Skocz do zawartości

aftys6

Forumowicze
  • Postów

    2225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aftys6

  1. jezeli nie potrafisz rozpoznac czy bieg jest wrzucony (co według mnie jest podstawa), to moze lepiej kup sobie na początek jakąs 50-tke pokszkol sie troche i diopiero idz na egzamin powodzenia
  2. na 99% poszly okladziny na tarczach sprzegłowych, nic innego jak wymienic i bedzie znowu cykac jak trzeba
  3. zamontuj wkłądke gwintującą, fajna rzecz, stosunkowo niedroga, a gwint nie do zerwania, albo poprostu dopasuje wieksza o numer srube i przegwintuj karter, zapomnije lepiej o uszcelniaczach bo to sie sprawdzi ale na krotką metę... :D
  4. kiedys mialem fajną przygode, nie bylo to na moto lecz w aucie. Kumpel mój posiadał dosyc leciwego ale jarego SAABa 9000 Explode. Dla niewtajemnoczonych wersja ta przy silniku 3,2 okolo 240 KM. A wiec stoimy sobie na swiatłach, nagle słuchac znane pewnie wszystkim "umcyk umcyk", po chwili podjezdza wybajerzony Subaru Impreza, spojlery przyciemniane szyby, naklejki, chromowane doloty o jakich sie nam nie sniło ( pewnie same te wszystkie bajery kosztowaly z 10 tyz zł). No wiec stoimy przed swiatlami oko w oko z buraczyskami, a ci podpatrzyli ze mozna komus pokazac kto tu rzadzi, pokazuja kumplowi na swaitla, Aha taka para butów, dresy chca sie scigac, spod maski Subaru zaczyna sie wydobywać odglos niczym z bolida F1 tymczasem SAAB sobie leniwie mruczy. Nagle zólte , zielone i poszedł, ludziska sie ogladają, 1, 2, 3, patrze po chwili w tyl a wybajerzone Subaru sie wlecze ospale jakies 100 metrow za nami, jakie mialy miney te buraczyska gdy sie zatrzymalismy na nastepnych światłach, ludzie ich doslownie wytykali paluchami. A ja mialem ubaw po pachy, tak sie konczy gdy sie chce startować z bajeranckim wygladem do cudu techniki jakim jest stary pocziwy 15 letni SAAB :D :) Historia troche długa, ale w 100% prawdziwa
  5. ja jestem juz w polowie kursu. Zaczynalem na poczatku kwietnia, na pierwszej jezdzie zmoklem i wyschlem 3 razy, ale na szczescie mnie nic nie wzięło. W tym tygodniu zloze jeszce chyba dokumenty na egzamin, musze jeszce jutro zdać wewnętrzną teorie w kierownika ośrodka. Nie obyło sie oczywiscie bez gleby, w poniedzialek zaliczylem przpiękny piruet na MZ, chcialem pokazac świerzakom jak sie wjeżdza na górke i mnie fantazja poniosła, MZ wyskoczyla jak strzała z górki ale niestety bezemnie juz, ostatecznie ucierpiala moja kurtka i spodnie (wole nie myslec co by bylo bez kasku i rekawic), natomiast MZ zostala odchudzona o klamkę od sprzegła, lusterko, kawałek kopniaka, i troche lakieru. A co do pierwszego moto to planowałem jakąś czterogarową 600-tkę, ale po kilku kilometrach na CB 500 stwierdzilem ze wystarczająca na początek będzie jakaś póllitrówka, np CB czy GS . Nie ma sensu sie napalać na duzego sprzęta, a pozniej 3 tyg na wyciagu leżeć z bipsowym pancerzem. Na poczatek warto podszolic sie na jakiejs nieduzej maszynce, nagbrac wprawy, a wtedy kupic cos wiekszego.
