Skocz do zawartości

roger

Forumowicze
  • Postów

    778
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roger

  1. No niektórzy to potrafią mieć imadło w łapce :clap:
  2. Albo lagi były z "gliny", albo uszkodzone panewki ślizgowe w goleniach. Mogą w nich siedziieć, powbijane drobinki twardego metalu (np ze zdartego chromu). Tego często nikt w Polsce nie wymienia. A potem zdziwienie, że lagi nowe a "przód" stuka.
  3. Dokładnie. Jeżeli chodzi o pokrywę to robi to się na wyczucie. Przy tej średnicy gwintu, podążając za serwisówką można się zdziwić.... :clap: Klucze przy tak małych momentach często nie są tak dokładne, można zostać ze śrubą w ręku. ;)
  4. Jeżeli to było delikatne przekręcenie, to na remoncie głowicy powinno się skończyć. Jeżeli tłoki nie mają widocznych uszkodzeń mechanicznych i korbowody są proste, to powinno być ok. Jak dla mnie to jedna jest oki, a druga ma zjechane wpusty sprzęgła kłowego. Z tym to różnie bywa. Ja generalnie nie narzekałem na skrzynie yamahy. Jak napisał Adam, przy odpowiednim traktowaniu nie powinno być problemów.
  5. bread jeżeli to do FZR-y, to u mnie gdzieś się wala taka uszczelka (nowa oczywiście :P ). Zgłoś się na gg, jeśeli Ci jeszcze potrzebna. Jeżeli chodzi o silikon, to pomysł raczej średni ;) Widziałem niedawno silnik Lanci z zapchanym smokiem.... Skutków nie muszę chyba opisywać :P
  6. Nie gniewaj się, ale jak ktoś chce zrobić z moto "ulepę", to może nawet z C-360 tłumik zamontować. Ja, osobiście, nie uważam tego za najlepszy pomysł.
  7. Przypuszczam, że od 500 do 1000 w zależności od serwisu (robocizna + częsci). Najlepiej jakby się wypowiedzieli Panowie serwisanci.
  8. Wszystko wskazuje na to, że uszczelniacze.
  9. Bandit 1200 potrafi się zmieścić w 6 l przy emeryckiej jeździe. A to podobny silnik. Tak więc, jak wyżej, jeżeli będziesz jeździł spokojnie... Ale weź tu spokojnie jeździj, z takim silnikiem między nogami :)
  10. Hehe, niezły patent :clap: W mojej skorupie trochę inaczej to makaroniarze wykombinowali. Wsadzili wariator na napędzie wałka ssących. sorry za off topic :biggrin:
  11. No jeśli miałoby być to te 50 ml które wylał z układu, to faktycznie starczyło żeby wskaźnik utrzymywał się na zielonym :banghead:
  12. A jak byś miał 250 cm np. to ile byś lał? 1:15? Silnik, to silnik, nieważne ile ma pojemności, ważne jak jest skonstruowany. Tak jak napisali koledzy powyżej. Większość obecnie produkowanych 2T wymaga 1:50, więc nic nie kombinuj. Ewentualnie, w pierwszym okresie docierania możesz ździebko kapnąć do baku (nie będziesz miał problemu z kręceniem dozownikiem).
  13. Pasta kosztuje grosze (automax ze 3 pln, a tempo z 7). Z tą "wiertarą", to radziłbym ostrożnie. Jak przegrzejesz szybkę, to Ci to wszystko "popłynie" i efekt będzie raczej odwrotny.
  14. A jak Ci się wydaje...?? :banghead: O ile się nic nie przytarło, to mogła np uszczelka po głowicą dostać "po tyłku". Uszczelniaczom zaworowym też to na zdrowie nie wyszło.
  15. Ale koledze strzelił gwint w karterze... Chyba, że źle zrozumiałem?
  16. Kontrola najwyższą formą zaufania... :icon_razz:
