thefex

krótki fragment dotyczacy odpalania enduraka :biggrin: http://video.google.pl/videoplay?docid=942406840173946789 (nadmienie, ze żadnego aktorstwa tu nie bylo - ot samo życie)

a ile Hartman liczy sobie za tube basową? :icon_rolleyes:

hej mysle ze niedlugo zaczniemy z kumplem wskrzeszac resztki WFM M06 z 1959 roku, ktore dostalem pare lat temu od kolegi. motocykl nie ma papierow, ale jest w nienajgorszym stanie, a co najwazniejsze, jest w 95% kompletny http://picasaweb.google.com/Adrian.Gorecki...assicMotorcycle wiem ze na pewno trzeba bedzie kupic nowy tlok i zrobic szlif. pytanie do was: ktore tloki brac, ktorych unikac? slyszalem wiele zlego o popielniczkach z AgMotu. i ile moglby orientacyjnie kosztowac szlif cylindra, jakie robic pasowanie tloka i tego typu wazne pierdoly drugie pytanie jakie mi sie nasuwa, to ktory tlumik dokupic? pozdr jak bedziemy cos dzialac ze wskrzeszaniem fumki, to bede relacjonowal to fotograficznie. mysle ze zaczniemy jakos po sesji, gdy pokaze sie piekne wiosenne sloneczko edit: wal tez do roboty, nie kreci sie... lepiej nowy kupic czy oddac stary do regeneracji?

ty masz naprawde cos z głową.... :icon_question: nic osobistego, ale moze udaj sie do jakiegos specjalisty... to zaden wstyd w dzisiejszych czasach :crossy:

http://bikepics.com/pictures/1154800/ a ja skromnie, bo wyskoczylem tylko na 30 minut dzisiaj.. ale sliiiiczna pogoda byla, az zaluje ze spalem do 14 ;)

watpie zeby wam sie udalo, zwlaszcza ze w odleglosci 10 km macie tor na lubelskiej, idealna lokalizacja, mozecie smialo offroadem pociac i po 15 mintach jestescie na torze, ktory jest konserwowany przez olsztynski klub jak na moje to zrobcie sobie lepiej tor na "dziko" dowiadujac sie wczesniej, czy ziemia nie nalezy do prywatnej osoby mlodzi, ambitni, a pewnie na gadaniu sie skonczy ;) troche krytycznym okiem na to patrze, bo zalatwialem niejedna sprawe w roznych urzedach. a wiem, ze miasto czy gmina nie lubi oddawac swojej ziemi za darmo czekam na dalsze info o postepach w realizacji planu :wink: p.s. jak sie zrobi troszke cieplej i skonczy sie sesja (czyli okolice marca), to moze byscie wpadli do nas? moznaby posmigac razem. w kupie razniej, bo jest motywacja zeby wyprzedzic kumpli przed soba :rolleyes:

a probowales tam dojsc lutownica kolbowa? pokaz fotki tego pekniecia

marcpol - bzdury piszesz jak cholera... do amorow najczesciej pompuje sie azot koniec offtopica!

jak na Slowacje to zawincie do: 1. tatralandii k. Liptovskiego Mikulasia k. Chopoku 2. proponuje sie ulokowac gdzies w dolinie Popradu (my spalismy w Novej Leśnej), mozliwie najblizej Starego Smokovca i stamtad ruszyc na Rysy. jezeli lubicie lacic po gorach, to polecam - grzech ominac taka atrakcje :biggrin:

kup manetke od przerzutek rowerowych starego typu i odpowiednio zmodyfikuj linke -> dolutuj w odpowiednim miejscu zmeczony jestem i nie chce mi sie rozwijac mysli.. jak nie bedziesz lapal o co chodzi, to na gg objasnie pozniej

strone umiecie zrobic, a durnego linka na forum juz nie potrafisz wstawic? ;) www.motodiablopiastow.prv.pl nienawidze przekopiowywac linkow do paska adresowego... btw. czytelność na bardzo niskim poziomie no.. to troche krytyki z mojej strony :bigrazz:

moglbys zrobic fotki uszkodzonej glowicy? ew. opisz jakie sa objawy jej uszkodzenia

ja mialem podobne objawy jak mi ciagnal lewe powietrze przez jedna taka mala rureczke (sluzaca do synchronizacji w motocyklach, ktore mialy wiecej niz 1 taki gaznik - u mnie byla zaślepiona kapturkiem). kapturek spadl i stad problem. mowa oczywiscie o gazniku podcisnieniowym

odswieżam temat - nikt nie ma zadnych pomyslow?

gaznik rozkrecilem w mak, przeczyscilem dokladnie jednym ze specyfikow firmy Wurth, skrecilem do kupy. motocykl odpala troche latwiej, ale dalej sa te same objawy ze ssaniem, czyli silnik nie potrafi pracowac na ssaniu dluzej niz 1-2 sekundy. edit: zapomnialem dopisac, ze w momencie, gdy moto gasnie, slychac takie jakby kichnięcie w gaznik.. moze to was na cos naprowadzi ?

