jurjuszi

No! Albo się jest w ciąży albo się nie jest. :biggrin: pozdr

aaa... i jeszcze jedno w tym temacie. Motocykl to wolność i dzikość serca. Gdzie tu miejsce na przepisy i rozważania aspektów bezpieczeństwa? Wsiadam, odpalam i... jest tylko droga i ja. Nic się nie liczy a już napewno nie statystyki wypadków. Wątpliwa to przyjemość jechać i myśleć cały czas o glebie czy zaliczeniu czołówy z TIRem i przecież w czasie jazdy chyba nikt z Was szanowni moralizatorzy o tym nie myśli, więc po co wypisywać dyrdymały na forum? I żeby nie było nie jeżdżę 300 poza i 200 w mieście. Nie jeżdżę szybko, bo.... się boję, nie jeżdżę na gumie, bo nie umiem, ale przynajmniej jestem szczery i, na Boga, nie dorabiam do tego jakiejś preclowsko-moraliatorskiej ideologii zasłaniając się dbaniem o bezpieczeństo i przepisy. :P pozdr

Nie tak. Wrzuć jedynkę przed rozruchem, wciśnij sprzęgło i bujnij się na motku do przodu :) potem odpalaj. W Duce nie ma znaczenia, bo sprzeglo suche, ale w Cagivie szczególnie zimą, jak odpalić normalnie to przy wrzucaniu jedynki potrafi nieźle szarpnąć całym motocyklem do przodu (trzeba trzymać na hamulcu) pozdr

:clap: Im dłużej jestem na FM, tym częściej dochodzę do wniosku, że jest wśród nas spora rzesza ludzi, którzy chyba mieliby jakąś dziką satysfakcję z tego, że jeden czy drugi kolega musiałby ponownie odwiedzić WORD. Gorzej podejrzewam, że ci sami najchętniej sami by sobie wypisywali mandaty, dawali punkty a potem odebrali sobie prawo jazdy - wszystko to w imię j*b***ej poprawności politycznej. pozdr

Aaaaa.... :) W sumie... szkoda :icon_mrgreen: pozdr

:icon_eek: Ty tak serio? pozdr

Tak sobie czytam ten wątek i właściwie nie wiem za bardzo o co chodzi... Chyba jutro sobie pojeżdżę :icon_rolleyes: pozdr

Od chińców tak? Gumkę się przecina gustownie i po kłopocie ;) pozdr

Z nocnej wracają wycieczki. Wygrałem cos? A kiedy ta Litwa? pozdr

A ja nie pierwszy i też mam 100% przyjemności. Dzisiaj się wściekłem, bo było rano -7 a musiałem wyjechać 6:15 więc po ciemku zupełnie. Myśle... eee... jest tak wcześnie to pewnie zdążę przed korkami, to może wezmę puszkę żony. No i co? I g***no! Odstałem jak pi**a rybia w Łomiankach jaki nigdy w życiu :banghead: . Więc teraz tak - czy jest mróz, czy leje, czy zimno, czy srymno NIGDY WIĘCEJ PUSZKĄ DO PRACY NIE JADĘ!!! pozdr

No ja też cholernie żałuję, szczególnie, że miał być z nami koleś z kamerą - nasz osobisty paparazzi i specjalnie zmienił sobie bilet powrotny z Paryża żeby zdążyć :( Jak Dimitrus007 doprowadzi gardło do używalności, na pewno zagramy w 2oo :) pozdr

Z przykrością inforumję, że zespół Go Naked nie będzie mógł dla Was wystąpić na mikołajkowej imprezie z salonie YAMAHA. Powód jest prozaiczny - nasz wokalista - Dimitrus007 - jest chory. Chory gitarzysta to pół biedy, ale wokalista to zupełnie co innego. Już wczoraj było z nim nie teges i niestety pogorszyło się. Bardzo mi przykro i przepraszam wszystkich zainteresowanych w imieniu zespołu. pozdr

