Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

moim zdaniem dobry sprzęt pali bez problemu od kopa,i akurat mi by to nie przeszkadzało,każdy mój motocykl był palony z kopa...

obejrzałem 660...ogólnie gdyby odpaliła to bym negocjował cenę i może bym się na nią skusił,no ale bez jaj...przekopałem ją z 200 razy i nawet nie pierdła

obejrzałem też tą drugą 640,amor do regeneracji,no i oleum gdzieś się sączyło w okolicach głowicy,no i niby sklejone sprzęgło,z kopa paliła bez problemu...

 

suma sumarum może skoczę zobaczyć tą w przyszły weekend 625 http://otomoto.pl/ktm-lc-lc4-625-sc-M3440796.html niby SC ale przecież chyba sc nie miały rozrusznika ?

 

podsumowując będę szukał 660/625 bo fakt faktem nie chce wywalić kasy w błoto,a nie kręci mnie kupno muła na podciśnieniowym gaźniku i dołożenie kolejnego klocka na odmulenie :P za te pieniądze muszę mieć szatana ,,ktm chaos i masakra"

Par montaignes et par valees

Et par forez longues et lees

Par leus estranges et sauvages

Et passa mainz felonz passages

Et maint peril et maint destroit...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sc powinno byc tylko z kopką

 

660 ma ręczny odprężnik, ale nawet z nim trzeba sporej siły zeby to kołatnąc, odpalalem go w zwykłych butach, klxa mogę kopnąc nawet w sandalach a ma tylko autodeko,

 

problem zaczyna się gdy gaźnik wymaga regulacji, gdy coś się przybrudzi itp, wtedy moze byc kiepsko,

 

lc4 to nie jest wyczynówka zeby bic sie o kazdy kg, mogli dac ten rozrusznik

 

bo ja wiem.....jak umiesz odpalać to w japonkach zapalisz bez szwanku...

 

ludzie palą rękoma, bosymi nogami i żyją-grunt to technika..

wiem, ale sam wolą miec proste moto z samą kopajką, tyle ze na szosówce mozna zabrac panne nad jezioro w upalny dzien i wtedy trochę kiepsko będzie jechac w butach enduro

 

heh jeszcze niedawno byłes tutaj wrogiem numer jeden kopanych 4T, a teraz proszę :D

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś pojeździłam WR-ką 250F i takiego sprzętu będę dla siebie szukać. Lekkie to (105,5), a ma elektryczny starter, który doceniłam, jak się wypierdzieliłam w piachu, pod jakimś dziwnym kątem, że ledwo wyjechałam :).

Ale zabawa fantastyczna - zaraziłam się :biggrin:!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek Lichota

 

napisz na pw jakieś ogólne info , i jakieś foto jak bys mógł,mam lekko 500km ale jak by było warto to bym się poważnie zastanowił...

 

 

ogólnie co do odpalania lc4 to : punkt oporu minimalnie przechodzimy na deko i dalej but i pali ? tak mówił typ od 660 i tak odpaliłem 640,fakt faktem ta 660 miała dobra komprechę w porównaniu do 640,przynajmniej takie miałem odczucie,chyba że 640 ma autodeko

Par montaignes et par valees

Et par forez longues et lees

Par leus estranges et sauvages

Et passa mainz felonz passages

Et maint peril et maint destroit...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sxc 625 w wersji enduro zawsze miał rozrusznik i nie dało się kupić wersji bez........

 

szczerze nie wiem czy 625 to był tylko sxc 625 z głowicą high flow i keihiniem fcr czy był jeszcze lc4 625 SC..........

 

heh jeszcze niedawno byłes tutaj wrogiem numer jeden kopanych 4T, a teraz proszę :D

 

duży kopany 4T tragicznie pali po glebie więc na asfalt gdzie gleb leci mało albo do moto rekreacyjnego kopniak jest lepszy od e-startera, natomiast w ciężkim offie rozrusznik jest fajny, no ale niestety nie ma moto które spełnia moje kryteria i ma elektryczny starter :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wywnioskowałem latając po necie to 625 smc miały kopa,rozruch i keihina ,640 podcisnieniowy kopa i rozruch , 660 smc kopa i keihina

 

więc w przypadku przez mnie przytoczonego 625 to jest zwykły smc a nie SC,z sc to on może ma co najwyżej ramę albo plastiki czy tam naklejki bo sc można by poznać chociażby po specyficznym liczniku,braku rozrusznika,wałka wyrównoważającego...

Par montaignes et par valees

Et par forez longues et lees

Par leus estranges et sauvages

Et passa mainz felonz passages

Et maint peril et maint destroit...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam , od dłuższego czasu borykam się z problemem jaki kupić motor.

Zaznaczę przede wszystkim że posiadałem już motor a mianowicie Suzuki RM 125 i teraz jestem na etapie wyboru drugiego motocykla.

Pytania mi się nasuwają czy ma to być dwusuw czy jednak czterosuw , 250 czy jednak 450 ?

Motor będzie używany na pewno amatorsko i zazwyczaj otwarty las i niekiedy tor..

Zakup motocykla planuje na wiosnę 2013 , fundusz jaki będę posiadać to około 7 tyś zł..

Proszę o jakieś uzasadnione odpowiedzi i liczę na pomoc.

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup motocykla planuje na wiosnę 2013 , fundusz jaki będę posiadać to około 7 tyś zł..

 

za 7 tys napewno nie kupisz zdrowego 450 4T .......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak trafi to kupi zdrowe 450... typu rocznika 2002-2004 .... Jeśli w 450 to do takiej ceny polecam Honde crf 450... fajnie kopana, dobrze zrobiona, duża moc, dobra zawiecha... niby problemy są z korbami zaworami bla bla ale to jest pierdolenie gupiego... jak coś ma się w danym motorze zepsuć to się zepsuje z braku dbałości i wymiany...

Lub jak chcesz sprawdzić jak lata się takim 4taktem to znajdź sobie Yamahe yzf 426, są tanie ale ciężko znaleźć zadbany egzemplarz...

Edytowane przez Krzysiek Lichota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przyłączam. A więc szukam jakiegoś enduro (żebym mógł legalnie jeździc po ulicach).Interesują mnie od 250 do 500 cmm. Jazda to tylko szutry ,polne drogi ,lasy ,góry , łąki asfaltem to rzadko ,jedynie do sklepu i na stacje to jakieś 10km , głównie pola i tereny gurzyste, , z małym spalaniem ,mało awaryjnym ( do naprawy samemu za pomocą młota :D ,a nie np. wymiana tłoka co 20 motogodzin) najlepiej w 4T ,i żeby dobrze radził sobie w tych bezdrożach co wypisałem , i z lat 1990, 2010. Cena to max 7500zł. Wiem że mało ,ale więcej nie dam.Narazie jedyne co interesowało mnie to DR350 i KLX 250. Czekam na propozycje.

Edytowane przez Pluum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...