Skocz do zawartości

Jakie macie gadki jak was Policja złapie??


bakardi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Mi się jeszcze nigdy nie przydarzyło żeby policja mnie złapała :icon_razz:, ale komuś z Nas na pewno. Jakie macie gadki żeby nie dostać mandatu?? :icon_mrgreen:

 

Kto wie może kiedyś Mi albo, któremuś z Nas się przyda taka gadka :buttrock: :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam

 

 

a mnie jeszcze na moto nie zatrzymali ... ale tak sobie myślę, że pewnie Policja regularnie czyta to forum (osobiście jakbym był w drogówce czytałbym na pewno). Dlatego Panowie Policjanci pozdrawiam Was serdecznie i życzę (szczerze) dobrych wyników w poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powierdzam...

wszystko zalezy na kogo trafisz.

kiedys w swieta wracalem bez zadnych dokumentow wozu, po jednym malym niemieckim piwku 4h wczesniej (0,0 promila.. ale zebow nie umylem)

 

patrol mnie zatrzymal za wyprzedzanie na zakazie 300 metrow od domu.

wg. przepisow to odholowanie wozu itp.

 

a panowie wezwali drugi patrol do popilnowania wozu, mnie na tyl (za plexi), do domu po dokumenty wozu, na komende na badanie promili, potem odwiezli mnie do wozu.... zyczyli wesolych swiat i puscili wolno..

 

Chwala Wszystkim Dobrym Policjantom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie tylko raz płaciłem mandat -przejechanie o 6 rano na czerwonym przed przejściem dla pieszych. Czekałem na czerwonym 10 sekund, potem ruszyłem bo się spieszyłem i w promieniu 100m nie było żywej duszy... oprócz przyczajonych policjantów.

To było kilka lat temu, więc zapłaciłem "studencki" mandat, bo tłumaczę - nie mam kasy bieda i do roboty jadę coś zarobić (to były wakacje). Studencki mandat, to było 50zeta wtedy, normalnie za czerwone chyba 300?

Czaili się typowo na zbicie kasy, żadnego zagrożenia nie powodowało to przejechanie czerwonego. Mimo wszystko lepiej nie dymić - kultura musi być. Jakbym powiedział co o tym myślę, to by się pewnie skończyło normalnym mandatem.

Edytowane przez _SB_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

super,smieszne

 

ale ten filmik, który ktoś tam link podał

http://pl.youtube.com/watch?v=bAu3gybR1PE

 

TO ZŁY przykład... to już jest chamskie zachowanie...

 

Mnie tam nie złapano na jakimś wykroczeniu, i niech tak będzie wiecznie...

W ostatni weekend było sporo patroli... ale żaden nie mierzył we mnie ;)

 

Kolegę złapano w nocy, jak już wracał do domu, na terenie zabudowanym, gdzie przekroczył ponad 100 od dozwolonej.. dostał pouczenie, przestrogę,,, powiedział prawdę... chcę jak najszybciej dotrzec do najbliższej stacji paliw z barem, aby wypić kawę i do domu, bo ma silne zmęczenie i spać się chce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie umiem policjantów przekonać żeby mnie puścili wolno...

Oczywiście stosuje humorystyczne gadki w stylu "Noo ale fajny macie samochód, pewnie szybki, duży taki..." itd itp. zwracać się per panie generale też nie pomaga. No chyba że ja trafiałem na takich drętwych.

Ogólnie to nie ma co robić z siebie "szmaty" i strasznie "uleglego" bo to tylko pare złotych a dume człowiek ma jedną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to nie ma co robić z siebie "szmaty" i strasznie "uleglego" bo to tylko pare złotych a dume człowiek ma jedną.

 

Wiesz, dla jednych to nie będzie strata dumy tylko wywinięciem się od mandatu, ale dla innych to będzie utrata dumy i oni wolą zapłacić te 100 zł mandatu. To ja wole być przyległy, a potem za te 100 zł zatankować do pełna. A jakie mam o nich zdanie tego raczej nikt i nic nie zmieni, i nigdy mi to do głowy nie przyszło że jak będę przyległy to stracę dumę... Ale każdy żyje swoim życiem i tak jak napisałem wyżej dla nie których to będzie utrata dumy, a dla innych nie. :banghead:

Mam rację czy nie??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawdza się kultura i przyznanie się do winy, potem "dodatek" w zależności od okoliczności. Ale w dużej mierze zależy czy trafi się na Człowieka czy .... ;) Teoretycznie, w zeszłym roku, w ciągu jednego miesiąca, powinnam już zdawać drugi raz na "B" ...

Ostatnio jako "dodatek" pomogło, że przyznałam się, że jestem w trakcie kursu na "A", bo zatrzymał mnie patrol motocyklowy :)

Przewinienie po mojej stronie + w trakcie kontroli okazało się, że ... nie mam dokumentów samochodu. Skończyło się dobrze, ale po prostu trafiłam na życzliwego, ludzkiego i normalnego policjanta :)

a w moim przypadku jest to bardzo ,ale to bardzo miły uśmiech :) zawsze pomaga :)

Heh, kobiety to czasem mają z górki. ;) :wink:

 

Ogólnie to nie ma co robić z siebie "szmaty" i strasznie "uleglego" bo to tylko pare złotych a dume człowiek ma jedną.

Ja tam nie unoszę się dumą w kontaktach ze stróżami prawa, aczkolwiek szczególnie uległy nie jestem. Tzn. pokorny tak, ale uległy - nie. ;)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem kiedyś na maila, jak ktoś chce to może spróbować, ja jeszcze nie testowałem :icon_razz:

Zatrzymuje nas policja za przekroczenie prędkości.

 

 

 

Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów ( zasada główna )

 

- Prosimy o legalizacje radaru ( udajemy że dokładnie czytamy, bo na 100% jest OK )

 

- Zgłaszamy małą uwagę - \"Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie od stopnia policjanci to lubią - ta legalizacja jest jak

 

najbardziej w porządku, dziękuję, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie

 

legalizacji na zasilanie przyrządu pomiarowego ) - Dostrzegamy wielkie

 

oczy \"Pana Porucznika\" - Mówimy dalej - \"Widzi Pan - zgodnie z

 

Ustawą o Miarach i Wagach art. 63, legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy,

 

łącznie z zasilaniem, jeżeli nie pochodzi ono z sieci 230 V. Proszę więc

 

o pokazanie legalizacji na akumulator i instalację elektryczną pojazdu

 

Panów Policjantów.

 

- Oczywiście taki dokument nie istnieje.

 

- Sprawia trafia więc do sądu grodzkiego - w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i

 

Wag - pismo \"zapytanie\", w którym prosimy o opinię, czy zasilanie przyrządu

 

pomiarowego (np: wagi) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy

 

odpowiedź, że \"oczywiście, że tak\" oraz pouczenie, że: \"jeżeli będziemy używali

 

wagi elektronicznej \"a wiec urządzenia pomiarowego\", które ma legalizację,

 

natomiast bateria lub akumulator \"legalizacji nie posiada\", to nie

 

tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością, a więc niezgodny z prawem,

 

ale i użytkownik posługujący się nielegalizowanym urządzeniem pomiarowym

 

popełnia wykroczenie i podlega karze. - Na naszej sprawie pokazujemy

 

odpowiedź z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd, by nie wymierzał kary grzywny

 

\"Panu Porucznikowi\" za posługiwanie się urządzeniem pomiarowym, które

 

nie posiada legalizacji.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem kiedyś na maila, jak ktoś chce to może spróbować, ja jeszcze nie testowałem icon_biggrin.gif

Zatrzymuje nas policja za przekroczenie prędkości.

 

 

 

Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów ( zasada główna )

 

- Prosimy o legalizacje radaru ( udajemy że dokładnie czytamy, bo na 100% jest OK )

 

- Zgłaszamy małą uwagę - \"Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie od stopnia policjanci to lubią - ta legalizacja jest jak

 

najbardziej w porządku, dziękuję, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie

 

legalizacji na zasilanie przyrządu pomiarowego ) - Dostrzegamy wielkie

 

oczy \"Pana Porucznika\" - Mówimy dalej - \"Widzi Pan - zgodnie z

 

Ustawą o Miarach i Wagach art. 63, legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy,

 

łącznie z zasilaniem, jeżeli nie pochodzi ono z sieci 230 V. Proszę więc

 

o pokazanie legalizacji na akumulator i instalację elektryczną pojazdu

 

Panów Policjantów.

 

- Oczywiście taki dokument nie istnieje.

 

- Sprawia trafia więc do sądu grodzkiego - w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i

 

Wag - pismo \"zapytanie\", w którym prosimy o opinię, czy zasilanie przyrządu

 

pomiarowego (np: wagi) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy

 

odpowiedź, że \"oczywiście, że tak\" oraz pouczenie, że: \"jeżeli będziemy używali

 

wagi elektronicznej \"a wiec urządzenia pomiarowego\", które ma legalizację,

 

natomiast bateria lub akumulator \"legalizacji nie posiada\", to nie

 

tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością, a więc niezgodny z prawem,

 

ale i użytkownik posługujący się nielegalizowanym urządzeniem pomiarowym

 

popełnia wykroczenie i podlega karze. - Na naszej sprawie pokazujemy

 

odpowiedź z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd, by nie wymierzał kary grzywny

 

\"Panu Porucznikowi\" za posługiwanie się urządzeniem pomiarowym, które

 

nie posiada legalizacji.

 

 

 

 

 

haha zawaliste :biggrin: trzeba się tego na pamięć nauczyć :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha zawaliste :icon_twisted: trzeba się tego na pamięć nauczyć :icon_razz:

 

Ucz się ucz... ale nie próbuj wykorzystać. Poszukaj na forum że to nieprawda i nie zadziała - był wątek temu poświęcony. Konkluzja z przepisów była taka że owszem - źródło zasilania musi mieć legalizację ale dla wag. O radarach nie było mowy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem ciekawą sytuację z policją jadąc na moto. Miałem wypadek na moto ale niegroźny jak byłem na wakacjach i po 3 dniach stwierdziłem że już mogę ruszać nogą i lecę na zlot na który się wcześniej umówiłem z ekipą. I lecę sobie lecę , ku**ewsko pada deszcz ale twardo cisnę i nagle dojeżdżam do mega korka, więc kierunek i wio lewym pasem ale w miarę spokojnie. Okazało się że był dzwon i wyciągali auto z rowu i stąd był ten korek a na samym jego początku milicja pilnowała żeby nikt się nie pchał na chama. Wyprzedzałem korek na podwójnej ciągłej więc pan policjant widząc moje poczyniania od razu kazał mi zjechać więc zjeżdżam a ten od razu " dzień dobry , 500". Ja cały mokry i wściekły bo 3 dni wcześniej inny pan policjant też dał mi 500 zacząłem na niego krzyczeć. " panie ku*wa wracam z wakacji gdzie mnie okradli, pada je*any deszcz że nawet gacie mam mokre, do domu jeszcze mam kawałek , jest mi zimno , jestem głodny a pan ku*wa chce mi jeszcze mandat wpierdolić??" Koleś spojrzał i puścił mnie :flesje: Dopiero później pomyślałem że gdyby był złośliwy to mógłby mi nieźle dopierdolić ale udało się więc spoko heheh.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant: Dlaczego Pan jechał tak szybko, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe nadawane w celu zatrzymania Pańskiego pojazdu?

Ja: Żona ode mnie odeszła.

Policjant: Co to ma wspólnego z tą sytuacją?

Ja: Odeszła z Policjantem i myślałem, że to właśnie z Panem i chce mi Pan ją zwrócić :)

 

A na serio:

1. Nie kwestionuję faktów

2. Jestem uprzejmy i na luzie

3. Pytam, czy to właśnie dzisiaj jest być może ten jedyny dzień w roku w którym Policja daje jedynie upomnienie

Albo odpuszczają (i chwała im za to) albo zmniejszają wysokość przekroczenia ograniczenia (co jest nie bez znaczenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant: Dlaczego Pan jechał tak szybko, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe nadawane w celu zatrzymania Pańskiego pojazdu?

Ja: Żona ode mnie odeszła.

Policjant: Co to ma wspólnego z tą sytuacją?

Ja: Odeszła z Policjantem i myślałem, że to właśnie z Panem i chce mi Pan ją zwrócić icon_biggrin.gif

 

gdzieś to już słyszałem :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...