zielu

ABS to ABS..Kazdy kto jezdzil na motocyklu bez ABS predzej czy pozniej doswiadczyl tego co sie dzieje gdy blokuje sie przednie kolo (z wykonczeniem lub bez ;) )... Czy to olej na skrzyzowaniu czy piasek - z ABS-em bezpieczniej - mozna wiecej uwagi poswiecic na inne wazne elementy jak chociazby obserwacja lusterka czy ktos nie wbija nam sie w 4 litery... pozdr

....w każdym razie filmiki z poprzedniej strony (zwlasza ten z rozszarpanym jeleniem) pokazują że zwierze może wyskoczyć w ostatniej chwili i nie mamy za dużo czasu na reakcje... trza mocno uwazac...

święta racja... pamietam jak pierwszy raz wjechalem na tarke i przyznam sie ze wtedy zastanawialem sie czy cos mi sie z motocyklem nie zrobilo (guma czy cuś)... teraz juz czlowiek inaczej na to patrzy...

dokładnie...a na egzaminie i tak dostaniesz taki czepek jednorazowy.... narazie pojezdzij w tym co ci udostepni szkola... pozniej zastanowisz sie jaki chcesz kupic kask...

heh ale to w przeciez Tobie musza udowodnic ze cos zrobiles a nie odwrotnie... nie wiem jak to jest z tym przepisem o zagrozeniu, ale odpowiedz policjanta ze mogles jechac 2km/h jest z d*py... rownie dobrze w ogole mogles nie wyjezdzac...

hmmm... ja kilka razy doswiadczylem holowania motocykla... nie bylo problemu jak byl to naked, ale z gixerem nie bylo latwo bo ni w zab nie bylo jak tej linki zamontowc zeby byla mozliwosc jej zwolnienia w kazdym momencie a za razem aby nie polamac owiewek... ostatecznie przymocowalem ja jakos do kierownicy....dlugo sie meczylem z ruszeniem ale w koncu jakos sie udalo a pozniej to juz bylo z gorki...

ciesz sie ze dostales odszkoidowanie, bo skoro przyjales mandat znaczy sie ze zgodziles sie z panem posterunkowym i jechales za szybko...to dlaczego wina mialaby byc po stronie zarzadcy drogi?

było już w humorze ale skoro chcesz zdjęcia prawidłowego montarzu to powtórze :) :

ja bym stawial na cisnienie w oponach....

GT to chyba to samo co zwykly tyle ze z kuframi..czy się myle? Jesli chodzi o eksploatację to pewnie zależy jak zwykle od sposobu użytkowania...natomiast ja uważam, że bandziorek jest naprawde mało problemowy... moj ma 34tys przebiegu i oprócz zmiany opon, wymiany klockow czy oleju nie mialem zadnych wydatków...lać i jeździć...

niestety...pomijając predkosc wina lezy tylko i wylacznie po stronie motocyklistki... dokladnie... gdyby zajęli lewy pas to prawdopodobnie nic by sie nie stalo... gosc nie mial prawa ich widziec wczesniej bo byli zaslanieci innym katamaranem...

a od kiedy nie odprowadzają? WTF? albo ja już nie widzę na oczy albo byles już po kilku głębszych jak pisałeś ten post :)

jak opony są w dobrym stanie i odprowadzają wodę to śmiem twierdzić, że właściwie przyczepność jest podobna... kwestia naszego wewnętrznego strachu...

mialem bardzo podobna sytuację z tym że nie wylądowałem w rowie a utrzymałem moto w pionie(trochę się tylko porysowało)... Niestety tak bardzo sie zdenerwowałem, że nie wiem po co i dla czego powiedziałem kierowcy puszki, że niec się nie stało i puściłem go bez jakichkolwiek oświadczeń... Dopiero pół godziny później doszło do mnie że głupio zrobiłem :/

Jakie sa jeszcze wymagania oprocz crashpadow? Slyszalem ze np do poznania wpuszczaja tylko w skorach, tekstylia odpadają? Czy moglby ktos przybliżyć jakie warunki trzeba spelniac aby uczestniczyc w treningu? Czy moim bandziorem to w ogole mam po co sie tam do was pchac czy bez sporta nie ma to sensu?? :P

widzialem takie skrzyzowanie w miejscowosci zakret k. Warszawy... wydaje mi sie ze pojazd skrecajacy w prawo jedzie pierwszy...

znalazlem odpowiedz na moje pytanie...byla w instrukcji obsługi :) a więc dla zainteresowanych bandziorek 1250 ma oryginalnie założony łańcuch RK GB50GSVZ3 (118 ogniw)

Panowie a gdzie mozna kupic naped taki jak zakladany fabrycznie?? Moj bandziorek ma 33tys przebiegu a naped jeszcze calkiem dobry.. zmieniajac chcialbym uzyc identycznego napedu...

Tomek, czepiasz się...zblokować, zablokować , przyblokować.......chwilowo unieruchomić :) Dziwne rzeczy piszecie wszyscy... za "moich czasów" robiło się ósemkę, górkę i jechało się na miasto ... tamte egzaminy tak jak dzisiejsze nie miały za zadanie "przepuścić" kandydatów, którzy umieją jeżdzić tylko takich co opanowali motocykl na tyle by sprostać egzaminacyjnym zadaniom... Oczywiście można dyskutować o tym jak duże umiejętności człowiek otrzymujący prawojazdy powinien posiadać, ale prawda jest taka, że po kursie niezależnie czy delikwent odbędzie 20, 40 czy 60 h jazd szkoleniowych i tak jeszcze długo nie będzie umiał jeździć... Najważniejsze aby miał podstawy, które posłużą mu do dalszej nauki... P.S. Lewa czy prawa noga na ziemi podczas postoju to na pewno nie są te podstawy :/

Na kolejowej pracuje... dzisiaj moto odpalilem troche pozniej wiec osobiście nie widzialem, ale koledzy opowiadali mi, że sprawca wyjeżdzał z bramy "Poczty Polskiej" i wymusił pierszeństwo na motocyklu "Ducati". Motocykl był w opłakanym stanie, ale na szczeście kierowca ponoć przeżył. Nic wiecej nie wiem...

...ale jak widac im tez przytrafiaja sie gleby....

przede wszystkim to jesli chcesz sie uczyc stuntu na sradzie licz sie z kosztami... gsxr-y maja bardzo miekkie i wrazliwe ramy ktore bardzo latwo sie krzywią i lamia :) takze jesli to Twoje jedyne moto i w razie czego bedziesz musial pozbierac na nastepne to radze dwa razy to przemysec... P.S. Witam wszystkich po krotkiej przerwie :) pozdr

najprosciej jest po prostu rozpedzic sie i przy luku w lewo pchnac kierownice lewa reka ( czyli teoretycznie skrecic w prawo - zainicjowac skręt w prawo )... po 3 sekundach zrozumiesz o co chodzi... Z reszta przeczytaj ten temat od poczatkju... tam juz bylo tlumaczone to milion razy :icon_rolleyes:

heh moze na rok nie spojzal tylko na dzien misiaca :icon_rolleyes:

rzecz jasna chodzilo mi o jednoslady :icon_mrgreen: