Skocz do zawartości

stasiu

Forumowicze
  • Postów

    691
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stasiu

  1. Przednie zawieszenie ładnie się świeci, ale amortyzacja odbywa się chyba poprzez wygięcie tych cieniuteńkich rureczek tworzących kostrukcję. Wyglada to tak jak by miało zamiar złamać się przy pierwszej większej przeszkodzie. Sprężyny pełnią chyba tylko funkcję dekoracyjną. Poza tym, to rewelacji nie ma... Typowy wydumany Junak z wyprowadzeniem napędu altka jak w maszynie rolniczej (to "rozwiązanie" wk@#$ia mnie najbardziej).
  2. To moim zdaniem najlepszy sposób i często zmusza handlarzy do zmiany cen, choć nie zawsze. Są też uparciuchy tacy jak np. ten: http://www.allegro.pl/item515675436_zbiornik_junak_m_10.html lub ten: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M747738. Pierwszy wystawia ten zgnuśniały, zgniły zbiornik juz chyba z siódmy raz i dopiero teraz zmienił cene, bo wcześnij chciał za to 120zł :icon_exclaim: Gość z drugiej aukcji ostro trzyma cenę. Znam ten jego sprzęt z opisów na innym forum i nie chciał bym tknąc szrota nawet kijem. Wszystko się tam sypie, a gośc ma pojęcie o mechanice mniejsze niż moja teściowa.
  3. Tak żałosne jak ta: http://www.allegro.pl/item515144723_junak_m_10_gaznik.html lub ta: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1099316 (za coś takiego powinno się iść do pierdla). Myślałem nad tym tym tematem, ale nie wiem czy ogół docenił by wysublimowany humor płynący z podobnych ogłoszeń :bigrazz: .
  4. Działa, ale niekoniecznie tak jak tego by się chciało. Kilka razy z kumplami robiliśmy sobie "małe tourne po okolicach". Zjeździliśmy wtedy kilka ładnych setek km, w każdej miejscowości jakiś Mietek znał Staszka, Staszek znał Mirka co to ma wujka Mieczysława, którego sąsiad ma w szopie "wielki stary motór". Po odnalezieniu sąsiada pana Mieczysława okazywało się, że "wielki stary motór" to poczciwa WSK w stanie agonalnym, za którą sąsiad pana Mirosława żądał sumy pozwalającej mu resztę smutnego życia spędzić na Karaibach popijając drinka z parasolką:banghead: . Może mieliśmy wyjątkowego pecha, ale ani razu (a jeździliśmy dużo i długo) nawet nie zbliżyliśmy się do tego mitycznego grala jakim był "stary wielki motór". Więcej szczęścia miewałem jeżdżąc samemu Jankiem na "zwiedzanie dalszych zakątków". Np. raz w czasie przypadkowej wycieczki znalazłem dziadka, który za 20zł sprzedał mi oryginalny nowy gaźnik do Junaka. Stąd moja rada dla jeżdżących na wycieczki weteranami, aby często stawać na oranżadę pod "miejscowym sklepem" mieć dużo fajek do częstowania tubylców nawet jeśli sami nie palicie i trochę więcej kasy - najlepiej drobnych (- "o cholera! nie mam więcej") i jakieś sakwy albo duży plecak :wink: .
  5. To fakt. Z kumplem mielismy pomysł na biznes, ale wymagało to wykonania kilku pierdół w formie odlewów ciśnieniowych. Niestety formy i wszystko co z nimi związane okazało się kosztować po kilka tyś pln zł. Ale to nie było najstraszniejsze bo minimalna produkcja szła w tysiace sztuk (do naszych celów potrzebna była by góra setka czy dwie) a ile by to kosztowało juz nawet nie pytaliśmy. Proponuję wielki napis na zbiorniku i na plecach: "TO NIE JA GO POCIĄŁEM !!!"
