Ragnar Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Nabyłem moto - fajnie.Uczę się jeździć - fajnie.Powoli zaczyna do mnie docierać, że moto to też całe mnóstwo zabiegów konserwacyjno-pielęgnujących. - oookeejNo i ta mechanika cała - o w mordę :bigrazz: Od czego zacząć, żeby się nauczyć całego tego nazewnictwa, tych simeringów, wachaczy i innych głowic. Niestety nie mam nikogo kto by mnie tego mógł nauczyć. Jak wy zaczynaliście? Tych wszystkich, którzy wyssali mechanikę motocyklową z mlekiem matki proszę tym razem o milczenie. Chodzi mi raczej o tych wszystkich, którzy zaczęli później, którzy nie mieli ojca czy brata mechanika, albo pasjonata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Nabyłem moto - fajnie.Uczę się jeździć - fajnie.Powoli zaczyna do mnie docierać, że moto to też całe mnóstwo zabiegów konserwacyjno-pielęgnujących. - oookeejNo i ta mechanika cała - o w mordę :clap: Od czego zacząć, żeby się nauczyć całego tego nazewnictwa, tych simeringów, wachaczy i innych głowic. Niestety nie mam nikogo kto by mnie tego mógł nauczyć. Jak wy zaczynaliście? Tych wszystkich, którzy wyssali mechanikę motocyklową z mlekiem matki proszę tym razem o milczenie. Chodzi mi raczej o tych wszystkich, którzy zaczęli później, którzy nie mieli ojca czy brata mechanika, albo pasjonata.Szczerze to od zarabiania pieniędzy na mechaników. A tak poza tym ,to trzeba dużo czytać książki, czasopisma a najlepiej rozmawiać z kolegami. No można jeszcze zrobić jakieś studia na polibudzie, ale to trudna droga. Ale życzę wytrwałości :banghead: :crossy: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 http://www.dansmc.com/MC_repaircourse.htmhttp://ataman.junak.net/naprawa/napHTMLmot.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit3r Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Ja nie miałem ani ojca mechanika, ani dziadka, wujka itd. z żadnych książek też się nie bardzo uczyłem. Jedynie pamiętam, że jak byłem młodszy to zawsze interesowało mnie "a jak to działa?" i powoli coś zacząłem łapać co z czym się je ;) Potem przyszedł czas na pierwszy skuter, na nim się nauczyłem co nie co. Prawdę mówiąc więcej zepsułem niż naprawiłem no ale cóż :icon_mrgreen: Potem drugi skuter już naprawiałem, tuningowałem w zupełności sam. Do tego co jakiś czas pomagalem kolegom coś naprawić, wyregulować itd. Generalnie chyba lepiej się uczyć na własnych błędach. Poczytaj sobie trochę forum, będziesz wiedział jak wykonać podstawowe czynności typy konserwacja napędu, wymiana oleju itd. a z czasem będziesz wiedział coraz więcej :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yans Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Najlepiej dużo jeździć. A kiedy coś się urwie :cool: lub zepsuje to się dowiesz, jak się nazywa i czym się naprawia :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piekarz Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Najlepiej dużo jeździć. A kiedy coś się urwie :cool: lub zepsuje to się dowiesz, jak się nazywa i czym się naprawia :icon_mrgreen: Zawiało wiaterkiem wredności :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yans Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 (edytowane) Zawiało wiaterkiem wredności :-) Nic z tych rzeczy - po prostu chciałem podpowiedzieć koledze, że nie ma się co martwić na wyrost ani uczyć się manuala na pamięć. Jak będzie uważny i czuły dla swojej maszynki, to z czasem nauczy się tego co trzeba. Pozdro PS. Sam w ten sposób uczyłem się i uczę nadal. Edytowane 18 Marca 2008 przez Yans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar Opublikowano 18 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Hehe, no jeżdżę ile