Januszm Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Wszystko co jest w tej animacji można spokojnie stosowa na polskich drogach. Nie raz w ten sposób jeździłem na różnych pozycjach i się dało. Nawet w mieście stosowaliśmy przedstawiony spoób, bądź zjazd do prawej całej grupy i jazda z minimalną prędkością. Porozumiewa można się w bardzo prosty sposób poprzez znaki lewą ręką i kierunkowskazy w motocyklu. Cytuj https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Strasznie mnie to rozbawiło, szczególnie to namiażdżenie przez miasteczko :icon_twisted: A tak serio, to bardzo ciekawy link, ciekawe czy uda mi się w ten sposób pośmigać. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Jak jedziemy grupą to prowadzący zaczynając wyprzedzanie jedzie cały czas lewym pasem z włączonym kierunkowskazem żeby pozostali kierowcy widzieli że można wyprzedzać i po kolei łykali dwuślada. Jak jest potrzeba zatrzymania to ten co musi włącza światła drogowe i po kolei zwalniamy. Przedtem umawiamy się na prędkość przelotową, etapy pomiędzy przystankami, tankowanie itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Dodam jeszcze jedną b. ważną rzecz : jak grupa tankuje - to wszyscy tankują. Dzięki temu nie ma postojów co 50 km, bo właśnie komuś kończy się paliwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Link świetny i wiem z doświadczenia że się sprawdza takie jeżdżenie. Tylko grupa musi być zdyscyplinowana i wszystkie zasady należy ustalić przed wyruszeniem.Tak właśnie jeżdzimy ze znajomymi. Niestety jak jechaliśmy na Bemowo byli i tacy co na jak i katamarany wyprzdzali jednocześnie: jeden motocykl z lewej (mimo, że z przeciwka nadciągał tir) a drugi motocykl poboczem. Po prostu brak mi było słów na taką głupotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 (edytowane) nie wyłączone sygnały (...) dłonią uderzając kciukiem o resztę palców (żeby to przypominało 'gadającą rękę'Też tak robię, natomiast:- brak świateł (zdaża się że ktoś zapomni zapalić) - palcem wskazującym robię kółka (przypomina reflektor :) ),- miejsce w którym trzeba zwolnić (np. mało widoczny próg na jezdni) - palce złączone, dłoń poziomo, ruchy góra-dół,- jeśli potrzebuję zamienić parę słów z kimś z tyłu - jak wyżej, ale palec wskazujący w dół na ziemię. Oczywiście wszystko dotyczy lewej dłoni. Edytowane 17 Maja 2006 przez krasnal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Jak jedziemy grupą to prowadzący zaczynając wyprzedzanie jedzie cały czas lewym pasem z włączonym kierunkowskazem żeby pozostali kierowcy widzieli że można wyprzedzać i po kolei łykali dwuślada. i tu bym się z Tobą nie zgodził.... tak można jechać we dwie może trzy osoby... (zgrane ze sobą) i to w bardzo dogodnych warunakch drogowych ale i tak... :) według mnie podczas wyprzedzania każdy powinien oceniać sytuację sam i mieć jej pełen przegląd czyli zawodnik aktualnie wyprzedzający powinnien jak najszybciej zjechać i zakończyć manewr wyprzedzania. Na drodze każdy powinnien myśleć sam za siebie, a w twoim przykładzie błąd prowadzącego/zła ocena sytuacji może się skończyć tragicznie dla pozostałych lub jego samego.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Turek, masz troche racji, ale Hun 996 nic nie mowil o slepym zaufaniu do prowadzacego. Ja traktuje takie sygnalizowanie mozliwosci wyprzedzania jako dodatkowe ulatwienie, ale mimo wszystko nadal analizuje sytuacje przed prowadzacym. Na majowym wypadzie na Wegry jechalo 13 motocykli i jedno auto i nikomu sie krzywda nie stala a wyprzedznie bylo duzo bardziej sprawne dzieki takiej sygnalizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 i tu bym się z Tobą nie zgodził.... tak można jechać we dwie może trzy osoby... (zgrane ze sobą) i to w bardzo dogodnych warunakch drogowych ale i tak... :) I wcale nie musisz. Jeździmy tak dwa lata w grupach po 4-6 motocykli i patent działa. Na czas wyprzedzania prowadzący włącza długie światła żeby było doskonale go widać szczególnie podczas jazdy ze słońcem. To wynikło ze specyfiki jazdy po polskich drogach, gdzie co drugi ludek za kierownicą dwuślada kupił prawo jazdy i udaje kierowcę, najczęściej wyścigowego. A i tak to nie zawsze pomaga, w zeszłym