  6. Poczatek lat 60 tych, to moze był dobrym okresem. ale ten skończył się według mnie wraz z końcem Junaka, SHL i WFM, który nastapił w drugiej połowie lat 60 tych (Junak 1965r, WFM 1966r, SHL 1970r). WSK owszem - trzymała się mocno, ale była to już inna bajka... Reasumując - w drugiej połowie lat 60'tych dostały kopa w zad, a w 1985r kulę w potylicę :wink:
  7. Ja też chyba źle ciebie rozumiem, bo jak bym nie analizował fotek twojego projektu, to docelowo widzę TO. Obym się mylił i mam nadzieję, że to udowodnisz. Nie będzie to łatwe, bo już teraz różnica między tym co nam pokazujesz, a tym co chcesz zapewne pokazać jest przeolbrzymia. Tu niestety znów daje o sobie znać zły wybór pieca. To co przy motocyklu o innym silniku zostało by niezauważone, lub potraktowane ulgowo, u ciebie będzie skrupulatnie wypunktowane. A to przez to, że Junak był obiektem tylu (mniej lub bardziej) "wiejskich" wydumek i twój motocykl będzie oceniany w odniesieniu do nich wszystkich. Niestety na moje oko w obecnej chwili niczym się od nich nie różni.
  8. Nie jest to raczej rama z '58. Mam resztki Junaka z 1958 (rama ,silnik, zawieszenia) i jeśli chodzi o ramę, to moja jest już bardziej zbliżona do typowej M10 (zawieszenie takie jak we wczesnych M10). Co do silnika, to ten na aukcji jest dokładnie taki jak opisujesz "bez nadlewu na osłonę i odma w lewym deklu", z tym, że masz rację - sądząc po numerach jest to raczej rocznik 1960. Pomyliłem się. Gość chyba się czymś niezłym odurza. Pytałem się z ciekawości o cenę samej ramy: facet chce za nią 2000zł :icon_eek: Pomylił dekady. Może w następnej będzie miał więcej szczęścia. No... chyba że trafi się jakiś desperat z nadmiarem zbędnej gotówki. W sumie, to nawet bym się nie zdziwił (jeżeli kartery poszły za prawie 3 tyś) :icon_rolleyes: .
  9. U mnie w okolicy niestety wszystkie złomowiska są wyczyszczone. mogę sobie kupić co najwyżej stare łóżko, beczkę po oleju lub wrak malucha. w okolicznych miejscowościach czasem coś się znajduje, ale niestety zazwyczaj ceny jakie za te graty wołaja są chore. Raz znalałem ramę do Janka z blachami (wszystko tak przerdzewiałe, ze nawet w ramie były dziury na wylot - nie częsty widok w Janku) - gość ze złomu krzyczał za to 1000 zł :banghead: Ale mojemu kumplowi udało się za 40 zł wyrwać setkę Wanderera - prawie kompletnego. Gość ze złomu myślał, że to dziwny model komarka.
  10. Silnik sobie (na moje rocznik 61), rama sobie... Tylko rama i golenie są od M07, ale nie z rocznika 58 (raczej nie...). Cena chora. Ale zobaczcie inne aukcje goscia. Facet przegina...
  11. Założę się , że przekroczy 2,5 a może dojść do 3 tyś. Zwłaszcza, że to przejściówka i wygląda na nie przekombinowaną.
  12. Ale nie wiem czy na chwilę obecną dał bym za niego tyle...
  13. :biggrin: :clap: :biggrin: Śmieszą mnie straszliwie podobne "spiskowe" teorie. Motocykle polskie dostały kopa w zadek właśnie w połowie lat 60'tych ubiegłego wieku nie ze względu na to, że były zbyt dobre i "zły ruski" zagotował się z zazdrości (czechosłowacja spłonęła by chyba w atomowej pożodze ;) ), a ze względu na decyzję o "usamochodowieniu" Polski. Efektem tej decyzji była np.umowa licencyjna z Fiatem. Wielu marzyło wtedy o własnym samochodzie, więc bez żalu przyjmowali wiadomości o zaprzestaniu produkcji. Nam wydaje się to może dziwne, ale wielu ówczesnych użytkowników motocykli wcale ich nie lubiło - były dla nich złem koniecznym. Z radością witano możliwość przesiadki na cztery koła. To w połączeniu z brakiem kompetencji/wyobraźni włodarzy i gospodarką planową - gdzie jeden podpis decydował o całej gałęzi przemysłu spowodowało to zmarnowanie dorobku, a nie jakaś tam "interwencja z zewnątrz".
