Wrazenie, ze ktos chce Cie zabic ?

[włochatyDR]

Ja miałem tylko jedną taką sytułacje, ale trochę się niedziwie, bo kolega jechał zemną WSK 125 bez tłumika w niedziele popołudniu. No i jedziemy pomału przez ta wieś, chce skręcać, a tam jakis koleś wymahuje w nas sierpem, ja jechałem pierwszy, wiec domnie niezdązył dobiec, a kolege by prawie sieknoł ale zrobił unik. Wkurwioany, a stałem już na polnej drodze, wcisnołem przedni hamulec, pierwszy bieg i gaz :biggrin: zajebałem kolesia piachem, naleciało chyba skurczybykowi do oka trochę. Z czego byłem bardzo zadowolony :bigrazz:

A tak ogólnie to umnie są mile nastawieni na motocykle, nikt na policje niedzowni itd, ja niemoge narzekac, oprócz tego jednego typka.

[lesnik18]

Po dzisiejszym spacerku sam miałem wrażenie, że bym kogoś co najmniej udusił. Naprawdę nie dziwie się ludziom.

[Mr.Maciek]

Oczywiście to już pewnie ktoś wcześniej w tym temacie to napisał, ale to jest tak, że przez kilku pomyleńców wyrabia się opinia dla całości ;/ Odchodząc trochę od tematu to mnie strasznie boli to co ci spacerowicze zostawiają po sobie w lasach - tony śmieci. Oraz ci bezmyślni chłopi którzy potrafią przyczepkę plastikowych butelek wywalić w lesie. Takiego jakbym dopadł to by już nie wrócił z tego lasu... Na nas narzekają a sam skur#iel potrafi wywalić śmieci w lesie. Głupi naród, trzeba tłuc po łbach takich! A tutaj że ja mam hobby i śmigam na moto i się tym interesuje a nie siedze pod blokiem i nawalam tanie piwa i potem rozwalam kubły na mieście.. ehhh, brak słów. Poniosło mnie trochę, ale tak to u mnie wygląda ;/

Pzdr, Maciek

[majasportomoto]

W mojej miejscowości jest teraz plaga enduro i jest taki jeden odcinek gdzie w weekend jeździ chyba z 10 motocyklów(same kTm-Y)i ludzie nasłali na nas straż graniczną.Choć ja nadal jestem uprzejmy i przy każdej napotkanej osobie zwalniam i mówię ''Dzień Dobry''.

[Gawron]

Ten temat jest "stary taki jak to forum" :)

Rzecz w tym ze problem się pogłębia. Przez ostatnie 2 lata spotkałem gdzieś na trasie na pogawędce przynajmniej z 30 osób które chwaliły mi się że piecem przelecieli przez Las Wolski (ścisły rezerwat przyrody w Krakowie) pokazując zbulwersowanym spacerowiczom faka... A jakie było ich zdziwienie na moją negatywną reakcje...

Dłuższy czas temu w ŚM był artykuł w którym mowa była mniej wiecej o tym że prawdziwy motocyklista to nie ten który z garnituru przebiera sie w motocyklowe ubranie, nie ten co zakłąda odblaskową kamizelkę i nie ten co jezdzi 50 w obszarze zabudowanym tylko ten co jezdzi w czarnej skurze i "sieje postrach na drogach" czyli prawdziwi motocykliści jak na filmie "easy rider"

Może i tak ale na ulicy bo ona jest przeznaczona dla pojazdów zmotoryzowanych ale nie w naszej tematyce enduro gdzie to My wkraczamy na nie nasz teren. Spacerowiczom należy sie szacunek i to oni mają wieksze prawo w lesie niż my.

 

[majasportomoto]

Wszystko zaczęło się od tego że,dawniej jak jeszcze nikt nie miał motorów to pewne osoby jeżdżące na tkzw.

