Dlaczego leżałeś na torze

[Łukasz Wojtczak]

Wczoraj wracając ze Speed dayu zastanawialiśmy się dlaczego można się wywrocić na torze. Pomijam olej i piach.

To zwykle błąd kierowcy czy przekraczanie granicy przyczepnośći ? Jak to było u Was :) ?

[konrad1f]

ostatnio na Torze Poznań leżałem już stosunkowo dawno - highside na wyjściu z niemieckich na r6, błąd? -niepotrzebnie zbyt mocno przymknąłem przepustnicę :P

[Sherman]

Ja słyszałem o kolesiu, który wcisnął klamkę hamulca przed Dużą Patelnią i klamka wpadła. Z tego co wiem koleś się po prostu ewakuował z motura w momencie wylatywania poza nitkę toru i wyszedł bez szwanku z całego zdarzenia.

 

Także do Twojej listy można dopisać jeszcze opcję "ktoś zapomniał dokręcić zacisk hamulcowy".

 

No i z tego co wiem, to sporo osób, które wyjechały w pejzaż mówiło przed samym wyjazdem na sesję coś w stylu "ta opona jeszcze da radę, spoko" :)

[Łukasz Wojtczak]

No ja mimo powolnej jazdy odczulem wczoraj kończącego się Supercorsiaka , na drugim lewym tylne kolo odjechalo z pol metra ale na szczescie wrocilo na swoj tor :) zjechalem grzecznie zmienic opunke :) okazalo sie ze juz osnowa wylazila po lewej :P

[piórko]

Ja jeszcze na torze nie leżałam, ale leżałabym przez przymknięcie przepustnicy.

[satanic_masta]

mnie kiedys na mokrym podbilo na dohamowaniu do malej patelni i polecialem prosto na wal ;P

[jimi11]

Przesadziłem ze złożeniem.

[cinekban87]

high side za dużo odpuściłem gazu i katapulta

[Bimbak]

jeszcze nie leżałem ale:

- na wyjściu z nimieckich mały highside - za dużo gazu i przymknięcie gazu. Zrobiłem efektowną stójkę na kierownicy ale wylądowałem szczęśliwie w siodle

- na sławiniaka na starych supercorsach wpadłem zbyt grubo, tył zaczał stemplować i w pewnym momencie poczułem że leci mi przód, puściłem klamkę i próbowałem wystawić nogę ale uderzyłem tylko czubkiem buta o asfalt. Przód jednak jakimś cudem jeszcze złapał, motocykl zatańczył i pojechałem prosto w żwir, bez gleby.

- 2 razy na lewym - pod dęby uderzyłem centralką w asfalt i mnie tak odprostowało, że poleciałem po trawie

- kilka razy podparłem seta na małej i dużej patelni tak szybko i mocno, że mnie odprostowało i wycieczka w plener, bez gleby

 

Ogólnie miałem do tej pory dużo szczęścia bo zawsze jakoś się odratowałem ale potencjalne gleby z tego mogły wyjść.

Edytowane 19 Września 2012 przez Bimbak

[songoku]

ja też opowiem ciekawą historię, nie gleba, ale zielone:

 

- BP; jadę na przeciwległej prostej, zbliżam się do podwójnego zakrętu w lewo, chce hamować... a tu chujj... przykurcz dłoni i nie mam jak nacisnąć klamki...

Gleby nie było, ale pojechałem kilkaset metrów w zieleninę bo nie miałem jak zahamować. Tylko tyłem mogłem, a wiadomo jaka jest jego skuteczność i w dodatku na trawie.

 

Gdyby to był inny tor z bandami (np. Poznań) byoby spektakularne BUM!

 

W trakcie weekendu zdarzyło się jeszcze raz czy dwa. Zapewne z odwodnienia - mimo, że piłem dużo...

[Limo]

Fajnie się czyta :). Można się wiele nauczyć jak uniknąć niepotrzebnych gleb jeszcze zanim zacznie się napierać na torze.

[pork]

Na moje, temat trochę zaczyna płynąć. Fajnie by było skupić się na konkretnych skuchach/przyczynach, a nie wybuchach na słońcu itd. ;)

U mnie zgubny okazał się brak wiedzy na banalne wręcz tematy. Na szczęście, było to dawno.

 

 

gleba #1 - nie patrzyłem daleko w winkiel (tam, gdzie chcę jechać), tylko bezpośrednio przed motocykl (do tego brawura i brak realnej oceny/analizy sytuacji)

 

gleba #2 - niedogrzana opona + zamknięcie gazu w dużym złożeniu

[rinas]

Nie polecam jazdy w deszczu na Supercorsie sc0 :) w ogóle nie polecam jazdy w deszczu na oponach do tego nie przeznaczonych :)

U mnie skończyło się uślizgiem obu kół jednocześnie na wyjściu na prostą, normalnie ma się tam ja wiem - ze 160-180 zależnie jaki poziom, ja pewnie miałem ze 14o-15o wtedy... co najciekawsze - koleś który jechał przede mną też się wywalił prawie jednocześnie ze mną - z tym że ja pierwszy a on drugi, nie widział mojej wywrotki bo byłem za nim ale ja jego wdziałem kątem oka jak fikoły robiłem w żwirze.

[tostek]

1. Zablokowanie przedniego hebla, zbyt mocne wciśniecie klamki. Szkoda że np nie podniosło tyłu tylko momentalnie ściągnęło w dół bez żadnych oznak :|

2. Wciśniecie przedniego hebla ze skręconą kierą

3. Wciśniecie przedniego hebla na trawie poza torem

4. High side, za dużo gazu w zakręcie

[MarcMarc]

Tyłu nie podnosi od gwałtownego wciśnięcia klamki ;-)