zielu Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 Bez przesady.Ja jestem grzeczny, jak ktos mi zjedzie w korku to ladnie podziekuje, wpuszczam czesto puszki z podporzadkowanej, zatrzymuje sie przed pasami, mrugam puszkom dlugimi swiatlami jak policja stoi na trasie. Do tego wyprzedzam na ciaglej, przejezdzam w korku pomiedzy puszkami jak sie da, czasami nawet poboczem sie zdarzy, przekraczam dozwolona predkosc, jade po 'martwej strefie', wpycham sie na skrzyzowaniach do puszek jadacych prosto np. z pasa w lewo itp. Ale piratem drogowym nie jestem. Nigdy zreszta 120km/h nie przekroczylem, bo mam 125cm3 i sie nie da Ale wiem, ze 120km/h do ciaglej jazdy w zupelnosci wystarczy. Czasem przydaloby sie tylko kopa dostac przy wyprzedzaniu...podbijam sie pod wypowiedz... przepisy lamie notorycznie, glownie te bezsensowne, zarowno puszka jak i 2oo , ale co do kultury jazdy to nikt nie powinien mi nic zarzucic... staram sie jezdzic z glowa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zawadiaka Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 (edytowane) widze w tym wszystkim co piszecie prawde ale jest za glupi zeby to do siebie przyjac ja jak dostane motor to o niczym innym nie mysle tylko predkosc maxymalna, maxymalne obroty nie patrzac na spalanie zawsze do czerwonej krechy.moze dobrze ze przedluzaja do 24 roku zycia prawko bo to moze mnie uratowac od smierci ai nie patrzcie na moj wiek bo mam mniej :] oo 5 lat Edytowane 24 Marca 2008 przez Zawadiaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Adam, to nie tylko sprawa prawka, ale rowniez strata ubezpieczenia i kosmiczna kasa zeby je dostac po wypadku z wlasnej winy czy kilku mandatach za szybkosc - w kazdym razie tutaj w Ameryce.Nie za wielu przeginajacych kozakow na drogach mozna uswiadczyc :( Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 "to jest ta uspokajajaca swiadomosc ze moglbym, gdybym chcial (predko jechac) ale nie musze tego nikomu udowadniac, wystarczy ze o tym wiem" też tak twierdzę, i pomimo moich 19 lat staram się nie szaleć, wiadomo, raz na jakiś czas przeleci sie kawałek sporo ponad 90, ale to tylko do momentu wskazania przez licznik odpowiedniej wartosci i odpuszczam i to w miejscach bezpiecznych, a nie w środku miasta.Moja prędkość przelotowa to 100, czasem 110 km/h. Więcej nie potrzebuje i czuję się mniej pewnie, przy wyższych prędkościach, a spokojnie na sevence mółbym latać np 160 - 180. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Jak pomykałem w Austrii na autostradzie 130 km/h, a ograniczenie jest 110, to byłem jedynym gościem. Wszyscy pozostali równiutko 110A jak pomykalem w Austrii na autostradzie 120 (bo Cagiva najlepiej znosila taką predkość na dłuższą metę), to wszyscy motocyklisci mnie wyprzedzali i to baaaaardzo szybko więc nie jest tak źle :smile: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joey69 Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 enZo masz rację. Rzeczywiście największy problem może być w przyszłości z benzyną :DA właściwie z jej ceną...Co do tej "ograniczającej elektroniki" zawsze można sobie poradzić.Jeśli ktoś czytał "Powrót z gwiazd" S. Lema to na pewno pamięta jak poradził sobie Hal Bregg z tą zabezpieczająco-chroniąco-ograniczającą elektroniką w swoim aucie :smile: :D Gdybym był na jego miejscu też bym tak zrobił :icon_razz: A co do tematu to na prawdę jestem grzeczny... i chyba nie jeżdżę za szybko?? No może trochę... :D Nie wiem czy wiecie ale ropy starczyło na jakies 40 lat :buttrock: Cytuj "Jak każdy włoski sportowy sprzęt z dusza i mocnym charakterem..