thefex

hej wiem ze bylo multum tematow o diodowych lampach - przeczytalem wszystkie :icon_mrgreen: dzieki temu zdobylem odpowiednie pojecie o sprawie. wole jednak przed przystapieniem do roboty zapytac sie madrzejszych ode mnie plan jest taki (o ile jest to w ogole mozliwe), by jeden zestaw diod (tutaj 6 sztuk) robil zarowno za swiatla mijania (pozycja) jak i stop. czytalem, ze ktos robil takie patenty, ze na diody pozycyjne szlo, powiedzmy, 80% prądu, a gdy zalaczany byl stop, to swiecily sie na 100%. zobrazuje to schemat http://w3.bikepics.com/pics/2008%5C03%5C12...213632-full.jpg oporniki R1 ograniczalyby maksymalny prad plynacy na diody. opornik R2 przepuszczalby nieco mniej prądu, czyli stawialby wiekszy opor, niz oporniki R1. jest to mozliwe? jak nie to zrobie po prostu osobny zestaw ledów tylko i wylacznie dla stopu. celowo zastosowalem po oddzielnym oporniku dla 1 galezi szeregowo spietych diod, bo wiadomo, ze sa pewne odchylenia i tak wg mnie jest bezpieczniej. teraz troche obliczeń: zakładam, ze na instalacji mam 13,5 - 14 V. rozwaze najwyzsza wartosc, zeby mi sie nic nie popalilo. zastosuje diody o parametrach 3,6V i 20 mA. U = 14V Ud = 3,6 Id = 0,02 A z obliczen wyjdzie, ze R1 bedzie równy 160 ohm, a moc rezystora wynosic bedzie 0,06 W (wiec najprostszy opornik do 0,25 W spokojnie wytrzyma). jako ze 2 oporniki R1 spiete sa rownolegle, to teoretycznie ten sam opor stawialby opornik 80 ohm wpięty przed rozgalezieniem sie wiązki i to on ograniczalby maksymalny prąd plynacy przez ten układ. czy ogolnie mysle prawidlowo i czy stosujac R2 o nieco wiekszej opornosci (ok 100 ohm) uzyskam efekt slabszego swiecenia pozycyjnych porownujac ze stopami? moze cos jeszcze dodac do takiego schematu? na tranzystorach, ograniczeniach prądowych itp sie kompletnie nie znam.. p.s. nadmienie gwoli wyjasnienia, ze robie lampe diodową, bo.. od wstrzasow przepala mi sie tylna zarowka, a poza tym chce sie troche pobawic. polutowany ukladzik oczywiscie zamontuje w lampie w ochronnej otoczce z sylikonu bezbarwnego (a moze jest jakis lepszy material?).

a nie jest tak, ze jak sie korba konczy, to slychac walenie na wolnych obrotach, ktore jednak cichnie po wejsciu silnika na obroty? :D ja obstawiam nieprawidlowosci w rozrzadzie.. luzy zaworowe to pierwszorzedna sprawa, a poza tym sprawdz stan napinacza, moze lancuszek jest do wymiany?

to jak se kupisz se koze (lc4 620) to łapy precz od tylnego łajt pałera :] KTM to nie kawa, gdzie sie mlotkiem i przecinakiem amory robi :D

zawory wyregulowane prawidlowo?

jakos kumpel mial rozbierany tylny amor w EXC 250 F '07 w zwyklym serwisie motocyklowym. tzn zajmuja sie naprawami motocykli, ale nie specjalizuja sie w regeneracji amortyzatorow. moze ktos powie w skrocie (badz szerzej) jak sie to robi prawidlowo, majac specjalistyczne narzedzia itp? zagadnenie interesuje mnie tylko i wylacznie pod wzgledem teoretycznym (praktykowac nie zamierzam ;) )

czasami ziomki ganiają trialami razem z crossowcami i endurobojami, wiec wnioski wyciagnij sam :) wiem ze Grey Cinamon z forum interesowal sie tematem, wyslij mu PW

trial i v-max? :evil: a po co? :banghead: dobra, dobra, nie bede az takim zgrywusem jezeli chcesz znac orientacyjna vmax to porownaj przelozenia skrzyni biegow i przelozenia na koło z silnikiem enduro/cross tej samej klasy, wynik zapewne bedzie zblizony.. ale na serio.. po co ci vmax w trialu? :banghead:

