Skocz do zawartości

henio

Forumowicze
  • Postów

    955
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez henio

  1. W dr 600 łańcuszek rozrządu nic nie przeciera inaczej w dr 650 tam trzeba uważać . Jak kto ma kasę to polecam oryginalny łańcuch SUZUKI. Do terenu jak najbardziej he he. Wałek pada jak nie ma oleju. Ja leje lotos 10w40 a poziom pilnuje cały czas na górnym poziomie a nawet nieco wyżej. Wałek jak mieniać to na podróbę (na rynku są jakieś zamienniki z Niemiec) ale nie regenerować. Do tego nowe dźwigienki zaworowe tylko oryginalne. Koszt kpl. ok 1000zł i hula jak trzeba. Co do kopania technika jest prosta: 1 ruch kopniakiem do oporu 2 wciskamy dźwignię odprężnika 3 delikatnie kopniakiem ruszamy aż dźwignia odprężnika odskoczy 4 puszczamy kopniak do pozycji startowej i kopiemy Co do zacisku od dr 650 to nie podejdzie bo tarcza jest większa i nie będzie pasować mocowanie na amortyzatorze. Niestety heble w dr600 są słabe Rozwiązanie to przełożyć zawieszenie od dr650. Tylnego amorka nie ruszałem od lat 6 a lekko nie ma
  2. Na poczatku chciałem przeprosic że zakładam drugi raz ten sam temat ale za pierwszym razem pomyliłem działy Witam Może ktos wie ile i jakiego oleju trzeba wlac do jednej lagi w FJ 1200 86r. I drugie pytanko. Motocykl po spuszczeniu na koła "siada" dosyc mocno. Ruch zawieszenia niby jest ale na moje oko jakos tak anemicznie. Myślałem o wymianie sprężyn ale nowe sa tak samo długie jak moje stare. Czy to możliwe że moje straciły spręzystośc ale nie straciły na długości.? A może brak oleju (wyciek) powodował to zjawisko? czy ktos miał do czynienia ze sprężynami YSS.? Warto to kupić? I ostatnia sprawa. Czy możecie polecić mi jakieś zamienniki rur. Moje są lekko poobijane. Słyszałem że zamieniki to straszny szajs ale cena orginałów powala.
  3. Witam Może ktos wie ile i jakiego oleju trzeba wlac do jednej lagi w FJ 1200 86r. I drugie pytanko. Motocykl po spuszczeniu na koła "siada" dosyc mocno. Ruch zawieszenia niby jest ale na moje oko jakos tak anemicznie. Myślałem o wymianie sprężyn ale nowe sa tak samo długie jak moje stare. Czy to możliwe że moje straciły spręzystośc ale nie straciły na długości.? A może brak oleju (wyciek) powodował to zjawisko? czy ktos miał do czynienia ze sprężynami YSS.? Warto to kupić? I ostatnia sprawa. Czy możecie polecić mi jakieś zamienniki rur. Moje są lekko poobijane. Słyszałem że zamieniki to straszny szajs ale cena orginałów powala.
  4. brak parku maszyn i dobra długa dziura z błotem co by można było potrenować jazdę terenową :)
  5. Jakoś nie chce mi się wierzyć że sprawny tokarz nie poprawi gwintu na tym wałku. Potem tylko dorobić nakrętkę. Co do rozbiórki silnika to trzeba zdjąć tylko dół karteru. Do rozbierania całego silnika jeszcze daleko.
  6. A przed naprawą dobrze chodził?
  7. Zobacz może da się wywalic jedno ogniwo.
  8. no takie wartości wyczytałem w mądrej książce pod tytułem " Tłokowe silniki spalinowe" autorstwa Jana A.Wajand
  9. Wot i znalazłem pasowanie gniazda zaworowego. Wynosi ono: 0,003-0,004 średnicy zewnętrznej. Czy ktos wie może gdzie można kupić materiał na gniazda zaworowe?
