Skocz do zawartości

Co wybrać? BMW R 1200 GS vs KTM 1200 Adventure vs Triumph Tiger 1200 Explorer


Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze mnie fascynowała skuteczność marketingu BMW Motorrad w budowaniu grona adwokatów swoich produktów, którzy nie odpuszczą w przekonywaniu innych, że wcale nie nudne, że się nie psuje, że najlepsze itd. Ten nowy GS LC to świetny motocykl, bo jak widzę poprawiono kilka słabości przy utrzymaniu dotychczasowego charakteru. Jednak nawet jeśli BMW wyciśnie z GSa 250KM i 2 sekundy do setki, to dla wielu jazda nim dalej nie będzie tak ekscytująca, jak Hayabusą czy jakimś innym motocyklem. Nie każdemu odpowiada styl GSa - po prostu nie i koniec.

I to dobrze bo dzięki temu każdy ma w garażu co innego i na drogach nie jest nudno.

Najważniejsze, że idzie wiosna. We Wrocku dzisiaj 9 stopni, wybieram się na przejażdżkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

de_Palma nie jestem ich adwokatem, tylko użytkownikiem GSa i wkurza mnie gdy ludzie takie farmazony piep...

Ponieważ jest cała masa bardziej "nudnych" motocykli idąc torem wyboru motocykla, który ma służyć tylko do zapie...

Cała masa nakedów klasy średniej, ciężkich turystyków, armatury innych podróżnych ciężkich enduro i o tych sprzętach nikt jakoś specjalnie nie wypisuje, że to nudny sprzęt dla emerytów. Nie wiem co ludźmi, którzy to wypisują kieruje? Czyżby zawiść?

 

Mi nowy GS dał więcej emocji niż osławiony GSF 1200 s Bandit z 2002 roku a to dzięki leszemu zawieszeniu, lżejszemu składaniu się w winkle, wygodniejszej pozycji i podobnej mocy.

 

Jak już pisałem, gdy dla kogoś w motocyklach najważniejsze jest zapie... to kupuje sporta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie fascynowała skuteczność marketingu BMW Motorrad w budowaniu grona adwokatów swoich produktów, którzy nie odpuszczą w przekonywaniu innych, że wcale nie nudne, że się nie psuje, że najlepsze itd. Ten nowy GS LC to świetny motocykl, bo jak widzę poprawiono kilka słabości przy utrzymaniu dotychczasowego charakteru. Jednak nawet jeśli BMW wyciśnie z GSa 250KM i 2 sekundy do setki, to dla wielu jazda nim dalej nie będzie tak ekscytująca, jak Hayabusą czy jakimś innym motocyklem. Nie każdemu odpowiada styl GSa - po prostu nie i koniec.

I to dobrze bo dzięki temu każdy ma w garażu co innego i na drogach nie jest nudno.

Najważniejsze, że idzie wiosna. We Wrocku dzisiaj 9 stopni, wybieram się na przejażdżkę :)

Piszesz tak jakby BMW tylko GS'a produkowało :)

W obiegu chodzi taka opinia, że boxer BMW to bardziej do napędu maszyn rolniczych się nadaje. A najczęściej wygłaszana przez ludzi którzy nigdy tym nie jeździli i nie mieli z tym do czynienia.

Ja akurat wybrałem R1200S bo uważam że to charakterny sprzęt dający więcej funu niż nawet mocne R4.

Edytowane przez Tommo

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

de_Palma nie jestem ich adwokatem, tylko użytkownikiem GSa i wkurza mnie gdy ludzie takie farmazony piep...

Ponieważ jest cała masa bardziej "nudnych" motocykli idąc torem wyboru motocykla, który ma służyć tylko do zapie...

Cała masa nakedów klasy średniej, ciężkich turystyków, armatury innych podróżnych ciężkich enduro i o tych sprzętach nikt jakoś specjalnie nie wypisuje, że to nudny sprzęt dla emerytów. Nie wiem co ludźmi, którzy to wypisują kieruje? Czyżby zawiść?

 

Mi nowy GS dał więcej emocji niż osławiony GSF 1200 s Bandit z 2002 roku a to dzięki leszemu zawieszeniu, lżejszemu składaniu się w winkle, wygodniejszej pozycji i podobnej mocy.

