Skocz do zawartości

O dużych motocyklach dwusuwowych


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Punkbuster

Komedia :)

odezwał sie użytkownik, co myśli że jak ma r1, to można się wywyższać. Sam jesteś komedią kolego niestety :)

 

 

Niech ktoś się poświęci i da Punkbasterowi przejechać się R1. Co prawda obsra przy okazji siedzisko ale skonczy się już ta bezsensowna epopeja o dwusuwie.

Skromnie myślę,że żeby napisać coś takiego należały przejechać się jakimś porządnym 2t z conajmniej 150km silnikiem . Tak wydaje mi się byłoby bardziej wiarygodniejsze i sprawiedliwsze z Twojej strony :) Nie, Jawa i MZ nie wystarczy ...

Nie przejechał bym się na R1. Nie mam prawa jazdy. Ale na pustym pasie startowym, czemu nie :D

 

 

Jaki sens ma rozmawianie o ekologii, jeśli tematem są pojazdy z założenia nieekologiczne? Motocykle mają spalanie na poziomie samochodów i z założenia są zabawkami. Można je wykorzystywać dla codziennej jazdy, ale 5 osób tym nie pojedzie. No i porównajmy ile jeździ po drogach motocykli, a ile dałnsajzingowych samochodów z wyżyłowanymi silnikami od kosiarek, które palą olej jak wściekłe? Nawet gdyby wszystkie motocykle były 2t, to w obłokach oleju spalonego przez samochody przepadłyby bez śladu. O dieslach nawet nie wspominam.

 

.Trafienie w sedno. I tą wypowiedzią powinno się ''zamknąć'' wątek o ekologii w tym temacie . Choć trochę nie zgadzam się z tą ''zabawką'' . Ja swoją zabawkę używam jak autko . Praca , zakupy , turystyka itp.

 

 

Przejedź się crossem 250 2t. Żeby zabrakło mocy, to już na prawdę niezłym dzikiem trzeba być.

Wiem ... troche przesadziłem. Pamietam jak mnie sponiewierała tzr 125 ... to coś robiło power wheelie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałbym zobaczyć minę gościa wlatującego pełną p....ą jak to ładnie ujął Michoa, w zakręt na dużym cwajtakcie w momencie zatarcia silnika - co nie jest rzeczą dziwną - wystarczy drobny błąd w regulacji gaźnika...

Ja jeździłem różnymi 2 suwami, także KH 125 - taki Simson o osiągach MZ 250, i Mach 4 - 750, a jak Bozia da, to może w przyszłym roku Bawołem ( chociaż już jeździłem wokół komina - Ryskowej szopy- Balzac kiedyś zrobił filmik))... i podoba mi się dzikość z jaką można ujeżdżać owe "cuda", ale do normalnej exploatacji w dzisiejszych czasach wolałbym

Kawasaki KZ 1300 ( którym też jeździłem) , przynajmniej ma solidną ramę i hamulce( można tanim kosztem poprawić) i przede wszystkim niesamowity gang i moment....

A jak wspomnieli Koledzy wyżej, w sporcie wymieniono 2-suwy na 4-suwy, z prostej przyczyny- po co rozwijać coś co nie ma przyszłości...

 

Tu już nie ma co wylewać łez, nad czymś co już jest historią... zresztą pewnie za jakiś czas 4-suwy też przejdą do lamusa... pozostaną tylko pojazdy na bateryjki... ot co....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Choć trochę nie zgadzam się z tą ''zabawką'' . Ja swoją zabawkę używam jak autko . Praca , zakupy , turystyka itp.

Na upartego mógłbyś też na koniu jeździć.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Ja jeździłem różnymi 2 suwami, także KH 125 - taki Simson o osiągach MZ 250, i Mach 4 - 750, a jak Bozia da, to może w przyszłym roku Bawołem

Ja CI powiem , że jesteś niesamowitym farciarzem że jeździłeś Kawasaki H2 750 :D Dla dwusuwowego zjeba takiego jak ja to by było Szczęscie porównywalne z wygraniem w totka dosłownie :D Choć gt 750 bylo lepsze bo chłodzenie cieczą.Ale chyba gt było cięższe .To jest klasyk, nie był zrobiony na bicie rekordów prędkości . W tamtych czasach była od tego Yamaha tz 750

 

 

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusz tyłek i zacznij jeździć po różnych zlotach czy moto bazarach, szczególnie u naszych zachodnich sąsiadów. Tam zobaczysz na żywo różne maszyny, często takie, że aż szczęka opada, ja w zeszłym roku spotkałem ładnego, czerwonego GT750 i po krótkiej rozmowie z właścicielem udało mi się przejechać ~5 km jako pasażer. Nie będziesz skazany tylko na YouTube i czytanie wypocin osób, które najczęściej nie widziały danego motocykla na oczy. Bo pisać o wrażeniach z jazdy motocyklem, o którym się tylko czytało - no to sorry, ale chyba coś tu jest nie tak. I miej na uwadze to, że są tu na forum osoby, które z motocyklami mają styczność od kilkudziesięciu lat oraz objeździli kilkaset różnych modeli motocykli więc odpuść sobie pisanie typu "2T idzie dopiero od 350 ccm wzwyż" bo nie miałeś okazji przejechać się żadnym poważnym sprzętem. A jak piszesz, że TZR 125 idzie z gazu na koło to aż się chce śmiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz nam tu Punkbuster zapoda porównanie z jazdy na motocyklu z silnikiem wankla ;) i będzie musiał Janek namówić Rycha na odpalenie RE5, żeby przeprowadzić kontrę antytrollową :). B.T.W. Janek w rezerwie do tematu 2T masz jeszcze jazdę na DT360.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z ta odpowiedzia zgadzam sie w 100%.

Sam przezylem takie zaskoczenie nie dalej niz w ciagu ostatniego lata, kiedy moje wyobrazenie 20 kilku latka zderzyly sie z rzeczywistoscia

po 40 latach w ocenie mego ostatniego "nowego" motocykla, starego trypla T150V z 73r.

 

Michoa, odwrotnie niz piszesz zdecydowana wiekszosc ludzi nawet tutaj w Ameryce, gdzie motocykl traktowany jest naprawde jak zabawka, uzywa go do codziennych dojazdow do pracy czy weekendowych wycieczek i chce miec motocykl w pelni przewidywalny - specjalnie jak jedziesz o 6 rano zatloczona autostrada w 4 rzedach pojazdow bez zadnej mozliwosci manewru w jakakolwiek strone.

Niewielka ilosc wlascicieli lubi rowniez orac pustynie, czy nieuzytki i ci kupuja przystosowane do tego motocykle, organizuja sobie imprezy i robia to co lubia.

Dla nich 2 suwy, czy wyzylowane 4 suwowe crossy beda wlasciwymi motocyklami - do normalnej jazdy po szosie nie sa tuaj dopuszczane, glownie z powodu emisji spalin.

Twoj argument "samochodowy" jest moze prawdziwy w Polsce - w moim kraju samochody przechodza coroczne badanie emisji i jesli cos jest nie tak to nia maja przedluzonej rejestracji.

Co do tego ze male 4 suwy nie maja dolu tez sie mylisz - w zyciu jezdzilem pierdylionem motocykli i mialem okazje ( odwrotnie niz autor watku ) skonfrontowac wiekszosc swoich wyobrazen z rzeczywistoscia. Nawet mala Hondka Monkey, czy troszke wieksza CB 70 ma wystarczajacy moment by ruszyc i przyspieszac na niskich i srednich obrotach, CB 250 / 350 maja tego momentu tyle ze spokojnie ruszaja z wolnych.

Jadac w zatloczonym miescie nie musisz trzymac ryczacego silnika powyzej 4 tys zeby ci nie zdechl, zachowanie 2 suwa odbija sie glownie na komforcie jazdy, co w efekcie meczy jadacego. Dlatego ludzie nie chcieli ich kupowac do codziennej jazdy a producenci nie podtrzymywali produkcji czegos co nie mialo popytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny filmik, szczególnie ta cześć gdzie widać pracę przedniego zawieszenia. Warto to obejrzeć, a gang tej Kawy przepiękna muzyka po prostu. Kwintesencja motocykla w wydaniu 2T. W życiu swoim przejeździłem na motocyklach 2T od cholery kilometrów na różnych od bączków motorowerowych, przez MZty CZty do wyczynowych tak z ciekawości jakieś CZ crosy, Metalex wyścigówka wspaniała Panonia, ale jakoś nigdy nie doświadczyłem problem z ruszaniem. JAVA TS 350 sama jechała prawie z wolnych obrotów i ładnie się zbierała. Może dawniej się jeździło na 2 kołach, a dziś niestety trzeba na 1 kole :D

Ja CI powiem , że jesteś niesamowitym farciarzem że jeździłeś Kawasaki H2 750 :D Dla dwusuwowego zjeba takiego jak ja to by było Szczęscie porównywalne z wygraniem w totka dosłownie :D

 

Edytowane przez kumpel kalamitki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Kwintesencja motocykla w wydaniu 2T.

Kawasaki h2 750 fajny sprzęt. Ale najlepiej z wydechami Highspeed. Wtedy ma fajny ''crackin'' sound .

 

Dla mnie kwintesencja motocykla 2T to :

I temu podobne , jak suter mmx , yamaha rd 500 czy Honda nsr 500.

 

Jak to jest wolniejsze od R6, to ja nie wiem o jakim R6 mówicie. Bo chyba nie tym zwykłym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

czy w ogóle wykorzystałeś chociaż w połowie potencjał mocy i momentu tej 450-tki?

 

mówimy o mocy czy dole ?

mocy 450 się boję i nie potrafię jej wykorzystać , natomiast z dołu jest to bardzo słabe

Jechałem crf 450 na gaźniku i w porównaniu do xr600 to tym się jeździło jak 2T a w sumie jak 250 2T - z dołu nie jechała u góry zabijała :D

 

 

A ja chciałbym zobaczyć minę gościa wlatującego pełną p....ą jak to ładnie ujął Michoa, w zakręt na dużym cwajtakcie w momencie zatarcia silnika - co nie jest rzeczą dziwną - wystarczy drobny błąd w regulacji gaźnika..

 

no tak a w 4T się nie zatrze :D

Jakoś patrząc po CC widowiskowe wybuchy pieca częściej zaliczają 4T niż 2T , nie widziałem jeszcze strzału z korby w wykonaniu 2T a 4T :D ?

a prosty mały 2T jest bardzo idiotoodporny choćby z prostej przyczyny - nie da się zaniedbać wymiany nierządu :D

miałem ogara 200 , jeździł na wszystkim łącznie z ropą i farbą , palił latem kapora i zakopywałem go po wahacz w 40 stopni upale, nie dałem rady go zabić , pod koniec miał 5 barów kompresji palił tylko na popych , do nominalnego cylindra wchodził tłok na 1 szlif luźno i co ? no jeździł :D

W krajach 3 świata dwusuw długo rządził właśnie ze względu na to że jest prostszy i wymaga niższej kultury technicznej .....

Dlaczego np paralotnie bardzo długo latały tylko na 2T ? Dlatego że jak mu się w powietrzu z**bie silnik to leci do nieba spadając ( taki paradoks trochę, podobno tam jest piekło :D ? ) i mamy trupa a 2T jest prostszy więc mniej się może zepsuć i dobrze zrobiony jest bardziej bezawaryjny.......tak samo bardzo długo przed 4T broniły się skutery śnieżne i wodne, nie wiem czy wiecie ale skuter wodny bez napędu jest jak tratwa czy tam barka -nie skręca :D

 

Niewielka ilosc wlascicieli lubi rowniez orac pustynie, czy nieuzytki i ci kupuja przystosowane do tego motocykle, organizuja sobie imprezy i robia to co lubia.

Dla nich 2 suwy, czy wyzylowane 4 suwowe crossy beda wlasciwymi motocyklami - do normalnej jazdy po szosie nie sa tuaj dopuszczane, glownie z powodu emisji spalin.

 

wiem , na forum BRP ( dla niekumatych Big Red Pig , wielka czerwona świnia , slangowo o xr650R :D ) chłopaki płaczą że w europie to z pustym wydechem ma 61KM i jest street legal a u nich sprzedawana jest wersja na maxa pedalska , zdławiona do 40KM( tak zdławiona że nie kręci do końca i jedzie w sumie jak xr600 ) i jeszcze mimo to nie jest street legal :D i ściągają je z Europy :D

 

ale u nich na pustyniach to dopiero jest na co patrzeć :D

 

 

 

JAVA TS 350 sama jechała prawie z wolnych obrotów i ładnie się zbierała.

 

ja pierwszą tłin sport miałem jak miałem 16 lat i wydawała mi się tak ku**ewsko mocna , bałem się jej i też ruszałem prawie samym sprzęgłem w strachu że wyrwie na koło i też nie było problemu, nie trzeba było 4tys obr.........

 

druga sprawa 4tys obr to są w sumie żadne obroty , honda crm 125 od 6 tys ładuje akumulator dopiero i na seryjnym wydechu nie jest taka głośna ....

 

a jak ktoś chce jeździć na bardzo niskich obrotach to niech sobie diesla kupi i tyle :D

 

 

Może dawniej się jeździło na 2 kołach, a dziś niestety trzeba na 1 kole :D

 

cz cross 250/513 latała na kole jak wściekła , xr600 miała więcej mocy a tak nie darła na gumie , w cz wstrzelić się z dobrą pozycją w momencie aż rezo zaatakuje i nawet nie trzeba za kiere szarpać , była lekka wysoka bardzo i dzika i latała :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...