LORD VADER

Ja mam taką propozycje jak ię juz uparłes na konkretnie ten egzemplarz . Daj mietkowi pare groszy wiecej na rejestrację i niech go zarejestruje a potem Ci sprzeda . Teoretycznie powinieneś moto przerejestrować w ciągu 30 dni ale ja miałem na to zawsze wyjebkę i sprzęt jeździł i szedł na starych blachach do nastepnego klienta .Kilka kontroli policyjnych i zero problemów . I chyba się nic w tej kwestii nie zmieniło .Więc polatasz sobie na tablicach jakie dostanie ten mietek i pchniesz moto dalej . W ten sposób nie poniesiesz dodatkowych kosztów przerejestrowania na Ciebie . Niestety mam uczulenie na te poj**ane urzedowe opłaty i zrobie wszystko żeby jak najmocniej ich unikać . Tak jak wiem jak się pozbyć starego trupa nie wydając grosza na złomowanie(ksero zatrzymanego DR - 10zł :bigrazz: coś im mózgi odparzyło ) tak też zalecam nie tracić pieniędzy na durną blachę z cyferkami .

kawasaki gsx600 no stary to kolekcjonerski biały kruk :D :P Ale jeśli chodzi o zwykła GPZ-tę 0.6L to tego jest na pęczki za grosze i we wszystkich zawory juz zdechły albo zaraz zdechną i w twojej też :D Abmeldung trza było mieć przed 2007 , teraz wymeldowanego moto możesz nie zarejestrować !!

Ja bym jednak dzide zapakował za plecami pasażera :D

MA być ciągłosc umów a najlepiej to zadzwoń do twojego wydziału komunikacji .

Tłumik w xt-ku nie odstaje masą od tego z twojego linka . A jeśłi chcesz rzeźbić to szukaj rury stalowej o podobnym przekroju i czegoś do gięcia . Lekkie wynalazki to chyba ze stopu CrMo , pamiętam kompletny kolektor do gsxr600 którym można było wymachiwać niczym klapką na muchy . Tyko na xt-ku takie wynalazki to jak karoseria z włókien węglowych na Żuku .

Tarpan :bigrazz:

Angielska blacha + pierwzy przegląd + OC na VIN nie spowodowały aresztowania ani mandatu przy kontroli :rolleyes: Ale to było normalne moto z kierunkami i światłami no i pare lat temu.

Jest jeszcze rozpuch do politur - przeźroczysta dykta . Przy okazji nie zostawisz fioletu nigdzie :D

Heh , nie zwróciłem uwagi. To niech bierze XZ jak do kolekcji .Najpierw wypucuje a po czasie dojdzie do ładu z mechaniką .

Śmigałem na XS750 78' :D Kloc straszny nawet w porównaniu do starszych litrów typu CBX czy GS za to wjazd na niektóre zloty za fryte ;) . Może być . Coś tam się działo z podporami wałków rozrządu , nawet był temat w mechanice . XZ-tę odpaliliśmy ale i tak szła na części , potem ktoś dał mi się przejechac , moto miękkie jak świerza kupa i nie jedzie - tyle zapamiętałem . Jak chcesz fałke i nakeda to załatw sobie NTV , też sa tanie jak barszcz a jakoś jadą i się nie rozpadają . A po zdjęciu wydechu ... :D I jeszcze jedno - XS , XZ ma spowalniacze , NTV hamulce :bigrazz:

Pytanko: skoro piec z przedmuchami przez układ tłok - cylek - pierścienie ma wyższe ciśnienie w karterze od spalin to czy przy uszkodzonych uszczelniaczach zaworowych będzie występować niewielkie podciśnienie (albo zauważalny spadek ciśnienia w karterach) przy schodzeniu z obrotów ? Ktoś to próbował zmierzyć ? Naturę usterki rozumiem tak że jako pierwsze zdychają uszczelki zaworów wydechowych i nagły spadek ciśnienia w kolektorze wydechowym powoduje wyciąganie mgły przez szczelinę zawór - prowadnica ?

Jak tłok - cylinder - pierścienie trzymają wymiary to honowanie cylindrów , czyszczenie nagaru i powinno banglać . Jak długo to sprawa osobna , zalezy ile wymiaru się jescze zostało . Ale w UK taka robota to prawdopodobnie portfelik wydrenuje bardzej niż następny piec ale to już było tu poruszane.

Na lewym garnku widac ok 1cm lusterka , dlaczego reszta ma wyglądac inaczej ? :) A że fotki kłamią to nic na to nie poradzę . W ręku tego nie miałem.

