Śliwa Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Niestety, Corolla 2.0 jest niemodyfkowalna programowo, zostaje tylko box ale efekty są mizerne No właśnie gdzieś tam wyczytałem że moc wzrasta ze 116 KM do 135 KM i moment tez tam chyba o ok. 20 nM . chyba faktycznie sobie odpuszczę, tym bardziej że do funu to mi moto służyJeśli chodzi o moje auto to tak na szybko możesz sobie poczytać : http://www.streetracing.pl/forum/viewtopic...5935&highlight= Wykresy mam gdzieś w domu i mogę podesłać wieczorem :banghead: Nie musisz - wierzę na słowo :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magister Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Tak sobie czytam z zainteresowaniem tą dyskusję, bo sam chce zmienic auto w styczniu lub lutym i zastanawiam się nad dieslami.I myslę ze wybór będzie chłodną kalkulacją, kosztu zakupu, standardowych kosztów serwisu i przegladów, i zużycia paliwa. ale chciałbym się odnieść co do awaryjności różnych modeli o której pisali moi "przedpiszcy" :) sam przemieszczam się obecnie koreańskim produktem o dzwięcznej nazwie Lanos - "Samochód dla nos i dla wos" :) 1.5 86KM zagazowany 160tys przebiegu z czego 90tys na gazie. rocznik 1998 moim zdaniem awaryjnosc dużo zalezy od tego jak sie jeździ i jak serwisuje auto.Przez 8 lat jazdy awarii uległy: pompa paliwowa (dało sie odpalić i jechac do serwisu), cewka zapłonowa (holowanie i wymiana), zablokowany alarm (holowanie i odłączenie) i tyle, 3 usterki z czego 2 unieruchomiły samochód - jak na koreańskie auto i 160tys km to chyba dobry wynik.moim zdaniem spowodowany regularnym serwisowaniem (ksiązka ma wszystkie wpisy) i wymianą wszystkich podzespołów które zaprzyjaźniony serwis polecał wymienić.No i oczywiscie rozsądna jazda, bez krecenia do czerwonego pola (od tego mam Fazerka ;-) Tak więc na awaryjnosc auta na pewno duzy wpływ ma własiciel i jego podejscie do jazdy i samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Tak sobie czytam z zainteresowaniem tą dyskusję, bo sam chce zmienic auto w styczniu lub lutym i zastanawiam się nad dieslami.I myslę ze wybór będzie chłodną kalkulacją, kosztu zakupu, standardowych kosztów serwisu i przegladów, i zużycia paliwa. ale chciałbym się odnieść co do awaryjności różnych modeli o której pisali moi "przedpiszcy" :) sam przemieszczam się obecnie koreańskim produktem o dzwięcznej nazwie Lanos - "Samochód dla nos i dla wos" :) 1.5 86KM zagazowany 160tys przebiegu z czego 90tys na gazie. rocznik 1998 moim zdaniem awaryjnosc dużo zalezy od tego jak sie jeździ i jak serwisuje auto.Przez 8 lat jazdy awarii uległy: pompa paliwowa (dało sie odpalić i jechac do serwisu), cewka zapłonowa (holowanie i wymiana), zablokowany alarm (holowanie i odłączenie) i tyle, 3 usterki z czego 2 unieruchomiły samochód - jak na koreańskie auto i 160tys km to chyba dobry wynik.moim zdaniem spowodowany regularnym serwisowaniem (ksiązka ma wszystkie wpisy) i wymianą wszystkich podzespołów które zaprzyjaźniony serwis polecał wymienić.No i oczywiscie rozsądna jazda, bez krecenia do czerwonego pola (od tego mam Fazerka ;-) Tak więc na awaryjnosc auta na pewno duzy wpływ ma własiciel i jego podejscie do jazdy i samochodu. Akurat lanos to bardzo rozsądny wybór jak komuś nie zależy na komforcie i osiągach tylko potrzebuje sparwnego narzędzia do przemieszczania się z A do B na niewielkim dystansie. Jak się dba to niezawodność powyżej przeciętnej, ceny części atrakcyjne, konstrukcja prosta a cena zakupu bardzo atrakcyjna :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Kwestia osprzętu, komputera i tak dalej. Te elementy kosztują, mają więc przełożenie na cenę auta, a nie każdego stać na najmocniejszego diesla. Silniki diesla z VW o pojemności 1,9 mają od 75 KM (wersja SDI) aż do 130 KM (TDI z czerwonym DI). W zasadzie to są te same silniki, różnią się tym, że mają turbinę albo nie, że mają takie wtryski a nie inne..Stary silnik VW 1,9 TDI oznaczony symbolem 1Z ma 90 koni, a po wrzuceniu doń wtrysków AFN i przeprogramowaniu softu ma 110 KM. I w niczym nie zmienia to jego żywotności :) pozdrLYsY Ok, ale SDi to zdaje się 64KM i to jest wolnossący.75KM TDI 1,4 (np.w polo i fabii) to w ogóle 3 cylindry tylko. Natomiast duże diesle różnią się zdaje się grubością korbowodów (to na pewno), coś tam jeszcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwo Opublikowano 21 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Oprócz Mondeo zastanawiałem się też nad Avensisem. Autor Topica przestał byc zauwazany w tej burzliwej dyskusji :) Cytuj Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Nie śledzę tematu ale zdecydowanie odradzam diesla Mondeo. Straszliwie awaryjne silniki, informacja z kilku niezależnych źródeł. Wybór diesel czy benzyna jest uzależniony od zakładanych przebiegów, wielkości pojazdu i rodzaju wykorzystania. Przy małych autach można kupić benzynę bo relatywnie mało palą, większe bryki na większe przebiegi lepiej wychodzą na ropę. W tej chwili różnica ceny paliwa jest pomijalna ale po nowym roku znów wzrośnie do kilku(nastu) procent na korzyść ropy. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ok, ale SDi to zdaje się 64KM i to jest wolnossący.75KM TDI 1,4 (np.w polo i fabii) to w ogóle 3 cylindry tylko. Natomiast duże diesle różnią się zdaje się grubością korbowodów (to na pewno), coś tam jeszcze... Ho, może się pomyliłem :) i może faktycznie 1,9 SDI ma tylko 64 KM. Kolega ma taki w Fabii. No ale sam silnik - cylindry, blok, w ogóle większośc jest taka sama jak w TDI ;) Tylko turbiny nie ma, może inne wtryski.. konkretów nie jestem w stanie podać :cool: pozdrLYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduras Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ja również odradzam Forda(opel i ford gówno wort i fiat jego brat)w 2letnim aucie z przebiegiem 140tyś jak cała góra się sypie to coś jest chyba nie tak nie?O Alfie zapomnij (pogadaj z właścicielami alfy to Ci powiedzą jak to naprawde wypada, wiecej jeździsz zastępczą Panda niz ta swoja alfą...), ale do nowych silników 1,9JTD nie mam nic do zarzucenia jeździłem kilkoma autami z takimi piecykami(w tym 4umowicza Żubra Scudo),zwija się ładnie,pali z tego co mi wiadomo mało,i pod względem awaryjnosci stoi na poziomie VW(i zdecydowanie leprzy odgłos turbiny jest ;) ).A co do SDI to jest dobry silnik na tłuczenia auta(naczaskanie sporo tyś. km),pod względem bezawaryjnosci i trwałości to nic nie przebije "wolnossaczy".A nawiązując do Lanosa to całkiem niezłe auto(slyszalem teraz ,że mają pod sztandarem FSO wypuścić jeszcze kilka seri bo jest na to popyt),kumpel ma zagazowane Espero 1,5(90pare koni chyba 95) po taxówce i tam się nic nie dzieje(przynajmniej z silnikiem bo szyba sie chyba tylko jedna otwiera bo elektryka pada),i ma potencjał to autko przy wyprzedzaniu nie ma problemów itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vpower Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ja mam takie wrażenie, że cała ta dyskusja opiera się na gustach i guścikach - kazda myszka swój ogonek chwali. Nie ma samochodu bez wad - jak będziesz miał pecha to po wyjechaniu z salonu Ci padnie jak nie przymierzajac mojemu znajomemu nowy merc. Wybór diesel - benzyna to tak naprawdę więcej sprawa gustu w dzisiejszych czasach a nie ekonomii. Diesel jest oszczędniejszy i to dużo oraz ma na ogół piorunujący moment ale do pierwszej naprawy bądź nawet wymiany rozrządu. Jeden z przemówców wychwalał Audi A6 - moim zdaniem piękny samochód - mam słabość do tej marki. Ale może niech kolega dopowie jak wygląda sprawa wymiany rozrządu i jakie to są koszty - to niektórym uświadomi co znaczy mieć fajną zabawkę - to nie są koszty liczone na stówy ale na tysiące a wbrew pozorom 90000 km się szybko robi... Sam jeżdzę MB 300D - klekot wolnossący i jak każdy ma swoje wady i zalety. Jeśli nie będziesz klnął na silnik to np na elektronikę i tak można w kółko. Tyle, że jeden użytkownik pochwali się co mu się zepsuło a drugi nie bo przecież samochody z danej stajni za kupę kasy się nie psują - nie wypada powiedzieć - widzisz ten piękny wózek za którym małolaty posikane są - on mi się psuje - przecież to obciach. Moja rada jeśli już mogę cos powiedzieć - jesli diesel to z niemieckiej stajni - powód banalny - co z tego, że klekocze ale za to jedzie i niemcy mają za sobą lata doswiadczeń na tym polu a i części w razie w.. od groma. Jak benzyna to japoniec - przynajmniej większa gwarancja, że elektronika się nie będzie sypać. Co do wspomnianej propozycji Mondeo - uważam, że na dzień dzisiejszy tankowanie w Polsce to loteria wobec czego należy omijac szerokim łukiem silniki wrazliwe na jakość paliwa a takie właśnie są silniki TDCI. Pozdrawiam. Cytuj AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WSR Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 No to już wiemy, ja bym brał Mercedesa (ale