jezeli ktokolwiek ma jakies informacje na temat gaznika Dell`Orto PHM 38 SD to bede wdzieczny za info. googlowalem, ale po szwabsku i francusku czytac nie umiem. znalazlem tez fiszke do gaznika w na http://www.ktminfo.com i opis dysz. http://www.ktminfo.com/oem_part_images\94575310.gif kto moglby mi powiedziec jakie sa polskie odpowiedniki dla: 3. NEEDLE JET DR - ? 6. STARTING JET 45 - dysza odpowiadajaca za ssanie, tak? u mnie dysza glowna ma rozmiar (przepustowość?) 195

mam to samo, tez mi pali zarowki, a napiecie jest stałe. kondenstator u mnie znajduje sie przy airboxie, po prawej stronie motocykla. ma wartosc 10 000 uF (mikfo farradów?). moze ktos ma sposob zeby przetestowac jego prawidlowe dzialanie? ja ladowalem go przez sekunde ze zrodla 12V, po czym odlaczalem zrodlo pradu i przylaczalem zarowke. zawsze byl blysk swiatla. moze sa bardziej fachowe sposoby?

ssanie mam w dzwigni przy kierownicy, sterowane za pośrednictwem linki. czarnego guzika przy gazniku nie dotykam. hmm... zatkane/przytkane kanały ssące?

a miales wersje 400cc czy szescsetke? bo zaleznie od pojemnosci, na pewno sa inne dysze. jednak dysza glowna nie wplywa na samo odpalanie i prace na wolnych obrotach (od tego jest pilot, tak?). z której strony go ugryźć, zeby lzej odpalal? rozkrecic w mak, umyc, skrecic? czy po drodze moge cos poprzestawiac i jeszcze bardziej go rozregulowac?

w LC4 400 95r mam problem najprawdopodobniej z gaznikiem Dell`orto - przy odpalaniu na zimno. motocykl bardzo trudno uruchomic przy temperaturze ponizej 5*C. gdy probuje go uruchomic na ssaniu, wczesniej przekopujac na odprezniku pare razy, motor wskakuje na srednie obroty (na oko 4-5 tys), a po chwili gasnie - zalewa sie. wtedy wylaczam ssanie, przekopuje znowu na odprezniku, zaciagam ssanie, kopie i znowu odpali na chwile.. nie mam opracowanego systemu odpalania. jak tak go pokopie przez 10 minut, to w koncu odpali. ja natomiast jestem ledwo zywy. kombinuje raz zaciagajac ssanie, raz je wylaczajac i nieustannie kopie i przekopuje na odprezniku.. szlak mnie trafia, bo jak kupilem motocykl (w pazdzierniku) to po prostu zaciagalem ssanie, pare kopow i wszystko chodzilo jak nalezy. potem przyszedl czas na zmiane lancuszka rozrzadu, moto postalo 2 miesiace, poskladalem je do kupy (prawidlowo ustawiajac rozrzad), wyregulowalem zawory na 0,10 mm.. a przy odpalaniu sa niestety problemy. na cieplo pali od 1 strzała. swieca ma prawidlowy kolor. podczas jazdy nie ma najmniejszych problemow gaznika jeszcze nie rozbieralem. chcialbym go wyczyscic, ale podswiadomie boje sie, ze cos rozreguluje i potem bedzie klops. rozwazam opcje oddania w rece mechanikow z Ostródy na czyszczenie i regulacje, jednak przed tym chcialbym sie poradzic madrzejszych p.s. http://bikepics.com/pictures/1118259/ czy #1 to hot start? od czego jest #2 i #3? jezeli ktoras z tych srub sluzy do regulacji, to dokladnie czego i w jaki sposob sie ich uzywa? uprzedzam, ze na razie niczego nie dotykalem i nie pali mi sie do tego

na taka pogode jak dzisiaj, czyli ok -2 C, zalozylem zwykla chuste bandamke na twarz, tak by nos byl odkryty, gogle i kask. niczym sie nie smarowalem, a zimno mi nie bylo. oczywiscie oprocz tego kurtka, bluza, koszulka motocyklowa, pas nerkowy, ochraniacze (dobrze grzeja tez w kolana), rekawiczki zimowe i jazda :buttrock: szkoda tylko, ze wszyscy kumple zamulili i przerazili sie tej "zimy", bo latalem sam..

na larssonie takie cos wypatrzylem http://www.sklep1.larsson.pl/ImageResize.a...66.jpg&size=400 nadaje sie to do offroadu? p.s. ma ktos dojscie do masek neoprenowych Scotta? bo znalazlem na jednym sklepie www i krzycza 110 zl za nią.

wczoraj jezdzilem wokol przyslowiowego smietnika, to twarz mi dosyc zmarzla macie jakies sposoby na zabezpieczenie ryjka przed zimnem? kominiarki nie mam, nie kupilem.. nie wiem czy jutro rano znajde w jakims z marketów (na celowniku mam sklep militarny w centrum handlowym Alfa). jak nie znajde kominiarki, to kupie w aptece tłusty krem, ktorym obsmaruje facjate. na nartach sie spisywało, to i na motóra tez powinno dac rade mam racje? macie jakies inne pomysly?

wielkie dzieki. potestuje zarowno z chlapaczami jak i z teczkami :P wlasnie moje mysli tez krazyly wokol skóry, korka i gumy olejobenzynoodpornej

na wyczyny nie ma gwarancji