  6. no wlasnie bedąc przy temacie.. za 2 tyg u mnie w osrodku egzam. na placu beda tylko GN 250, czy ktos juz zdawał na nich plac na nowych warunkach. Według mnie z wzgledow technicznycj sa lepsze od MZ, ale z ta nieszczęsna ósemeczką moga być problemy. :D Ale z drugiej strony patrząc to te pół metra z kazdej syrony to kupa miejsca. :P Jak mieliscie juz plac na GN to napiszcie jak bylo Z góry dzięki :) pozdro
  7. ja to samo z moją siorką przerabiałem, na początek warto zacząc od teorii, czyli co do czego służy. Mojej siostrze było np trudno zrozumiec po co nalezy zmieniac biegi i po jaką cholerą wogole jest skrzynia, czy by nie wystarczył jeden bieg do wszystkiego :D Po teorii związanej z mechaniką pojazdu zacząłem objaśniac jej w jaki sposów nalezy puszcac sprzegło i dodawac gazu podczas ruszania. Zaskoczylo mnie to ze z jazdą poszło jej calkiem nieźle, juz po 20 minutach tołkowania i tłumaczenia potrafila ruszyc z miejsca. :) Ze wzgledów bezpieczństwa jako moto do nauki wybrałem komara dziadka, tylko 2 biegi, zabic sie raczej nie da. Ostatecznie po kilku dniach nauki sprzęt stracił tylko lusterko, lewą stopkę i troche lakieru. Z wlasnego doswaidczenia odradzam do nauki dla kobiety sprzety, ktore maja dostatecznie tyle mocy zeby pojsc na kolo, ... pozdro :P
  8. Na GN-ie smigalem po placu tylko 15 minut, ale jak to mowią praktyka czyni mistrza, jutro mam 2 godziny na placu, bede meczyl Suzi az wyjdzie, nie ma bata, musi wyjsc. A co do ciezkich motocykli to owiele lepiej mi sie smigalo kiedys na placu na poczciwej Jawie 350, wazy wiecej od Gn ale ma lepszy promien skretu, moze w tym sęk :icon_biggrin:
  9. :P ha ha ale smieszne, siedzę przed kompem 6 godzin na dzien, sprubuj tak zobaczymu czy bedzieszz poprawnie pisał ;) A wracając do tematu, dostałem odpowiedź w WORD, plac na 100 % będzie na Suzuki, ale niestety pani która mi tej informacji udzielila nie potrafila powiedziec jakim modelem, powiedzial tylko że " nowy i czerwony". :icon_eek: Ale najprawdopodobniej gędzie to GN 125. Pożyjemy zobaczymu, |Powodzenia dla wsszystkich zdawających :D :evil:
  10. nawet moj instruktor nie wie, ma dopiero dzwonić do WORDu, raczej to nie będzie gn 250, prubowałem nią krecić ósemiki, ale za cholere nie wychodzą bo jest zacięzka, najprawdo podobniej bedzie jakas japońska 125, może suzuki albo yamaha, pozyjemy zobaczymy ;)
  11. tak jak w temacie chodzi o egzamin na kategorie A w WORD-dzie w Lublinie. Chodzą plotki że od 4 maja plac bedzie sie zdawało na Suzuki, dzwoniłem do nich ale powiedzieli mi że nic do końca nie wiadomo jeszce, może ktos z was coś wie, ja w połowie maja zdaję egz na kat A i zdązył bym pokręcić jeszcze ósemnki na Suzi tu jest link do ich strony Egzamin na kat. A
  12. ja kupywałem taką folię ciętą z metra na poczcie, z tego co pamietam dostepnych bylo kilka szerokości,
  13. ja mialem cos takiego w Ogarze, na tloku poszla blokada od pierscienia, pierscien zaczal sie obracac na tloku az go wywalilo, tloka szlak trafil, blowica byla podziubana, ...