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaY Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 (edytowane) Wow a powiedz mi za kazdym razem cisniesz pod czerwone?? bo wiesz ja tez moge wyciąc na pierwszym biegu 50km/h tylko po co?? nie lepiej wrzucic 2 przy 30??...Jestem przekonany ,ze u ciebie mozna spokojnie jechac 120km/h na czwartym biegu....Pozdro Nie rzadko kiedy do czerwonego bo to sa za duze predkosci jak na nasze drogi :notworthy: Co Innego jak jade na Berlin a mam 60 km do granicy tylko. No I pewno, ze moge jechac te 120 na 4. PS. czy lepiej wrzucic 2 przy 30 ? Nieeee to sa siliniki wysokoobrotowe i one lubia czerwone pole. Jak bym chcial kulac sie na niskich to bym latal skuterem :buttrock: No i od 8 tys rpm jest boski dzwiek. Edytowane 25 Marca 2008 przez RaY Cytuj Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patriko Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Nie rzadko kiedy do czerwonego bo to sa za duze predkosci jak na nasze drogi :) Co Innego jak jade na Berlin a mam 60 km do granicy tylko. No I pewno, ze moge jechac te 120 na 4. PS. czy lepiej wrzucic 2 przy 30 ? Nieeee to sa siliniki wysokoobrotowe i one lubia czerwone pole. Jak bym chcial kulac sie na niskich to bym latal skuterem ;) No i od 8 tys rpm jest boski dzwiek. Nie popadaj w paranoję bo uwierzysz w boskość swojego motocykla... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Adam, to nie tylko sprawa prawka, ale rowniez strata ubezpieczenia i kosmiczna kasa zeby je dostac po wypadku z wlasnej winy czy kilku mandatach za szybkosc - w kazdym razie tutaj w Ameryce.Nie za wielu przeginajacych kozakow na drogach mozna uswiadczyc ;) Adam M. Taaa, ale Wy macie "HighWay'e"... A my co najwyżej mamy dziury... :) I jak pisałem w innym temacie, jak jest kawałek dobrej drogi (np. obwodnica, bo że w mieście 200 km/h to przegięcie to ok, ale poza miastem...) to stawiają fotoradar i/albo się zjeżdżają radiowozy z suszarkami z całej okolicy, albo jeździ takie kino objazdowe z biletami po paręset PLN... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 a jaki jest próg pojemności w tym temacie żeby wypowiedzieć swoje zdanie i nikt cie nie wyśmiał :icon_rolleyes: ?? 125 ?? Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 (edytowane) a jaki jest próg pojemności w tym temacie żeby wypowiedzieć swoje zdanie i nikt cie nie wyśmiał :D ?? 125 ?? NSR'ka albo inna Aprilla 50'tka, odblokowana "leci"/leci około 110 km/h, więc na 125 (która odblokowana leci koło 150 km/h) to już z zapasem się można wypowiadać :( A tak bardziej serio, to i poruszając się rowerem można łamać przepisy... Edytowane 25 Marca 2008 przez Engels Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erolek Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 (edytowane) a jaki jest próg pojemności w tym temacie żeby wypowiedzieć swoje zdanie i nikt cie nie wyśmiał :( ?? 125 ?? Ja w motocyklu mam 660cc, a w puszce 2 litry. Nie znam V-maxa ani w drugim. Ale mam wystarczajacy zapas mocy, zeby bezpiecznie wyprzedzac i ruszac na przyklad pod gorke. Edytowane 25 Marca 2008 przez Erolek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DżygiT Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Gdyby tak w co trzecim województwie były tory do jazdy można by mówić o łamaniu przepisów .W przypadku gdy nie mamy gdzie odkręcić mało tego nie ma po czym tak szybko jechać- drogi szkoda gadać , ludzi nie uważających na motocyklistów jest tylu co kierowców samochodów(chyba że także jeżdżą lub jeździli na motocyklach). Szybka jazda to nasze ryzyko ,które jest tak duże jak komplet sytuacji w jakich w danym momencie się znajdujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_SB_ Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Jeśli chodzi o łamanie przepisy, to najczęściej przekraczam prędkość (mój stosunek do wskazań prędkościomierza odzwierciedla fakt, że jeżdżę od dawna bez linki prędkościomierza). Na 6 biegu 4000-5500 obr. daje 80-110km/h więcej po mieście nie jeżdżę (ale mniej też rzadko jak jest luz na drodze). Poza tym przekraczanie linii stopu przed światłami (żeby zmieścić się przed puszkami) no i przekraczanie ciągłej na dojeździe do świateł między autami. Też uważam, że poruszanie się z prędkością mniejszą lub równą niż samochody, to proszenie się o wypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek-r6 Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Jak bym chcial kulac sie na niskich to bym latal skuterem :) No i od 8 tys rpm jest boski dzwiek. Przecież skuterem lata sie zawsze na wysokich obrotach :) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.