Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. Czytam, czytam i ręce opadają... Myślę, że opcja z maniem-coś-na-sumieniu tych dwóch gości jest jedyna racjonalną. pozdr
  2. Podłączam się do tego wątku, bo mój dzisiejszy wyczyn choć nie zakończył się glebą był także dość efektowny i przy odrobinie szczęścia mógł zakończyńczyć moją karierę motocyklisty, lub przynajmniej przerwać ją na jakiś czas. Piszę w tym wątku bo także o spieszeniu się jest mowa. A więc lecę sobie spokojnie lewym pasem w kierunku Łomianek od strony Gdańska. Mgła, mokro, asfalt wilgotny... Nie wiem ile mam na budziku (nie mam czasu założyć linki), ale z obrotomierza wynika, że tak 140 - 145. Zbliżam się do łuku, za którym jest skrzyżowanie i światła. Na lewym pasie stoi tak z 10 samochodów, na prawym 1 a ja zbliżając się do oczekujących na czerwonym pojazdów postanawiam jeszcze wyprzedzić sobie jedną puchę na prawym (ja się teraz pytam po co, skoro i tak będę zaraz na pole position), no więc zamiast hamować, odkręcam gaz... Niestety już po chwili okazało się, że owszem puchę wyprzedzę, ale rząd samochodów na lewym pasie zaczął się jakoś tak szybko przybliżać. No więc zmian planów - hamujemy. A tu znów niespodzianka - okazuje się bowiem, że czuję delikatne płynięcie przedniego koła. Kolejna zmiana planów - omijamy, ale... No właśnie. Ta pucha, którą chciałem wyprzedzić równa się już ze stojącymi na lewym... Śmignąłem pomiędzy nimi na grubość lakieru z predkością w oklicach 90km/h. Po wszystkim, jak już się zatrzymałem na pole position myśle: "No i po co to było?" Przecież i tak tutaj stoję. No 3 sekundy wcześniej, owszem, ale te 3 sekundy mogły mnie troche kosztować... pozdr
  3. 130km/h w Wawie to nawet mi się czasem zdarzy. Co ciekawe i tak mnie puszki wtedy wyprzedzają bardzo często, nie mówiąc oczywiście o szacownej motocyklowej braci :icon_mrgreen: Jak widać psychiatrzy powinni przeżywać wkrótce oblężenie swoich gabinetów. pozdr
  4. Np. taki http://www.sklepmotocyklowy.pl/zdjecia/v201140.jpg ciekłe żółte gówno w sprayu. Po jeździe felga do mycia :biggrin: pozdr
  5. To chyba jakaś plaga. Ja mam zapalenie płuc i chcą mnie do szpitala położyć, a j jeszcze się dobiłem jeżdżąc w piątek z dyniami :icon_rolleyes: pozdr
  6. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Oj tam niekulturalne od razu. Po prostu łączę się z netem za pomocą komórki więc jak po 5 minutach ładowania się forum, nadal nie ma zdjęć to nie powinnaś się dziwić :icon_rolleyes: pozdr
  7. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Aaa to może się coś zmieniło w każdym razie i tak mam ich w dupie, bo pewnie jest teraz koniunkturka na motocyklistów, to się przeprosili. Pier***ole ich. Moją opinią się nie sugeruj, ja jestem bardzo irracjonalnym człowiekiem, który na przykład kupuje motocykl tylko dlatego, że sprzęt wygląda tak, że żal dupę ściska i go szkoda :banghead: , a potem pier***li się z nim na wszystkie sposoby :crossy: Z Ducatimi nie mogę jechać, bo jestem wolny dopiero wieczorem, zresztą żona wraca z długiej delegacji więc wicie, rozumicie :crossy: pozdr P.S. NO GDZIE TE FOTY DO CHOLERY!!!???
  8. Kurcze, szkoda że nikt z ducatistów nie zajrzał do wątku w "zlotach, imprezach....--> Warszawa", bo w piątek było całkiem miłe i zabawne lansowanie się po mieście ze świecącymi dyniami przymocowanymi do maszyn :crossy: Pech chiał, że ja też nie byłem na swym klekocie (bo w Wawie miałem tylko poczciwą Cagivke) i jakoś tak za cicho mi to pracowało... pozdr
  9. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Nie przepadam za Club Rockiem. To był ongi pub motocyklistyczny, ale już nie jest (więc w pewnym sensie mają nas w dupie, bo widocznie motocykliści im nie odpowiadają skoro zmienili profil) to i ja mam ich w dupie i unikam tego miejsca. Taki już jestem :icon_mrgreen: Zresztą przyzwyczaiłem się do 2oo, a że sentymentalny jestem to nie wyobrażam sobie innej mordowni w WAW. pozdr
  10. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    A kiedy wreszcie będa jakies fotki? pozdr
  11. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Mam zapalenie oskrzeli, ale przyjadę choć za długo chyba nie dam rady pojeździć. Wiem - jestem idiotą. pozdr
  12. ABS też ma wspomagać i jest to dobry wynalazek, ale.... Ale wielu kierowców nie umie w ogóle prawidłowo hamować. ABS zastąpił wyczucie hamulca. Ty piszesz, jak powinno być, a jak jest wiemy wszyscy. pozdr
  13. Żeby tylko nie było płaczu, że ilość wypadków wzrośnie, bo kierowcy juz będą mieli kompletnie w dupie to, co się dzieje na drodze, bo przecież "system" ich wyręczy w razie czego.... pozdr
  14. Nic nie zrozumiałem z tego artykułu, bo ja generalnie z elekroniką, GPSami innymi bajerami to nie mam wiele wspólnego. Powiedz mi zatem w jakis posób ta "bardzo dobra koncepcja" uchroniłaby Cię przed tym wypadkiem? Ja się obawiam, że GPS w pojazdach będą nam serwowac tylko po to, żeby nas inwigilowac i karac mandatami. pozdr
  15. Myślę, że przesadzasz. To kwestia Twojego osobistego upodobania. Mnie jeździ się równie motocyklem z obrotomierzem jak i bez tego urządzenia. Zresztą w M600 nie wydaje mi się w ogóle potrzebny. pozdr
  16. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    No to szkoda. ;) A przechodzac do konkretow to wlasciwie dokad jedziemy z tymi dyńmi :biggrin: ? Albo jaka jest trasa przejazdu? Jakby to był Toruń, to bym wiedział, gdzie jechać :icon_razz: pozdr
  17. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Eeee no...? Ja bede. Dynie wypatroszylem juz wczoraj (boję się, że się mogę spóźnić) i kupilem nawet żółtą lampke diodową do środka. (Carrefour Arkadia - 8zł jakby co) Belgu, może się jeszcze uda? pozdr
  18. Mam właściwie takie samo podejście. No, może jakbym miał nóweczkę z salonu to bym się przejmował, ale nie wiem czy miałbym wtedy przyjemność z jazdy gdybym np. po 1000 km trasie śliczną nowiuteńką Multistradką zobaczył jkaieś odpryski lakieru po trafieniach przez żwir :crossy: Moto przede wszystkim do jeżdżenia. Wygląd to dla mnie sprawa drugorzędna. pozdr
  19. Ja tego generalnie nie lubie robic. Ot, opierdziele z deczka z piachu, krzu, owadow i koniec. Dlaczego? Bo mój paździerz i tak pozostanie paździerzem, co bym nie zrobił i ile czasu przy nim spędził. Aaa! Przepraszam, ostatniu zdejmowałem kominy (aluminium), to przy okazji umyłem je ludwikiem za pomocą nowej ostrej gąbki do przypalonych naczyń. Wyglądają zdecydowanie lepiej niż przedtem. Ale i tak każdy powie, że to paździerz :crossy: pozdr
  20. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Upalu jutro raczej nie bedzie, ale przynajmniej sucho chyba: http://tinyurl.com/2oo-halloween pozdr
  21. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Albo przebrać się za ghostriderów: oblać kaski benzyną i podpalić :crossy: pozdr
  22. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Ciekawe czy nie staniemy sie obiektem ataku moherow :crossy: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rod...mosc_prasa.html
  23. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Jest mały problem - nie zdążę za nic w świecie na 18:30 pod koła... Najwcześniej mogę być o 19:30 - 20:00 pozdr
  24. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    No chyba tam patroszymy i jedziemy, bo nastepny dzien to bedzie 1.XI... pozdr
  25. jurjuszi

    wypad do 2oo :)

    Ja jestem praktycznie samotnym ojcem wychowujacym dziecko wiec jest jak jest. Juz zalatwilem. W piatek wieczorem dam rade byc :biggrin: pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...