Gość Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 setki tych w ktorych zwalalo sie glowice, byl silnik z wypalona dziura w tloku, zapomniales ze moj ojciec prowadzil warsztat potem ja, cos tam powiedziec moge. W Tyotach konczyla sie juz regulacja, cuda nie widy i kombinacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Spoko, mamy odmienne zdanie. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 setki tych w ktorych zwalalo sie glowice, byl silnik z wypalona dziura w tloku, zapomniales ze moj ojciec prowadzil warsztat potem ja, cos tam powiedziec moge. W Tyotach konczyla sie juz regulacja, cuda nie widy i kombinacje1 obstawiam że piszesz o instalacjach montowanych w czasach polonezów ew golfa22 właśnie to o czym piszesz jest głównie spowodowane zaniedbaniem użytkowników - niewłaściwy skład mieszanki . Coś w stylu jak byś powiedział że rozrządy psują się przez paski rozrządu bo zerwał się po 30 tys od czasu kiedy powinien być wymieniony (przecież napewno w warsztacie widziałeś setki silników gdzie uszkodził się rozrząd ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 ostatnie silniki z lpg rozbieralem 5-6 lat wstecz wiec to nie epoka lodowcowa.Dajcie spokoj z zaslanianiem sie ze to uzytkownik, jak to robisz ciagle to widzisz roznice, ciezko z wami rozmawiac bo nie wiecie o czym mowa, wasza wiedza to wiedza internetowa, tak jakbym rozmwial ze swinia o gwiazdach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 ostatnie silniki z lpg rozbieralem 5-6 lat wstecz wiec to nie epoka lodowcowa.Dajcie spokoj z zaslanianiem sie ze to uzytkownik, jak to robisz ciagle to widzisz roznice, ciezko z wami rozmawiac bo nie wiecie o czym mowa, wasza wiedza to wiedza internetowa, tak jakbym rozmwial ze swinia o gwiazdachPrzepraszam gorąco w imieniu Montera i moim (Monter, wiem, że się teraz na mnie wkurwisz, ale mnie to wali :biggrin: ), zapomnialem bowiem, że nasza praca zawodowa sprowadza się do naprawy aut i udzielania porad wylącznie przy pomocy internetu. Chrum chrum łiiii..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Seicento 1.1 - 350tys. na gazie starej generacji, nigdy nie dotknięta instalacja,żadnych regulacji, nawet od nowość nigdy nie zmienione filtry i dalej dobrze chodzi:) No także chyba nie taki gaz straszny, przy takim małym silniku to nawet na benzynie dużo nie dolatuje do takiego przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Przepraszam gorąco w imieniu Montera i moim (Monter, wiem, że się teraz na mnie wkurwisz, ale mnie to wali :biggrin: ), zapomnialem bowiem, że nasza praca zawodowa sprowadza się do naprawy aut i udzielania porad wylącznie przy pomocy internetu. Chrum chrum łiiii.....Wpierdole Ci w nietoperku...a potem boczuś chrum z grila. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 ostatnie silniki z lpg rozbieralem 5-6 lat wstecz wiec to nie epoka lodowcowa.Dajcie spokoj z zaslanianiem sie ze to uzytkownik, jak to robisz ciagle to widzisz roznice, ciezko z wami rozmawiac bo nie wiecie o czym mowa, wasza wiedza to wiedza internetowa, tak jakbym rozmwial ze swinia o gwiazdach It's piękny, it's bjutiful :biggrin: Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Wpierdole Ci w nietoperku...a potem boczuś chrum z grila.A gdzie "łiiiiiiii" z ryjkiem do góry? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 A gdzie "łiiiiiiii" z ryjkiem do góry? :biggrin:Będzie. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 3 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Seicento 1.1 - 350tys. na gazie starej generacji, nigdy nie dotknięta instalacja,żadnych regulacji, nawet od nowość nigdy nie zmienione filtry i dalej dobrze chodzi:) No także chyba nie taki gaz straszny, przy takim małym silniku to nawet na benzynie dużo nie dolatuje do takiego przebiegu. Znam kilka takich aut i nadal jeżdżą. Muszę powiedzieć, że choć Fiat ma dużo za uszami odnośnie trwałości to silniki robią pancerne. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 4 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Tak jeszcze myślę, że stare instalacje gazowe, które podają gaz w fazie lotnej, mogą mieć wpływ na temperature w komorze spalania. Ciekłe paliwo dostając się do komory spalania odparowuję i w jakimś stopniu na pewno wystudza komorę spalania. bo podczas parowania pobierana jest energia z otoczenia.. Podając paliwo w fazie lotnej, nie będzie parowania i wychładzania. Ciekawe jaki to może mieć wpływ w rzeczywistości.