Jaka szkoła nauki jazdy w Warszawie ( nauka jazdy Warszawa )

[Tomek Kulik]

Kryteria wyboru szkoły są proste:

- ośrodek musi dysponować różnorodnym taborem, nie ograniczając się jedynie do maszyny egzaminacyjnej (co jest nagminne),

- kadra instruktorska musi posiadać motocykle prywatnie i na nich jeździć,

- kadra instruktorska musi posługiwać się płynnie językiem polskim,

- kadra instruktorska podczas szkolenia w ruchu drogowym musi jeździć na jednym motocyklu z kursantem - jeżdżenie za kursantem w aucie lub na drugim motocyklu jest niedopuszczalne, gdyż kursant jedzie wtedy samopas i nie ma kontroli instruktora nad następującymi zagadnieniami:

- odważne i świadome stosowanie zjawisk/technik związanych z przeciwskrętem,

- odciążanie rąk podczas hamowania,

- właściwy dosiad,

- właściwa praca dłoni,

- inne, równie ważne zagadnienia.

 

Wsjo. Kulik.

:wink:

[Andzia_]

Uff... wreszcie się zdecydowałam (bez losowania :wink: )

Ciekawa jestem tylko, czy szkoła Tomka Kulika to wytrzyma :icon_twisted:

Edytowane 30 Sierpnia 2008 przez A_n_i_a

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Uff... wreszcie się zdecydowałam (bez losowania :icon_eek: )

Ciekawa jestem tylko, czy szkoła Tomka Kulika to wytrzyma :lalag:

 

Gratuluje wyboru :clap: Sam jestem rekrutem Tomka i bardzo milo wspominam jego spokój i opanowanie :notworthy: Powodzenia zatem :wink: Tomek moim mentorem :bigrazz: :biggrin:

[Andzia_]

bardzo milo wspominam jego spokój i opanowanie :D

Czy aby na pewno mówimy o tej samej osobie? Czytałam "z pamiętnika Lady Shadow..." i tam jest zupełnie co innego napisane :D Już się nie mogę doczekać tych wrzasków :D :D

[G3d]

Wrzaski ? Tomek ?

Niemozliwe :P To chyba nie ten sam Tomek :crossy:

Przeciez Tomek to Najspokojniejszy Instruktor we Wsi :buttrock:

[Rafal9]

 

Witam,

 

czy moglibyście polecić dobrą szkołę jazdy w Warszawie.

Wiadomo, że najlepszą renomę mają Pro-motor i Kulikowisko,

ale czy są inne godne polecenia?

Poszukuję czegoś sprawdzonego na Pradze.

Czy AS Auto Szkoła (Zygmunt Eibl) ma dobre opinie - ktoś tam się uczył?

 

Dzięki.

[hubert_afri]

Nie chce Ci się ruszyć dupy z Pragi na Bemowo ?

[Rafal9]

Nie chce Ci się ruszyć dupy z Pragi na Bemowo ?

 

To nie kwestia chcenia, ale braku czasu.

[konrad1f]

musi

 

uff, odetchnąłem z ulgą

dobrze że muszą tylko w Wa-wie

na szczęście w P-niu nie ma takich przykazów :bigrazz:

[kiler07]

To nie kwestia chcenia, ale braku czasu.

Lepiej zainwestować ten czas w dojazdy na dobry kurs, niż w 10 podejść do egzaminu i oduczanie się tego, co źle Cię nauczą w szkołach po tej stronie naszego lokalnego Gangesu.

 

Ja dojeżdżałem na kurs do Pro-Motora z Marek. Generalnie uważam, że nie warto eksperymentować w takich przypadkach.

[Fenix69]

http://www.linia.waw.pl/index.htm

 

Ja robiłem w linii - super instruktorzy dogodne warunki i dobra cena (ok 750zł nie wiem jak to teraz wygląda)

 

 

[hubert_afri]

 

Ja robiłem w linii - super instruktorzy dogodne warunki i dobra cena (ok 750zł nie wiem jak to teraz wygląda)

 

A jak wyglądał tam kurs ? Chodzi mi o jazdę po placu i po mieście ...

 

[Fenix69]

A jak wyglądał tam kurs ? Chodzi mi o jazdę po placu i po mieście ...

 

nie ma żadnych wodotrysków - teoria nie wiem - bo nie zdążyłem dojść - co do jazdy natomiast to większość to wprawki gdzieś na placu. Tłumaczą i pokazują zajebiście ... parę jazd po mieście - z plecakiem abo samochodem za tobą - zależy jak ci pasuje ...

 

 

... nie ma tam tworzonych żadnych ideologi "motonity" choć wiem że narażę się tym postem na krytykę setek osób - za co ich przepraszam (nie bijcie piany bo ... jednym mi to wpada - a drugim wylatuje) kurs jak kurs - uczą - dają sprzęt - dają plac - daja zajebistych instruktorów ... ot cała filozofia - przechodzisz dostajesz papier idziesz na egzamin zdajesz i finito

[4sta15]

To nie kwestia chcenia, ale braku czasu.

Hmmm....

Ja na zajęcia dojeżdżałam ponad 30 km. Czasem dzień po dniu. I wtedy jeszcze nie miałam samochodu, więc cóż było robić, kask w łapę i wio szukać komunikacji podmiejskiej i miejskiej. A żeby to wszystko pogodzić z pracą i innymi zajęciami, jazdy zaczynałam o 7.00 rano, więc wstawałam o... 5.00 :banghead: Pamiętam jesienne poranki na bemowie, było tak zimno, że para leciała z ust. Ale cóż, może ja po prostu bardzo chciałam.:crossy:

Edytowane 13 Stycznia 2009 przez 4sta15

[OloXJ]

Już gdzieś chyba pisałem na temat nauki jazdy w Linii.

Generalnie to widać że cena jest niska i to niewątpliwy atut ale jak ktoś już powiedział nie można oszczędzać na takich rzeczach.

Generalnie jest ok tylko po placu trochę za długo się jeździ (chyba że na ursynowie i targówku jest inaczej nie wiem ja robiłem na Pradze) i instruktorzy choćby bardzo się starali i tak wszystkiego nie są w stanie ci przekazać chociaż Paweł biega za kursantami i mówi co robią źle.

Miasto, no i tu można powiedzieć same plusy jeździmy bardzo wygodną i przyjemną w prowadzeniu CBF 500 a Marcin mówi cały czas jakie popełniamy błędy i próbuje nas przywrócić do pionu (jeździmy na jednym motocyklu) więc gdyby tych godzin na mieście było więcej myślę że kurs ukończyłbym jako (może nie w pełni bo doświadczenie to doświadczenie) ukształtowany motocyklista, a tak pozostaje skończyć kurs kupić moto i czytać a później próbować tego o czym się wyczytało albo nawet robić to w trakcie trwania kursu.

Podsumowując polecam osobom które mają blisko i jeździły już wcześniej na moto (chociaż jak ktoś ma zdolności to i stąd wyciągnie wiele nauki) no i cena jest atrakcyjna.

A i przede wszystkim po skończonej jeździe pytać, pytać i jszcze raz pytać instruktora co i jak jak można poprawić i co robić.

 

Przepraszam że może trochę nieskładnie ten post sformułowany ale od zawsze mam problem z przecinkami a w dodatku jak mam dużo do powiedzenia to sam się w tym wszystkim gubię :banghead: