ernestZL Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Pan Zdolny jest chyba z forum ścigacza... Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Tak wszyscy piszą, że do wymiany bo po upadku itd. Nie, żebym nie popierał ;) ale co sądzicie o kaskach crossowych w przypadku wypadku. Gleba w terenie czy na torze mocniejsza to nie problem i jakoś mało kto wymienia kaski co mocniejsza glebę ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 XR 1100 to nie jakieś Tornado żeby miał się rozpaść na pół po uderzeniu o ziemię, nawet którymś z kolei. Co do wysyłania kasku do producenta na wycenę, koledze zrobili to za darmo, ale to było w jukeju i on ma Araia. Ale spawdzić nie zaszkodzi. Nawiasem mówiąc on uderzył kaskiem centralnie w krawężnik, co skończyło się lekkim wstrząśnieniem mózgu, a w Araiu stwierdzili że kask jest ok. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek PbS Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Tak wszyscy piszą, że do wymiany bo po upadku itd. Nie, żebym nie popierał ;) ale co sądzicie o kaskach crossowych w przypadku wypadku. Gleba w terenie czy na torze mocniejsza to nie problem i jakoś mało kto wymienia kaski co mocniejsza glebę ;) Mysle ze gleba/piach a asfalt robia roznice dla kasku ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdolny Opublikowano 11 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Ja myślę, że możesz śmiało jeździć. Jest szansa, że nie będziesz obciążeniem dla rodziny i państwa... spoko Ty nie zapłącisz złotówki za moje leczenie jak coś,... czy pogrzeb. A poważnie to... zino dzięki za odpowiedź. I tak kupię nowy, ale muszę teżpoczekać na odp,. z ubezpieczalni czy zwrócą za kask, czy nie. Limo włąśnie, dobzre ,że kolega rozróżnia 'poziom" kasku. To nie było duże uderzenie, moze tak opisałem jak nie wiadomo co. Nie sadże by ten kask uratował mi głowę przy następnym upadku przy 200km/h. ale nie sadżę, ze przy 50km/h się rozpadnie. MIał ktoś kiedyś doczynienia z shoie 1100, albo Araiem? Dzięki i tak za odpowiedzi, biorę je sobie do serca, bo wiecie co piszecie. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 MIał ktoś kiedyś doczynienia z shoie 1100, albo Araiem? pozdro Tak,Araie uzywalem przez ostatnie 15 lat.Produkt wysokiej jakosci i bardzo wygodny.Powiedziawszy to bez wstepnego mierzenia bym nie kupowal ( np.wysylkowo).Arai ma trzy rozne ksztalty skorupy w zaleznosci od modelu,od bardziej okraglej do owalnej,ale generalna opinia jest taka ze jezeli ktos ma czaszke pod Araja to Shoi mu nie pasuje i vice-versa. RX7 Corsair V to najwygodniejszy garnek jaki uzywalem, bardzo dobra wentylacja.Minus to taki ze jest bardzo glosny,jezdze przewaznie z korkami w uszach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersorok Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 MIał ktoś kiedyś doczynienia z shoie 1100, albo Araiem? Jestem szczęśliwym posiadaczem 1100,kask lekki wygodny co tu się rozpisywać,kiedy żona znalazła fakturę musiałem jej zapodać nerwosol :biggrin: kask wart ceny,choć czytałem że niektórym paruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 spoko Ty nie zapłącisz złotówki za moje leczenie jak coś To twierdzenie może być cokolwiek dyskusyjne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Nawiasem mówiąc on uderzył kaskiem centralnie w krawężnik, co skończyło się lekkim wstrząśnieniem mózgu, a w Araiu stwierdzili że kask jest ok. No i co bajkopisarze z Lamer-Landu? Zdolny, zadzwoń do shoei'a i zapytaj czy robią takie analizy zanim wydasz 2 tysie na nowy kask. Porady tutaj filtruj mocno, bo wielu kask myli się z poduszką powietrzną. W przeszłości doradzano też tutaj wymianę firmowego kasku po strąceniu go z kanapy, więc sam rozumiesz :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Od razu zastrzegę, że nie jestem motocyklistą - jeżdżę w upały w krótkich gatkach i T-shircie :icon_razz: Mój Shoei, przez pięć lat, dwa razy zaliczył asfalt (od 120 km/h na Poznaniance, przez najszybszy winkiel na wyjściu na prostą w Poznaniu + 2 razy w żwir + banda - też Poznań :biggrin: ). I oprócz rys i odprysków lakieru, które nadały mu sznytu, dalej chronił. Odpuściłem mu dopiero teraz, kiedy w czerwcu łbem chroniłem motocykl przed uderzeniem w traktor i odprysł kawałek skorupy (widać było strukturę włókien :cool: ). A nie jechałem szybko - uderzyłem z prędkością 40-50 km/h - ale w kant. Wtedy dopiero powiedziałem - dość, zasłużył na emeryturę. Nie wiem w jakich kaskach jeździcie, ale nawet na Moto GP chłopaki po wypadkach nie zmieniają kasku. O Poznaniu nawet nie wspomnę. I nie widziałem - słyszałem o przypadku, aby dobry kask (znaczy konkretna firma i górna półka) komuś pękł na pół i rozwaliła się czaszka. Ale co ja tam wiem. Co do pytania Shoei czy Arai - właśnie mam żadką okazję porównać - zamieniłem Shoeia Z-one (To taki odpowiednik Spirita) na Araia Chasera. Planowałem XR1100, ale po założeniu Araia, zdecydowałem, że komfort (materiał użyty w środku) jednak jest lepszy w Arai. Na drodze - aerodynamika, wentylacja - porównywalne. hałas też. Większy ma tylko wizjer, nawet niż XR1100, za to nie ma podbródka (nie wiem ile daje). Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 (...) a w Araiu stwierdzili że kask jest ok. No i co bajkopisarze z Lamer-Landu? że jak chłopakowi sprawdzą kask u producenta i zaświadczą, że powstałe uszkodzenia pozwalają go dalej bezpiecznie użytkować, to będzie mógł jeździć ze spokojną głową. póki co doradzanie na podstawie lakonicznego opisu o życzeniowym wydźwięku, że kask jest w porządku, zakrawa na grę w rosyjską ruletkę cudzym zdrowiem i życiem tyle ze strony "bajkopisarza", który już raz oglądał z bliska zwłoki motocyklisty, i wolałby kolejnego nie widzieć jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 że jak chłopakowi sprawdzą kask u producenta i zaświadczą, że powstałe uszkodzenia pozwalają go dalej bezpiecznie użytkować, to będzie mógł jeździć ze spokojną głową. Trzeba było tak od razu. i jeszcze masz jakieś wątpliwości? walnąłeś: wyściółka wykonała swoje zadanie, zamortyzowała uderzenie; przetarłeś: skorupa spełniła swoje. jeden i drugi element jest już zużyty/ osłabiony A to jest właśnie bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 to jest - z zasady nadal twierdzę że słuszne - założenie, mające na celu utrzymanie bezpieczeństwa użytkownika, które dopiero w profesjonalnym badaniu można obalić. i taki przykład był powyżej podany przez Limo: badanie, nie gdybanie że "może akurat będzie ok". forumowa dyskusja ani pobożne życzenie właściciela, który wydał na garnek kupę kasy, z pewnością nie kwalifikują się jako narzędzia weryfikacji stanu kasku. chyba, że ktoś jest wróżką lub ma rentgen w oczach, co można wnioskować z niektórych wypowiedzi zwracam uwagę, że jeśli nie ma się możliwości przebadania kasku przez fachowca (albo się to nie opłaca), to chyba lepiej założyć że jest uszkodzony, niż przy następnym upadku zostawić na asfalcie mózg np. na dystansie wzmiankowanych 8m jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdolny Opublikowano 12 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 maniek__7 dzięki, masz rację.. Powiem wam tak wiecie ile trzeba czekać na opinię Shoei?? A w tym czasie nie będę pzrecież NIE jeździł, bo się sezon skończy. A koszt prawdopodobny wiecie jaki będzie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aśka Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Powiem wam tak wiecie ile trzeba czekać na opinię Shoei?? A w tym czasie nie będę pzrecież NIE jeździł, bo się sezon skończy. A koszt prawdopodobny wiecie jaki będzie?? Zdolny, zadzwoń do shoei'a i zapytaj czy robią takie analizy zanim wydasz 2 tysie na nowy kask. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.