Ta, tylko najgorsze że np na wieszaku da się zasunąć i jest ok, trzyma jak ta lala, jak się założy gdy są naprężenia to trzeba naprawdę starannie się przyłożyć żeby tak zapiąc, żeby się nie rozsunął, czasem się uda i jest ok, czasem się uda i się rozjedzie, a czasem w ogóle nie złapie. W porównaniu do zamka Tschulowego to mega lipa Przy reklamacji, nawet jeżeli sprzedawcy uda się to pokazać (skoro czasem się zasuwa tzn, że nie umiem zamka błyskawicznego zasunąć, a nie wina zamka przecież), to dalej jak ktoś będzie sprawdzał ten zamek "na wieszaku" to powie "Panie o co Ci chodzi wszystko dziala". W weekend podpytam jeszcze kilka osób naocznie i może spróbuje reklamować, w końcu zima, jest czas. Dwuczęściowe bo praktyczniejsze, dużo po mieście jeżdzę i używam moto na co dzień