Skocz do zawartości

Sport/sport-turystyk do 10000zł


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz moje pytanie. Z jaką optymalną prędkością można podróżować jajkiem? Chodzi o niewysokie spalanie i niewielki hałas.

 

Jajko to nie MZtka :crossy: Ile mu odkręcisz, tyle pojedzie, o ile tylko nie mówimy o "turystyce autostradowej", ale powyżej 200 km/h żaden motocykl nie będzie miał optymalnego spalania, ani nie będzie cicho. 750tka przy średniej przelotowej 130 - 150 potrafi zejść do 5 litrów, a szybsze latanie w granicach 200 to już i ponad 7 litrów wyjdzie.

A hałas z kolei zależy od kasku w dużej mierze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kornas, zadowolony jestem bardzo, od początku chciałem sportowego turystyka, <- tu zamiast przecinka powinna być kropka...jak napisałem wcześniej, nie chcę się mądrzyć bo przejechałem nim nie więcej niż 50km. ...

pozdrawiam

 

 

kenji - chyba jednak za malo przejechałeś, żeby z taką pewnością zachęcać do kupna GSXFa. Nie mówię, że to złe moto, tylko uważam, że 50 km to nie jest dystans, po którym można wyrobić sobie głęboką opinię na temat motocykla.

 

 

Może źle się wyraziłem ale jak sam napisałeś za mało przejechałem żeby cokolwiek doradzać (to samo podkreśliłem [czerwona czcionka]). doradzam oglądanie trzech maszyn cbr600 zzr 600 i gsxf750 (dla kogos kto już jeździł pewnie będzie lepszy od 600) ew Thundercata, choć nie wiem czy za 10k dostaniesz.

dodane:

piszę to z pozycji zupełnego świeżaka, który oczytał się testów i porównań. W głowie już mi się pomieszało od tego wszystkiego. Rada dla wszystkich. wybierzcie sobie kilka moto które wam się podobają/odpowiadają i zacznijcie szukać najlepszego egzemplarza w rzeczywistości. W internecie jest tyle sprzecznych opinii że można dostać zajoba (musiało być tak dosadnie).

pozdro :crossy:

Edytowane przez kenji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

stary bierz jajko.ja nim jezdziłem 4 lata i uwazam ze to super moto.Spalanie małe jak w kosiarce 80 kucyków to wystarczajaco -mi wystarczyło na 4 lata.Zajebiscie wygodny i pakowny.Prowadzi sie jak rower dzieciny.Stabilny na trasie (bo cieżki) i nie rzuca nim.Furka jest do ograniecia łatwa i nie powinna cie ponieć jak masz troszke doświadczenia.Mozesz nią zrobić z 500 km za jednym razem i dupa nie boli.Co do jazdy po miescie to jak ktoś nie miał jajka to niech sie nie wypowiada.Moto jest zajebiscie poreczne i prawie "samo jezdzi".

z innej beczki - to moto na kolo srednio idzie wiec mega pi*da spod swiateł i odchodzisz bokiem ze śladem na asfalcie ;-))

 

pzdr

 

 

 

o do stuków i jakiegośwciagania srubek to moje jajko tak nie miało - chodziło jak zyleta przez cały czas.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz CEBRE! Silnik nie do zdarcia!

 

Tak jak napisał:

 

M4NIEK

 

"...według mnie CBR 600F - wygodna pozycja, bezawaryjność, dynamika, ...poprostu honda

spalanie na trasie przy 120-140km ok. 5,5l "

 

 

Popieram to!

 

HONDA to HONDA :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

kenji - chyba jednak za malo przejechałeś, żeby z taką pewnością zachęcać do kupna GSXFa. Nie mówię, że to złe moto, tylko uważam, że 50 km to nie jest dystans, po którym można wyrobić sobie głęboką opinię na temat motocykla.

zgadzam sie z jeszuą w 100%. Zwłaszcza z pierwszym akapitem :crossy:

co do tematu - ZZR chyba jednak odradzam. Zakładam, że Twoje "do czynienia z motocyklami" ograniczało się do przejażdżek sprzętami kolegów, więc będzie to tak naprawdę Twoje pierwsze moto. ZZr jest ciężki w prowadzeniu, nie nadaje się do nauki jazdy. Silnik ma dość żwawy (wystarczyła odrobina wilgoci i mój już powerslide'y robił) a jego moc może być zgubna. Z wymienionych przez Ciebie najlepiej jednak nadaje się do turystyki. Wyposażenie, komfort, miejsce do przymocowania bagażu, ochrona przed wiatrem - to zalety zygzaka. CBRą nie jeździłem, jednak na podstawie przysiadywania się do motocykli kolegów śmiem stwierdzić, że pozycja za kierownicą wydaje się być odrobinę bardziej sportowa, ale moto wydaje sie mniejsze, lżejsze i bardziej poręczne. O jajku nie mam zdania - nie miałem z nim do czynienia. Mogę za to się wypowiedzieć na temat Thundercata. Bardzo fajny motocykl, rewelacyjnie wyważony, pięknie się prowadzi, ma bardzo mocny silnik i trzeba bardzo uważać bo powyżej 10 tyś obr pokazuje ostro pazur. Chwila zamyślenia z odkręconym gazem i nietrudno przeoczyć moment w którym wskazówka prędkościomierza mija 180 km/h na liczniku. Przy tym zużycie paliwa poniżej 5l/100km w trasie przy prędkościach rzędu 120-140 km/h to rewelacyjny wynik. Sylwetka za kierownicą w miarę wygodna. powiedziałbym kompromis między sportem a turystyką - pewnyie się siedzi w zakręcie, dosć wygodnie na prostej. Wady? - wibracje od silnika jak na komarze przy prędkości obrotowej rzędu 4 tyś obr./min, spartańskie wyposażenie - co dość wyraźnie mi przeszkadzało i utrudnia wykorzystanie go do turystyki.

 

nie zgadzam sie z superfastmario, VFR nie nadaje się dla świeżaka. Tzn nie mówię, ze sobie nie poradzi, bo jakoś tam sobie radę da, ale będzie mu o wiele trudniej. Prowadzi sie podobnie jak zzr - jest dość oporna, ciężka i toporna.

 

> VFR oporna (toporna)?? jak nie masz pojęcia o czym piszesz!! to nie wprowadzaj chłopaka w błąd!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wprowadza nikogo w błąd!!!

VFR nie nadaje sie dla początkującego kierowcy!

spora waga+duzy moment+to specyficzne prowadzenie(którego nie umiem opisac) powoduje ze nie jest to absolutnie motocykl dla początkującego!

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym polecal fazera 600. sam takiego dosiadalem przez ostatnie dwa sezony. rocznik 98 moc to okolo 95 KM wystarczy zeby na kole posmigac na fabrycznych przelozeniach nawet na 2 (ze sprzegla). jesli chodzi o przyspieszenie to jest naprawde zadawalajace cos nie wiele powyzej 3s do setki. mozna sie spokojnie zaladowac we dwie osoby i na dluzsza trase smignac :crossy: , ja w zeszlym roku bylem 2 razy na slowacji wiec jesli chodzi o jego walory jako motocylka miejskiego i na jakies wypady poza miasto to jesst :lalag: .

 

teraz troche o wadach to niestety zbyt miekkie zawieszenie z przodu i brak mozliwosci regulacji. ja wymienilem olej na gestszy i utwardzilem sprezyny za pomoca specjalnych tulei (wlasnej roboty). problem ten zostal rozwiazany w wersji SP z rocznika 2000 - 2001. jesli myslisz o naprawde dlugich trasach to pomysl tez o wyzszej akcesoryjnej szybie szczegolnie jesli masz powyzej 180.

 

to chyba tyle jesli chodzi o moje obserwacje i doswiadczenia

pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz "jajko" zdecydowanie lepszy od Fazera do turystyki - dłuższy, więcej miejśca za kierą i pełne owiewki!!

 

Jeśli masz zamiar smigać z dziewczyną w pełni załadowany to polecam GSX750F , jeśli mniej bagażu to 600 w zupełności na 2-3lata wystarczy.

 

Thundercat to bardzo dobrai trochę niedoceniana maszyna, ale chyba za większą kasę niż jajko.

 

VFR'a jest świetna, ale jak piszą koledzy, jak bedzesz chciał ,to kup ją jako następny po Suzuki motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbys szukał Thundercata to mam 70km od Lublina (...)

 

ci handlarze robią się coraz bardziej bezczelni... za to inteligencji jakoś im nie przybywa. temat sprzed roku, gdzie się teraz wciskasz koleś z tym złomem..? poza tym do tego jest dział giełda :banghead:

howgh!

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A co byście doradzili kupić również do 10.000zł. Najbardziej by mnie interesowała CBRka (pojemnosc niewazna), ZX6R (lub 9R) lub Fazer 600.

Po mieście raczej jazdy mało, większość to jazda przez małe miejscowości i w dłuższe trasy. Ale turystyki nie za dużo.

Najbardziej zależy mi na bezawaryjności. Który z nich jest najbardziej "pewnym" motocyklem? Słyszałem że silniki Kawasaki ZX nie są zbyt wytrzymałe ale niestety nie miałem z tym do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć osobiście myślę że do kwoty 10 000zł można dostać wiele super maszyn takie jak : kawa GPZ 1100 , Honda VFR , cbr , ale jeśli lubisz troszkę poszaleć podczas podróży to polecam Kawasaki ZZR 1100. Super motocykl w dalekie podróże jak i bujanie się po mieście. Moc ma sporą ,a spalanie nie jest aż tak masakratyczne. Sam mam Kawe 94' ZZR 1100 i jestem z niej zadowolony w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...