jestem nieco zboczony w kierunku tej marki;) ) lub jakiegoś japończyka (nie słyszałem złej opinii na temat skośnookich diesli), ew VW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 A nieee, pojęcie to masz z pewnością większe :banghead: Doświadczenie zawodowe, jakiś czas pracowałem w firmie, której największymi klientami byli producencji motoryzacyjny. Swojego czasu mocno inwestowali oni w diesle, nowe fabryki i trochę się naoglądałem i troche nas szkolili.Dyskutujmy na temat a nie kto jest mądrzejszy bo to bezcelowe. Po prostu ciekawy jestem jak ma sie teoria do praktyki. Ostatecznie można powiedzieć, że fabryke można o trochę poprawić, ale że aż tak. To że możesz sobie kupić slinki taki albo mocniejszy o 20KM to moge zrozumiec bo chca kase zarobić. Ale że zamiast 140KM dali mu 90 to musi miec jakies uzasadnienie techniczne. W końcu pracują tam specjaliści a nie amatorzy. Czy przy takiej modyfikacji on nie jest narażony na szybsze zużycie, uszkodzenia mechaniczne... Ok, już wiem o co Ci chodzi :) Generalnie chciałem pokazać jak duże możliwości wytrzymałościowe zostawia producent - przecież auto musi wytrzymać zarówno toczenie się 60 km/h przez dziadka w kapeluszu jak i 10h godzin jazdy non-stop z pełnym butem po autostradzie. Oczywiście gdybym wyjechał moim autem na autostradę i trzymał gaz w podłodze przez kilka godzin to na 99% silnik by "popłynął" bo zostawiłem oryginalną chłodniczkę oleju ale w codziennej eksploatacji o nic się nie martwię poza wymianą oleju co 10kkm a nie co 15kkm jak zaleca producent. Jeszcze w temacie A6/A4 z 2.5 TDI - już kilka razy straszycie ceną wymiany paska rozrządu w tym aucie. Czy któryś z Was mógłby podać konkretną kwotę ile to kosztuje?Jak narazie wynika że są to astronomiczne kwoty w tysiącach złotych.Oczywiście nie mówię o cenach ASO tylko o normalnych cenach w porządnym warsztacie niezależnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HARPAGAN Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Koszt wymiany paska rozrzadu z rolkami w audi A6 2.5 tdi V6 150KM to ok 1700zl,podobnie w starszym silniku rzedowym 2.5tdi 142KM.Aluminiowe zawieszenie nie jest tu mocna strona, wymiana co ok 40.000tys km na polskich drogach.Ogolnie autko ok, spalanie w miescie w automacie ok 8l/100KM -Ford mondeo na nie-toyota avensis na tak(nie mam toyoty)zeby nikt nie myslal ze chwale co mam.-audi na tak-bmw 525tds-dobrze przyspiesza,zawieszenie dobrze tlumi niedoskonalosci na naszych drogach, sr spalanie podobne do audi Cytuj Bogaci są fajni i w miarę uczciwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 wielkie mecje :) lepiej 1,8 125KM albo 2,0 150KM w benzynie niż 3 lityry i gaz pierwszej czy drugiej generacji ;) Heh no nie mogę się z Tobą zgodzić, koszt utrzymania 3.0 na gazie będzie dalej niższy niz 1.8 125KM na benzynie, tak na prawdę jeśli każdy chciałby udowadniać wyższość i prestiż jazdy na benzynie to albo wszyscy musieliby zarabiać min 5tys zł miesięcznie żeby jeździć normalnym samochodem (wspomniane przez Ciebie A4 1.8) albo zapie**alać tiko. W związku z tym, że utrzymanie Vanosa 150KM na gazie kosztuje mniej niż utrzymanie Nexii na benzynie jeżdżę Vanosem i mam w dupie benzynowych burżujów w lanosach czy innych git corsach 1.2, których zganiam za każdym razem z lewego pasa :P Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WSR Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Koszt wymiany paska rozrzadu z rolkami w audi A6 2.5 tdi V6 150KM to ok 1700zl,podobnie w starszym silniku rzedowym 2.5tdi 142KM.Aluminiowe zawieszenie nie jest tu mocna strona, wymiana co ok 40.000tys km na polskich drogach.Ogolnie autko ok, spalanie w miescie w automacie ok 8l/100KM -Ford mondeo na nie-toyota avensis na tak(nie mam toyoty)zeby nikt nie myslal ze chwale co mam.-audi na tak-bmw 525tds-dobrze przyspiesza,zawieszenie dobrze tlumi niedoskonalosci na naszych drogach, sr spalanie podobne do audi nie wiem, gdzie są takie ceny, ale u mnie wymiana rozrzadu w tym silniku, to koszt rzędu 1000 zł, chociaz i tak nie jest to mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HARPAGAN Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 nie wiem, gdzie są takie ceny, ale u mnie wymiana rozrzadu w tym silniku, to koszt rzędu 1000 zł, chociaz i tak nie jest to mało Zapomnialem dodac ze to cena w serwisie. Cytuj Bogaci są fajni i w miarę uczciwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.