  14. ja wam chemi nie chce wykladać, :biggrin: ale niektore sustancje pod wplywem wysokich temperatur moga zmieniac kolor, w niektorych przypadkach jest to odwracalne i kolor wraca po ostygnieciu, a w innych zosdtaje juz nowy kolorek. A co do czyszczenia skrzyni to ja stosuje poczciwa nafte, jest dosyc droga ale wymywa wszystkie syfy :buttrock:
  15. ja moge tylko polecic wszystkim wlascicielom pojazdow zmiane ubezpieczyciela. PZU to kombinatorzy i kretacze, ja od jesieni jestem w Allianz i jest okey Stawki o ponad polowe nizsze. po zerwaniu umowy z PZU dostawałem jeszce przez 3 miesiace wezwanie do zaplaty skladki, po moim pojawieniu sie w siedzibie PZU dowiedzialem sie ze mam do zaplacenia zalegla skladke, ale to co najlepsze to o 40 zł nizsza niz placilem wczesniej u nich. Oni te skladki ustalaja chyba na podstawie faz ksiezyca czy czegos innego. Dopiero jak zrezygnowalem to postanowili obnizyc wysokosc skladki, a nóz sie goscio rozmysli i wroci. Nie polecam nikomu PZU
  16. jak zamontujesz doadtoke lampy to powinny one miec homoleogacje i byc dopuszczone do uzytku drogowego, pozatym chyba poinienes zglosic sie na przeglad legalizacyjny.
  17. z tego co mi wiadomo to nic bez przegladu nie zalatwisz, przeglad to podstwa, przynajmiej dotychczas tak bylo, chyba ze cos zmienili w tej sprawie, ale watpię
  18. ja wlasnie robie kat A, od 4 lat mam już kat B. Na badaniu oszukalem doktorka, nosze oklulary i to zataiłem, widzialem dostatecznie dobrze zeby sie nie polapał. Stwierdziłem ze po jakiego wałka mi terminowe kwity jak moge miec bezterminowe, a jak zrobie kwity to w okularach i tak bede jezdził :smile:
  19. nawet mala nierownosc studzienki to małe piwo, gorzej jak komuś sie spodoba diekiel i sobie go "pożyczy", wtedy jest kaplica, auto najwyzej sobie zawieszenie rozwali, ale co bedzie z motorem. Przy predkościach rzedu 30-40 najwyzej troche zmasakruje sie lekko przednie zawieszenie, ale przy wyzsych strach pomysleć. ja bym naszych drogowców wysłal do niemiec zeby sobie studzienki poogladali, tam tez sa na środku jezdni, ale niespotkałem sie żeby były pozapadane czy wystajace. Niemcy maja fajna metode, studzienki sa obudowane pierścieniem z kostki chodnikowej. A moze to poprostu nasi drogowcy odwalaja fuszerkę...
  20. a na czym ta akcja polegała, moze jakiś link wrzućcie z opisem akcji, z chęcią poczyutam.. :notworthy:
  21. żadne protesty nic nie dadza, ile można stać i protestować, dzien, dwa, trzy, a oni i tak goowno zrobią Mamy jedne z najgorszych drów w europie, nawet w rumuni są lepsze i w republikach bylej Jugosławi. \Tylko na Ukrainie, Litwie i Białorusi mają gorsze, ale to kwestia czsu, za kilka lat i tak nas przegonią......
  22. ja jutro dopiero jazdy zaczynam :)
  23. jakies 2 tygodnie temu widzialem kota rozjechanego na jezdni, wygladał jak kupa mielonego mięsa( tfuj - naprawde ochydnie) co najdziwniejsze mial całkiem zmiażdzony łeb ale jeszcze ruszał łapami, jedyne co zdąrzyłem zrobić to wziąłem go pomiedzy koła auta, pożniej troche żałowałem że to zrobiłem, jakbym mu "poprawił" to by sie biedaczysko nie męczył. Szkoda kota to też w końcu żywa istota. Ale z tymi kotami to jest coś serio nie tak, w porównaniu do psów zamiast uciekać pchają sie pod koła. Mój kot na szczeście na widok samochodu czy motoru ucieka ile sił w nogi i to go chyba ratuje przed śmiercią pod kołami ...
  24. pytałem sie kumpla z policji, w Lub.. policja smiga na sr 250 tak jak napisane powyżej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...