Skocz do zawartości

Żużel


Pitu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

sory ale niewiem dokładnie ze stunterem bo poprostu czytam tyle co zobacze na forum lub w gazetach motocyklowych itp. większej uwagi do tego nie przyciągam..

hmm no torów no troszeczke więcej by się przydało wiesz? bo żeby jechać i potrenować to trzeba zarezerwować calutki dzień bo żeby się spakować na busa i cisnąć np w moim przypadku min. 50km na tor by potrenować to tak bezsensu jechać na godzinke dwie? więc zabrać się na cały dzień wziąć żarcia paliwa i wgl a to jednak trochę kosztuje... zresztą chodzi mi o malutki tor nawet nei znany czy prywatny do potrenowania raz na jakiś czas tu w zachodniopomorskim... nie koniecznie przystosowanym do zawodów..

 

Wez daj pokoj, do najblizszego toru cross mam kolo 80 km do nastepnego chyba 130 km - dla chcacego zaden problem. Tor do Ciebie nie przyjdzie, jezeli za daleko, to znaczy, ze Cie nie pociaga.

 

Ze Szczecina do Rosowka / Kolbaskowa masz w zaleznosci chaby 25 km.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego?

na to pytanie obszernie mógłby odpowiedzieć jakiś socjolog/psycholog

 

-sport drużynowy

-stadion

-wspólne kibicowanie przeciwko innym drużynom (tutaj przede wszystkim widzę powód popularności)

 

np. w innych sportach motorowych kibicuje się konkretnym zawodnikom - indywidualnie, nie ma czegoś w rodzaju więzi jak u kibiców np. piłki nożnej a także i żużla

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z tego żużlu to idzie jakiś konkretny pieniądz do centrali rybnej na Wiejskiej. Na jednego zawodnik przypada kilka set kibica co z okazji meczu bilet kupi, wypija czterpak i wypala paczkę LMów do tego dzecku watę cukrową i hotdoga a biedrona wywiesi reklamę za pare tysiaczków.

Taki sport to oni (decydenci) mogą wspiera bo jest z tego jakiś konkretny pieniądz.

A ci co jeżdżą tymi motorkami za kilka tysięcy z allegro, opony kupują po starszych kolegach a na tor przyprowadzają tylko swoich znajomych to przecież nie będą hałasować bo ..uh z tego jest a nie podatek.

Edytowane przez ryhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na trochę dłuższą wypowiedź bo.. żużel to moja wielka pasja, od dziecka, która spowodowała miłości do innych motocykli niż żużlówki ;) To właściwie ogromna część mojego życia - także praca. Jestem fotografem na zawodach, a także managerem jednego z młodych, polskich juniorów. Jeżdżę na zawody po całym świecie (liga, GP, IMŚJ) i znam ten sport od kuchni.

 

Dlaczego żużel jest najpopularniejszym w Polsce sportem motocyklowym? Proste jak budowa cepa i wspomniał już o tym konrad1f. To sport drużynowy. Żaden sport indywidualny nie jest w stanie wytworzyć takiej więzi. Ludzie identyfikują się ze swoim klubem, chodzą na mecze dzieląc drużyny na "my" i "wy", na "naszych" i "rywali". Można powiedzieć, że to budzi w człowieku pierwotne instynkty ;) nasi muszą wygrać, bo są NASI! Nasza ekipa, nasza drużyna, nasi chłopcy. Przywiązanie do barw klubowych, do klubu z miasta, w którym się urodziło i wychowało. Dla części z kibiców to fanatyzm. Gacie Falubazu, piórnik Falubazu, skarpetki Falubazu.. czapka zimowa Stali, polar Stali, stringi Stali.. itd. Najlepiej to zjawisko wytłumaczyłby socjolog, a ja studiuje psychologie ;) ale faktem jest, że identyfikacja z jednym zawodnikiem to nie to samo, co z klubem. Klub to coś ponadczasowego.

 

Kilka zdjęć z tego "fenomenu", bo tak nazywam otoczkę, która jest nie tylko wokół żużla, ale także piłki (i tego jej odebrać nie można).