Oba gary zglazowane(gładź swieci się jak psu jaja) a tłoki na pierwszy rzut oka tańczą lambadę w cylindrach z powodu wyrobienia i dużego luzu . Pierścienie zapieczone w rowkach , w jedym garnku idzie znacznie więcej oleju do komory przez pierścionki lb uszczelniacze . Brak oringu jeśli już to powodowałby wyciek na zewnątrz bo z osadzenia śruby olejowej droga prowadzi przeważnie tylko do kanału olejowego w głowicy czy tam w innym miejscu w którym takie doprowadzenie oleju się znajduje Prz dużym wycieku może także spowodować spadek ciśnienia smarowania i dalej zatarcie nie tylko w mejscu d którego docierał ale w pozostałych wrażliwych miejscach . Planować możesz nawet dekiel tylko po co . Jeśli nie ma dużych rys to nowa uszczelka działa wystarczająco dobrze . Wniosek z obserwacji jest taki że piec był mocno wyeksploatowany , potem dłuuugo stał a potem znowu ktoś go chwilę eksploatował bez przeglądu po długim postoju no i bez wymiany oleju . Czop wału powinien być gładki bez rys a panewka powinna mieć jednolitą , bez przytarć , powierzchnię no i idealnie siadać , bez naprężeń w stopie korobowodu . Przyceiruchy albo żyletki po demontażu same się rozprężają . Musisz zmierzyć tłoki i cylindry zgodnie z serwisówką , jesli będa poza normą to wymiana i jazda ze szlifem , jesli się zmieszczą to być może wystarczy honowanie i nowe pierścionki (zamki też muszą być w normie ) .Góra to rozbrojenie głowicy , pomiar "freeplay" zaworów - jeśli w normie to trzeba spojrzeć na same zawory czy przylgnia stanowi wycinek stożka czy już się wyklepała na okragło , zmierzyć krawędź itp - w serwisówce są dane

Eee ... Apke zostawiłem bez przodu i bez tyłu , wisiała na krzesle , klimatyzatorze , lewarku i paru deskach. Wymieniłem łożyska w główce a koła pojechły na wymianę opon .

Dwa worki cementu na zadupek i umiejętnie skonstruowana podstawa na ramę pod piecem. Konstrukcja to był lewarek od samochodu i odpowiednio podparta kosa . Olać podnośniki :D

No jak banku , zgodnie z umową o debet nalezą do Ciebie za co płacisz bankowi myto . Wiec można Ci je zablokować :D Jakby nalezały do banku to byś ich nie miał.

Dełu bez rudego ... :rolleyes: a nuż się uda . O resztę nie ma się co martwić bo nie ma się co zepsuć :D A piece nie do zamordowania . Co do cześci - za oryginalny nowy wytryskiwacz do matrixa zapłaciłem 80zł :laugh: A co do tanich , małych zapierdaladeł to chyba Clio II z piecem 1,4 - kolezanka ma i sie przejechałem . Jak na takie małe łajno to ma pierdolnięcie :laugh: .Ze świateł strzelało jak z procy. Matiz przy tym to był wózek widłowy .

Nooo.. to bardzo szybko zwineli interes z Polski jak na takiego potentata . Przecieranie szlaku to kilka - kilkanaście lat .

Heh , chiński kibel z Indii . Wszystko w normie - był odpadem na długo przed złomowaniem czyli od nowości :P

A co też ten właściciel mówił ? . Jesli to samochodowy odpowiednik chińskiego kibla z marketu za 1500zł to w zasadzie nie ma o czym gadać :D

Wyjdzie jak zaczniesz smigać , jesli bedzie żarł litr oleju na 1000km i kompresja bedzie za niska to piec do roboty . Kopci na niebiesko ?

Nie korzystałem z toru ale witki opadają jak się to po kolei czyta .Niesłychane osiągnięcia opłacanej władzy w wykorzystywaniu podległch instytucji również opłacanych z naszych pieniędzy do osiągania prywatnych celów :laugh:

To jakieś amerykańskie ?? Od razu skojarzył mi sie z dżetsonami :D Yuby a może jakaś drapana honda/toyota z USA ? Tam jedna rysa i cena na pół :bigrazz: . Małe lakierowanko na miejscu i można śmigać . Muszę się przyjrzeć różnicom w wyglądzie i konstrukcji . Ostatnio widziałem u mnie dużą Toyotę z nalepką jakiegoś dealera z Ilinois .

WD40 to niekoniecznie bo możesz nie dość że usmarowac króćce i gaźniki to znacznie skrócić żywot gumy . Plakiem tak (startsprejem ) . Najpierw uszczelnij połączenie wydechu z kolektorem . Proponuję sprawdzić położenie iglicy w przepustnicy podciśnieniowej . Prawdopodobnie jest za wysoko. Jeśli świece są czarne i z tłumika wali benzyną to na bank za bogato a więc iglice w dół .