Jaki tysiak dla kobiety :)

[Januszm]

"Tak to już jest jak się nie ma dwóch metrów wzrostu i 100 kg wagi, że trzeba kombinować, by znaleźć motocykl jednocześnie mocny i lekki Ale jak tego nie możesz zrozumieć to przepraszam bardzo... "

 

Ala pocieszę Cię, jak się ma takie wymiary, to też jest problem :)

Z kufrem lepiej będzie wyglądał ZX 9, zapewni Ci wiekszy komfort, nie jest aż tak bezkompromisowy jak CBR, nie wiem tylko po jakim przebiegu trzeba sprawdzać zawory, jak po 6 tyś km, to Kawa chyba nie dla Ciebie, regulacje kilka razy w sezonie ;) Za Hondą przemawia bezawaryjność i z pewnością dłuższe przebiegi pomiędzy przeglądami. Tej różnicy w masie aż tak bardzo nie odczujesz, nie kieruj się tym, dużo zależy również od środka ciężkości motocykla tzn. cięższy motocykl z niższym środkiem ciężkości, może okazać się łatwiejszy w manewrowaniu i sprawiać wrażenie lżejszego. Musisz przejechać się i jednym i drugim motocyklem, innego wyścia nie ma.

 

Jeszcze słowo do rudee odnosnie:

"jak dla mnie powazne roznice sa np pomiedzy ducati - triumph - bmw - buell .... a japonczyki to raczej ta sama grupa..."

 

Nie jechałeś chyba za wieloma motocyklami w życiu, z nimi tak jak z kobietami, wszystkie mają podobne piersi, tyłeczki, oczy, włosy a jednak z każdą w łóżku jest inaczej.

[rudee]

no czemu nie moze byc tak jak z kobitkami jezeli to bardziej obrazowo....... japonka od japonki pewnie sie jakos rozni ale nie az tak jak japonka od wloszki czy angielki czy mulatki :)

chodzi mi raczej o to ze japonczyki maja dla mnie porownywalny styl, wykonanie, klimat.. ten taki trudny do zmierzenia element ....... jazda np buellem musisz przyznac to totalnie inne przezycie niz cbr,gsxr,zz etc..... wiec dlaczego tylko ograniczac sie do japonczykow, moze ta prawdziwa milosc czeka gdzie indziej........ pozdrawiam i ide spac bo rano znow poganiam trumpka do pracy...

Edytowane 10 Maja 2007 przez rudee

[ks-rider]

ks, jesteś tu chyba z krótko, bo nadal spamujesz nie na temat w kącikach tematycznych zamiast pomóc koleżance.

 

No Ty w ogole nie spawujesz, idz wyplacz sie moderatorom , zreszta juz to zrobiles !

 

Wyluzuj, bo jak tak dalej wyjdzie to za dwa lata na zawal Ci sie zejdzie, :) pozatym - wiecej tolerancji !

 

Jak pomodz kolezance jezeli to czego ona konkretnie szuka nie istnieje ? probowalem jej to delikatnie wytlumaczyc, ale jak widze sie nie daje. Nie istnieje krowa ktora daje pelnomleczne mleko ktora sklada przy okazji zlote jaja. :)

 

W/g niej lekkie moto do wagi X, z moca aby osiagnac predkosc Y , mozna bylo je jeszcze zaladowac i na dodatk ma jeszcze malo palic.

 

Kompromis musisz zrobic, mniejszy wiekszy lub mniejszy i musisz nauczyc sie z tym kompromisem zyc.

 

TO JEST PRZECIWIENSTWO SAMO W SOBIE ! Kumasz ???

 

Kolezanko mniej agresywnosci a wiecej poczucia humoru.

 

:banghead:

Edytowane 10 Maja 2007 przez ks-rider

[KLAUDIUSZ]

Dobra, chłopaki sie pokąsały a ja wracam do meritum sprawy :banghead:

 

Po głębszym zastanowieniu uważam iż:

 

- jeżeli koniecznie kufer to bierz jakiego sportowego-turystyka i już, nie bój sie wagi, one są tak skonstruowane że prawie tego nie czuć, trzeba mieć na uwadze ale naprawde tego nie czuć. Jak będe w Koszelówce to dam ci Bandyte, zobaczysz jak sie lekko nim manewruje itd. a waży ponad 250 kg. XX np. sie cholernie łatwo prowadzi a kufrów możesz tam nawsadzać ile chcesz .................. no maxymalnie trzy :eek:

- jeżeli koniecznie coś naprawde szybkiego to Ninja, Honda 954 czy 929 lub inne przecinaki ale wtedy tylko Tankbag i ewentualnie Rollbag :banghead: Nie chodzi mi o wygląd itd. ale Astarte z kufrem centralnym nie polecisz takim Motocyklem 240 km/h, głównie chodzi o aerodynamike, mogą powstać takie zawirowanie że nagle zacznie tobą telepać mocno i może dojść do nieszczęścia.

 

No to tyle :)

 

p.s. MIKLAS NA MODERATORA :)

[rudee]

ja polecam co ponizej... cena jest naprawde zajebista, maly przebieg, dobre wyposazenie i polatasz nim pare lat bez dokladania i kupowania czesci ....ma od razu sport racka i soft paniers wiec nie trzeba kombinowac... a moto ma naprawde niezly charakter i rewelacyjna jakosc wykonania (zawory ustawiasz co 20 000 km ! jakby sie ktos pytal :crossy: )... tutaj link do aukcji

[kenji]

zobaczcie ile jest odsłonięć tego tematu, astarte przebiłaś już "posiadaczy hondy cbr f4". dlatego właśnie nie zakładałem tematu "co kupić".

 

 

babie nie dogodzisz, tylko cii

Edytowane 10 Maja 2007 przez kenji

[KLAUDIUSZ]

Aha, no i polecam również Triumphy, z Serwisem nie ma problemu bo Inter-Motor jest przedstawicielem i buduje sieć, naprawde supe motocykle. Ja chciałem Triumpha ST ale cena narazie nie dla mnie :lapad:

[Astarte]

ja polecam co ponizej... cena jest naprawde zajebista, maly przebieg, dobre wyposazenie i polatasz nim pare lat bez dokladania i kupowania czesci ....ma od razu sport racka i soft paniers wiec nie trzeba kombinowac... a moto ma naprawde niezly charakter i rewelacyjna jakosc wykonania (zawory ustawiasz co 20 000 km ! jakby sie ktos pytal :) )... tutaj link do aukcji

Kurcze... nie brzydki ten motocykl :)

Muszę poczytać jakie ma parametry... :crossy:

 

babie nie dogodzisz, tylko cii

Hahaha... :icon_razz: :lapad:

 

pzdr @starte

[PaleSatan]

Sie tu mala rzeznia zrobila :icon_razz:

 

Astarte nie napalaj sie na konkretne moto teraz tylko jak juz bedziesz gotowa do zakupu.

Ja chcialem na poczatku kupic (po XJ) Bandita 600s bo mi sie motory z pelna owiewka nie podobaly

Pozniej sie napalilem na VFR 800 ale kasy nie styklo i jest Thundercat :lapad:

I gdzie tu logika :crossy:

[rudee]

to fakt zawsze cos na koniec wyskoczy ... ja bylem swiecie przekonany ze bede jezdzic ducati :banghead: ... a osiagi trumpka .. nominalnie 128 km ... moment cos ponad 100 Nm o wykresie "plaskim jak stol" ... obroty maks jakie krecilem to ok 10 000 (wszak to triple i troche inna charakterystyka niz r4)... ja dodatkowo zmienilem zebatki na bardziej "miejskie" ... generalnie standart w tej klasie, trzeba sie przejechac zeby zobaczyc czy ci to odpowiada czy nie... tego nikt nie doradzi.. ja moge tylko powiedziec ze sprzet jest jak kalashnikow pod wzgledem solidnosci (podobno projektowany pod angielska mokra i chlodna pogode) .... mnie z litrowek jeszcze bardzo lezy ducati multistrada ale tu koszta sa juz wyzsze ... aha jeszcze wracajac do trumpka ... sporo czytalem o tych maszynkach zanim sie zdecydowalem i natrafilem na jeden zajebisty opis z ktorego do dzis sie smiejemy : komentarz!

Edytowane 10 Maja 2007 przez rudee

[KLAUDIUSZ]

A ja miałem śmigac wpierw Tigerem nowym, potem ST a potem XXem ..................... no i skończyło sie na Bandycie dużym :banghead:

[danmacz]

Triumph to bardzo dobry wybór.Mnie podobają się Daytony.

Myślę ze dobry wybór to też Ducati z serii st.

Naprawdę odpuść te suprespory, bo szybciej będziesz sprzedawać niż kupisz, nie wspomne że o kufrze przy nich musisz zapomnieć.

Jak dla mnie idealnym motocyklem dla Ciebie jest vfr, ale już na początku odpadł choć najbliżej jest mu do Twoich wymagań (choć to nie litr).

[popek]

ktos tu chyba ciagle zapomina ze szukamy sprzetu do 18 tysiakow... jak da mnie kilofazer... taki chce miec w przyszlosci kiloFAZER or kiloSV... komprmis miedzy sportem i turystyka .. zwlaszcza jesli chodzi o fazera

[rudee]

triumph rs jak najbardziej za 18k sie dostanie... i to nie zajezdzony dlatego go polecam... ducati pewnie bedzie juz mocno zajezdzone za ta cene tak samo jak litrowa cbr.... ale zawsze mozna trafic okazje, polecam ebay.. np uk bo tani transport do polski i latwo papiery sie zalatwia... a i poleciec obejrzec sprzeta tez chyba nie trudno..

[rzoov]

I gdzie tu logika :P

 

:) Sorki za OT, ale mialem podobnie. Napalilem sie na nowa SV-ke, potem ze wzgledu na lepsze wlasciwosci turystyczne padlo na FZ6, ale u Boguslawskiego nie mieli czerwonych wiec skonczylo sie na uzywanej VFRce. Gdzie tu sens, gdzie logika?