Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. Wątek dotyczył niebezpiecznego zachowania jakichś obcych kolesi a teraz znowu mamy koljeny temat o klapkch t-shirtach, dresach, gumofilcach, walonkach i granatowych drelichach. :) pozdr
  2. 178cm/67kg/moto 185kg. Problemów brak. Raz tylko stawiając na centralkę najechałem sobie na nogę :) Było mało miejsca z boku i naparłem na stopkę lewą nogą stojąc bardziej z tyłu niż normalnie (to dla chcącyh powtórzyć wyczyn debila) pozdr
  3. A może ktoś mi powiedzieć czy mam rację, bo odnoszę wrażenie że to za lekki sprzęt może być kłopotliwy, bo środek ciężkości znajduje się relatywnie wyżej... To takie moje subiektywne odczucie... No bo np. 120kg koleś na 180kg motocyklu :) hmm? pozdr
  4. Wydaje mi się, że to dobra proporcja. Ja podczas hamowania nie napieram na kierownicę tylko mocniej ściskam udami bak. Jeżdżę w skórce i jak się ją natrze jeszcze takim impregnacyjnym szajs-ponczem to się tak elegancko klei, że właściwie ramiona mam prawie zupełnie odciążone. W cięższym nie będzie gorzej dlatego że cięższy. Siła, która pcha Cię do przodu zależy od Twojej masy i siły hamującej motocykla. "Gorzej" będzie jeśli po prostu będzie miał mocniejsze heble. pozdr
  5. Chodzi Ci o deklarację samochodu na wjazd? Zgadza się. Coś takiego właśnie wypełniałem. Miałem jednak u nich dużego plusa, bo wszystko wypełniłem pięknie kaligrafowaną niemalże cyrylicą. Nie powiem. Byli trochę w szoku. Tak jak mówię wjazd do BY jest łatwy i przyjemny. Wyjazd trochę nie teges. Wszystko zależy od kasy i od humorów (potrzeb) pilnujących. pozdr
  6. Spróbuj podjechać bez kolejki pod szlaban w Brześciu od strony Białorusi. Potem napisz, co się działo dalej. Ja na Białoruś głównie rowerem - ponieważ przejazd rowerem jest traktowany jako przejście "na piechotę" a NIE MA MOŻLIWOŚCI PRZEKROCZENIA naszej granicy z BY na piechotę w Brześciu, trzeba się ładować do pociągu Terespol - Brześć (trasa: 4km) pozdr
  7. BY/RUS to nie wiem. PL/BY jest spoko (koniecznie trzeba zadeklarować pojazd, którym się poruszamy i wykupić OC). Natomiast BY/PL (Brześć) to lekka ch***nia. Powiedzieli mi, że mam czekać 48 godzin, ale 150 zł skróci czas do 8. Oczywiście przyjąłem ofertę. Fajni są ci wszyscy handlarze, generalnie jest wesoło, ale ze strony służb celnych Łukasznkalandu można spodziewać się różnych akcji. Lepsze przejście jest w Połowcach, ale 12 godzin czekania to minimum było w zeszłym roku. Generalnie na Białoruś polecam przez Litwę a powrót przez Łotwę (Urbany/Silene) - kilkanaście minut trwa odprawa. pozdr
  8. W firmie jest chyba obowiązek prowadzenia ewidencji użytkowania pojazdu, ale nie wiem, czy punkty by Ci mogli dać :P , bo jeżeli firma ma osobowość prawną to komu dadzą punkty? Prezesowi zarządu? pozdr
  9. Groszkowi chyba chodziło o niski mandat w przypadku braku kasku dlatego napisał "nie jest takie karygodne" pozdr Tak. Dziecko powyżej 7-go roku życia możesz już przewieźć po autostradzie z prędkością 130km/h (legalnie). Osobiście bym się na to nie odważył. Problem z przewożeniem dzieci to ich brak koncentracji. Ja swojego (4 lata) przewiozłem (Vmax 30km/h) boczną uliczką i był zajęty wszystkim tylko nie trzymaniem się. pozdr
  10. Autostrada M1 prawie jak Route 66 :lalag: pozd
