Skocz do zawartości

Erolek

Forumowicze
  • Postów

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Erolek

  1. Kaski FM produkowane są we Włoszech przez FIMEZ S.p.a. FIMEZ S.p.a. 48, Via Cavour 36040 BRENDOLA VI Italy Co do jakości to się nie wypowiem, bo nie miałem z nimi bezpośredniej styczności. Pozdrawiam Eryk
  2. Na chwilę obecną: Tenere ma 38 700 km Harley 14 800 km Honda Steed małżonki coś koło 50 000 km Pozdrawiam Eryk
  3. Mam oryginalnego Beckera Classic BE1151 (kaseciak) - sygnowany na froncie "Mercedes-Benz Classic". Był fabrycznie montowany w moim W-124. Jeśli jesteś zainteresowany to mogę Ci za piwo wysłać. Pozdrawiam Eryk
  4. Erolek

    Weterany sprzed wojny

    Jakbyś szukał czegoś zmilitaryzowanego to na milwebie bywają różne różności: http://www.milweb.net/classifieds.php?type=5 Pozdrawiam Eryk
  5. Bajer. Moje niespełnione marzenie z wczesnej młodości taka Etka. Pozdrawiam Eryk
  6. Tenere ma w tej chwili 37 900km (rocznik '98), a H-D ma 13 000km (rocznik '97), ale tym bym się nie sugerował, bo widziałem w jakim był stanie jak go kupowałem z demobilu po 8 latach w służbie Jej Królewskiej Mości. Pozdrawiam Eryk
  7. To moja obecna "flota". W124 E200 - Emerytenwagen. Nie chciałem większego silnika, bo by mnie podatki zjadły, a do wożenia zakupów raz na tydzień 2 litry wystarczą. Pozdrawiam Eryk
  8. Jolly Green Giant został odpicowany. Dostał sakwy, nowe lusterka, poszpachlowany z grubsza bak. Bak i plastiki pryśnięte ogólnowojskowym RAL6020. Nowa świeca, fajka, filtry, olej, klocki itp. Dzsiaj przyszła papierologia z ministerstwa transportu i jutro jadę wykupić podatek drogowy Ta-da: KLIK 1 KLIK 2 Pozdrawiam Eryk
  9. Erolek

