zajc Opublikowano 29 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2007 http://cgi.ebay.com/ebaymotors/2001-Yamaha...1QQcmdZViewItemOstatnio trafilo mi sie cos takiego. U nas taki motocykl bylby niesprzedwalny-z takim przebiegiem (ponad 140.000 tys km) na jakby nie bylo wysilony, sportowy silnik to w Polsce wyrok smierci by juz trzy razy zapadl :) A tam chca jeszcze za niego (relatywnie) bardzo duzo pieniedzy-wcale nie mniej niz za taki sam rocznik z przebiegiem dziesieciokrotnie mniejszym. O czyms to swiadczy-o zacofaniu w Polszy...P.S-to ja juz wiem czemu nie moge motocykla sprzedac! Bo ma aktualnie 47 tys. km przebiegu. I jak sie wszyscy nasluchaja takich "specow" to jak maja sobie kupic moto na 3 tys. km? Bo przeciez przy 50 kkm sie rozpadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 29 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2007 Sam pomiar cisnienia niewiele powie o stanie silnika,np duza ilosc nagaru da zawyrzony wynik.Pruba olejowa plus pomiar wycieku przez tloki,glowice sa duzo bardziej dokladne. To ze typowy silnik crusera sie wolniej kreci czy tez ma niska moc z litra nie znaczy za to ma wytrzymac dluzej niz np R1.W duzym cruserze skok tloka to 100mm lub nawet wiecej,w motorku sportowym 600-1000 wynosi 42-57mm.Czyli na jeden obrot walu tlok w cruserze okonuje dwa razy wiekszu dystans,czuli teoretycznie 2 razy wiecej sie zuzywa, 3000 obr odpowiada 6000 obr.Liczy sie tzw srednia predkosc tloka,to mowi najwiecej o wysileniu silnika.Np R1 ma 53 mm skok, obroty maxymalne to 14000,(mniej wiecej) HD Twin Cam silnik ma 115 i maksywalne obroty 6000.Jezeli policzyc jak szybko posuwa sie tlok w cylindrze to wychodzi mniej wiecej to samo,silniki sa w sumie podobnie wysilone.Plus R1 jest chlodzona ciecza a HD powietrzem gdzie zawsze jest problem z tylnym cylindrem. Podobna anologie mozna przeprowadzic do innych elementow silnika,zawory i prowadnice,panewki,etc,Oczywiscie to bardzo duze uproszczenie ale jest w tym troche prawdy. Co zabija silniki to palowanie na zimno,brak terminowego serwisu i jazda na gumie.Jezeli moto jest w pozycji pionowej,smok nie moze zassac oleju i rozne bardzo interesujace zjawiska dzieja sie w silniku. Do momentu kiedy jezdzenie na gumie nie stalo sie tak popularne,padniete panewki w sportowym motorze byly niespotykanym zjawiskiem. Moja cbr1100xx ma ponad 118 tys mil,ponad 190000km,sinik pracuje jak nowy,znam kupe kolesi z motorami sportowymi o duzym przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 29 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2007 Nie dodałeś że dużo zależy od średnicy tłoka i jego konstrukcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 29 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2007 (edytowane) Mój mały Vulcan 90' ma najechane ok. 42tyś mil +- 67000 km, silnik chodzi elegancko, nie bierze oleju, nie dymi, pali od pierwszego.... Wszystko zależy z jakiego źródła się kupuje :wink: . 20 letnie moto na aledrogo które ma 20-40kkm przebiegu jeżdżone TURYSTYCZNIE to czasami śmiech na sali :buttrock: , sama jazda wokół komina to czasami 100-150km dziennie zależy jak kto jeździ :wink: . Wymiana płynów oraz materiałów eksploatacyjnych na czas, nie pałowanie od razu po odpaleniu jak wcześniej wspominano to długa i bezawaryjna praca silnika. KTO DBA TEN MA :icon_mrgreen: . Edytowane 29 Października 2007 przez Dream Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 kolega posługiwał się tzw. "wiedzą powszechnie znaną" czyli rzecz ujmując bezpośrednio - plotkami. oczywiście wszystko zależy od rodzaju silnika, czasami również modelu - ale w twoim przypadku przebiegi