Skocz do zawartości

Yamaha DT 125 źle założone pierścienie


Stigy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O... Pan Adam. Zanosi się na konstruktywną dyskusję. Razem przerabialiśmy już moje problemy :)

Osiągi były ok. Ale silnik kręcił się przez moment do 12 000 rpm. Potem przestał (po około 40km - temat opisywany w innym wątku). Osiągi mi wystarczyły, było ok. Ale nie dawało mi to spokoju. Szukałem przyczyny przez 4 miesiące. W końcu stwierdziłem że zdejmę cylinder żeby zobaczyć czy wszystko ok, czy tuleja nie jest pęknięta, czy pierścienie siedzą dobrze na zamkach, czy nie ma jakichś rys itp. Po zdjęciu cylindra sprawdziłem jak założone są pierścienie, i zauważyłem że są założone znakami w dół na co wcześniej nie zwróciłem uwagi. Wtdey zacząłem się zastanawiać czy to nie tu leży problem. Naprawdę wszystko inne już sprawdziłem. Motocykl był nawet u dwóch mechaników (można powiedzieć najbardziej rekomendowanych w Poznaniu) i Ci też nic nie znaleźli i rozkładali ręce. Ludzie dziwili się dlaczego tak dłubię i że albo powinienem to sprzedać albo zadowolić się tymi osiągami. Jednak moja ciekawość nie dawała mi spokoju a nie chcę sprzedawać komuś motocykla który jest po części bublem czy też nie daje z siebie tyle ile by mógł. Dlaczego kręcił się wyżej a teraz już tak nie jest ? Więc rozgrzebywałem sprawę. Nie daje mi to spokoju. Po prostu muszę wiedzieć skąd ta zmiana... Zakładam że gdzieś popełniłem błąd i znalazłem to - odwrotnie założone pierścienie. Ale dziwi mnie że może to mieć taki wpływ, gdyż pierścienie są w pełni symetryczne - nie to co w 4T czy innych zestawach (np oryginał do yamahy DT gdzie pierścienie są "stożkowate"

 

Co Panie Adamie powie Pan na zdjęcia tłoka ? Akceptowalne starcie powłoki teflonowej ?

Edytowane przez Stigy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim przebiegu tłok tak ma prawo wyglądać, chyba że te "rysy" są głębokie to znaczy że coś popłynęło. Według mnie źle założone pierścienie w twoim wypadku nie mają nic wspólnego z nie wkręcaniem się. Wykonaj jeszcze raz pomiary cylindra i tłoka, jeśli jest w porządku to dokup dla świętego spokoju nowe pierścienie i złóż to z powrotem. Niektórzy forumowicze mogliby wystopować z głupimi wypowiedziami, forum powstało aby pomagać a nie obrażać i kpić. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to niestety spartolisz wiele razy sprawę, frycowe trzeba zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Stigi przy Wigilii nie będziemy się sprzeczać ale jeżeli twierdzisz, że pierścienie są symetryczne w swoim poprzecznym przekroju to jesteś w błędzie i stąd wszystkie niedomówienia. Zamontowane odwrotnie po kilku minutach czy nawet godzinie wybiły rowki w tłoku i teraz latają jak żyd po pustym sklepie. Zamontujesz nowy tłok z nowymi pierścieniami i będzie po problemie.

A teraz domowy sposób na sprawdzenie czy pierścień jest symetryczny czy nie - wkładasz pierścień pomiędzy dwie tafle szkła i podglądasz przez szkło powiększające czy dolegają na całej płaszczyźnie - nie zapomnij napisać co zobaczyłeś.

Wesołych Świąt

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he , na samym początku historii autora z tą DT (chyba z pół roku temu), pisałem że się źle dotarł i trzeba zrobić wszystko od nowa, i w sumie wyszło na moje, bo na źle złożonych pierścieniach nie miał prawa dobrze się dotrzeć :D Ale lepiej było pół roku kombinować zamiast to zrobić od razu. I nie tylko Ja wtedy napisałem że coś z zestawem tłok/cylinder jest nie teges :D

 

PS; Wesołych Świąt motocykliści :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge obejrzec tego tloka bo system kaze moi sie logowac, czego nie chce.