    Mercedes

    Ja sie turlam W124 E200 z automatem. 130 tys mil (jakies 210 tys km). Mam go juz dobrych pare lat i jak na razie zepsul sie regulator obrotow i wentylator nawiewu (oba . Poza tym raz na 2 lata robie przeglad typu plyny i filtry i jezdze. Tydzien temu kupilem nowe opony i wycieraczke. Tyle z wydatkow. To moj drugi W124. Troche krowa, ale pojemny i dosc wygodny. Jedyne, co boli to podatek drogowy - w Irlandii placi sie od pojemnosci silnika, wiec 640 EUR za 2 litrowy silnik. Pozdrawiam Eryk
  10. Tylko czy HOG ma naszywki w kolorach DPM camo? Czesci jest sporo w UK, ale nie ma problemu z przesylka. Apophis Parts, Force Motorcycles i LMS Lichfield specjalizuja sie w tych motocyklach. Zamowilem komplet filtrow, pasek, uszczelki, klocki itp i wyszlo mnie razem z przesylka taniej niz czesci do Tenery. Poza tym to jest silnik Rotax, do ktorego czesci tez sa ogolnie dostepne. Pozdrawiam Eryk
  11. Na lustro go robic nie bede, ale ogniskami rdzy trzeba sie zajac, filtry, plyny i klocki do wymiany. Brakuje przednich sakw i lewego lusterka i wypadaloby bak, kabure i boczne plastiki prysnac matowym RAL 6020. Rama i lagi proste. Pozdrawiam Eryk
  12. Świeżo odebrany. 8 lat w służbie armii brytyjskiej (10 Field Squadron, Air Support, Royal Engineers), a później 5 lat stania w szopie. Trochę zabawy będzie, żeby przywrócić dawną świetność, ale mechanicznie w niezłym stanie. Panie i panowie oto Jolly Green Giant czyli Harley-Davidson MT-350E. TUTAJ KLIKAĆ Pozdrawiam Eryk
  13. To jeszcze ja swoje 3 grosze dorzuce. W sondzie brakuje mi opcji "mialem, ale sie wyleczylem". To jest akurat moj przypadek. Przez wiekszosc zycia marzylem o chopperze. W sumie zastanwialem sie nawet - po cholere projektuje sie inne silniki w motocyklach niz V-twin. ... duzo lat pozniej... Okazalo sie, ze mam luzne pieniadze, wiec kupilem sobie upragniony motocykl (w moim przypadku bylo to Virago). Pojezdzilem dwa lata i stwierdzilem, ze chyba jednak szukam czegos innego. Kupilem Tenere. Wygodniejsza pozycja, motocykl dalej wyglada fajnie, nawet jak nie jest wypolerowany na lustro, chlodnica przy jezdze w miejskich korkach ma swoje zalety. Predkoc maksymalna mnie nie interesuje. Zona zostala przy chopperach (jezdzi Honda Steed). Duzo wygodniej prowadzi mi sie Tenere, niz Steed - nie trzeba sie z motocyklem silowac na zakretach. Brakuje mi za to troche brzmienia v-ki. Choppery dalej mi sie podobaja, ale wiem ze nie do konca tego szukam. W tej chwili wydaje mi sie, ze rozsadna opcja dla mnie bylby H-D XR1200. Zeby bylo jasne - skuter do czysto pragmatycznego przemieszczania sie tez mialem, ale jednak lubie sobie pomasowac ego. Nie ma sie co oszukiwac - pewien wspolczynnik szpanu w motocyklu musi byc. Czysto utylitarnie traktuje samochody. Pozdrawiam Eryk
  14. Ja od ponad 15 lat ganiam we wszelkiego rodzaju "glanach", więc mogę się chyba wypowiedzieć w temacie. Po tym jak po kilku latach intensywnego noszenia rozpadła mi się ostatnia para Grindersów postanowiłem poszukać czegoś naprawdę trwałego. Wzrok skierowałem w kierunku obuwia wojskowego (ale koniecznie skórzane, żeby dało się odpastować na glanc). Ostatecznie kupiłem przez internet fabrycznie nowe brytyjskie High-Leg Combat Boots - o takie jak te: KLIK Bardzo wygodne. Podeszwa naprawdę wytzrymała - prawie nie zdarta po 3 latach noszenia. Język wszyty na całej długości, więc po porządnym wypastowaniu - praktycznie nieprzemakalne. Skóra dalej jak nowa. Wygląda na to, że jeszcze długo mi posłużą. Pozdrawiam Eryk
  15. Bede sie rozgladal za Kawa "93 D" Pozdrawiam Eryk - Yamaha Tenere "98 WW"
  16. Tu jest strona dystrybutora Enfieldów na Wielką Brytanię. Nówki sztuki, spełniają wszystkie normy emisji. Niektórych modeli nie sprzedają (Lightning, Bullet Machismo, Thunderbird & the diesel) właśnie z tego powodu, a cała reszta różni się trochę od tych indyjskich. Nic tylko przebierać. Sam przez chwilę sie nad takim Cafe Racerem zastanawiałem. Ceny są zachęcające. Pozdrawiam Eryk
  17. Na Zielonej Wyspie - z reguly lewa reka, ale raczej w bok, niz do gory. Lepiej widoczne dla tych z tylu. A jak ktos z naprzeciwka, to kiwniecie lepetyna. O machaniu kolanami - nie slyszalem.
  18. Ja w motocyklu mam 660cc, a w puszce 2 litry. Nie znam V-maxa ani w drugim. Ale mam wystarczajacy zapas mocy, zeby bezpiecznie wyprzedzac i ruszac na przyklad pod gorke.
  19. To ja w takim razie muszę być z innej planety. Dozwolonych prędkości nie przekraczam i do przepisów staram się stosować. W korku - owszem przemykam na przód kolumny, ale "filtrowanie" jest na wyspach legalne. Owszem - zdarzy się lekko "nagiąć" przepisy, ale mimo wszystko staram się tego nie robić. I co najśmieszniejsze - nie jestem w tym osamotniony.
  20. Na Wyspach dostępny ma być dopiero od kwietnia , ale podobno jest ogromne zainteresowanie i sppora część zamówionych przez dealerów motocykli została już zaliczkowana. A motocykl swoją drogą ładny, szczególnie w pustynnym malowaniu (mam go ustawionego na tapecie na domowym kompie).
  21. Mam XTZ660 rocznik 98 i właściwie.... nie wiem co Ci doradzić, bo nie mam porównania do zwykłego XT. Na asfalt w moim przypadku jest świetny, bo ma akurat tyle owiewek, żeby nie dmuchało po klacie. Do tego Top Box i sprawę bagażu mam z głowy. Bocznych kufrów nie zakładałem, żeby się w korkach mieścić. (a propos - motocykl jest zaskakująco wąski). Dość duży skok zawieszenia - żadne dziury w asfalcie, ani progi zwalniające nie są mi straszne. Mam go trzeci miesiąc i nie narzekam. Na początek zmieniłem olej, akumulator i wymieniłem świecę na irydową. Leję benzynę, smaruję łańcuch i jeżdżę codziennie w każdych warunkach. Odpala bez problemu. Oleju nie bierze. Kierowcy się krzywią, bo reflektor strasznie wysoko i daje po lusterkach tym co przede mną. Jeżdzę tylko po asfalcie na oponach Avon Distanzia. Jedynie czepić się mogę do hamulców. Nie są najmocniejsze, ale działają (trzeba będzie pomyśleć nad zmianą przewodów). Tyle subiektywnych wrażeń. Pewnie mądrzejsi napiszą Ci coś konkretniejszego. Pozdrawiam Eryk
  22. Nie ma co ciągnąć tytułowego tematu. Z dwojga złego: Aprilia czy Honda - wybrałem Yamahę. Nawinęła się używana Yamaha XTZ660 Ténéré. Jakoś tak uznałem, że zamiast 8k EUR można wydać 4k, a resztę spożytkować na inne zabawki. A cieszę się jak z nowego. Rocznik '98, przejechane 25300 km, import z Germanii. I dopiero teraz zauważyłem, że Virago było małe. Ale cóż - z wcześniejszego doświadczenia na dwóch kółkach miałem rower i skuter. Virago zostało w rodzinie - przejęła je małżonka. Pozdrawiam Eryk
  23. Erolek

