Golasy 600

[fincher]

Szukam obecnie kolejnego motocykla.

W szranki z klasą sm stają golasy, konkretnie

Gsr 600

Fz6

Hornet 600 (po lifcie z ups)

Sv 650

Cagiva raptor 650 - około 2001r

Wszystkie z lat 04-07.

Niby wiem coś o każdym z nich, ale jednak opinie bardziej doświadczonych zawsze warto wziąć pod uwagę.

Nie tyle interesuje mnie moc, co właściwości jezdne. Macie jakieś doświadczenia z wyżej wymienionymi?

[spiwor]

Zrobiłem jakieś 200-300 km gsr.

Kwestia gustu, ale koniecznie wcześniej przed kupnem przejedź się tym moto.

 

Ludzie zachwalają i owszem ma dobry wygląd i zajebisty silnik, fantastycznie reaguje na kręcenie manetką ale dla mnie ma dość istotne 'ale'.

 

Totalnie nie przypasowało mi podwozie, całkiem inaczej zachowuje się w winklach niż fzs. Wolno/ze zwykłą prędkością śmiem twierdzić, że to moto nie lubi winkli, fajnie było dopiero przy prędkościach przegięciowych.

[Rura_]

Z tego wszystkiego jeżeli chodzi o własności jezdne to Street Trypel ;).

[Qadrat]

Z tego wszystkiego jeżeli chodzi o własności jezdne to Street Trypel ;).

 

Potwierdzam ;) Przejeździłem nim co prawda tylko 500km ale prowadzenie super.

[fincher]

Tylko tripla racze nie kupie w budżecie do 10 a najlepiej 9k.

[tadeo]

fincher, a dlaczego 600-ka?

[fincher]

Bo fajnie mi się jeździło moim fazim, i więcej mocy mi nie trzeba. Ale co do pojemności i modelu jestem otwarty na wszystko, byle by w moim budżecie. Duża moc nie jest argumentem któy by mnie przekonał. Chociaż gdybym miał kase to bez gadania brał bym FZ1n

Odrzuciłem jedynie sporty, i czopki. Bo to nie dla mnie. Zależy mi tylko na dobrych właściwościach jezdnych i ma mi sie po prostu podobać :)

Edytowane 23 Listopada 2015 przez fincher

[Rura_]

Do 10 koła to ciężko będzie, chyba że z 5 razy przejechany przez walec i poskładany z 4rech... widziałem coś takiego mniej-więcej w tych pieniądzach - nie polecam.

 

Ale lepiej od gsra się prowadzi Hyo GT i możesz nówkę sztukę upolować z gwarancją na piec 5 letnią za taką kasę, a wbrew obiegowej opinii baranów którzy nie mają pojęcia, ale lubią sporo pisać, to bardzo trwałe sprzęty i dość wdzięczne. Gorzej z serwisem gwarancyjnym (ale to można obejść), bo jedyni co mają pojęcie co, jak po co i dlaczego, to Husator z Opola. Reszta to zbieranina partaczy, która nie ma pojęcia o bardziej, niż chińska, jednorazowa kosiarka do trawnika, rozwiniętym sprzęcie. A dobrze jest na dzień dobry zmienić mapę, bo jest z dupy mapa na jakiś Wietnam, czy inną Kambodżę i moto ma głupi zwyczaj szarpnięcia przy odpuście i gwałtownym daniu w palnik. Można zapanować nad tym pracując bardzo gładko manetką - można zmienić mapę i cieszyć się brakiem takich kombinacji ;-).

W każdym razie, wiem, miałem, jeździłem, dopiero co wymieniłem na Trypla. Choć nie źle napisałem - sprzedałem, żeby dokupić Trypla do kolekcji garażowej :D (Żona powiedziała, że jak kupię jakiegoś konia , bez sprzedaży innego, to mogę spodziewać się cichych dni, zakończonych rozprawą ;-), może i trochę straszyła.. a może nie... w każdym razie wolałem nie sprawdzać :cool: ).

Edytowane 23 Listopada 2015 przez rura_sn-n

[fincher]

Prawdę mówiąc to zapomniałem to tych Hyo, jak tak na szybko przejrzałem ogłoszenia to za 10k można nawet 2012 rok upolować.

[konrad1f]

a za dwa lata będziesz się bujał ze sprzedażą aż ktoś Ci łaskawie 4kzł położy

[fincher]

Jeżeli one faktycznie jeżdżą tak dobrze jak Rura pisze, to nie wiem czemu tak mało ich jeździ.

Zapewne to jest tak jak wchodziły na rynek Kia i Hyundai, z początku też się z tego śmiali a jednak bardzo dużo tego jeździ. Może z Hyou będzie podobnie?

Tylko jak tutaj gimnazjalistke poderwać? "Chodź mała jeżdżę hjosungiem" :P

[Rura_]

a za dwa lata będziesz się bujał ze sprzedażą aż ktoś Ci łaskawie 4kzł położy

Mówisz? Czyli jesteś jednym że znawców? Bo jakiś przy sprzedaży nie zauważyłem tego faktu, a sprzedawałem krócej niż Daytonę... I wziąłem 10 koła, tylko za R nie golasa.

Hmmm... No to pewnie tak musi być...

 

Kupisz fabrycznie nowego leżaka magazynowego, wiem co napisałem.

[fincher]

Najtańsze jakie widziałem nowe to około 12k, a to ponad kreską, chyba że udało by się wynegocjować coś.

[jannikiel]

Przejedź się takim czymś, o 600 zapomnisz...

 

http://olx.pl/oferta/sprzedam-ducati-748-996-CID5-ID7L23Z.html#7c47a021aa

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=oc9LEH8SD64

 

 

hahahhahahaha :icon_mrgreen:

[konrad1f]

Mówisz? Czyli jesteś jednym że znawców? Bo jakiś przy sprzedaży nie zauważyłem tego faktu, a sprzedawałem krócej niż Daytonę... I wziąłem 10 koła, tylko za R nie golasa.

Hmmm... No to pewnie tak musi być...

 

Kupisz fabrycznie nowego leżaka magazynowego, wiem co napisałem.

daytona to też wynalazek :P

gratuluje sprzedaży - prawdę mówić wszystko da się sprzedać, nawet za cenę wyższą niż wartość rynkowa. wystarczy, że się jeleń znajdzie - tyle, że czasem to może potrwać a czasem jeleń znajdzie się szybko

 

 

może kilka argumentów za tym aby nie brać hujosunga:

-importer - w tym momencie sprzedażą hujosungów zajmuje się romet ale myślę, że nie ta marka jest ich priorytetem a raczej uzupełnieniem gamy o większe motocykle. nie wiadomo jak długo się będą tym zajmować ponieważ w wyższych pojemnościach powoli pojawiają się chinole, które będą sygnowane marką romet. zresztą historia pokazuje, że handlowanie tym sprzętem raczej nie jest długoterminowe - patrz polonia cup

-mało używek na rynku co powoduje także, że części używane to również problem

-sieć serwisowa raczej kiepska - poza tym bałbym się oddawać sprzęta naprawiaczom chińskich skuterów

-japoński motocykl już od dawna nie robi na nikim wrażenia (no chyba, że nówka, goldas bądź dobrze utrzymane zabytek)ale hujosung może budzić raczej współczucie dla właściciela

-spadek wartości jest wyraźnie większy niż motocykli japońskich, nie mówiąc już o BMW czy HD - bliżej mu do chinoli

 

wspomniane przez Ciebie leżaki:

http://www.hyosung.com.pl/motocykle/gt650p/

nie dziwi Cię, że nikt tego nie kupuje?