Skocz do zawartości

Doświadczeni motocykliści, a prędkość


shd
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Spiwor

 

Kto nigdy..... neich pierwszy rzuci kamien !

 

 

Ale moim zdaniem to jest duży problem na drogach- frustracje zmieniające się w agresję.

Owszem też to miałem ale, możecie się śmiać, pomogły medytacje.

Uspokojenie organizmu, kilka oddechów, przypomnienie sobie, że to normalne, wszyscy mamy prawo poruszać się na drogach, wolniejsi i szybsi, tak po prostu jest, żadne wściekanie się nie pomoże a i duże prawdopodobieństwo, że jak w końcu wyprzedzisz to i tak po paru km będzie ktoś jeszcze wolniejszy np. traktor.

Na tej samej zasadzie jak będziesz sobie pustą drogą, dojedziesz do rowerzysty to akurat ktoś będzie jechał z naprzeciwka.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uspokojenie organizmu, kilka oddechów, przypomnienie sobie, że to normalne, wszyscy mamy prawo poruszać się na drogach, wolniejsi i szybsi, tak po prostu jest, żadne wściekanie się nie pomoże a i duże prawdopodobieństwo, że jak w końcu wyprzedzisz to i tak po paru km będzie ktoś jeszcze wolniejszy np. traktor.

Na tej samej zasadzie jak będziesz sobie pustą drogą, dojedziesz do rowerzysty to akurat ktoś będzie jechał z naprzeciwka.

przy takim podejściu to nie warto nawet wyprzedzać tego traktora bo za 5 km może być korek i będziesz stał

a jeśli chodzi o odsiadki za spowodowanie ciężkiego wypadku

nie od dzisiaj wiadomo że nie wysokość kary a jej nieuchronność jest największym "batem"

jestem o tym święcie przekonany ze 99% "scigantów w golfie 3 GTI" gdyby np łapano ich większość i ta większość dostała by karę typu 6 czy 8 lat (to normalne kary "kodeksowe" ) to zniknęli by w ciągu miesiąca

 

A co jeśli ktoś jedzie na wakacje, albo jest na wakacjach i po prostu się nie śpieszy, albo na Twoim terenie uprawia turystykę pojazdową to też ma oddać prawko bo nie jedzie 90 na 90 i zabijają Cię frustracje?

a jeśli za takim kimś jedzie 20 innych którym się spieszy to mają sobie pomyśleć "ten z przodu jest na wakacjach to i ja udam że na nich jestem . najwyżej się spóźnię godzinkę czy dwie . przecież samolot którym lecę na wakacje poczeka na mnie " ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" jestem na wakacjach z rodziną ale nie wyluzuję i będę zapie**alać bo jeszcze ktoś za późno z domu wyszedł i spóźni się na samolot, a inny śpieszy się na odwiedziny do mamusi i zupa mu stygnie na stole"

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy takim podejściu to nie warto nawet wyprzedzać tego traktora bo za 5 km może być korek i będziesz stał

a jeśli chodzi o odsiadki za spowodowanie ciężkiego wypadku

nie od dzisiaj wiadomo że nie wysokość kary a jej nieuchronność jest największym "batem"

jestem o tym święcie przekonany ze 99% "scigantów w golfie 3 GTI" gdyby np łapano ich większość i ta większość dostała by karę typu 6 czy 8 lat (to normalne kary "kodeksowe" ) to zniknęli by w ciągu miesiąca

a jeśli za takim kimś jedzie 20 innych którym się spieszy to mają sobie pomyśleć "ten z przodu jest na wakacjach to i ja udam że na nich jestem . najwyżej się spóźnię godzinkę czy dwie . przecież samolot którym lecę na wakacje poczeka na mnie " ??

To niech wcześniej wyjedzie zanim kogoś zabije. Pośpiech to żadne wytłumacznie jak się siada za kółko. Nie tak dawno baba rozjechała mojego znajomego, bo się śpieszyła - q..... normalnie w takiej sytuacji jestem za karą chłosty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) jak czytam gadki o tym, że jak ktoś jedzie 70 tam gdzie wolno 90 to stanowi zagrożenie to nie wiem czy się śmiać czy płakać...