Czyli dalej z twoim linkiem cos nie halo.

Ale co jest wazne to stan tulei, a nie tloka i takie zdjecie mozesz zrobic i pokazac.

Pomierz sobie luzy pierscieni w rowkach tloka i jezeli mieszcza sie w tolerancjach to mozesz zmienic same pierscienie

po przehonowaniu cylindra.

Jezeli rowki rzeczywiscie sa rozjechane to radze zmienic calosc.

Same rysy na powierzchni tloka sa normalne - ta powloka zabezpiecza tlok przed zatarciem.

 

Cylinder dajesz do przehonowania sama szczotka robiaca rysy, bez zdejmowania materialu a przed montazem bardzo

dokladnie go myjesz woda z mydlem i wycierasz do sucha.

Suchy i czysty cylinder przelatujesz zaolejona szmata - oleju na sciankach zostaje tyle co ze szmaty.

Przy montazu tloka z pierscieniami dajesz tylko po kropli oleju na 4 strony plaszcza tloka, nic na pierscienie.

 

Docieranie zaczynasz dopiero gdy pogoda jest do tego odpowiednia, a ty masz wybrana droge na ktorej mozesz po rozgrzaniu silnika

obciazyc go porzadnie kilka razy, czyli dac zaru na niskich biegach do 80% obrotow.

Zadnego odpalenia i trzymania silnika na wolnych w celu np zagrzania czy regulacji - odpalasz, wsiadasz i jedziesz wkolo komina az sie silnik

nagrzeje, a po nagrzaniu wyjezdzasz na droge i kilkakrotnie go obciazasz przez wjazd na obroty i natychmiastowy zjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię wszystko tak jak napisaliście. Bardzo dziękuję za kolejne rady, pomierzę tłok, sprawdzę te pierścienie na dwóch taflach szkła i sam jestem ciekaw rezultatów.

 

Zdjęcia tłoka u mnie dzialają bez logowania:

 

http://imageshack.us...czdqW09aU1unLpA

 

Jeszcze raz dziękuję.

Edytowane przez Stigy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foty tłoka teraz trybią i można oglądać. Rysy na Twoim tłoku w niczym nie szkodzą normalne zjawisko. Sprawdź wg serwisówki szczeliny miedzy pierścieniami jak jeszcze są na tłoku i dodatkowo sprawdź przerwę samych już pierścieni włożonych do cylindra. Kieruj się poradami i wskazówkami zawartymi w manualu jak czegoś nie wiesz to wal śmiało :)

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zafundowałem sobie wycieczkę do szlifierza z tłokiem, pierścieniami i cylindrem. Na wstępie warto dodać że facet jest specem od dwusuwów i robi silnik dla całej czołówki motorsportu w Poznaniu. Zajmuje się głównie dwusuwami. Zlustrował temat i powiedział że pierścienie są w pełni symetryczne więc w tym rzadkim przypadku można je założyć dowolnie. Powiedział żeby to tak zostawić. Cylinder jest ok, natomiast powiedział że tłok jest już trochę zużyty, jednak to jest wyczynowiec który składa silniki na max 8 godzin pracy. Mówił że tłok starł się o 1-2 setki ale na luziku jeszcze pociągnie - do sportu by się już nie nadawał. Prawdopodobnie to jest przyczyną problemów. Mówił że po wyglądzie tłoka stawiał by na jakiś syf w dolocie po złożeniu. Coś przepuścił filtr i tłok trochę oberwał. Prawdopodobnie to jest przyczyną nie kręcenia się na wyższe obroty. Jednak skoro moc jest to najlepiej to tak złożyć i tak jeździć bo nie wygląda to źle nie ma też żadnych przedmuchów. Ciekawą rzeczą jest także fakt że silniki które składa często wykańcza na lustro po to żeby luz pozostał taki jak zakładał przy szlifie. Mówił że tak składa teraz silniki 70% zawodników w motorsporcie. Bez "jodełki". Podobno trzeba wtedy podnieść trochę ilość oleju w mieszance. Nie spotkałem się wcześniej z takim podejściem do sprawy ale ten szlifierz ma naprawdę dobre rekomendacje i zna się na rzeczy.

