Skocz do zawartości

Położyłem mój motorek


kornas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"Policjanci wyciągneli swoje motocykle popularnie zwane ścigaczami i ścigają...."

Buhahaha ale sie usmiałem z tego tekstu :crossy:

A jest może jakiś forumowicz występujacy w tym filmiku?

Sory za obieganie od tematu.

Edytowane przez edison
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat(kornas @ 27 marca 2007 - 15:31)

 

No sam się zdziwiłem że nic nie pękło, porysowała się tylko osłona silnika i lusterko (szczęście w nieszczęściu)

Jak jesteś z Konina to może słyszałeś o dzwonie pod Bydgoszczą jest tu taki pas startowy i wszyscy tam śmigają, niestety w zeszłą niedzielę kolesiowi skończył się pas i leży z połamanym kręgosłupem.

Trzeba uważać .

 

 

 

:o bylem w niedziele z kumplami na pasie, bylo tyle katamaranow, do tego lubiacy popisy ich kierowcy, ze nie dalo sie jezdzic. jakby pol bydgoszczy sie zjechalo!!

chyba zdazylismy sie zmyc przed wypadkiem, bo nic nie wiedzialem.

totalny szok!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ale lipa !!

Nie ma to jak łysa opona z przodu.Hamowanko na asfalcie troche piasku i leże na boku. Świetnie już szukam opony.Mądry Polak po szkodzie. No ale trzeba to potraktować jako nauczkę.

Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrych opon.

nie Ty jeden

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nowa opona jak załapie piasku przy hamowaniu to i tak chyba nie uchroni przed glebą :bigrazz:

...dokładnie, nowa opona (i jej głęboki bieżnik) lepiej "trzyma" na mokrym, na piasku praktycznie bez różnicy :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też tydzien temu w gorach polozylem motorek na bok :-/

Wjezdzalismy pod pensjonat i po 200 km jazdy "nie zadziałała mi blokada w kolanie i bach"

Z uszkodzeń poszedl kierunek z przodu, tył ochronił bagaż( spiwor, itd)

 

Czasem wystarczy chwila nieuwagi, mokra trawa, krzywy podjazd i wywrotka gotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez ostatnio prawie polozylem motocykl. Jechalem okolo 50km/h przez wioske, biore zakret w lewo troche sie skladam bo dosc ostry i nagle przednie kolo zaczyna mi sie klasc przy dzwieku szorowania piaskiem... zanim zdazylem pomyslec samoczynnie podparlem sie noga... udalo sie znuf zlapac przyczepnosc i pokonalem zakret.. ale kolano troche mnie boli . I w tym miejscu nalezy powiedziec ze buty tez sie bardzo wazne, mialem tego dnia glany z usztywnieniami, i one pewnie uchronily noge przed skreceniem/zlamaniem kostki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 lat później...

Szanowne grono,

 

Dzisiaj chciałbym poruszyć temat bardzo smutnego wypadku - jeden z naszych braci w wypadku stracił nogę.

Nie wyobrażam sobie tego, przez co ten facet teraz przechodzi, ale "tragedia" dość dobrze do tego pasuje.

 

Szczegóły tutaj: https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-motocyklista-stracil-noge-w-kolanie-nagrala-to-kamera,nId,2982903

 

To co jednak chciałbym poruszyć w związku z tym wypadkiem, to sprawa "kładzenia motocykla".

 

W wiadomościach podali informację:

 

Policjanci z wyjaśniają okoliczności wypadku z udziałem motocyklisty, do którego doszło w Jarosławiu. Do szpitala z ciężkimi obrażeniami trafił 28-letni kierowca hondy, który w celu uniknięcia zderzenia z samochodem położył motocykl i uderzył w znak drogowy.

 

Czy jest tutaj ktoś, kto może dać choć jedną pozytywną rzecz w położeniu moto przed wypadkiem?

Gdy ktoś nam zajeżdża drogę, to raczej chcemy takich rzeczy jak:

- przyczepność (przydaje się do hamowania i manewrowania)

- manewrowość (no właśnie, fajnie jest, gdy możemy reagować i skręcać)

- jak najmniejsza przestrzeń jaką zajmujemy (szerokość stojącego motocykla)

 

Jeśli coś mi wyjedzie, a ja położę motocykl, wtedy:

- przyczepność zdecydowanie maleje, bo opona i dobre hamulce lepiej radzą sobie z hamowaniem, niż ocierające się o asfalt plastiki i metalowe części (plus nasze kombinezony lub skóra).

- manewrowość jest zrównana do zera, od chwili położenia się lecimy jednym torem.

- przestrzeń jaką zajmujemy zdecydowanie się powiększa, leżący motocykl jest szerszy, a rajder prawdopodobnie będzie się przekręcał i koziołkował, co także zwiększy obszar, który zajmuje.

 

Czy jest więc coś, co pominąłem?

 

Czy termin "położył motocykl, aby się ratować" oznacza coś więcej niż "ujarzałem śmierć przed oczami, zrobiłem kupę i z wrażenia za mocno przycisnąłem heble, przez co położyłem się na ziemi"?

 

Zapraszam do dyskusji!

PS Tak, można szykować popcorn i piwko!

Edytowane przez Damian85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze ocobym zapytal, to jaki tym motura ?

 

Ktorym hamulcem bylo hamowane ?

ABS ?

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

który w celu uniknięcia zderzenia z samochodem położył motocykl

 

Nie widzę pola do dyskusji.

Nie "położył w celu uniknięcia zderzenia", tylko "w panice złapał klamkę hamulca, co spowodowało zablokowanie i uślizg przedniego koła".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...