nawet znacznie przekraczające owe 50kkm nie będą tak naprawdę oznaczały jeszcze remontuBTW przebiegi po 30kkm w 15-letnim motocyklu (w ogłoszeniach) zazwyczaj oznaczają kręcony licznik... :/Do-klad-nie! Odpowiednio traktowany czterosuw spokojnie zniesie nie 50, tylko 150 tys. km (dwusuwy odznaczaja sie troche mniejsza trwaloscia). Oczywiscie nie twierdze, ze nie da sie zakatowac motocykla przez 50 tys. km, ba, mozna zarznac maszyne przez 5 tys. km, ale trzeba naprawde sie starac. W Polsce wszystkie używane motocykle mają przebieg 40 tys. :) .Nieprawda - moj mial 65000 km z hakiem. :icon_eek: Ja mam Bandita 600 który ma nalatane 40tys mil czyli ponad 60tys km i ma się świetnie - odpala od jednego obrotu, zbiera się ładnie i generalnie problemów nie ma - jedynie co to sprzęgło muszę zrobić, ale to droga impreza nie jest.Dla odpowiednio traktowanego B6 60000 km to pikus. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 (edytowane) Czolem! Na czym my jezdzimy i co faktycznie sprowadzane motocykle maja za soba, mozna okreslic na podstawie porownania z motocyklem nowym, salonowym, uzywanym przez dlugi czas przez jednego uzytkownika, ktory wie, jak serwisowac silnik.Dobrym przykladem jest ta stronka: http://tk3city.net/ . Koles na CBR600 '01, czyli, jakby nie patrzec, na motocyklu cholernie wysilonym, nastukal 100 tyś.km bez najmniejszych klopotow. Pozwole sobie zacytowac fragment:"Silnik ten, mimo przejechanych 100 tysięcy kilometrów nie bierze w ogóle oleju. A olej jest zmieniany co 12 tysięcy kilometrów. Co więcej, w mojej CBR przez 100 tysięcy kilometrów nie było ani razu potrzeby regulacji zaworów, które sprawdzane były wg serwisówki co 24 tysiące km. Wg mechanika łańcuch rozrządu również nie wykazuje większego zużycia, co jest kolejnym dowodem na to, że silnik Hondy jest rewelacyjny. " I jeszcze:"Poza wymienianym napinaczem w motocyklu w ciągu 100 000 kilometrów nic się nie zepsuło. Po 54 i 85 tysiącach kilometrów musiałem wymienić uszczelniacze przednich teleskopów. Z kolei po 83 tysiącach kilometrów wymiany wymagało łożysko główki ramy. Wymiany te należy jednak traktować jako standardową eksploatację (szczególnie na naszych dziurawych drogach), tak jak w przypadku zmiany zestawu napędowego co kilkanaście tysięcy kilometrów, czy też klocków hamulcowych. " Kto z Was moze poszczycic sie tak malymi problemami, ze swoimi sprowadzanymi "iglami" :lalag:?Ja nie moge, choc swoja SF uwazalem za wzor niezawodnosci.I to rowniez daje niezly poglad na te standardowe polskie ~40kkm na liczniku kazdego jednego sprowadzonego 10-cio letniego motocyka. Pozdrawiam Edytowane 30 Października 2007 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nameless Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 (edytowane) ide o zaklad ze znaczna wiekszosc moto przywiezionych z zachodu, a zwlaszcza te z cieplejszych krajow. ma nakulane grubo ponad 100k km zwlaszcza te z przed 2000roku Edytowane 30 Października 2007 przez nameless Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zygi12 Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 ide o zaklad ze znaczna wiekszosc moto przywiezionych z zachodu, a zwlaszcza te z cieplejszych krajow. ma nakulane grubo ponad 100k km zwlaszcza te z przed 2000rokuA duzo masz kasy?Bo niewiem czy sie zakładac.Proponuje wpłate na konto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patriko Opublikowano 30 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2007 http://cgi.ebay.com/ebaymotors/2001-Yamaha...1QQcmdZViewItemOstatnio trafilo mi sie cos takiego. U nas taki motocykl bylby niesprzedwalny-z takim przebiegiem (ponad 140.000 tys