Skocz do zawartości

I znowu żwirek na drodze... dywersja drogowców


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jechałem popołudniu autem i na jednej z większych ulic zauważyłem roboty drogowe

podjechałem do specjalistów i pytam grzecznie czy mogliby nie sypać łopatą po całej jezdni a jedynie po łatach

spokojnie powiedziałem, że jeżdzę moto i rozsypany grys jest zagrożeniem nie tylko dla nas

pan mi powiedział, żeby wolniej jeździć, a na argument, że przy wolnej jeździe też jest źle powiedział żeby sobie jeździć gdzie indziej

Nóż się w kieszeni otwiera, jak się czyta takie posty. ;) Najgorsze, że takie tępaki zazwyczaj są niereformowalne. :)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

witam,

zaliczyłem wczoraj ślizg na zakręcie... Zakręt jakich wiele, przejeżdżałem go dziesiątki, jeśli nie setki razy, tylko że tym razem Panom Drogowcom wpadł do głowy pomysł poprawić asfalt na wyjściu z zakrętu.

Poprawili, posypali CIEMNYM żwirkiem i... zostawili.

W efekcie wjechałem w średnim pohyleniu w zakręt i po prostu upadłem, moto odjechał w bok, a ja i pasażerka poturlaliśmy się wesoło po asfalcie.

Efekty:

- moto dość mało uszkodzone - około 1,5 tys. PLN - mogę zapłacić kartą...

- ciuchy podarte - około 3,5 tys. PLN - po odnowieniu limitu mogę zapłacić kartą

- obawy Pasażerki przed dalszą jazdą w zakrętach - niestety bezcenne, nie do odkupienia, i za to głównie jestem wkurzony na drogowców.

 

Kilka wniosków-obserwacji:

1. rękawice mieliśmy te letnie - bezpalcowe - niestety opuszki palców mamy starte lub poparzone od tarcia o asfalt - boli jak cholera.

2. ja, pomny niedawnych upałów, jechałem w dżinsach z ocieplaczami KOBI na kolanach - jedno kolano zdarte i stłuczone, boli jak dwie cholery, no i trudno chodzić...

3. pasażerka jechała w dobrych ciuchach motocyklowych - ciuchy do wyrzucenia, ale jej poza wspomnianymi palcami nic się nie stało.

Tak więc jazda "na letniaka" jest jednak ryzykowna!

 

No i to najtrudniejsze - bo naprawdę nie wiem jak w przyszłości unikać takich niespodzianek 9poza oczywistym, ale iodbierającym przyjemnosć z jazdy zwalnianiem na KAŻDYM zakręcie). Wiecie, zwalniam gdy nie wiedzę co jest za zakrętem, ale tu widoczność w zasadzie była ok - problem w tym, iż żwirek ten był tak ciemny, że po prostu słabo odróżniał się od normalnego asfaltu, zwłaszcza w przeciwsłonecznych okularach.

No i druga moja skucha - w tej wsi od zawsze jest ograniczenie do 40km/h, więc od zawsze jade przez nią wolniej, a na tym zakręcie, który kończy wieś - przyspieszam do okoo 100... Tak bylo i tym razem... Więc moja wina - znak wydawal mi się zawsze przesadzony, ale i drogowców- bo jednak powinni postawić coś "ekstra" z tytułu tych robót.

Tak czy owak, boli jak cholera i zweryfikowao mi trochę planów wyjazdowych na koniec sezonu.

pzdr

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci drogowcy zawsze potrafią umilić nam życie. W lipcu jadąc z Mareckim w letnich ciuchach w trasie na Bytów- Miastko, która obfituje w bardzo fajne zakręty, na każdym z nich wysypany był żwir zmieszany ze smołą. Szczęście w porę się zorientowałem i uniknąłem gleby. Każdy kolejny zakręt powodował zjerzenie się resztek włosów na mojej głowie. W dordze powrotnej zmieniliśmy trasę tracąc niestety frajdę z winkli.

Trzymaj się Staszek i daj odpowiedź na propozycję.

