-
Postów
5353 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez jurjuszi
-
ale chamówa.... pozdr
-
Założę się, że jakby trzeba było udzielić pomocy to pan redaktor by sobie stał i patrzył, a już na pewno jest jest gorącym zwolennikiem przekonania, że mamy za dużo przemocy i krwi w TV. No ale na żywo sobie na trupy poatrzeć to już fajne... pozdr
-
ile razy ktos wymusił wam pierwszeństwo
jurjuszi odpowiedział(a) na Grześ23 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Bardzo rzadko, a jeżdżę codziennie. W tym roku może ze 2 razy. pozdr -
Wczoraj wypróbowałem Twoją metodę (120km/h) i faktycznie jedzie się znacznie lepiej niż przy 50-60... Hurra!!! Już nie jestem ciotą :clap: pozdr pazuramy :flesje: pozdr
-
Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?
jurjuszi odpowiedział(a) na d8-vid temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Aaa no to wiem, o co chodzi. U mnie pod pracą stoi gixer z takim laczkiem z tyłu i tak się zastanawiałem co się stało, bo generalnie opona wyglądała na nową. pozdr -
Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?
jurjuszi odpowiedział(a) na d8-vid temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jak wyglądają takie ślady? pozdr -
Problem w jeździe po przefrezowanej nawierzchni wynika z tego, że przednie koło nie może naturalnie wężykować jak to się dzieje podczas jazdy po gładkim tylko idzie tak jak mu "każą" te rowki. Nie lubię po tym jeździć. pozdr
-
Jak mała była? Jeśli miała metr 50 to dobrze zrobiłeś :D pozdr
-
Nie jestem doświadczonym ścigantem świetlnym, ale wydaje mi się, że przeciętny motocykl zawsze objedzie przeciętny samochód. Nawet mój tłuczek znakomitej większości puszek daje w dupę podczas ruszania spod świateł bez żadnych specjalnych akrobacji z mojej strony a ma tylko 34KM. To co GS nie może??? pozdr
-
W jaki sposob, i kiedy zaczela sie twoja przygoda z motocyklami?
jurjuszi odpowiedział(a) na Ziuteek temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Za "komuny" zbierałem na motorynkę. Rodzice tez się dokładali, ale z powodu galopującej inflacji zawsze brakowało jeszcze połowy więc dałem sobie spokój (pewnie dlatego, do dziś brakuje mi samozaparcia :cool: ). Potem na spółkę z kumplem (to już było w 1988) kupiliśmy Junaka, który nie odpalał. Robiliśmy go chyba z pół roku tylko po to aby parę razy przejechać się po osiedlu, bo pluł olejem i ciągle coś się z nim działo, a my w wieku nastu nie mieliśmy ani środków ani możliwości doprowadzić tego sprzęta do stanu używalności, zresztą i tak nie moglibyśmy na nim legalnie jeździć. Potem było długo długo nic. Zapomniałem o motocyklach, ale zawsze z pożądaniem patrzyłem na przemykające z rzadka po ulicach jednoślady, ale ciągle było co innego do roboty. I nagle wszystko potoczyło się niespodziewanie. Ponieważ dużo jeździłem rowerem turystycznie (Białoruś, Litwa itp.) doceniałem zalety jednośladu jako pojazdu, z którego zawsze można zsiąść z byle powodu. Wadą roweru jest jednak jego ograniczony zasięg. Na sam dojazd do granicy potrzebowałem 1,5 - 2 dni... Druga sprawa to fakt, że przyjaciółka (bardzo bardzo bardzo ładna :biggrin: ) zaczęła coś przebąkiwac o pro-motorze i chęci zapisania się na kurs. Połączyłem zatem te fakty i w ten sposób stałem się w końcu legalnym posiadaczem motocykla. :biggrin: pozdr -
Co za wyrachowanie... pozdr
-
Uwaga przy wyprzedzaniu (czyja wina?)
jurjuszi odpowiedział(a) na ścinacz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No, ja w sytuacjach "wątpliwych" zamiast palca lewej dłoni na klaksonie wybieram jednak palce prawej dłoni na klamce hamulca i prawą nogę także gotową do hamowania. Nie wystarczą. Wierz mi, że nie każdy je widzi (choćby dlatego, że nie patrzy w lusterka a zdziwiłbyś się ile osób ma w ogóle źle ustawione lusterka boczne !!! :biggrin: ). Zgadzam się natomiast z tym, że przy wyprzedzaniu musi być "wóz albo przewóz". Albo odpuszczamy kiedy sytuacja jest niepewna i czekamy na lepszą, albo wyprzedzamy bez wahania jeśli sytuacja jest dogodna. Wszelkie przyczajki, podjeżdżania itp kończą się nieciekawie. pozdr -
Dziwny wypadek - wisłostrada WAW 01CZE
jurjuszi odpowiedział(a) na jurjuszi temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No to git. pozdr -
"W motocyklach nie ma synchronizatorów.."