  17. To może ja podam wyniki swojego małego śledztwa... Dotyczą one, co prawda FZ 750 (2MG) i FZX 750 (2JE), ale myślę, że co do zasady będzie to analogiczne jak w przypadku Bandita i GSXR. Silniki generalnie są prawie identyczne w swojej budowie, a najważniejsze różnice mające wpływ na charakterystykę to: 1. Gażniki W obydwu te same gaźniki (Mikuni BDS 34), jednak dysze główne FZ: 105 na 1 i 4 cyl., 102,5 na 2 i 3. FZX: 92,5 na wszystkich. Ustawienie iglic: 3 rowek - FZ, 4 - FZX. 2. Zapłon Wyprzedzenie zapłonu w FZ: 10 st. przy 1000 rpm, a 42 st. przy 5000 Natomiast w FZX: 41,5 przy 6000 rpm 3. Wałki rozrządu Wznios krzywek wałka zaworów ssących wynosi 7,6 mm dla FZ, a 7,0 mm dla FZX. Na wydechowym taki sam w obu przypadkach. Nie wiem w jaki sposób, oprócz wzniosu, różnią się jeszcze kształtem. 4. Skrzynia biegów Trochę inny stosunek przełożeń na poszczególnych biegach. Na przykład na 6 FZ - 1,083, FZX - 1,125. Efekt: Moc max: FZ - 100 przy 10500 rpm, FZX - 87,5 przy 9500 (ale przy 6000 FZ - 35, FZX - 41) Moment max: FZ - 80 Nm przy 8250, FZX - 78 przy 8000 (generalnie przebieg krzywej momentu podobny, w FZX jest bardziej zbliżony do linii prostej)
  18. Dla mnie, najbardziej racjonalnym powodem "siadania" przerywacza jest uszkodzony kondensator. Nie spełnia on swojej roli i powoduje duże iskrzenie na stykach, a co za tym idzie "wypalanie" się styków. Sprawdź, kondenstaor dużo nie kosztuje.
  19. Nie znam fabrycznie zakodowanych przypadłości tego silnika, ale: 1. To że kontrolka gaśnie, nie znaczy, że wszędzie podaje olej tak jak trzeba (możliwe przy twoim założeniu, ze jakiś kanał jest zapchany) 2. Może niedokładnie przeczyściłeś wszystkie kanały olejowe (zwłaszcza w wale, bo związku z ruchem obrotowym odkłada się tam niezły syf) i wtłoczyło Ci na panewki jakiegoś dziadostwa... 3. Czy napewno z tymi czopami na wale było wszystko ok? Być może ktoś będzie miał inne sugestie. Pozdrawiam
  20. To że robi się film olejowy rozumie się samo przez się... Nie będziemy się łapać za słówka, ale skoro się "osadza" to skąś musi się tam pojawić... Akurat nie mam z tym problemów, no chyba, że przsadzę z browarem... ;) Niewątpliwie ruch wahadłowym i obrotowy, to dwie inne srawy (fizyka - szkoła podstawowa). Ale tu akurat jest tak jak napisałem. Ruch whadlowy to może wykonwać element, choć trochę przypominający wahadło, a nie łożysko ślizgowe... A czy ja powyżej napisałem, ze jest inaczej???? Skoro tak, to nie pozostaje nic innego jak dorabiać :banghead: Nie twierdzę, że Ci to od razu "stanie". Może chodzić i sto lat... :flesje: Miło by było jednak, żebyś opisał za jakiś czas efekty takiej modyfikacji. W końcu, między innymi, do tego służy to forum Pozdrawiam
  21. Tak, ale nie tylko... Również stopy cynowe, zwane babbitami, a oprócz brązów ołowiowych, również brązy cynowe. Czasem mosiądze (mniej wytrzymałe, ale bardziej odporne na temperaturę) i wiele innych materiałów... A co do rzeczonego przesycania olejem, to nie pamiętam już dokładnie technologii, ale jest to materiał prasowany lub spiekany o porowatej strukturze wewnętrznej. Działa to w ten sposób, że po rozgrzaniu się panewki olej wypływa na jej powierzchnię. Po zakończeniu pracy i ostygnięciu jest wchłaniany do porów. Nie wiem czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje... ;) Jeżeli byłbyś szczególnie zainteresowany ową technologią, to musiałbym pogrzebać w mądrych knigach... Pozdro
  22. Majak moim zdaniem najtrafniejszą odpowiedź dostałeś od Adama M. na Mechanice ogólnej. Sprawdź pompkę, jak będzię się powtarzać, będziemy myśleć dalej...
  23. Dokładnie Spalanie stukowe zasadniczo może wystąpić w trzech przypadkach: 1. Kiepskie paliwo (za niska liczba oktanowa) 2. Kombinowałeś z głowicą (np. planowanie) i przedobrzyłeś ze stopniem sprężania 3. Nieprawidłowo ustawiony zapłon. Ewentualnie masa nagaru... ale to jest przypadek skrajny. Napewno nie po takim przebiegu jak piszesz.
  24. Ale opona nie wydaje dźwięków typu "tykanie"....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...