''Krosach'' zrobionych z WsK jeździli ludziom po polach no i stąd ta nienawiść(przynajmniej u mnie tak było :icon_biggrin: )

[kamis-a]

u sibie na torze na piaskowni odrazu za zakretem rorwałem poukładane deski z powbijanymi 20cm gwozdziami!! Ludziom przeszkadza to czego nie robia!! :banghead:

[enduromaster]

u sibie na torze na piaskowni odrazu za zakretem rorwałem poukładane deski z powbijanymi 20cm gwozdziami!! Ludziom przeszkadza to czego nie robia!! :banghead:

 

ja bym do prasy zgłosił takie coś

[Stoźu]

Można by jeszcze dodać te akcje z tymi drutami :icon_twisted: U mnie na razie spokój. Ale policja i straż graniczna zaczynają coś kombinować..

[rafael]

U mnie co prawda straż graniczna sprzęt marny ma lc4 400 jakieś jakby z odpustu ( oczywiscie lc4 400 seryjna to zajebisty sprzęt,żeby się ktoś nie obraził) ale te ich są jakieś... policja dostała TE 450 husqvarny i nie wiem kiedy zaczną na nich gonić ale lepiej by się tak nie stało bo już będzie strach. W naszych stronach w sumie nie ma rzeczy typu linki między drzewami itd ale na kazdej scieżce którą jezsdzimy leży zwalone drzewo albo gałęzie, to jest standard. No i że ludzie na policje dzwonią to też standard

[ONLY VTWIN]

Miałem nadzieję, że nigdy nie wypowiem się w tym temacie.

Jechałem normalną, asfaltową drogą w mojej miejscowości. Prędkość- ok. 60 kmh. Widzę z daleka miejscowego pijaczka- zwalniam do 40 kmh. Mijam go szerokim łukiem, bo się zataczał. W tym momencie pijaczek bierze zamach i rzuca mnie cegłą. Nie widziałem, że coś niesie. Trafił mnie w rękę. Mam całą pokaleczoną. Dzisiaj moto odpaliłem pierwszy raz po przeróbkach, jechałem tamtędy drugi raz w tym roku.

Motor nie pasuje do tematu, bo to gsx 250. Ma pustą rurę, bo nie zdążyłem zrobić jeszcze tłumika.

Chcę wszystkich ostrzec przed pijakami. Gdyby niefortunnie trafił mnie w głowę (jechałem bez kasku- jazda próbna) już nic więcej bym tu nie napisał.

 

Trzymajcie się i uważajcie

[ghollum]

U mnie co prawda straż graniczna sprzęt marny ma lc4 400 jakieś jakby z odpustu

Moze nie w sprzecie problem tylko kto na nim bryka :icon_mrgreen:

[enduromaster]

na kazdej scieżce którą jezsdzimy leży zwalone drzewo albo gałęzie

u mnie po takich zabiegach dopiero się zaczął ruch, było gdzie ćwiczyć elementy trialu :icon_mrgreen:

[Techniacz]

u mnie po takich zabiegach dopiero się zaczął ruch, było gdzie ćwiczyć elementy trialu :icon_mrgreen:

W poprzednim sezonie gdy xl'ka smigalem, na jednej ze sciezek miedzy lasem na uboczu miasta, a poligonem ludzie rozlozyli poscinane drzewa w poprzek drogi... Nie wspominajac ile razy policja przyjezdzala na osiedle gdy tylko stalem i rozmawialem ze znajomymi (na zgaszonym silniku, przejezdzajac przez kazde miejsce osiedla na najnizszych obrotach). Praktycznie za kazdym razem wracajac z garazu do domu widzialem radiowoz wjezdzajacy na osiedle...

Przykre, ze temat z przed 4 lat wciaz nie stracil na aktualnosci, a wrecz przeciwnie ;/ Niestety

 

Pzdr i nie dajcie sie chlopaki (dziewczeta rowniez) zawistnemu spoleczenstwu ;) :crossy:

[ghollum]

Ja puki co nie mogę narzekać, ale ostatnio zaczynam spostrzegać niepokojące symptomy, o leżących w poprzek drogi drzewach nie wspominam bo to norma ale coraz częściej spotykam niespodzianki w stylu wielkich kamieni na zakrętach i inne tego typu "atrakcje". Niestety temat na pewno nie będzie zanikał, wręcz przeciwnie coraz więcej "kozaków" na różnej maści sprzętach powoduje nasilanie się problemu, kiedyś były tylko moto teraz coraz częściej podstawowym problemem są quady.