 

widać, że kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. więc jeszcze raz: nie jest zagrożeniem 70 zamiast 90, ale brak umiejętności lub kondycji zdrowotnej do normalnego, zgodnego z przepisami prowadzenia pojazdu, czyli przyczyny stojące za takim stylem jazdy

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" jestem na wakacjach z rodziną ale nie wyluzuję i będę zapie**alać bo jeszcze ktoś za późno z domu wyszedł i spóźni się na samolot, a inny śpieszy się na odwiedziny do mamusi i zupa mu stygnie na stole"

kurcze albo rżniesz głupa albo nie rozumiesz nic

sam piszesz że czasami jeździsz wolniej niż dopuszczają przepisy bo się nie spieszysz bo uprawiasz turystykę pojazdową czy z jakiś innych znanych tylko tobie powodów a za chwilę uważasz że ja postuluje żeby wszyscy jeździli na zabudowanym 120 czy więcej

kolega Wertyder zdaje się że też nie rozróżnia stanów pośrednich między jechaniem jak pi.....a a zap....m

a oprócz wszystkiego innego - znam wielu ludzi ale żadnego który by jeździł zawsze w 100% przepisowo . więc albo taki ktoś jest zwykłym hipokrytą (tu są dobre przepisy to pojadę przepisowo a tu złe to pojadę nieprzepisowo . ten przepis jest dobry to go przestrzegam a ten zły to go olać ) albo jast w jakimś ułamku promila ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko od siebie, są jeszcze tacy co uważają że jadąc 70 poza zabudowanym jadą bezpiecznie, ale co gorsza w zabudowanym jadą też 70... To ja się pytam gdzie tu bezpieczeństwo, jak on nie ogarnia szybszej jazdy i doprowadza do wielu niebezpiecznych sytuacji, za swoimi plecami, a jakby coś się przydarzyło w zabudowanym to kaplica. Dojazdówki do i z Wawy jednopasmowe, masakra, tylko i wyłącznie przez gości którzy jadą 70...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze albo rżniesz głupa albo nie rozumiesz nic

sam piszesz że czasami jeździsz wolniej niż dopuszczają przepisy bo się nie spieszysz bo uprawiasz turystykę pojazdową czy z jakiś innych znanych tylko tobie powodów a za chwilę uważasz że ja postuluje żeby wszyscy jeździli na zabudowanym 120 czy więcej

kolega Wertyder zdaje się że też nie rozróżnia stanów pośrednich między jechaniem jak pi.....a a zap....m

a oprócz wszystkiego innego - znam wielu ludzi ale żadnego który by jeździł zawsze w 100% przepisowo . więc albo taki ktoś jest zwykłym hipokrytą (tu są dobre przepisy to pojadę przepisowo a tu złe to pojadę nieprzepisowo . ten przepis jest dobry to go przestrzegam a ten zły to go olać ) albo jast w jakimś ułamku promila ludzi

Wiesz ja straciłem kilku znajomych przez "szybkich i bezpiecznych" /w puszkach nie na moto/. Dlatego jestem wyczulony na to co się u nas dzieje. Problem polega na tym że zachowania kierowców u nas są haniebne. Wyprzedzanie na przejściach, jeżdżenie z prędkościami znacznie ponad limit, nagminne jeżdżenie na zderzaku, bezrefleksyjne wyprzedzanie w niedozwolonych miejcach, stawanie gdzie bądź i zostawianie auta jak krowa g... itd. To że jest taka wypadkowość nie wynika z darów losu tylko z naszej mentalności i kompletnego braku szacunku dla innych. I nie ma to nic wspólnego z jeżdżeniem 100% zgodnie z przepisami czy umiejętnościami. Edytowane przez Wertyder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko od siebie, są jeszcze tacy co uważają że jadąc 70 poza zabudowanym jadą bezpiecznie, ale co gorsza w zabudowanym jadą też 70... To ja się pytam gdzie tu bezpieczeństwo, jak on nie ogarnia szybszej jazdy i doprowadza do wielu niebezpiecznych sytuacji, za swoimi plecami, a jakby coś się przydarzyło w zabudowanym to kaplica. Dojazdówki do i z Wawy jednopasmowe, masakra, tylko i wyłącznie przez gości którzy jadą 70...