jurjuszi odpowiedział(a) na roger temat w Mechanika Motocykli 2T
Ja myślę, że Rogerowi chodziło jednak o co innego... pozdr -
No...eeee.... tego.... świateł nie miałem :biggrin: pozdr
-
Dzisiaj na wisłostradzie widziałem dziwny wypadek: 3 puszki ze skasowanymi przodami (tak fest jeden z nich na francuskich blachach) i motocykl GS500 "L"-ka na blachach WZ..... cośtam. Motocykl wyglądał na nieruszony, zauważyłem obtarcie na ramie (ale mogło być już wcześniej) Ktoś zna szczegóły? pozdr
-
Spoko. Nic nie będzie... Była taka ładna i przestraszona :flesje: posiedziałem trochę wziąłem jej namiary ;) i zobaczymy. Jak się jutro źle poczuję to się umówię na masaż :)
-
No właśnie.... :biggrin: pozdr
-
Nie dramatyzuj nie jest tak źle. Od dwóch tygodni jeżdże wyłącznie motocyklem a dziś przyjechałem pociągiem i potrącił mnie samochód, kiedy przechodziłem ulicę na pasach. I co jest bardziej niebezpieczne? :flesje: pozdr
-
Nieeee, no kurde, przecież wiesz o co mi chodzi... No nie wierzę... pozdr
-
Maksymalne przyspieszenie
jurjuszi odpowiedział(a) na lukasz-aprilia temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Trudno mówić o jakichś zajebistych przyspieszaniach w przypadku mojego motka bo on nie idzie na jedynce 100km/h :clap:, ale odkręcenie manetki to nie wszystko. Żeby maksymalnie przyspieszyć muszę zaraz po ruszeniu wrzucić dwójkę, bo jedynka jest strasznie "krótka", a że singiel dobrze sobie radzi na niższych obrotach więc jak chcę maksymalnie przyspieszyć do 100km/h to na jedynce jadę właściwie do momentu puszczenia sprzęgła (czyli chwilę - właściwie tylko ruszam z miejsca), potem od razu dwójka i przy 80km/h trójka i jest 100 :flesje: pozdr -
Motocykl sam utrzymuje równowagę. Jadąc nie trzeba jakoś specjalnie jej trzymać. Ale generalnie tez mi się wydaje, że samochodem jest łatwiej. pozdr
-
Lekka przesada to to, że dzisiaj właśnie 1,5 godziny temu zostałem potrącony na pasach przez panienkę w Escorcie. :) Nic się nie stało, urwałem jej lusterko i trochę kuleję. A mówią, że to na motocyklu jest niebezpiecznie pozdr
-
mierzwa2, wychodzisz z błędnego założenia. Media to nie instytucja charytatywna, która ma za zadanie ukazywanie rzeczywistości taką jaka jest. Media to wielki biznes nastawiony na zysk. TV i gazety pokazują rzeczywistość lub jakiś jej wycinek w takiej perspektywie i w takim stopniu, który zwiększy oglądalność, a co za tym idzie zyski - bo media to zwykłe firmy, które istnieją po to żeby zarabiać pieniądze. Jak myślisz w którym przypadku więcej ludzi sięgnie po gazetę: 1. Na pierwszej stronie wielkimi literami "Szaleńcy na motocyklach sieją śmierć i destrukcję", do tego jakieś fajne zdjęcie gościa na gumie i jakieś resztki plastików z czarnym workiem w tle. 2. Na pierwszej stronie wielkimi literami "Gang motocyklistów zdemolował bar", do tego zdjęcia wytatuowanych brodatych gości z jakiejś gazety za USA, jakaś spalona mordownia, jakiś custom harley, gość w kajdankach 3. Na pierwszej stronie wielkimi literami "Motocykliści z Łodzi zorganizowali imprezę dla dzieci z domu dziecka", do tego fotki uśmiechniętych dzieci wsiadających na motocykle, jakiś koleś wiezie dzieciaka itp Oczywiście, że gazety 1 i 2 sprzedadzą się w pełnym nakładzie a 3. pójdzie do zwrotu i na przemiał. No więc nie ma co narzekać. Głowa do góry. pozdr
-
Oszczędziłeś go? Czyli co? Chodziło Ci po głowie żeby go przyhaczyć czy jak? No to fajny z Ciebie gość nie powiem. A tak BTW nie da się w tłumie jechać 140km/h więc po co taka gadka w stylu "Faktu"? pozdr