  11. Ano jest. Zależy od lusterek. W niektórych (np. GS500F) po dobrym ustawieniu martwe pole jest znikome, a w niektórych (np. Cagiva River) jak byś nie ustawił to zawsze lepiej się obejrzeć z deczka... pozdr
  12. I tu się mylisz niestety. Proceder kwitnie nadal i ma się doskonale. Duża część sprowadzanych masowo z zachodu 15 letnich zajebistych okazji nie przejdzie badania na zawartosc CO. Moja 6 cio letnia Primera nie przeszła w tym roku badania na zawartosc CO. Naprawienie usterki kosztowało mnie prawie tysia a wydaje mi sie, że znowu jest coś nie tak. pozdr
  13. No, jeżeli przy oglądaniu się zmieniasz kierunek jazdy to radziłbym trochę poćwiczyć. pozdr
  14. Ja się oglądam. Mam ten nawyk z roweru, którym kiedyś dużo śmigałem po Wawie. pozdr
  15. Wczoraj zmuszony byłem jeździć puszką (w dodatku wysiadła mi klima) i wymusił mi rowerzysta. Aż zacząłem się zastanawiać kto faktycznie miał pierwszeństwo, ale zdecydowanie ja - skrzyżowanie równorzędne, rower nadjechał z mojej lewej. Kolesia bym w sumie nie zabił, bo jechałem wolno, ale na pewno by się połamał. A on tylko pogroził pięścią i pojechał dalej... Od wczoraj jestem więc za wprowadzeniem uprawnień do kierowania wszystkimi pojazdami po drogach publicznych. pozdr
  16. Kurcze, chyba masz rację... coś w tym musi być. Sprzedam i kupię Africe Twin... Ale znając mojego farta, to będzie ta równikowa Afryka a tam przecież codziennie leje jak cholera :flesje: pozdr
  17. No i wczoraj znowu jechałem w deszczu. Ściana wody :D I były koleiny pełne wody i wszystkie możliwe atrakcje. Oczywiście cały czas robiłem dobrą minę do złej gry. Kondon z allegro za 49,99 spisał się rewelacyjnie. pozdr
  18. Och! Uwieeeeelbiam :rolleyes: , jak mi potem przez kołnierz wpływa i nogawką wypływa. Ja to mam, kurna, taki fart, że jak się ruszę motkiem dalej niż 100km i wracam w nocy to zawsze trafię na solidny deszcz. pozdr
  19. No proszę, a już myślałem, że sam do czegoś doszedłem... :biggrin: "Motocyklistę..." czytałem, ale nie pamiętam tego wątku. Musiało mi gdzieś w podświadomości utkwić :rolleyes: pozdr
  20. Cholera, będę właśnie w Innsbrucku... :( pozdr
  21. Jeśli chcę wjechać do wnętrza koleiny to po prostu wjeżdżam i nic się nie dzieje, natomiast na wyjazd mam taki patent. Załóżmy, że chcę wyjechać z koleiny w lewo, daję do prawej krawędzi koleiny i jadąc potem na skos w kierunku lewej krawędzi koleiny, gdy koło ma już się na nią wspiąć pochylam motka w prawo prostując go wraz ze stopniowym wyjeżdżaniem z zagłębienia, tak aby koło szło zawsze prostopadle do stycznej z krzywizną krawędzi koleiny. Mam wrażenie, że moto jest wtedy bardziej stabilne. Tak poza tym to sorry, ale nie umiem opisywać takich rzeczy. To się sumie dzieje bardzo szybko, ale wyraźnie widzę takie fazy. K****** czy ktoś zrozumiał ten bełkot? :) pozdr
  22. Ale tam burdel teraz generalnie jest przez budowę metra. Często jeżdżę po Bielanach. Oczy w d*** trzeba mieć tam jeździ kupa starych dziadków. pozdr
  23. Ja tak często. Spoko. Ironia jest faktycznie lekka. pozdr
  24. No, bo jakby ktoś jechał na Duce 999 to by go dogonili bo też włoski. No, ale na japońca to nie ma ch***a we wsi... Kurna, bardzo mądry tekst świadczący o dogłębnej analizie problemów Pleszewa pozdr
  25. Straszna trauma. Ja bym chyba przestał jeździć... pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...