Jak to jest z fotoradarami ?

[Lukepl]

Ten artykuł to chyba mało aktualny jest ?

 

Od jakiegoś czasu jest tak, że jak fotoradar strzeli fotkę to nie ma już dochodzenia kto kierował tylko mandat zawsze dostaje właściciel pojazdu i nie przydziela się już punktów. Inaczej jest jeżeli fotoradar strzeli fotkę i stojąca 200 m dalej policja zatrzymuje nas i pokazuje fotkę. Wtedy dostajemy punkty. Dotyczy to jednak tylko fotoradarów przenośnych.

Edytowane 21 Marca 2010 przez Lukepl

[maly127]

baardzo pozytywna wiadomość :clap: :clap:

 

niby moich osiem stówek już psu w du**** bo niestety wszystko przeterminowane, ale w tym roku pierdzielę nie przyjmuję mandatu :icon_mrgreen: , zobaczymy co powie sąd grodzki.

 

Z zapowiedzi i lokalnej prasy, wiem że w tym roku mają dokupić jeszcze dwa przenośne, w roku 2009

straszaki gminne zarobiły 7 mln. z czego roczne utrzymanie SG kosztuje 2 mln. rachunek jest prost

5 baniek na czysto oczywiście zainwestowane w drogi, poprawę bezpieczeństwa ciągi piesze i inne BLE BLE BLE..

 

a-ha piszę oczywiście o jednej straży gminnej Kobylnica koło Słupska

 

wszystkich odwiedzających w tym roku środkowe pomorze uprzejmie ostrzegam że 90% radarów ustawionych koło Słupska, Szczecinka, Białego Boru jest czynne 24h i wali w obie strony nawet na 40 -ce :banghead:

 

Niestety potwierdzam słowa kolegi . Na pomorzu w rejonach Słupska , Szczecinka jest full fotoradarów które robią zdjęcia z przodu i z tyłu :( sam tego doświadczyłem dostałem zdjęcie zrobione z tyłu .

Teraz niedawno dostałem kolejne z tyłu z okolic Szczecinka . Prędkość przekroczona 50/65 więc nie dużo a jednak tak przysłali i każą stówkę zapłacić i 2 punkty karne

Fotki zrobione jak jechałem autem

[Liver Sausage]

Ten artykuł to chyba mało aktualny jest ?

 

Od jakiegoś czasu jest tak, że jak fotoradar strzeli fotkę to nie ma już dochodzenia kto kierował tylko mandat zawsze dostaje właściciel pojazdu i nie przydziela się już punktów. Inaczej jest jeżeli fotoradar strzeli fotkę i stojąca 200 m dalej policja zatrzymuje nas i pokazuje fotkę. Wtedy dostajemy punkty. Dotyczy to jednak tylko fotoradarów przenośnych.

 

Jakbyś zerknął na datę artykułu i go przeczytał to byś głupot nie pisał :icon_razz:

Właśnie o to chodzi, że mandat wystawiany właścicielowi pojazdu jest niezgodny z polskim prawem i sądy w większości takie mandaty unieważniają. Wymyśliły sobie policmajstry sposób na zdarcie kolejnych złotówek, ale na szczęście ktoś się połapał, że robią to całkowicie "na lewo" i takie praktyki będą zabronione (oby!).

 

[rYs]

...1,5 roku temu dostałem zdjęcie od KPP i z przodu i z tyłu. A że za 20 minut wracałem tą samą trasą-to dostałem 2 mandaty :wink: to radziłbym uważać, na twierdzenia że fotoradary nie są zagrożeniem dla portfela motocyklisty...

[rahu]

...1,5 roku temu dostałem zdjęcie od KPP i z przodu i z tyłu. A że za 20 minut wracałem tą samą trasą-to dostałem 2 mandaty :wink: to radziłbym uważać, na twierdzenia że fotoradary nie są zagrożeniem dla portfela motocyklisty...

przyjęcie mandatu jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy - przyjąłeś mandat?

 

pzdr

[rYs]

Przyjąłem mandat-zdjęcie było bardzo czytelne, czas-ułamek sekundy pomiędzy pstryk przód, pstryk tył... Sąd by nie miał wątpliwości-wszystko za bardzo charakterystyczne. Z powrotem-co innego-to ojciec wracał tą trasą, a ja mu "pożyczyłem kurtkę bo zimno było, a on tam czekał bo pojechał po siostrę samochodem... ;-) Nie miałem szans-a groziło mi już znaczne przekroczenie 24 ptk-więc kombinowałem, żeby jak najmniejszy mandat dostać. Taką czarną serię podczas 1 m-ca zaliczyłem.

[Tobik]

przyjęcie mandatu jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy - przyjąłeś mandat?

 

pzdr

 

niekoniecznie, po przyjęciu mandatu ma się bodajże jeszcze 7 dni na odwołanie.

 

 

[jeszua]

niekoniecznie, po przyjęciu mandatu ma się bodajże jeszcze 7 dni na odwołanie.