A to znaczy, że może się poprawić :)

eee?? aaaaaale osssochozi, bo tez chcialbym sie posmiac... :icon_mrgreen: pozdr

Ja się do listy nie dopisuję. Jak będę to będę. pozdr

Zgadzam się z Twoim tokeim rozumowania, dlatego kolega Sloma powinien był mówić konkretnie ile jechał (np rzeczone 80) i bronić tezy, że policja się pomyliła a nie złośliwie kłamie, żeby mu zrobić na złość. Oczywiście, że zeznania świadka są dowodem w sprawie - po to szukamy świadków naszych dzwonów nie? Działa to w obie strony - raz my ich a innym razem oni nas. Nie zmienia to jednak mojego zdania, że jeśli policjanci powołują się na urządzenie, które nie działało poprawnie (nie nagrało i może nawet źle zmierzyło) to nie można ich zeznań uznac za dowód (to tylko moje prywatne zdanie). Z przejazdem na czerwonym poicjant zeznaje, że widział jak pojazd przezjeżdża na czerwonym. Widział okiem, które działa poprawinie. A ten videoradar najwyraźniej nie działał poprawnie i tego bym się trzymał w sytuacji Slomy. pozdr

Żaden wynalazek - dlatego w podtemacie jest "ręcę opadają" - to zwykła śruba ampulowa z łbem walcowym, w którą wchodzi klucz 8mm. Ta śruba trzyma w moim moto stopkę boczną. Zgubiłem ją kiedyś w drodze na Śląsk. Tam dzikim fuksem udało się taką wykręcić z roweru siostry koleżnaki, ale tę także zgubiłem, więc teraz stopka trzyma się na chamskiej, długiej sześciokątnej 17-tce i podkładce zebatej. Wygląda to ch***wo i w dodatku się odkręca. Chyba ta pod klucz 8mm to M10, ale nie jestem pewien, bo nie mam głowy i pamięci do rozmiarów. pozdr

No, nawet świadectwo homologacji opatrzone jest wieeeeelkim logo MV Agusta :) pozdr

No to jutro muszę się tam wybrać. Dzieki No akurat tego, co potrzebuje nie mają... Klasyka... pozdr

Też startuje z "na wprost", ale omijam wszystkich i wyjeżdżam na pole position. Teraz jak zobaczę te białą budę, będę się starał końcówkę kolejki omijać wolniej i nie przecinać tej ciągłej tak na chama. Ot co. pozdr

Mieszkałem tam kiedyś (na Zielnej) i te sklepiki metalowe na Próżnej były super, ale teraz już ich chyba nie ma... :( pozdr

Podejrzewam, że kara śmierci dla wszystich pięciu. :D A tak serio, uważam podobnie jak RAFAL i wojtaq - nie ma dowodu - nie ma kary. Być może gdyby kolega twierdził konkretnie, że jechał np 80 a nie 106 i trwał do końca przy 80-ciu to byłoby lepiej dla sprawy, a nie że "nie wie"... W tym wypadku można by zakładać, że policjanci się pomylili, a nie że na złość chcą gościowi dokopać, bo to faktycznie nie przekonuje. pozdr

Bardzo dziękuję za ostrzeżeni. Jeżdżę tamtędy codziennie. A Ty gdzie pracujesz? Bo ja na Domaniewskiej. pozdr

Czy ktoś może wie, gdzie w Warszawie jest dobry sklep ze śrubami wszelkiej maści. Chodzi mi o zwykłe z łbem sześciokątnym, ampulowe, z łbem grzybkowym pod ampula itp. I tak, żebym nie usłyszał, że jakiegoś rozmiaru nie ma. Z góry dziękuję za odpowiedź, bo taki sklep musi chyb istnieć. pozdr

Ale jakby tak szybciutko nim przelecieć, to byłoby tak trochę no... buntowniczo :biggrin: :buttrock: , ze jadnak motocyklista niby dzieci karmi cukierkami, ale jednak to złoooooo w najczystszej postaci :icon_twisted: pozdr