 

Jak już pisałem, gdy dla kogoś w motocyklach najważniejsze jest zapie... to kupuje sporta.

Janusz powtarzam to 2 raz , problem nie jest w motocyklach GS tylko problem jest w ich właścicielach , ( w Tobie ), od 2 stron się spuszczasz jaki to GS jest zajebisty i jak można go nazywać nudnym sprzętem dla emeryta , ,że Tobie się to w głowie nie mieści , Cieszę się twoją radością ,że masz wspaniały motocykl na którym tak fantastycznie sie Tobie jeździ .

 

Ale wyobraź sobie że dla mnie , pomimo ze sam mam wiek emerycki , GS jest to kawał kloca , mało dynamicznego i nudnego do bólu , gdybym chcial to dawno bym go sobie kupił bez twoich opinii , ze jest taki zajebisty ,.

 

Zaden wlaściciel bandita czy iinego motocykla , na wyższym poziomie np: KTM adventure nie udowadnia nikomu ze ma "zajebiste moto" natomiast co 2 właściciel GS robi taki szum jakby mial prowizje za to chwalenie ,

 

pozwolilem sobie na tę dygresje bo juz czytac nie moge jaki to wspaniały moto ten GS i że inni tego nie rozumieją .

Edytowane przez słoma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, jak się wydało na paści trochę grosza, to dobrze by było, żeby wszyscy wokół wiedzieli, jaki to zajebisty motorek sobie się kupiło. Nie ważne że inni mają inne zdanie. Przecież jak się napisze 100 razy że zajebisty, to będzie zajebisty. Ech, nawet mi się dalej nie chce pisać. Klasyk kiedyś powiedział, nie dyskutuj z mądrym inaczej, bo cię ściągnie do parteru i pobije swoją durnotą. Ty chcąc zachować kulturę, nie oddasz mu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zaleciało wiosną , obornik już wiozą , będzie orka :) . Jeden lubi synową drugi teściową . Dla mnie GS czy inne ścierwo w tym segmencie adv to dobre maszyny . Łączy je wygoda w podróżowaniu i zajebiście wysoka cena za te sprzęty , a dzielą najczęściej użytkownicy . A ja osobiście stawiam teraz na KTM 1290 super adventure , parametry w tej klasie maszyn ma całkiem niezłe .poz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CruiSeR ja po przygodach z przeróżnymi motocyklami, uważam że jak dla mnie popodróżne enduro są najlepszymi motocyklami, ponieważ są najbardziej uniwersalne.

 

Nad GSem się "rozpływam" ponieważ go mam, używam od dwóch lat i znam na wylot.

Nie znaczy to jednak, że nie "rozpływał" bym się nad innym z tego typu motocykli.

Każdy z podróżnych enduro jest fajny, ma swoje małe wady i duże zalety.

 

Wkurza mnie jednak gdy ktoś nazywa GSa nudnym, gdy tak naprawdę go nie zna.

Tym bardziej kolega słoma, który do niedawna jeździł armaturą o małej mocy bądź potężnej wadze (VTX, Valkyrie).

 

Ja na GSa przesiadłem się z mocniejszych sprzętów, które miały bardziej sportowe zacięcie i nigdy bym o GSie nie powiedział, że jest nudny.

 

Można mu zarzucić (starszemu modelowi) brak mocy do ostrego pałowania ale i tak jazda nim nie jest nudna.

 

Nie raz jadąc z pasażerką, potrafiłem GSem, dotrzymać kroku na krętej drodze, towarzyszącym mi kolegom na maszynach sportowo turystycznym (też obciążonych pasażerkami), przyczym armatura np. Kawasaki VN 2000 już na pierwszych kilometrach zostawała z tyłu.

 

Dodam, że to nie wina kierowcy tylko sprzętu.

 

Kierowca Vulcana gdy dosiada drugiej swojej maszyny (GSX-R 1000) od razu z ostatniego robi się pierwszym :)

 

Ja natomiast tylko na prostych odcinkach, gdzie maksymalna prędkość 200 km/h była za niska, stawałem się małym, ginącym punkcikiem gdzieś daleko z tyłu.