NIE KARMIĆ TROLLA :banghead:

hmm.. dobry temat, podepne sie. mam w altance 2 szpadle i widły, a u sasiada widzialem silnik od pralki frani.. jak zrobic z tego samobieżny kombajn multifunkcjonalny z automatycznym wiązaniem snopków? ale tak zeby to bylo wytrzymale i bezpieczne... :buttrock: aaa... no i loda tez mogloby samo robic :icon_razz:

ale szajs :P

1. ni znaju 2. dorob u tokarza, najprosciej 3. a dostales lozysko o identycznych wymiarach co oryginal? jezeli tak to daj namiar na firme, ja szukalem w Albeco i mieli o 1,5mm za krótkie, fi sie zgadzały (tez 1 rzad rolek) pzdr

a paliwo w gaznikach założyciel tematu to spuscił po zimie i zalal teraz świeże?

Rychu, daj ten adres www skutery dębica czy jakoś tak.. tam gdzi zamawiales tlok do swojej padliny. widzialem ze mieli w ofercie tloki do quada KFX 250 Mojave, a to te same silniki co w ćwiartce Klekota

tłok od quada mojave 250 pasuje do KLRa, ta informacja ulatwia szukanie

szukaj firm gdzie tną laserem. wiem ze w iławie goscie robia tarcze po ok 200 zl. moze kolesie z branzy ci cos podpowiedza

cobyś sie wahą po glebie nie oblał i nie podpalil :icon_mrgreen:

ja bym kupil jakis klej a`la płynny metal. loctite ma w swojej ofercie takie rzeczy. p.s. a dlaczego sie felg nie spawa?

Nitek - kondensator jest w wersjach bez aku. np ja tak mam :icon_mrgreen:

luzy zaworowe, stan swiecy zaplonowej. moze masz zle wyregulowany gaznik? odpala normalnie? moze rozrzad jest przestawiony.. u mnie jak jezdzilem na przestawionym to grzal sie na postoju momentalnie.

dobrze gada, dać mu wódki ;)

a od nieszczelnosci zaworka iglicowego benzyna nie wylewala przewodami przelewowymi poza gaznik, tzn nie lało sie spod motocykla?

Breżniew - iglica nie ma regulacji, ssanie jest zamknięte. Adam - tu rozchodzi sie o moja Kawasaki KLR 250. Single, 4T. Sugerujesz gruntowny przeglad gaznika w takim razie...? Zabiore sie za to w najblizszym czasie, dzieki za wskazówkę. Rozumiem ze w przypadku nieszczelnosci zaworka w gre wchodzi jedynie wymiana?

wg mnie w za duzych butach bedzie ci sie zle jezdzilo. zmierz dokladnie dlugosc stopy i porownaj z wkladka. nie sugeruj sie rozmarówką, bo ja mam normalnie 42,5 a musialem kupic buta 44 (forma raptor)

na nowej swiecy ten sam problem. jakies pomysly dlaczego moto nie trzyma obrotow i gasnie ponizej 5 tys? od 5 tys wzwyz wkreca sie i ma moc. przy przyspieszaniu nie ma objawow wypadania zaplonow, jest on tylko gdy przepustnica jest otwarta w stalym polozeniu.

tak wlasnie mam zamiar zrobic. a czy objawy palenia "co drugi cykl" albo wypadania zaplonow tez sie kwalifikuja pod moduł? dodam ze swieca cala czarna