Edytowane przez Stigy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem jeszcze złego słowa w Poznaniu o Mostowym (tak nazywa się ten szlifierz). Z tego co mówi jego zawodnicy wygrywają i jeśli nie poddacie tego pod wątpliwość no to nie da się wygrywać na spapranym szlifie. To w końcu serce maszyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Mostowy robi na lustro ponieważ nie możliwosci zrobienia jodełki.

Tak mi powiedział.

Reszta tak jak u Ciebie. Że robi tak w wyczynach i że wszyscy są zadowolenia a nawet jest lepiej.

Tylko u mnie "może" pojawił się z tym problem.

Na początku przez pierwsze 2mth silnik u mnie tak ciągnął że o mało nie spadłem z motocykla.

Potem było już tylko gorzej i dlatego zacząłem się zastanawiać co jest tego powodem.

Ja niestaty dobre słowo słyszałem tylko od użytkowników WSK, WFM i 4T.

Natomiast nie słyszałem od żadnego użytkownika wyczynowego 2T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty chyba mówisz o nicasilu... Bo mi też mówił że nicasil u niego tylko na lustro idzie. Ja mam tuleję żeliwną....

W dodatku jeśli prze 2 miesiące było ok to wątpię aby był to problem spapranego szlifu...

 

Panie Adamie ? Może się Pan wypowiedzieć odnośnie szlifu na lustro ? Czy to gdziekolwiek kiedykolwiek ma sens ? Pan Mostowy mówi że bardziej ściera się tuleja żeliwna niż chromowany pierścień dlatego można stosować takie szlifowanie.

 

Ponadto w jaki sposób honować cylinder gdy w Polsce praktycznie nie słyszano o szczotkach o których Pan mówi ? Czy (jak to nazywają szlifierze - nie wiem co to znaczy) "szlif płótnem" spełnia wymogi docierania się pierścieni ?

Edytowane przez Stigy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta szczotka nazywa sie Flex-hone i jest najprostszym i najpewniejszym narzedziem do odbudowania rys na tulei

zglazowanego cylindra, glownie dlatego ze jest samocentrujaca i mozna honowac z reki prosta wiertarka elektryczna.

Poza tym daje bardziej rownomierna powierzchnie niz normalna honownica robiaca wiecej wglebien i wzgorkow..

Czesto jest stosowana jako honowanie wykanczajace, po honowaniu tradycyjnym.

Moze wygoogluj sobie nazwe, wydrukuj zdjecia jakie tam sa i pokazuj szlifierzom zdjecie - nie chce mi sie wierzyc, zeby

W Poznaniu nikt o tym nie wiedzial.

 

"Szlif plotnem sciernym" to najbardziej prymitywna metoda honowania, ale od biedy zadanie spelni tzn zrobi rysy

Pamietaj ze po takim "honowaniu" podstawa jest dokladne mycie cylindra i to nie zadnym rozpuszczalnikiem tylko woda z mydlem,

a potem wytarcie do sucha. Potem dopiero przetarcie zaolejona szmata i skladanie.

 

Szlif " na lustro" ?

Moze to dziala z powloka nikasilowa i stalowymi pierscieniami, chociaz tutaj ( Ameryka Pln ) tez sie te powloki honuje, tyle

ze jest to b delikatne w porownaniu z zeliwem.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Mostowy szlifuje "na lustro" też żeliwne tuleje. I wielu ludzi w motorsporcie tak jeździ. Tłumaczy to tym że żeliwo ściera się bardziej niż chromowy pierścień. Dlatego po jakimś czasie się dopasowują. Czy to ma sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...