 

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/47127_149709028508546_1796957104_n.jpg - kibice Stali Gorzów, 09.10.2012, I finał Ekstraligi (wtorek)

http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/246733_143764485769667_1077942495_n.jpg - Motoarena Toruń w tracie meczu półfinałowego 2012

http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/484491_130322340447215_159396150_n.jpg - Falubaz, żużlowcy i kibice

 

Wypada mi też powiedzieć dwa słowa na temat finansów. Spora część zawodników faktycznie zarabia spore pieniądze, ale koszta także są duże. Nie mówię, że ogromne, że większe niż w innych sportach, ale duże. Nowy silnik od Flemminga to koszt 4500 euro, który musi przynajmniej kilka razy w sezonie przejść przegląd za 1000 euro, zakładając, że nie będzie żadnego defektu - a przy nowych tłumikach to cud. To sam silnik. Do tego opony - jedna opona na tył nadaje się na dwa biegi na wysokim poziomie, po jednym na każdą stronę. Nie wspomnę o reszcie wydatków. Żużlowiec na wysokim poziomie musi mieć na sezon takich motocykli przynajmniej 7-8 + zapasowe silniki. A im więcej, tym lepiej. Do tego koszty podróży, mechaników.. i wychodzą wielkie kwoty. Są też tacy zawodnicy, którzy jeżdżą z pasji, zarabiają grosze (szczególnie juniorzy i druga liga). Nie ma reguły, zależy od poziomu, ilości sponsorów i szczęścia :)

 

Żeby nie było, że jakioś żużel gloryfikuję - nic z tych rzeczy. Sport jak każdy inny. Mam ogromny szacunek dla wszystkich - uprawiających stunt, motocross itd. Ale myślę, że każde środowisko ma coś charakterystycznego i nie zawsze zmiana byłaby dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do powyższej wypowiedzi karen'a dodałbym jeszcze inne aspekty:

-łatwość oglądania takiego sportu (wszystko dzieje się w "jednym miejscu" dla wszystkich)

niestety są tez inne aspekty ważne dla fanów tej dyscypliny kiedyś słyszałem : "to nic że goście kręcą się w jedną stronę, ale jak któryś przy...i sobą w takie grube dechy...." tu oczywiście zachwyt super kibica.

W każdym sporcie liczy się indywidualny zawodnik i drużynowy i klubowy wynik.

Nawet w trialu (najtańszym sporcie motocyklowym!) są rankingi i zawodników i drużyn, klubów (tez w Polsce!) A czy w enduro nie ma?

Nie pomyśleliście, że tu dochodzą jeszcze inne aspekty:

czy jak oglądacie enduro motocross czy trial (nie mówię o szczególnych imprezach np halowych) zapłacił któryś z Was za bilet :)??

I to jest podstawowa różnica! Po co sponsorowi w środku "lasu" przysłowiowy baner? W życiu tam go nie pokarzą! Kasa jest odpowiedzią!

 

Karen jest fotografem (amatorem lub zawodowcem) mam pytanie Które fotki są najlepiej płatne ta z jazdy długa prostą, czy niestety te z mozliwie najlepiej uchwyconego dzwonu? gdzie fotograf sportowy najczęściej staje - właśnie tam, bo z psychologii wiadomo co ludzie chcą ogladać :(.

 

Prawdopodobieństwo zrobienia podobnych zdjęć na rajdzie enduro jest nieporównywalnie inne.

 

W takiej Polsce popularne są tylko te dyscypliny, gdzie za nimi stoi gruby sponsor, albo potezna korporacja mówiąca co jet dobre a co złe.

 

na szczęście dużo ludzi ma własne spojrzenie i pogląd na reklamę , gdzie nie znaczy dużo to dobrze i to co media kreuja to jest najlepsze.

 

Co do żużla, to chylę czapkę, bo raczej nikt z nas nie potrafiłby fajnie pojechać na takim motocyklu! Ale z drugiej strony faktycznie w niewielu krajach jest popularny.