  14. Ciekawy projekt. Jest jednak wiele rzeczy, które mnie rażą. Pierwsza to nieodparte wrażenie, że "gdzieś już to widziałem". Druga to jakość wykonania/wykończenia - nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że wszystko jest takie jakieś plastelinowe, kiepsko spasowane. Koła są jak doklejone. Ni cholery nie pasują - może pomogło by lakierowanie pod kolor motocykla, bo tak jak teraz jest do bani. Do tego wizualnie jest zbyt lekka z tyłu. Przednią lampę pozostawię bez komentarza. Nie podoba mi się również ten wydech. Jego prowadzenie jest nawet pomysłowe (choć nie chciał bym tak jeździć). ale ten oplot... Ogólnie 6/10 nawet nieźle.
  15. http://moto.allegro.pl/item510925163_junak...i_blotnika.html Albo kolejna aukcja-żart, albo leszcz szuka jelenia.
  16. Tak Widzę ten wózek już chyba z dziesiaty raz. Jesli się nie myle, to był chyba nawet kilka razy sprzedany. Nie polecam. Motocykl to padaka, a i sprzedajacy to pie#$#$ony oszust i cwaniak - niestety miałem nieprzyjemność mieć z nim do czynienia.
  17. http://www.allegro.pl/item500490003_junak_...per_papier.html Czyli jednak prowokacja... W sumie, było to do przewidzenia. Przedmiot i jego opis były szyte zbyt grubymi nićmi. Pytanie brzmi: czy ilość "chybanowych" części się zmniejszy, czy też zwiększy (kilku leszczy dostało przepis na spreparowanie "chybanowe") i jak będzie z popytem na nie.
  18. Musieli zmienić opis, bo jeszcze niedawno tam też była mowa o przednim wahaczu.
  19. http://www.allegro.pl/item500490003_junak_...per_papier.html :icon_exclaim: UWAGA :icon_exclaim: Strzeżcie się "chyba nowych" części. Różne rzeczy widziałem i czytałem na allegro, ale tu gość przesadził. Chyba kupię to od niego i napalę tym w piecu :icon_twisted: .
  20. http://www.allegro.pl/item500446059_junak_...cz_przedni.html Czyżby jakaś zapomniana wersja rozwojowa? :bigrazz:
  21. Miałem problem z numerem przy moim Dnieprze. Nie chciałem przebijać ramy, więc zrobiłem mały przekręt: oryginalny numer pokryłem cienką warstwą szpachli. Zrównałem szpachlę tak, aby nie było widać "kombinacji". Na tej warstewce wyryłem odpowiedni numer i prysnąłem lakierem pod kolor ramy. Wyglądało fabrycznie i na przeglądach ani razu nikt tego nie zakwestionował. Wiem, że to przekręt "grubymi nićmi szyty", ale tak bywa z dogami na skróty...
  22. Jeśli mówisz o tym, który nie trzyma się drogi i wydaje odgłosy przypominające pierdzenie emerytowanego geja, to zdecydowanie odradzam. :bigrazz: Sporo pracy włożysz, żeby jeździło to jak Junak. Poza tym do tego trzeba mieć trochę więcej cierpliwości, wiedzy i szeroko pojętej "kultury technicznej" niż do popularnych popłuczyn po DKW. :wink:
  23. Nie "niektórzy", tylko jeden i to dość oszołomiasty, więc nie bardzo bym się tym przejmował.
  24. Twój wybór (chyba i tak nic cię nie przekona). Ciesz się z satysfakcji składania silnika, bo w tym przypadku to niestety jedyna satysfakcja jaka pozostanie. Przyjemność z jazdy będzie raczej niewielka (przyzwyczaj się do płonącego sprzęgła i widoku wyprzedzających cię rowerzystów :bigrazz: ).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...