  10. Witam Jako że chyba mam ten sam problem co kolega (co ok 200- 400km motocykl oddaje głośny strzał, ginie kompresja, chwila przestoju po czym znowu wszystko wraca do normy) ma pytanie czy ktoś wie jakie są luzy montażowe gniazd zaworowych? Wyczytałem w necie że są jakieś kleje do montażu gniazd zaworowych? Wymieniał ktoś samodzielnie te rzeczy. ?
  11. Może i sie pomylił ale sprawa z podkładką jest spoko. Niby proste a nie wpadłem na to he he
  12. W mojej FJ w trakcie trasy nastąpił wyciek oleju z jednej lagi. Niezbyt duży. Spowodował jednak, że motocykl stał się nie do wytrzymania na drodze. Prędkość 110km/h to było już wyzwanie. Sporo nerwów kosztował powrót do domu. Co ciekawe podobne usterki nie robią żadnego wrażenia na moim GSX. A co do wyboru motocykla jako pierwszy to gratuluje odwagi he he.
  13. Aha..... a na wiosnę się okaże że w gaźniku jakiś syfek siedzi albo aku jest słabe lub przez zimę zapomni że należy wcisnąć ten czerwony klawisz na kierownicy :biggrin: zaleje motur i będzie po świecach. Że nie wspomnę że jak kupił jakąś wadliwą świecę i moto nie będzie paliło to będzie się zastanawiał co się stało? Najlepiej jeżdżące moto pozostawić na zimę na wiosnę odpalić pojeździć i zrobić przegląd. Zbytnia dbałość o motocykl nie służy mu najlepiej.
  14. Dobry patent. Mam w swoim motocyklu. Tam nie ma specjalnych obciążeń. Można wiercić. Nic się nie dzieje. Co do miejsca to zależy od motocykla. Tak żeby było łatwo dojść ze smarownicą. Warto też zrobić otwór w tulejce w którą wchodzi ośka. Dzięki niemu nasmarujesz też ośkę wahacza
  15. no jak w żuku jest proste zawieszenie to ja dziękuję Opel omega 3.0 nowe i fajne auto można kupić 170 KM i tył napęd
  16. Wprawdzie nie w BMW ale w Dr 600 miałem podobne objawy. Jak się nagrzał to robił puff i po paleniu było. Chwila oddechu i dalej jazda. Okazało sie że zawory mały luz miały i sie podpierały. Strzelał w wydechy przy puszczaniu gazu i miał problemy z utrzymaniem wolnych obrotów
  17. Jak to nie istnieje? Istnieje tylko nie do wszystkich. Sam kupowałem panewki na drugi szlif wału. Orginalne zapakowane. Przebieg około 7000km. Jeździ i nic nie stuka no może po za koszem :biggrin: Motocykl to Suzuki GSX 750E. W motocyklu w którym producent nie przewidział możliwości ponownego szlifu radzę szukać drugiego silnika.
  18. Śrubka nr 34? Czasami są zaślepione gumowymi koreczkami czasami wkręcone są śrubki różnie to bywa. W moim GSX 750e wakuometry podłącza się do głowicy nie do gaźników.
  19. W samej rzeczy. A jak sie zepsuje to na złom i nastepny prosze
  20. Ja na tłoczek w pompce nałożyłem taką małą tulejkę zwiększając jego długość. Klamka nie dochodzi juz do manetki hamulec jest dobry. Przewody może u ciebie trochę puchną albo zaciski mają luz na prowadnicach. Może sama klamka jest wyrobiona. Suma tych luzów powoduje że część ruchu klamki jest marnotrawiona na ich kasowanie. Temu hamulec jest tzw. gumowy.
  21. No właśnie sam sobie odpowiedziałeś czemu tak dużo pali
  22. Trza by sie tylko zastanowić czy to dobrze czy źle. Jeżeli jakość populacji będziemy mierzyć tylko pod względem zdrowia fizycznego to faktycznie eliminacja osobników słabszych jest wskazana. Ale w dzisiejszych czasach może lepiej mieć niepełnosprawnego inteligenta niż zdrowego i silnego idiotę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...