    Większy = lepszy

    Wczoraj w końcu odebrałem następcę Virago. XTZ 660 Ténéré Fajny. W porównaniu do Virago prowadzi się jak ciężarówka. Zadziwiająco zwrotny. Pozdrawiam Eryk
  24. Cagivę Elefant widziałem jedną w życiu a i tak nie była na sprzedaż, Afric do wyboru w ostatnich miesiącach było 2 (spory przebieg, 6-8 lat starsze od Yamahy). W grę wchodził jeszcze Transalp. Jako, że z dotychczasowych doświadczeń jazda motocyklem to w 90% przeciskanie się w korkach to moc Virago 535 była mi wystarczająca. Po prostu motocykl zrobił się za mały i za niski. Stąd od początku celowałem w okolice 600cc. Z obciążenia przewiduję siebie i parę pierdół w topboxie. Pasażerów wozić nie planuję. Małżonka będzie się sama woziła Virago. Nie ukrywam też, że i koszty ubezpieczenia grają tu swoją rolę. A różnica między 600 a 700cc sięga 200EUR rocznie, które to pieniądze można spożytkować dużo ciekawiej.
  25. Piszę to na podstawie dotychczasowych prawie dwuletnich doświadczeń z Virago. Nie twierdzę, że nie może być inaczej, i że Ténéré ma być docelowym motocyklem (jak na razie jest to wypadkowa moich obecnych doświadczeń i oczekiwań). Jak na razie jestem wygodnicki i na dłuższe wycieczki mam duży i wygodny samochód, ale nigdy nic nie wiadomo... zawsze mi się Husqvarna podobała. Pozdrawiam Eryk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...