PZW - bo w trójmieście się ta impreza zaczęła, i możnaby rzec - jest to taki 'mikołaj' rdzenny, podstawowy, pionierski i jedyny prawdziwy ;-)
fajnie że akcja zatacza coraz szersze kręgi - brawa dla pomysłodawcy, piotra krachulca, i innych, którzy podchwycili.
zasadniczo życzę wam pobicia trójmiejskiego zeszłorocznego rekordu - 1470 maszyn
pozdro - i rozdajcie dużo cukierków :-)