roku przypłaciłby to życiem jeden kierowca lokalnej ciężarówki. :)A kierowcy TIR-ów w większości ustępują na bok jak z tyłu dogania ich kolumna motocykli (nie dotyczy ruskich). :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 może ogólno-forumowe sygnały ustalimy? :) To jest b. dobry pomysł na nowy temat! Przykleić go, rozwijać i stosowac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 i tu bym się z Tobą nie zgodził.... tak można jechać we dwie może trzy osoby... (zgrane ze sobą) i to w bardzo dogodnych warunakch drogowych ale i tak... :) według mnie podczas wyprzedzania każdy powinien oceniać sytuację sam i mieć jej pełen przegląd czyli zawodnik aktualnie wyprzedzający powinnien jak najszybciej zjechać i zakończyć manewr wyprzedzania. Na drodze każdy powinnien myśleć sam za siebie, a w twoim przykładzie błąd prowadzącego/zła ocena sytuacji może się skończyć tragicznie dla pozostałych lub jego samego.... my tak jezdzilismy w grupach po 7-9 motocykli nie raz i działało nawet na drogach krętych. wymagane jest tylko neico samoświadomości- kto Cie widzi a kto nie- tym sposobem na lewym pasie zostaje ten,kogo widzą Ci z tyłu, czyli nie zawsze pierwszy...jak grupa większa i dłuzsza to na lewym zostaje np 1 i 5ty. pierwszego widzi 5ty i pokazuje soba ze mozna reszcie... oczywiście to kwestia zaufania i odczuwa się nieco dyskomfortu na początku...ale przeciez skoro gosc 50m przede mną jedzie lewym to ja zdąże :)... metoda testowana z BS przy przelotowych 80-120...i czasem przy solidnym rozciągnięciu grupy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Panowie to, że tak jeździcie i że nic się nie dzieje to żaden argument... :) po pierwsze primo uważam, że nie jest to ułatwienie a wręcz odwrotnie bo i tak sam wole zbadać sytuację a taki zawodnik zasłania mi tylko widoczność po drugie primo gość jadący z przodu powinnien kontrolować w lusterkach jak wyglądają postępy w wyprzedzaniu reszty grupy, a co za tym idzie nie skupia swojej uwagi w " 100 % " na tym co dzieje się przed nim po trzecie primo chyba nie mieliście jeszcze okazji spotkać wylatującego z lekkiego łuku w prawo (linia przerywana) zawodnika w puszcze z prędkością o jakiej kierowcom Tico nigdy się nawet nie śniło :) i w takim wypadku nie chciałbym być tym drugim lub kolejnym, który pomyślał, że jak ten " pierwszy " jedzie lewym to ja też mogę.... bo tamten pewnie da radę a ja już niekoniecznie... ale przeciez skoro gosc 50m przede mną jedzie lewym to ja zdąże :)... a to przepraszam jak jeździcie z odstępami 50 m między sobą.... to się nie wypowiadam :) ( tak przypomnę, że długość TIR-a to około 20 m... ) pees. sam praktykowałem i czasami jeszcze praktykuje taki sposób wyprzedania i faktem jest, że w wielu przypadkach sie sprawdza...(napewno jest bardziej płynny) ale wcale nie czyni go to bezpiecznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateuszm Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Znalazłem na necie różne sygnały, którymi można się porozumiewać podczas jazdy: http://www.ama-cycle.org/roadride/groupRideSignals.asp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 a to przepraszam jak jeździcie z odstępami 50 m między sobą.... to się nie wypowiadam :) ( tak przypomnę, że długość TIR-a to około 20 m... ) pees. sam praktykowałem i czasami jeszcze praktykuje taki sposób wyprzedania i faktem jest, że w wielu przypadkach sie sprawdza...(napewno jest bardziej płynny) ale wcale nie czyni go to bezpiecznym. po pierwsze primo te 50m to z głowy.:) po drugie primo jak się jedzie w 10maszyn to 30-40metrów miedzy pierwszą a ostatnią ,przy prędkościach rzędu 120 na godzinę to nie jest taka rzadkość a wręcz reguła...przeciez im większa prędkość tym większy odstęp bezpieczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 wiecie co, jeśli mamy ustalić znaki forumowe, to najpierw powinniśmy ustalić możliwe sytuacje.moje propozycje:-światała > włącz/wyłącz-kierunki > włącz/wyłącz-uwaga, zjeżdżamy z trasy-uwaga, zatrzymujemy się-utworzyć formację-jazda swobodna-podjedź-droga wolna-uwaga, przeszkoda na drodze-ruszamy coś jeszcze wam przychodzi, co jest potrzebne do zakomunikowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.