Pozdrawiam Paweł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Najgorsze są obawy pasażerki przed dalszą jazdą w zakrętach. Moja jeszcze panikuje po wypadku koleżanki sprzed półtora roku... :biggrin:

Ale trzeba być dobrej myśli, moto naprawić drutem, ciuchy posklejać taśmą klejącą :cool:

Zycze szybkiego powrotu na trase!!! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogowcy to nieraz bardzo nieodpowiedzialny narod.... dzis podobne jak Staszek s poslizgnalem sie na zwirku wysypanym na rondzie :biggrin: na szczescie w pore wystawilem noge i sie odbilem ale juz bylo mi cieplo zwlaszcza ze za mna jechal samochod bez zachowania bezpiecznej odleglosci... ale tak to jest, wczoraj sobota byla to se zwirek wysypali i dzis pie*dola bo niedziela i nie robia... a to jedno z wiekszych rond w moim miescie...

 

wracajcie do zdrowia i siadajcie na moto:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu,

 

mam nadzieje ze choc z humorem to jednak przeceniasz straty...

popatrzymy i da sie varaderko sklecic do kupy na pewno mniejszym kosztem :)

 

a Kasia jak kazda fajna , rozsadna dziewczyna szybko sie przekona ze fajnie sie bedzie jezdzic w niedalekiej przyszlosci - do Kletna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogowcy to nieraz bardzo nieodpowiedzialny narod.... dzis podobne jak Staszek s poslizgnalem sie na zwirku wysypanym na rondzie :) na szczescie w pore wystawilem noge i sie odbilem ale juz bylo mi cieplo zwlaszcza ze za mna jechal samochod bez zachowania bezpiecznej odleglosci... ale tak to jest, wczoraj sobota byla to se zwirek wysypali i dzis pie*dola bo niedziela i nie robia... a to jedno z wiekszych rond w moim miescie...

 

wracajcie do zdrowia i siadajcie na moto:D

 

Właśnie sie tak zastanowiłem, czy w takich przypadkach nie wzywac policji, zeby zrobili zdjecia i spisali raport. W koncu jest to wina drogowcow ze UMYSLNIE nie zadbali o bezpieczenstwo na drodze a w szczegolnosci na zakrecie. Przeciez motocykl to tez pojazd i skoro placi sie to ubezpieczenie, to powinno sie za glupode drogowca odzyskac odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tej ich "technologii" naprawy asfaltu, u mnie wymieniają całą nawierzchnię i obeszło się bez żwirku, a w innym miejscu na drodze krajowej tak posypali tego gówna że wpadłem w poślizg samochodem i o mały włos nie skosiłem rowerzysty z dzieckiem :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sie tak zastanowiłem, czy w takich przypadkach nie wzywac policji, zeby zrobili zdjecia i spisali raport. W koncu jest to wina drogowcow ze UMYSLNIE nie zadbali o bezpieczenstwo na drodze a w szczegolnosci na zakrecie. Przeciez motocykl to tez pojazd i skoro placi sie to ubezpieczenie, to powinno sie za glupode drogowca odzyskac odszkodowanie.

 

bry,

 

primo: dobrze, że nic więcej się nie stało. źle - że w ogóle coś takiego miało miejsce :)

secundo: teraz to jakby już posprzątane, ale ja na przykład nie odpuściłbym skur...om. policja, protokół, brak prawidłowego zabezpieczenia i oznakowania odcinka robót, oskarżenie o spowodowanie wypadku. niech debile zapłacą za naprawę motocykla, za ciuchy, dziewczynie za strach i obawę przed wsiadaniem na motocykl. niech się nauczą, że jak coś robią - nawet sensownego, czyli naprawiają - to należy to przynajmniej oznakować. tak, jak uczą się od paru lat coraz szybciej po zimie łatać dziury w nawierzchni, bo kierowcy już nie wymieniają kół i zawieszeń, przeklinając na drogi - tylko kierują sprawy o pokrycie kosztów przez zarządy dróg :)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stachu - wszystko powiedziałem Ci już przez telefon. Kasi też.

 

Natomiast zastanawiam się nad tymi rękawiczkami bezpalcowymi. W tym sezonie w zasadzie wyłącznie jeżdżę w takich właśnie. Chyba trzeba będzie to zmienić. Pozdrawiam.

 

P.S. A drogowcy to tłuki. No może oprócz jednego naszego 4umowego :) Głowa Stachu do góry.Dobrze, że się tylko tak skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Prot, te rękawice jakby co to d**a, palce albo poranione, albo - co mnie zaskoczylo - poparzone od tarcia o asfalt, normalnie pęcherze się porobiły!

Jagtiger - na varadero, bulldog to już przeszłość, a miejscowość to następna za Brusami w kierunku z Chojnic do Gdańska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...