__________________________________________________________________________________

 

Sumomoto Motocykle Akademia Enduro Trial

_______________________________________

 

www.sumomoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Żużlu po prostu wyścig jest krótki i widać w nim kto wygrał oraz kto kogo wyprzedził. Natomiast w przypadku enduro i szosówek tylko oglądając w TV jest się zorientowanym w sytuacji - na żywo to z tym słabo a co za tym idzie nie ma tych emocji.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumomoto - jestem fotografem zawodowym, zarabiam na tym, ale ponieważ to "dodatek" do bycia managerem i entuzjastką tego sportu, to.. właśnie tu jest różnica między mną, a innymi.

 

13 maja 2012 po wypadku na torze we Wrocławiu zginął Lee Richardson. Pewnie o tym słyszeliście. Zginął na prostej, na wyjściu z 1 łuku. Dokładnie tam stałam. Pracowałam wtedy dla jednej z agencji fotograficznych, nie będę podawać nazwy, bo nie o to chodzi. Lee nie był najbliższym mi kolegą, ale znaliśmy się, widywaliśmy na zawodach. O jego śmierci dowiedziałam się dopiero po powrocie do domu - do tego czasu walczył o życie. Tutaj opisałam to zdarzenie najbardziej od serca jak potrafiłam http://bequick.blox....e-smiercia.html . Jak dotarła do mnie ta wiadomość musiałam wyjść, łzy leciały mi po twarzy. Wtedy zadzwonił telefon, już po wrzuceniu zdjęć. Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać, w uszach miałam trzask kości i desek. Wtedy przyszedł sms z agencji o treści "dawaj więcej zdjęć z wypadku". Nie wrzuciłam żadnego. W gazetach były. Od tego czasu w agencji już nie pracuje. To taka anegdotka.

 

Koledzy słusznie przytoczyli kolejny plus żużla - widać rywalizacje przez cały wyścig, z każdego miejsca, a do tego wyścigi są krótkie, więc jest większe prawdopodobieństwo, że będą mijanki i walka.

Edytowane przez karen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karen - i właśnie niestety po to m/innymi przychodzą ludzie :( . Nie chodziło mi personalnie o Ciebie, ale "te" zdjecia są najdroższe w agencjach, redakcjach itp. jak z wiadomościami w tv. Nie pokazuje się jak ryż równo roście w Wietnamie, tylko jak się leją (na życzenie polityków i handlarzy b.) na bliskim wsch. Relacje z przedszkola są wtedy jak coś złego się dziele, a nie jak dzieci wycinają kwiatki lub tańczą wkoło.

Nie pokazuje się judo tylko MMA, Nie ma zawodów kendo, ale jest karate sportowe, dominują filmy sensacyjne a nie wolne od przemocy itp.

Ja jestem motocyklistą od zawsze i innym okiem patrzę na te sprawy. Organizowałem i dalej działam, promuje bezpieczny styl jazdy, sport w rożnych dziedzinach itp Imprezy sportowo- rekreacyjne związane z quadami (kiedyś to były czterokołowce :) ), a przede wszystkim enduro i trial, sam też w nich biorę brałem - już nie wszędzie :) ) udział. Nie wyobrażam sobie, że jedziemy po tpo , żeby sobie coś zrobić.

Robię tez zdjęcia, np trialu i to co jest umieszczane, to piękno a nie okrucieństwo sportu. na zawodach trialu startuje 150zawodników z czego częśc około 30 z czołówki ma wjechać (wlecieć?) po ścianie belkach i oponach na drugie, trzecie piętro? ...nie wszyscy dojeżdżają. Moje zdjęcia oddają inne emocje

Parę lat temu na sześciodniówce w Kielcach, pomijając inne przykre wydarzenia, "kibice" w jednej wiosce straszyli zawodników kijami, żeby jechali niebezpieczniejsza trasą, a nie tam gdzie był lepszy dla nich tor jazdy.

 

Ja tez uważam (i mam nadzieję!), że wypadki, to nie jest główny powód bywania na żużlu, ale pokazywanie tego w mediach generuje przychody sponsorom i oglądalność, a na stadionach łatwość zgromadzenia kasy za bilety jest dodatkowym atutem.

_______________________________________

 

www.sumomoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...