Edytowane przez Januszm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Januszm nie wiem czym jeździł słoma i w zasadzie mało mnie to interesuje . Valkiria nie miałem z nią styczności , co do vtx 1800 , mogę powiedzieć że to dosyć mocny sprzęt jakieś 107 kucy 168 Nm przy 3500 obr/min i coś koło 380 kg . I w moim mniemaniu do dosyć szybka maszyna .Ale nawet najlepszy sprzęt bez dobrego kierowcy nie znaczy nic.

Masz racje adv to motocykle uniwersalne , dają więcej możliwości . Z motocyklami jest jak z kobietami , ta która podoba się mi ,nie będzie się podobać innemu. Od cała filozofia. Szanuje Twój wybór i Innych . A cała ta historia, kto dalej , szybciej , przypomina mierzenie siusiaków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem się już nie odzywać , ale mnie wywołałeś , piszesz bajki na zamówienie ? wymyślasz jakieś śmieszne historie , opowiadasz je,i w nie wierzysz jakby by były prawdą , a z realem nie maja wiele wspólnego , mówiąc twoim językiem , polemizując na twoim poziomie , że byś się zdziwił jak np w realu taka Valkirie ( o duzej masie i malej mocy ) objeżdża twojego GS na drodze ,zarówno na starcie spod światwl jak i predkosci , może wtedy byś sie obudził i spojrzal na swiat realnie .

 

To nie historie na zamowienie, ja jezdze motocyklem w przeciwienstwie do niektorych, ktorzy je po prostu tylko maja.

No tak teraz to zapodales, to moze jeszcze ten Kawasaki Drifter jest mniej nudny od GSA i jest w stanie go objechac?

Z ta Honda Valkirie to tez lekka przesada, wielki kloc, ktory wazy grubo ponad trzysta kilo, o ile na wprost moze i by dynamika nie ustapil starszemu GSowi, to o osiagach nowego moze juz pomarzyc, a oba GSy ta Honde zostawily by z tylu juz na pierwszym zakrecie.

 

 

A cała ta historia, kto dalej , szybciej , przypomina mierzenie siusiaków :)

 

Tu nie o to chodzi, kto ma dluzszego, ja tylko chce by nikt nie nazywal GSa nudnym sprzetem, szczegolnie ktos kto go nie zna i do niedawna sam jedzil powolnymi sprzetami, ktore co najwyzej tylko na prostej potrafily dostarczyc emocji.

 

Ja innych wybor szanuje ale nie chce by ktos nie szanowal mojego i na niego plul bezpodstawnie, ot co.

Edytowane przez Januszm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz

 

 

życzę ci powodzenia , dalsza rozmowa niema sensu , ja tez bym chciał być młody , piękny i zdrowy a nie jestem ,,tak samo GS zawsze będzie strasznie nudnym motocyklem , choćbyś się ze*rał to inaczej nie będzie .

Edytowane przez słoma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz

 

 

życzę ci powodzenia , dalsza rozmowa niema sensu , ja tez bym chciał być młody , piękny i zdrowy a nie jestem ,,tak samo GS zawsze będzie strasznie nudnym motocyklem , choćbyś się ze*rał to inaczej nie będzie .

 

Ja jeszce chcialbym sie od Ciebie dowiedziec jakim dokladnie GSem jezedziles i ile kilometrow nim przejechales?

Napisz mi jeszcze prosze w jakim dokladnie sensie GS jest dla Ciebie nudny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

a ja dodam tylko tyle, że chyba robię się coraz starszy, bo mam coraz słabsze moto :bigrazz:

 

Ostatnie lata to przesiadki ze 150KM FZ1s, dalej na 143KM Kawę Z1000sx, a kilka dni temu właśnie na GS-a (nie ADV) i 125KM...

 

I tutaj muszę przyznać rację Januszowi "nigdy bym o GSie nie powiedział, że jest nudny", mimo, iż nawinąłem dopiero kilkadziesiąt km..

 

ps. patrząc na 3 tytułowe moto, przysiadałem się i testowałem każdy. GS wypadał najlepiej, ale to tylko moja subiektywna ocena (wiadomo - zależy kto czego szuka).

Cenowo GS wypadał najgorzej (znaczy najdrożej) - porównując jednak wszystkie, tutaj wiem za co zapłaciłem.

Edytowane przez jaquzie

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 :>
http://sites.google.com/site/jaquzie/
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...