km) na jakby nie bylo wysilony, sportowy silnik to w Polsce wyrok smierci by juz trzy razy zapadl :) A tam chca jeszcze za niego (relatywnie) bardzo duzo pieniedzy-wcale nie mniej niz za taki sam rocznik z przebiegiem dziesieciokrotnie mniejszym. O czyms to swiadczy-o zacofaniu w Polszy...P.S-to ja juz wiem czemu nie moge motocykla sprzedac! Bo ma aktualnie 47 tys. km przebiegu. I jak sie wszyscy nasluchaja takich "specow" to jak maja sobie kupic moto na 3 tys. km? Bo przeciez przy 50 kkm sie rozpadnie Amerykanie i ich amerykańskie przebiegi :wink: Sam jestem ciekaw jakie oni osiągają przebiegi? Jaki przebieg według nich jest "duży"? I nie tylko jeśli chodzi o motocykle o samochody również... Widziałem, że powyżej kolega ze Chicago... Może się wypowiesz na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Motocykle, ktore z reguly w Ameryce sa zabawka nie miewaja za duzych przebiegow. Samochody roznie, moja Legacy dobija powoli do 400 tys i mechanicznie jest dalej dobra, amerykanskie samochody przy tym przebiegu raczej sie juz koncza.Z tym ze sa tu ludzie naprawde jezdzacy na moto i ci nabijaja b.duze przebiegi - ponad 100 tys mil nie jest problemem zwykle jesli chodzi o japonie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Amerykanie i ich amerykańskie przebiegi :) Sam jestem ciekaw jakie oni osiągają przebiegi? Jaki przebieg według nich jest "duży"? I nie tylko jeśli chodzi o motocykle o samochody również... Widziałem, że powyżej kolega ze Chicago... Może się wypowiesz na ten temat? Nie ma sprawy,spojrz na mape,to duzy kraj.Taka wycieczka,2 tygodnie,z Chicago nad Pacyfik i z powrotem to wyjdzie okolo 10000km,oczywiscie takim ruskim skrotem.Pierwsze 1600 km to preria czyli step,nic niema, najlepiej to przeskoczyc w jeden dzien.Z Chicago np na fajna plaze wydmowa to okolo 250 km w ta i spowrotem.Nazbiera sie.Sezon tez jest dluzszy, dzisiaj np.bylo 20 stopni Cel.40-80 km dziennie do pracy to normalka,przez tydzien robi sie to juz 200-400 km plus dochodzi weekend. Inny dystans i inne przyzwyczajenia,przez bardzo dlugi okres czasu benzyna byla relatywnie tania,przejazdzka niedzielna 400-500 km to czlowiek w ogole sie nie zastanawia,,,,,pogoda jest to wskakujesz na moto i jedziesz. W ciagu roku przeciecietnie wychodzi 25-30 tys km,tutaj sezon to ok. 8 miesiecy,a na poludniu i zachodzie mozna jezdzic na okraglo. To jest tez regionalne,generalnie motory z Kaliforni maje duzo wiecej nastukane niz z srodkowego zachodu,( Chicago),np w San Francisco glupota jest nieposiadanie motoru.Tam motorem zawsze zaparkujesz przewaznie za darmo w centrum,w godzinach szczytu oplaty za przejezdy po mostach sa darmowy,mozne legalnie przeciskac sie pomiedzy pasami ( tutal nie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Ciśnienie sprężania czy kompresja? :icon_rolleyes:A czym się to różni? Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 A czym się to różni? Chyba chodziło o ciśnienie sprężania i stopień kompresji.Ciśnienie sprężania to maks ciśnienie sprężonej mieszanki przy GMP, a stopień kompresji to stosunek objetośći cylindra do objętości komory spalania. Cytuj wspomóż biednego -> http://warszawa.menelgame.pl/change_please/5580475/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziqz-tr Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Mój B6 ma prawie 66000 nalatane i chodzi bez zarzutu. I na pewno wszyscy znają powiedzenie: "jak dbasz, tak masz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 1 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2007 Nie ma stopnia kompresji, jest stopień sprężania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.