No to mnie tez frapuje zawsze. Nie wiem co takimi ludźmi kieruje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja straciłem kilku znajomych przez "szybkich i bezpiecznych" /w puszkach nie na moto/. Dlatego jestem wyczulony na to co się u nas dzieje. Problem polega na tym że zachowania kierowców u nas są haniebne. Wyprzedzanie na przejściach, jeżdżenie z prędkościami znacznie ponad limit, nagminne jeżdżenie na zderzaku, bezrefleksyjne wyprzedzanie w niedozwolonych miejcach, stawanie gdzie bądź i zostawianie auta jak krowa g... itd. To że jest taka wypadkowość nie wynika z darów losu tylko z naszej mentalności i kompletnego braku szacunku dla innych. I nie ma to nic wspólnego z jeżdżeniem 100% zgodnie z przepisami czy umiejętnościami.

Nie znam Ciebie ani Twoich znajomych ale napewno zdarzają się wypadki powodowane przez ludzi jeżdżących za szybko , z dozwoloną prędkością czy nawet za wolno ale to nie powód żeby jeździć 30 na 50tce czy 50 na 90tce i uważać się za zbawcę świata bo jadę wolno . Nawet w Szwecji która uchodzi za najbezpieczniejszy kraj pod względem ruchu zdarzają się wypadki spowodowane zwykłym ludzkim błędem którego NIGDY nie wyeliminujesz

jeszcze raz zapytam - jeździsz ZAWSZE w 100% przepisowo ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Ciebie ani Twoich znajomych ale napewno zdarzają się wypadki powodowane przez ludzi jeżdżących za szybko , z dozwoloną prędkością czy nawet za wolno ale to nie powód żeby jeździć 30 na 50tce czy 50 na 90tce i uważać się za zbawcę świata bo jadę wolno . Nawet w Szwecji która uchodzi za najbezpieczniejszy kraj pod względem ruchu zdarzają się wypadki spowodowane zwykłym ludzkim błędem którego NIGDY nie wyeliminujesz

jeszcze raz zapytam - jeździsz ZAWSZE w 100% przepisowo ??

Nie wiem czemu mnie o to pytasz i czemu do mnie piszesz o tym jeżdżeniu 30 na 50????Chyba coś się nie rozumiemy ;). Ja po prostu zwracam uwagę gdzie jest istota problemu, a nie że wypadki się zdarzają z powodu czyjegoś błędu, bo to oczywistość. Edytowane przez Wertyder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytam Ciebie bo to ty grzmisz

To niech wcześniej wyjedzie zanim kogoś zabije. Pośpiech to żadne wytłumacznie jak się siada za kółko. Nie tak dawno baba rozjechała mojego znajomego, bo się śpieszyła - q..... normalnie w takiej sytuacji jestem za karą chłosty.

oczywiście standardowo nie ma sytuacji pośredniej

To że kogoś zabije spiesząc się już praktycznie przyjmujesz jako pewnik . a tak samo można spowodować wypadek jadąc 30 . a część takich ludzi nie ma nawet świadomości zagrożenia które stwarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytam Ciebie bo to ty grzmisz

 

oczywiście standardowo nie ma sytuacji pośredniej

To że kogoś zabije spiesząc się już praktycznie przyjmujesz jako pewnik . a tak samo można spowodować wypadek jadąc 30 . a część takich ludzi nie ma nawet świadomości zagrożenia które stwarza

Podasz jakieś badania, które to potwierdzają? Znaczy ile wypadków było przez wolniejszą jazdę? :).

Co do "sytuacji pośredniej" to nie wiem co masz na celu to pisząc? Nie wiem? Chcesz udowodnić że jestem kompletnym debilem? Jak tak to może od razu to napisz i wtedy nie będziemy dalej tracili czasu na dysputę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...