wlezie i stąd zaczynam się martwić, że coś dupnie i będę miał kłopot :icon_mrgreen:Dzięki, za linki niewątpliwie poczytam. Ponieważ radziliście czytać, zamówiłem 2 książki po polsku, które mam nadzieje rozjaśnią mi trochę w głowie. Trochę się boję majstrować w moto na własną rękę, bo jak zepsuję to do mechanika droga daleka. Ponieważ mam dużo czasu wolnego, zaczynam się zastanawiać nad jakimś terminem u mechanika :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachuer5 Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Co do rozmów z kolegami na temat motoryzacji to ja bym radził uważać...Jest dużo ludzi którzy nie maja zielonego pojęcia, a gadają ile wlezie, nie wiedząc o czym mówią...Mnie motocykle zafascynowały 2 lata temu, bywało tak, że potrafiłem siedziec przy kompie u ciotki po 3-4 godz, czytając o motocyklach, oglądajac na allegro, itp... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 musisz poznać swoje moto .pogadać z mechanikiem ,może zrobić przegląd przed sezonem pod jego okiem .a za jakiś czas dojdziesz do takiego zasobu wiedzy że nie będziesz ze wszystkim biegał po warsztatach płacąc wielkie pieniądze za pierdółki tylko zrobisz sam.pozdro i szerokości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piekarz Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 Nic z tych rzeczy - po prostu chciałem podpowiedzieć koledze, że nie ma się co martwić na wyrost ani uczyć się manuala na pamięć. Jak będzie uważny i czuły dla swojej maszynki, to z czasem nauczy się tego co trzeba. Pozdro PS. Sam w ten sposób uczyłem się i uczę nadal. Lepiej dmuchać na zimne chociaż nadgroliwość gorsza od faszyzmu :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 (edytowane) A do tego wszystkiego internet. Inglisz spiking i wszelakie fora. Jest duzo śmieci, ale też dużo wiedzy.Czytać, czytać, oglądać swoje moto, czytać, spróbować regulacji, pogadać ze znajomym mechanikiem, czytać, czytać, poregulować, itd, itp.A jak chcesz zainwestowac w kasę, to zainwestuj w kogos z forum - jest tu paru ludzi co mają jakie takie pojęcie i mają pecha że mieszkają w stolycy.... pojedź do 2oo i popytaj. Edytowane 19 Marca 2008 przez Buber Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 A do tego wszystkiego internet. Inglisz spiking i wszelakie fora. Jest duzo śmieci, ale też dużo wiedzy.Czytać, czytać, oglądać swoje moto, czytać, spróbować regulacji, pogadać ze znajomym mechanikiem, czytać, czytać, poregulować, itd, itp.A jak chcesz zainwestowac w kasę, to zainwestuj w kogos z forum - jest tu paru ludzi co mają jakie takie pojęcie i mają pecha że mieszkają w stolycy.... pojedź do 2oo i popytaj. Niestety nie mam kolegów motocyklowych, ani znajomego mechanika :)Na razie szukam w necie i inwestuję w książki.Za czas jakiś możecie się spodziewać posta pod tytułem szukam mistrza (, który wprowadził by mnie w arkana mechaniki motocyklowej) :crossy:Dzięki za info o 200, bo nawet o tym pubie nie wiedziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 Trzeba było zacząc od komarka, ja się tak nauczyłem podstaw. Reszta to po czasie jakoś doszła proeblemy z moto oraz net :crossy: Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henio Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 zajebiście prosta sprawa. I nie droga. 1 Zakup motocykla WSK (Jeżdżącego)2 Zakup książki "NAPRAWA MOTOCYKLI WSK - H. ZAŁĘSKI" np.3 Utrzymanie maszyny w ruchu Sprzęt do bezawaryjnych nie należy jednocześnie jest na tyle prosty że średnio inteligentny człowiek da sobie rade z naprawą. Po jakimś czasie będziesz z grubsza wiedział co do ciebie mówi "fachowiec" w serwisie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.