Fate

zamówiłem dopiero przedwczoraj.... diengi trza było uzbierać... z resztą pracy sporo, więc się nie spieszyłem. Zamówiłem na adres znajomej z Berlina i mam nadzieję w sobotę odebrać, bo akuratnie tam będę. Dodano: Już miałem telefon z Berlina... opony są na miejscu... szybko się wywiązali. Korzystają w przesyłek kurierskich GLS i do nas przesyłka ma w 48h dotrzeć... tak to przynajmniej w teorii wygląda.

Zamówiłem sobie komplet Metzelerków z białym pasem w niemczech na www.mynetmoto.com ... może warto tam sprawdzić. Przesyłka do Polski to tylko 20 Euro.

Nom.. brakuje... czasem wrzuca się 5 dwa razy... :icon_biggrin:

872 zł wychodzi + przesyłka... 25 Euro

Dzięki chłopaki za zachętę... Znalazłem chwilę czasu i pogrzebałem w necie... to była strona ze zdjęciami V-stara, a nie Drag Stara... Można sobie tu obejrzeć... I kupuję z białym pasem...wygląda super... Jak by ktoś znalazł z wąskim paskiem - to był bym wdzięcznym... mam wrażenie, że wąski nadał by trochę bardziej agresywnego charakteru... A oponki zamówię sobie w niemczech, bo dużo tanej wychodzi :MYNETMOTO

Będę zmieniał niedługo laczki i chciałem już sobie zamówić Metzelery Marathony no i właśnie nie mogę się zdecydować czy czarne, czy z białym pasem (ewentualnie z wąskim paskiem, bo takie też są). Jak ktoś z was ma może zdjęcie czarnego XVS 1100 A Classic z laczkami Metzelera z białym pasem - proszę o linka. Nie mogę znaleźć foty, która by mi to odpowiednio zwizualizowała ... a to powinno pomóc podjąć decyję.

@ Lemon - to jedyna sensowna opcja... @ Cybus - obawiam się, że 650 szybko okaże się dla ciebie za słaba i będziesz chciał moto zmienić... nie lepiej dozbierać...

Wszystko rozbija się o kasę... określ swój budżet. Ja z kolei polecałbym Drag Stara i to 1100... różnica w masie względem 650 w sumie niewielka... a z całej mocy nie trzeba korzystać, za to jej nie zabraknie. Jeżeli masz jakieś doświadczenie i olej w głowie, to z XVS1100 nie będzie najmnieszego problemu... Od niedawna mam i jakoś nie było problemu... szybko się przyzywczaiłem... Tyle, że wcześniej na VZ800 jednego brata i GS500 drugiego trochę pojeździłem...

Bardzo fajny sprzęcior tobie wyszedł... gratulować... Zainspirowałeś mnie, by postarać się schować przewody również w swoim moto... bratu też zasugeruje, zwłaszcza, że jego VZ800 w naprawie właśnie.

Wg. mojej wiedzy za moto z przebiegiem mniejszym niż 6000 (więc i nowe) trzeba zapłacić podatek VAT Za przewiezienie moto urzywanego z przebiegiem większym niż 6000 km - jeżeli chodzi o opłaty graniczne i celne - nic. Jedyne co musisz u nas zapłacić, to 160 zł za zaświadczenie VAT-25 (wniosek składasz w US) - że jesteś zwolniony z opłaty podatku (choć wg ustawodawcy nikt nie musi płacić za motocykl... dziwne w sumie), tłumaczenie papierów - 50 do 100 zł, koszt rejestracji - 180 zł bodajrze + ubezpieczenie.... Koszt transportu moto z niemiec to jakieś 800 zł. Mnie mniej więcej tyle kosztowało, przy czym moto było oddalone jakieś 400 km od miejsca gdzie mieszkam. Dobra - znalazłem konkretne informacje, przy czym nie ma już akcyzy i opłaty recyklingowej na moto: http://www.boom-trikes.pl/Informacje/informacje.html Przeczytaj wszystko... wychodzi na to, że nowego nie warto kupować...

co z tymi obiecanymi fotkami? Widziałem fajne dwie "Fanfary" :) w twoim albumie, ale nie były przytwierdzone do gmoli...

Coś mi się obiło o uszy, że w Wałczu jest jakiś warsztat, który zajmuje się tego tyou naprawami - czy może mi to ktoś potwierdzić?

Tak z porównania wynika, że midland ma jednak lepszą lepkość i wyższy punkt zapłonu... Dołączam się do pytania Dymshy - co lejecie do kardana - to też mnie ciekawi... ale piszcie także co w silniku macie.

Prześledź uważniej posty o prostowaniu... Normy wytrzymałościowe nie są wyliczane dla warunków idealnych, a raczej dla warunków zbliżonych do rzeczywistych.... bierze się pod uwagę bardzo wiele parametrów... Zazwyczaj dla konstrukcji stalowych normy zapewniają spory zapas wytrzymałości.... ale dobra OT robimy... To gdzie można naprawić ramę?

Miałem do czynienia z wytrzymałościami materiałów, badaniem zmęczeniowym i udarowym, więc zgodzę się, że aluminiowych ram się nie naprawia, ale stalową - nie widzę przeciwskazań, zwłaszcza, że uszkodzenia są naprawdę nieznaczne. Normy wytrzymałościowe dla konstrukcji stalowych pozostawiają spory margines bezpieczeństwa.