Żaden. To jest układ praktycznie zamknięty. Parownik pobiera ciepło z płynu chłodzącego, a bezpośredni wtrysk z komory spalania. Tak czy inaczej gaz musi być podgrzany do takiej samej temperatury, która pozwoli na jego właściwe spalanie i uzyskanie pełni energii. Masz ponad 100kg rozgrzanego (średnio) do 90 stopni silnika z osprzętem i płynem, a ogrzewasz tym około 8-miu kg gazu w ciągu godziny (też z grubsza średnio). Różnice temperatury w poszczególnych miejscach układu są całkowicie nieistotne poza wydajnością nagrzewnicy, bo to z niej pobiera się płyn do ogrzania parownika. Spalanie gazu bez względu na metodę jego ogrzania generuje spaliny o tej samej temperaturze, czyli zaworom nie robi to różnicy. Jeździłem trzema samochodami z bezpośrednim wtryskiem gazu i szczerze mówiąc wrażenia mam mocno chu*owe. Po pierwsze spalanie jest wysokie w stosunku do sekwencji, a po drugie czuć ewidentnie spadek mocy silnika w stosunku do benzyny. Dobra sekwencja jest obecnie nie do przebicia bo tej różnicy w ogóle nie ma poza spalaniem większym o 10 do 20%, co wynika naturalnie z różnicy pomiędzy właściwościami gazu i benzyny. ostatnie silniki z lpg rozbieralem 5-6 lat wstecz wiec to nie epoka lodowcowa.Dajcie spokoj z zaslanianiem sie ze to uzytkownik, jak to robisz ciagle to widzisz roznice, ciezko z wami rozmawiac bo nie wiecie o czym mowa, wasza wiedza to wiedza internetowa, tak jakbym rozmwial ze swinia o gwiazdachRobert nie przesadzaj. Miałem do czynienia z wieloma samochodami zasilanymi LPG które dobijały do kosmicznych przebiegów. Kończyły swój żywot z wielu innych przyczyn ale nie przez LPG. Jedyny znany mi przypadek kiedy gaz ewidentnie szkodził silnikowi, to Fiat Uno 1.0 Fire. Uszczelka czapki starczała na maksymalnie 50 Kkm a elektryka je**ła się od gazu non stop. Poza tym w większości przypadków padało nadwozie od korozji albo cokolwiek innego poza silnikiem. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Żaden. To jest układ praktycznie zamknięty. Parownik pobiera ciepło z płynu chłodzącego, a bezpośredni wtrysk z komory spalania. Tak czy inaczej gaz musi być podgrzany do takiej samej temperatury, która pozwoli na jego właściwe spalanie i uzyskanie pełni energii. Masz ponad 100kg rozgrzanego (średnio) do 90 stopni silnika z osprzętem i płynem, a ogrzewasz tym około 8-miu kg gazu w ciągu godziny (też z grubsza średnio). Różnice temperatury w poszczególnych miejscach układu są całkowicie nieistotne poza wydajnością nagrzewnicy, bo to z niej pobiera się płyn do ogrzania parownika. Spalanie gazu bez względu na metodę jego ogrzania generuje spaliny o tej samej temperaturze, czyli zaworom nie robi to różnicy. Jeździłem trzema samochodami z bezpośrednim wtryskiem gazu i szczerze mówiąc wrażenia mam mocno chu*owe. Po pierwsze spalanie jest wysokie w stosunku do sekwencji, a po drugie czuć ewidentnie spadek mocy silnika w stosunku do benzyny. Dobra sekwencja jest obecnie nie do przebicia bo tej różnicy w ogóle nie ma poza spalaniem większym o 10 do 20%, co wynika naturalnie z różnicy pomiędzy właściwościami gazu i benzyny. Robert nie przesadzaj. Miałem do czynienia z wieloma samochodami zasilanymi LPG które dobijały do kosmicznych przebiegów. Kończyły swój żywot z wielu innych przyczyn ale nie przez LPG. Jedyny znany mi przypadek kiedy gaz ewidentnie szkodził silnikowi, to Fiat Uno 1.0 Fire. Uszczelka czapki starczała na maksymalnie 50 Kkm a elektryka je**ła się od gazu non stop. Poza tym w większości przypadków padało nadwozie od korozji albo cokolwiek innego poza silnikiem.Poczekaj pogadamy jak zwalisz glowice i przyjdzie ci beknac ze 2 kafle za wymiane gniazd zaworowych (obys wymienil na wzmocnione) Twoja Honda ma bardzo udany silnik tylko nie na lpg :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 4 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Robert... 5 Hond w rodzinie na gazie...chodziły jak zegarki. 4 sztuki vtec i jeden 1.4. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 4 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 ostatnie silniki z lpg rozbieralem 5-6 lat wstecz wiec to nie epoka lodowcowa.Dajcie spokoj z zaslanianiem sie ze to uzytkownik, jak to robisz ciagle to widzisz roznice, ciezko z wami rozmawiac bo nie wiecie o czym mowa, wasza wiedza to wiedza internetowa, tak jakbym rozmwial ze swinia o gwiazdachnie bardzo wiem dlaczego oceniasz naszą wiedze jako internetowąz tego co piszesz można wysnuć zupełnie odwrotny wniosekja rok temu rozbierałem silnik dużego fiata więc Twoje rozbiórki z przed 5 czy 6 lat też niewiele mówią jakie to były samochody i dlaczego padłyowszem - silnik z gazem jest trochę bardziej podatny na uszkodzenia przez zaniedbanie użytkownika , dlatego dla Ciebie może to tak wyglądać ale jak się chce to wszystko da się zajechać :biggrin:jedna oktavia 1.8 turbo - od nowości gaz , sprzedany kumplowi z najechanym 450 ty , on dobił do 550 i sprzedał , dalej jeździpassat 2.8 stan licznika 550 tys gaz założony prze 120 tys . dalej jeździmitsubischi carisma , silnik 1.8 (nie gdi) gaz załozony przy 80 tys teraz ma 430 tys , dalej jeździibiza 1.4 z zwykłą starą instalacją - 380 tys . sprzedany i nie wiem czy jeździTo takie konkretniejsze tematy bo miałem lub widziałem w rodzinie czy znajomych przebiegi mniej spektakularne typu 200 czy 250 tys i dalej jeżdżą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.