 

to jest pół prawdy: odwołać się można od mandatu za czyn, który nie był wykroczeniem. nie można się odwołać od mandatu, jeśli faktycznie się należał i przyznało się do niego. w razie wątpliwości proponuję lekturę postów w tej kwestii na forum.prawnikow.pl

jsz

[Maciek PO]

Dla tych co myślą że fotoradary nie łapią od tyłu odsyłam do archiwum:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...sta%B3em+mandat

 

+ zdjęcie: http://picasaweb.google.com/Motorownia/Mandat

 

 

PS. Moje wnioski:

Jedną z przyczyn sprzedaży mojego moto była chłodna kalkulacja iż nie da się już "latać" jak za dawnych lat. Jest zbyt dużo fotoradarów, policji itp. Pisanie BAJEK przez tych którzy kozaczą co to nie zrobią jak dostaną mandat mnie po prostu bawi. Jestem na etapie (może też przez wiek) że czas wsiąść na coś wolniejszego i podziwiać piękno zachodzącego słońca a nie napier...

 

:crossy:

[xede]

a moze to tir jechal 89? :icon_razz:

[HunterM]

Maciek, ja tam punktów nie dostałem za foto z tyłu, jedynie mandat za niewskazanie sprawcy. Więc nie tylko kleszcze potrafią byc cwane póki co...

 

Są 4 drogi postępowania w takiej sprawie.

 

1 - przyznajesz się i przyjmujesz mandat+punkty

 

2 - wskazujesz winnego i on dostaje mandat + punkty

 

3 - przyjmujesz mandat za niewskazanie sprawcy wykroczenia (potrzeba trochę twórczości i dobra historia porywająca serca kleszczy :icon_mrgreen: )

 

4 - piszesz że w tym dniu jechał Franek, Edek, Janek, Benek, Arnold z Augsburga i Mietek z Kostaryki i prosisz o udowodnienie któremukolwiek z nich wykroczenia :icon_mrgreen: W tym wypadku sprawa z miejsca jest umarzana.

 

Oczywiście będą straszyli sądami, ale po pierwsze domniemanie niewinności, po drugie wykroczenie należy UDOWODNIĆ.

 

Joł!

[tostek]

o ile 1,2 i 4 nie sposób się nie zgodzić to nie rozumiem punktu 3. jak mozna zostac ukaranym za nie wskazanie winnego, skoro nie wiesz (nie pamietasz) kto jest winny? na jakiej podstawie Ty otrzymujesz mandat?

Edytowane 5 Kwietnia 2010 przez tostek

[Olsen]

Teraz niedawno dostałem kolejne z tyłu z okolic Szczecinka . Prędkość przekroczona 50/65 więc nie dużo a jednak tak przysłali i każą stówkę zapłacić i 2 punkty karne

Jeżeli będą ludzi prześladować za 65/50, to już naprawdę chyba nie będzie po co mieszkać w Polsce. Bo nie oszukujmy się, jeden z plusów mieszkania tu jest (był?) taki, że jak się za bardzo nie przegina, to się człowieka nie czepiają. Klimat do dupy, zarobki często też, jeśli się nie kombinuje, ale zawsze zostawała ta resztka wolności, większy luz niż np. u naszych zachodnich sąsiadów.

 

Jedną z przyczyn sprzedaży mojego moto była chłodna kalkulacja iż nie da się już "latać" jak za dawnych lat. Jest zbyt dużo fotoradarów, policji itp.

Zawsze można się przeprowadzić do takiej np. Tajlandii. Święty spokój, o ile nie jeździ się bez kasku ani na bani. Nawet jak czasem zatrzymają za speeding (to raczej w przypadku samochodu), to będzie to najczęściej kwestia jakichś 200 bahtów (poniżej 20 zł), jeżeli nie miłej pogadanki.

 

Jestem na etapie (może też przez wiek) że czas wsiąść na coś wolniejszego i podziwiać piękno zachodzącego słońca a nie napier...

A to swoją drogą. Też mi się już nie chce tak zapieprzać jak kiedyś (nie żebym jeździł wcześniej z jakimiś kosmicznymi prędkościami), do tego dziś bardziej cenię sobie komfort, możliwość jazdy w cywilnych portkach przez większą część roku i przewożenia większych gratów bez zakładania kufra/przypinania plecaka pająkiem do kanapy, dlatego zamieniłem motocykl na maksiskuter. Co nie znaczy, że biegówek już nie lubię. Lubię rozmaitość.

Edytowane 5 Kwietnia 2010 przez Olsen

[ural_zgora]

Dla tych co myślą że fotoradary nie łapią od tyłu odsyłam do archiwum:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...sta%B3em+mandat

 

+ zdjęcie: http://picasaweb.google.com/Motorownia/Mandat

 

Moim zdaniem rowniez to ta Scania jechala 89km/h :wink:

[HunterM]

o ile 1,2 i 4 nie sposób się nie zgodzić to nie rozumiem punktu 3. jak mozna zostac ukaranym za nie wskazanie winnego, skoro nie wiesz (nie pamietasz) kto jest winny? na jakiej podstawie Ty otrzymujesz mandat?

 

Jak już ułożysz dobrą historię i chcesz uniknąć sądu, to musisz jeszcze zgodzić się na przyjęcie mandatu za niewskazanie sprawcy, jeśli tego nie zrobisz - sąd i dwa wyjścia. Umorzenie, albo koszta sądowe + grzywna :biggrin: Plus taki, że nie zbierasz punktów, ale po portfelu dostajesz. W pewnym sensie oni są zadowoleni, bo kasa nabita, a Ty jesteś zadowolony bo nie masz punktów. :icon_mrgreen: