Skocz do zawartości

WSBK 2016


Kamel-JG
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, czyli Szkopek ma z własnej kieszeni zasponsorować starty jakiemuś gówniarzowi? Gdzie tu logika, rozporządzacie się cudzą kasę a swojej nie dacie. Chce startować, niech startuje nawet do wieku 70 lat. Wkurza mnie to całe biadolenie od iluś już lat w jego kierunku, ma pieniądze to jeździ i jak ma głowę na karku to ich nie wyda na jakiegoś łebka, który nawet jakby osiągnął sukces (0,0001 szans) to się wypnie jak tylko dostanie lepszą propozycję.

 

Każdy niech jeździ za swoje - tak jest na całym świecie, wystarczy aby tor był często dostępny i w miarę tani a o inne koszty niech ludzie się sami martwią.

 

Zresztą w pl można nieźle na żużlu zarobić, po co dzieciaka na siłę pchać w ścigi.

 

lepiej udawać, że wsio jest fajnie, puchary się odbywają, wyścigi również, tylko czemu jak przyjedzie jakaś Poensgen na Poznań, to łoi dupsko wszystkim ?

 

 

Bo napierdala trzy razy w tygodniu od 4 roku życia lat a nie dwa razy w miesiącu od trzydziestego.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, dodatkowo utwierdziło mnie to, że MAM RACJĘ.... do momentu jak zmieni się betonowo- egoistyczne myslenie, (w rodzaju pies ogrodnika), sam nic nie uzyskam, to po ciula ktoś ma znaczyć coś więcej niż ja...?

 

...jakie to polaczkowate...

 

 

Ja przynajmniej się nie wygłupiam, jak się nie jeździ na poziomie zagranicy, to się tam nie pokazuje...

 

Trza mieć honor... wiecie chociaż co to jest???? Bo tak czytając, to mam wątpliwości (?)

 

P.S.

 

To co robiem składkę ( każdy daje tyle ile jest w stanie dać), moznaby komuś okleić motocykl Avatarami Forumowymi, w zależności kto ile dał (?) mam pomysły no nie... ktoś to podejmie?

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, dodatkowo utwierdziło mnie to, że MAM RACJĘ.... do momentu jak zmieni się betonowo- egoistyczne myslenie, (w rodzaju pies ogrodnika), sam nic nie uzyskam, to po ciula ktoś ma znaczyć coś więcej niż ja...?

 

...jakie to polaczkowate...

 

 

Ja przynajmniej się nie wygłupiam, jak się nie jeździ na poziomie zagranicy, to się tam nie pokazuje...

 

Trza mieć honor... wiecie chociaż co to jest???? Bo tak czytając, to mam wątpliwości (?)

 

P.S.

 

To co robiem składkę ( każdy daje tyle ile jest w stanie dać), moznaby komuś okleić motocykl Avatarami Forumowymi, w zależności kto ile dał (?) mam pomysły no nie... ktoś to podejmie?

nie ma to jak się onanizować swoją (domniemaną) mądrością, co?

A stwórz sobie swoją wyścigową spółdzielnie, czy nawet wyścigowy kibuc, i daj już spokój, bo kompletnie nie wiesz o czym piszesz.

 

Ewentualny talent wyścigowy w Polsce wypłynie na plecach zamożnych rodziców/dziadków/wujków, tak jak to się dzieje na całym świecie. Bo podstawy szkolenia można stworzyć systemowo, ale późniejsze koszta ponoszą już tylko bezpośrednio zainteresowani, i nikt nigdzie tego nie dotuje.

Edytowane przez type-r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak hejtować, zamiast podawać rozsądne rozwiązanie problemu... dlaczego nie ma polskich nazwisk w świecie wyścigów motocyklowych...

 

Po części rozumiem co niektórych wściekanie się na mnie... bo... się okazuje, że nie są tacy szybcy, jak im się wydawało... no cóż mnie również nie w smak było jak ja jadąc na swym pięknym 999 daję się objechać memu bratu na DRZ 400....ale takie życie...

 

Gdybym był bogaty w ciul pewnie coś bym kombinował w tym kierunku, niestety, zarobki me ledwie by starczały na kpl opon, a gdzie rodzina ect...a poza tym jestem spoza środowiska wyścigowego i nie mam siły przebicia...

 

 

Ja opisuję fakty, proszę o podobne konstruktywne przemyślenia...coś mądrego może? Co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był bogaty w ciul pewnie coś bym kombinował w tym kierunku, niestety, zarobki me ledwie by starczały na kpl opon, a gdzie rodzina ect...a poza tym jestem spoza środowiska wyścigowego i nie mam siły przebicia...

 

No trzy dukaty masz. Jak je spieniężysz to na pierwszy sezon powinno wystarczyć, sam nie pojeździsz ale może przyczynisz się do kariery nowego mistrza - to przecież większa satysfakcja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już spokój Pawłowi. Robi to co kocha za własną kasę a ludzie próbują mu tylko odebrać. Te pretensje są zwyczajnie źle adresowane. Sam Paweł przecież nic nie zrobi. Problem leży tylko i wyłącznie w niskim zainteresowaniu tym sportem u nas. Zobaczcie przecież na żużel.

Nie ma co sapać na siebie na wzajem tylko niech każdy kto może dokłada swoja cegiełkę i może temat zaskoczy ... czas pokaże.

 

Co do Ducati to wiedziałem ze to nastąpi prędzej czy później. Wydech pod siedzeniem z założenia jest bez sensu.

Edytowane przez Bimbak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jannikiel stary jesteś i głupi, ktoś jest pierwszy dlatego, że ktoś inny jest ostatni. Dla Włochów, Czechów, Hiszpanów to jest prawie sport narodowy, a dla nas co najwyżej alternatywa dla łowienia ryb. Nie jesteśmy potęgą więc róbmy to dla przyjemności bez napinania jaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...No trzy dukaty masz. Jak je spieniężysz to na pierwszy sezon powinno wystarczyć, sam nie pojeździsz ale może przyczynisz się do kariery nowego mistrza - to przecież większa satysfakcja:) ... "

 

 

Jakbys nie zauważył, to w dziale sprzedam są od pół roku...2 sztuki, kupujesz ? Dla Ciebie po 30 tysięcy zł sztuka, żebyś mógł się dołozyć, bo kogoś na oku już mam....

 

Długo tak się będziemy licytować...?

 

Chodzi mi o zaznaczenie faktów i ewentualne rozwiązania, nie musi być dokładnie tak jak opisałem, proszę czytać ze zrozumieniem, ale ma ktoś ciekawsze pomysły, coby nie biadolić i zadawać bezsensownych pytań ( sam zresztą takowe pytania sobie zadawałem - żeby nie było...):

...czemu nie ma Polaków w WSSp, WSBK, Motogp ?

 

 

No tak, wszak piłkaballa jestemy potęgą (w 4 świecie chyba)...

 

Na moje frustracje zresztą najlepszym lekarstwem jest jazda... i dzisiaj 150 km w ciężkawym terenie pękło, mogłoby byc 400 km, ale prognozy mnie wystraszyły- deszczu się nie boję, ale w burzę unikam jazdy jak ognia ( w naszych okolicach bylo parę śmiertelnych porażeń od pioruna)...

 

 

Tak więc i Wam, życzę odreagowania i idźta pojeździć :-)

 

Pozdr. J-999

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadzenie teamu wyścigowego w naszym kraju (który nawet niech wystawia zawodników także za granicą), z biznesowego punktu widzenia nie ma sensu. A to w związku z PZM/torami (ich brakiem) wyścigowymi w PL/zainteresowaniem kibiców, sponsorów, mediów. Co innego EU zachodnia

 

No chyba, że ktoś w ramach teamu wyścigowego "promuje" swoją działalność (tudzież swojego pracodawcę), więc wtedy przedsięwzięcie jest typowo wydatkowe. Skoro się wydaje, to przynajmniej aby samemu coś z tego mieć.

 

Taka prosta prawda niestety

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jannikiel ja Cię poprę. W naszym kraju nie działa instytucja mecenatu. Ja nie próbuję niczego Szkopkowi odebrać, ale nie mam też zamiaru do takiego Paska dokładać. Za stare dupy już z nich. Na młodego bym parę groszy dał, a co!

 

Maciek to, że prowadzenie jakiegokolwiek teamu wyścigowego jest nierentowne to truizm. Oczywiście, że nie jest i nigdy nie będzie. Albo dla właściciela teamu albo dla sponsora (jeśli jeden = drugi to ten drugi musi mieć w tym cel, najczęściej promocja swojego biznesu). Tak działa sport. Jest widowisko i reklama dla sponsora. W Polsce sponsorów nigdy nie będzie z prawdziwego zdarzenia (z poza bliskiego środowiska motocyklowego) bo jest to sport niszowy. Czasami zdarzają się wyjątki typu Bogdanka, ale to raczej z uwagi na zainteresowania decydentów niż rachunek ekonomiczny (reklama ma przynieść określone korzyści sponsorowi).

 

Nie ma sukcesów bo nie ma sponsora. Nie ma sponsora bo nie ma sukcesów - kółko zamknięte.

 

Może ją przerwać instytucja mecenasa, ale do tego trzeba dojrzeć. Wydaje mi się, że nie jesteśmy na tym etapie kulturowym żeby to zagrało. Ba, nawet na "zachodzie" z tym ciężko co pokazują kariery wielu zawodników. Często to rodzice musieli postawić wszystko na jedną kartę. Pojawiły się sukcesy to i pojawił się sponsor a wtedy pojawiły się jeszcze większe sukcesy... Niestety tak to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...