Skocz do zawartości

młodzi mają problem - nowe prawko, nowe przepisy kat. a


Rekomendowane odpowiedzi

Oprócz dodatkowych lat "męki" dochodzą koszta związane z dodatkowymi kategoriami A1, A2 i finalnie A i żeby zrobić te A w wieku 20 lat trzeba wydać ok. 3 tyś zł
.

Skąd taka kwota?

Nie ma co porównywać jazdy bez prawka do kradzieży paliwa :)

No pewnie, że nie ma. Jeżdżąc bez prawka możesz sobie narobić znacznie większych kłopotów.

 

 

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks-rider, chodzi o to, że nie możesz jeździć z prawkiem A2 motocyklem zdławionym do 35kW jeśli jego fabryczna moc jest 2 razy większa.

 

Gdzie przepraszam jest tak napisane ? Poprzesz jakims §§ ?

 

Czyli fzs 600 które ma 95 koni możesz zdławić do 35kW i śmigać na A2, ale nie da rady tego zrobić z 600RR, ani z Hayką o której wcześniej wspomniałeś

 

Niby dlaczego nie ? CBR 600 RR kupil w Niemczech kumpel zdlawiona do 34 KM W przypadku Hayki masa cos kolo 230 kg moc 35 kW - stosunek mocy do wagi jak na moj gust jest mniejszy niu 0,2 kW/kg.

 

Inna bajka bedzie fakt, czy ktokolwiek bedzie do Hayki produkowal zestawy dlawiace. W przypadku Niemiec mozesz kupic do kazdej 600 - tki zestaw dlawiacy do obecnych wymogow 25kW = 34 KM. Zestawy dlawiace do 35 kW to jedynie krotki okres czasu.

 

:crossy:

 

ks-rider, chodzi o to, że nie możesz jeździć z prawkiem A2 motocyklem zdławionym do 35kW jeśli jego fabryczna moc jest 2 razy większa.

 

Gdzie przepraszam jest tak napisane ? Poprzesz jakims §§ ?

 

Czyli fzs 600 które ma 95 koni możesz zdławić do 35kW i śmigać na A2, ale nie da rady tego zrobić z 600RR, ani z Hayką o której wcześniej wspomniałeś

 

Niby dlaczego nie ? CBR 600 RR kupil w Niemczech kumpel zdlawiona do 34 KM W przypadku Hayki masa cos kolo 230 kg moc 35 kW - stosunek mocy do wagi jak na moj gust jest mniejszy niu 0,2 kW/kg.

 

Inna bajka bedzie fakt, czy ktokolwiek bedzie do Hayki produkowal zestawy dlawiace. W przypadku Niemiec mozesz kupic do kazdej 600 - tki zestaw dlawiacy do obecnych wymogow 25kW = 34 KM. Zestawy dlawiace do 35 kW to jedynie krotki okres czasu.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks jest jak beton: odporny na wiedzę i trudny do zarąbania.

Nie wie, że w Polsce są inne przepisy niż w Niemczech, nie ogarnia tego i stąd nieporozumienia.

Nie wie, że w ustawach nie ma paragrafów, bo tylko udaje fachowca.

Zatem módlmy się za Niego i wyrażajmy cierpliwość lub obojętność. Przestrzegam przed zacietrzewieniem, bo to nie jego wina, że Niemcy i Polska się różnią.

 

Dziękuję, bracia i siostry :cool:

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks jest jak beton: odporny na wiedzę i trudny do zarąbania.

Nie wie, że w Polsce są inne przepisy niż w Niemczech, nie ogarnia tego i stąd nieporozumienia.

Nie wie, że w ustawach nie ma paragrafów, bo tylko udaje fachowca.

Zatem módlmy się za Niego i wyrażajmy cierpliwość lub obojętność. Przestrzegam przed zacietrzewieniem, bo to nie jego wina, że Niemcy i Polska się różnią.

 

I co przepraszam tym postem wniosles do dyskusji ? Napisales cos nowego ? Wyjasniles cos ?

 

Posluchaj chloptasiu, to, ze przepisy sa rozne wiem sam i Ty nie musisz mi tego mowic. Gdybys byl tylko w polowie taki inteligentny na jakiego sie tu lansujesz to moze wpadlbys na to, ze prawo idzie w kierunku ujednolicenia ( nie wiem, czy bedziesz w stanie wyobrazic sobie, ze kategorie prawa jazdy w calej Europie beda takie same, przepisy dotyczace homologacji wlasciwie sie juz nie roznia )

 

Jako, ze do Ciebie jeszcze nie doszlo wiec wytlumacze Ci jak dziadek krowie na granicy, ze stopniowanie PJ ( kategori PJ ) nie jest wymyslem polskim, Polacy niestety na to nie wpadli, a szkoda, wielu mlodych mogloby zyc do dzisiaj.

 

Czy jestem fachowcem, nie Tobie to oceniac, bo za cienki jestes w te klocki, to notabene ocenili juz kompetentniejsi od Ciebie. Co do Twojej fachowosci, hmmm, dopasowujasz sknerstwo do metody szkolenia, nie dopuszczasz do siebie mysli, ze mozna inaczej, klepiesz i bedziesz klepal swoim stylem do konca zycia, uwazaj tylko, zecy zycie Ciebie nie zweryfikowalo. Na swoim podwurku mozesz byc nawet dobry, na innym podwurku nie bedziesz nawet swiatlem koncowym, ale ze wzgledu na zawezony horyzont myslowy nie jestes w stanie dojrzec.

 

Co do fachowosci, ile to godzin trzeba byc szkolonym i ile to trwa ? Podejrzewam, ze samej mechaniki mialem wiecej godzin niz Ty calego kursu, a jest to dzial ktory ma tych godzin najmniej.

 

Ile to godzin trzeba aby zostac w PL instruktorem techniki jazdy ? 4 x weekend w PL, dwa lata i szereg praktycznych szkolen w Niemczech, wiec co chcesz porownywac ?

 

lepisz czasami po klawiaturze co Ci slina na jezyk przyniesie. Wyglaszasz teorie ale gdy zostaniesz zapytany o wyjasnienie podkulasz ogon lub nabierasz wody w usta i milczysz.

 

Pytalem sie juz Ciebie trzy razy jak ma sie tekst ktory zamiescies w ty temacie i dalej nie mam na to odpowiedzi, po raz kolejny wiec pytam sie Ciebie

 

 

Niemcy ...na przestrzeni wieków wykazywali problemy z samodzielnym myśleniem, bez rozkazu z góry.

 

Na pytanie jak zahamujesz za kursanta, spytam inaczej, to Ty chcesz za niego hamowac ? Co zrobi kursant gdy puscisz go samego na miasto ?

 

Sorry, zapomnialem, ze Ty nie wypuszczasz swoich kursantow samych , bo przeciez kuku by sobie mogli zrobic !

 

Ja o swoich jakos sie nie obawiam, tylko zanim wypuszcze ich na ulice to maja opanowane hamowanie awaryjne + dziewiec innych manewrow przy ktorych polskie wymogi ( 8 - ka ze slalomem , podjazd pod gorke wysiadaja. O hamowaniu awaryjnym nie wspominam, bo z tego co slyszalem zdarza sie to dosc zadko. Pytanie dlaczego ? Czyzby szkoleniowcy nie potrafili nauczyc tego kursantow ?

 

Kto wiec szkoli lepiej ? Ty czuwajac nad nimi jak kwoka nad piskletami czy ja uczac ich odpowiedzialnosci, samodzielnosci o mozliwosci samodzielnego myslenia juz nie wspomne bo przeciez Niemcy samodzielnie nie mysla. Pytanie tylko jak to ma sie z Twoimi kursantami skoro za nich myslec i przewidywac musisz Ty ?

 

Odpowiesz czy znowu stchurzysz ? ? ?

Dziękuję, bracia i siostry :cool:

 

Na ksiedza sie teraz lansujesz ? No ale jak sie niema rodziny i znajomych to szuka sie gdzie popadnie, zalosny jestes.

 

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jak sie niema rodziny i znajomych

Ale, po co to? Co ci ten tekst dał? Masz swoje lata Gruby... Wyluzuj! To tylko internet

No jak juz Tomek sie podkur..ł to ks jesteś spalony na rynku.

Aleś wymyślił :biggrin:

 

 

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A powiedz czemu w USA prawo jazdy jest od 16 lat?

 

I już do wszystkiego dorosłem, tak myślę bynajmniej.

 

I ja jeżdżąc bez prawka i tak stworze mniejsze zagrożenie niż świeży 18letni motocyklista który 1szy raz dosiada coś mocniejszego. To tylko głupie lata, a tu chodzi o umysł.

 

 

Jak już tak do wszystkiego dorosłeś to się zastanów co napisałeś :) Podpowiadam definicję słowa bynajmniej - ‘wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)'. Wg Słownika Języka Polskiego PWN.

Czyli w wolnym tłumaczeniu na język polski zdanie "I już do wszystkiego dorosłem, tak myślę bynajmniej" jest w zasadzie prawdziwe w kontekście całej Twojej wypowiedzi :)

 

Jeśli powołujesz na USA to miej świadomość, że spowodowanie wypadku pociąga za sobą kolosalne koszty z uwagi na możliwość wyznaczenia nieograniczonej kary finansowej i odszkodowania dla pokrzywdzonego. Dlatego ludzie jednak dość mocna się zastanawiają nad konsekwencjami, bo może się okazać, że nawet ubezpieczenie nie pokrywa kosztów naprawy i leczenia poszkodowanego.

 

I podobnie jest w PL. Niezależnie od tego, co tam sobie myślisz to jeżdżąc bez prawka jesteś winny. Coś jak z jazdą po pijaku. Tak więc sąd może Cię obciążyć wszelakimi kosztami związanymi z wypadkiem. Włącznie z kosztami leczenia i rehabilitacji poszkodowanych na kilkadziesiąt, czy kilkaset tysięcy PLN. Ciekawe co na to rodzice powiedzą, bo zakładam, że sam pewno nie sfinansujesz?

Podejście typu, że jestem taki zajebisty to nic mi się nie stanie jest porażająco bezsensowne. Wypadki zdarzają się nawet na torze, gdzie warunki do jazdy są idealne, bo wszyscy jadą w tą samą stronę, na znakomitym asfalcie bez dziur i znakomicie przygotowanych sprzętach. I na dodatek nie ma drzew na poboczu ;)

 

A co do pasji i czekania 10 lat to parafrazując znane przysłowie - Jak kochasz to poczekasz ;) I na pewno Ci to nie zaszkodzi - poćwiczysz cierpliwość, co też się na drodze przyda ;)

 

pozdro.

Edytowane przez nbx1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od tego, co tam sobie myślisz to jeżdżąc bez prawka jesteś winny. Coś jak z jazdą po pijaku. Tak więc sąd może Cię obciążyć wszelakimi kosztami związanymi z wypadkiem.

 

łącznie chyba 3 bzdury na 3 zdania, zdaje się że pobiłeś nowy rekord forum. odsyłam do postów Browarnego, było wyjaśniane

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To znowi polscy desydenci dali ciala. Ktory cholerny papierowy tygrys wpadl na pomysl z ta podwona moca ?

 

Wyrazy wspolczucia, przy takim ukladzie Horneta czy jemu podobnych nie bedzie mozna zdlawic - totalna porazka.

 

Jeśli powołujesz na USA

 

 

To browara moglby wypic dopiero majac skonczone 21 lat, no co za meka :icon_mrgreen: a jaka niesprawiedliwosc :icon_mrgreen: O sexie oralnym w niektorych stanach nie wspomne, do pudla sie za to idzie :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co przepraszam tym postem wniosles do dyskusji ? Napisales cos nowego ? Wyjasniles cos ?

 

Posluchaj chloptasiu, to, ze przepisy sa rozne wiem sam i Ty nie musisz mi tego mowic. Gdybys byl tylko w polowie taki inteligentny na jakiego sie tu lansujesz to moze wpadlbys na to, ze prawo idzie w kierunku ujednolicenia ( nie wiem, czy bedziesz w stanie wyobrazic sobie, ze kategorie prawa jazdy w calej Europie beda takie same, przepisy dotyczace homologacji wlasciwie sie juz nie roznia )

 

Jako, ze do Ciebie jeszcze nie doszlo wiec wytlumacze Ci jak dziadek krowie na granicy, ze stopniowanie PJ ( kategori PJ ) nie jest wymyslem polskim, Polacy niestety na to nie wpadli, a szkoda, wielu mlodych mogloby zyc do dzisiaj.

 

Czy jestem fachowcem, nie Tobie to oceniac, bo za cienki jestes w te klocki, to notabene ocenili juz kompetentniejsi od Ciebie. Co do Twojej fachowosci, hmmm, dopasowujasz sknerstwo do metody szkolenia, nie dopuszczasz do siebie mysli, ze mozna inaczej, klepiesz i bedziesz klepal swoim stylem do konca zycia, uwazaj tylko, zecy zycie Ciebie nie zweryfikowalo. Na swoim podwurku mozesz byc nawet dobry, na innym podwurku nie bedziesz nawet swiatlem koncowym, ale ze wzgledu na zawezony horyzont myslowy nie jestes w stanie dojrzec.

 

Co do fachowosci, ile to godzin trzeba byc szkolonym i ile to trwa ? Podejrzewam, ze samej mechaniki mialem wiecej godzin niz Ty calego kursu, a jest to dzial ktory ma tych godzin najmniej.

 

Ile to godzin trzeba aby zostac w PL instruktorem techniki jazdy ? 4 x weekend w PL, dwa lata i szereg praktycznych szkolen w Niemczech, wiec co chcesz porownywac ?

 

lepisz czasami po klawiaturze co Ci slina na jezyk przyniesie. Wyglaszasz teorie ale gdy zostaniesz zapytany o wyjasnienie podkulasz ogon lub nabierasz wody w usta i milczysz.

 

Pytalem sie juz Ciebie trzy razy jak ma sie tekst ktory zamiescies w ty temacie i dalej nie mam na to odpowiedzi, po raz kolejny wiec pytam sie Ciebie

Na pytanie jak zahamujesz za kursanta, spytam inaczej, to Ty chcesz za niego hamowac ? Co zrobi kursant gdy puscisz go samego na miasto ?

 

Sorry, zapomnialem, ze Ty nie wypuszczasz swoich kursantow samych , bo przeciez kuku by sobie mogli zrobic !

 

Ja o swoich jakos sie nie obawiam, tylko zanim wypuszcze ich na ulice to maja opanowane hamowanie awaryjne + dziewiec innych manewrow przy ktorych polskie wymogi ( 8 - ka ze slalomem , podjazd pod gorke wysiadaja. O hamowaniu awaryjnym nie wspominam, bo z tego co slyszalem zdarza sie to dosc zadko. Pytanie dlaczego ? Czyzby szkoleniowcy nie potrafili nauczyc tego kursantow ?

 

Kto wiec szkoli lepiej ? Ty czuwajac nad nimi jak kwoka nad piskletami czy ja uczac ich odpowiedzialnosci, samodzielnosci o mozliwosci samodzielnego myslenia juz nie wspomne bo przeciez Niemcy samodzielnie nie mysla. Pytanie tylko jak to ma sie z Twoimi kursantami skoro za nich myslec i przewidywac musisz Ty ?

 

Odpowiesz czy znowu stchurzysz ? ? ?

Na ksiedza sie teraz lansujesz ? No ale jak sie niema rodziny i znajomych to szuka sie gdzie popadnie, zalosny jestes.

:crossy:

 

 

 

 

 

podążając tym torem myślenia: od nowego roku nie będę miał możliwości odliczania vatu od paliwa do puszki, ergo zacznę benzynę kraść - co piąte tankowanie, żeby wyjść na zero. taką logikę prezentujesz

trudno, przepisy się zmieniają - być może w skali skaju znajdzie się jakiś promil osób, które "ucierpią" na przymusowej jeździe dodatkowe 2 lata na słabszym sprzęcie ale jednocześnie kilkudziesięciu procentom z tych świeżych motocyklistów, którzy jeździć nie potrafią i pomyślunku im brakuje do logicznej oceny swoich możliwości, ten przepis uratuje gnaty przed połamaniem. z punktu widzenia państwa, które ma dbać o swoich obywateli, rachunek jest prosty

a o "cierpieniu" w jeździe 50KM motocyklem (choćby i 600ccm) piszę z przekąsem celowo, bo nie spotkałem jeszcze kogoś, kto by się w swoim życiu czegoś "przeuczył"

jsz

siemka

 

Ludziska widac ze "mlodosc ma goraca krew" po co sie klucicie ??? nie ma sesu .. nie wazne co pisza mlodzi bez prawek czy z prawkami ... przepisy przepisami .. i mozecie sie os.....r..a...c.... i tak tu nic nie wniesiecie ... a on zrobi i tak co chce .. bedzie bez prawka jezdzil.. zostanie na bank zlapany to nie polska sprzed 20 lat gdzie Psy lataly na ETZ 250( 21 koni) ja mialem wtedy Boldora i bylem zatrzymywany u mnie 3x dziennie ... do kontroli.... hihi .. sprzedalem Boldora po sezonie jazdy i kupilem ETZ zeby miec spokoj... wtedy psy nie mieli szans do tych nielicznych co japoncami smigali ... taraz Pieski maja BMK-i i to b dobre . niech sprobuje to sie przekona .. ale pamietaj mlody czlowieku .. wiecej mozesz stracic latajac bez Prawka niz odczekujac te 2 lata czy rok .... znam jednego , ktory mial prawko na rok zabrane .. latal maszyna caly sezon -przepisowo ... ale wtoczyl sie na rutynowa kontrole (pazdziernik).. dobrze ze koles mial olej w glowie i sie zatrzymal a nie uciekal..... stracil prawko na nastepny rok i zaplacil spora kare .. latal dalej , po 4 kontroli zamknbeli go na 2 miesiace ( u nas a nie w Polsce ) i dopiero znalazl te "szare komorki , ktore mu wczesniej wywietrzaly z glowy ... teraz po zaplacie prawie 2 tys euro i 2 miesiacach " wakacji" czeka grzecznie na 2011 gdzies na jesieni moze znowu zdawac ... ..

 

szkoda tylko pradu na klotnie ...

 

Pozdro AbiV

Edytowane przez AbiV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

przepisy dotyczące nowych kategorii wchodzą w życie 19 stycznia 2013 roku. Tak to będzie wyglądało od tego czasu:

-14 lat - kategoria AM - dawna karta motorowerowa

-16 lat - kategoria A1 - pojemność nieprzekraczająca 125 cm3, moc nieprzekraczająca 11 kW i stosunek mocy do masy nieprzekraczająca 0,1 kW/kg,

-18 lat - kategoria A2 - 35 kW i stosunek mocy do masy nieprzekraczająca 0,2 kW/kg

-20 lat - kategoria A - jeśli masz prawo jazdy kategorii A2 od 2 lat

-24 lata - kategoria A

pozdrawiam

orzelm

Edytowane przez orzelm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łącznie chyba 3 bzdury na 3 zdania, zdaje się że pobiłeś nowy rekord forum. odsyłam do postów Browarnego, było wyjaśniane

jsz

 

 

Eeeee - no nie tak do końca :) Może nie byłem precyzyjny i pierwsze zdanie sugeruje automatyczne uznanie winy w dowolnej sytuacji. Ale to tylko jedno zdanie, więc ten rekord taki niepewny trochę ;)

 

Chodziło mi o zwrot kosztów - bez prawa jazdy nie działa OC (podobnie, jak w rzypadku jazdy po pijaku) i ubezpieczyciel występuje o regres (czyli zwrot kosztów do sprawcy). AC też zresztą nie działa, więc swoje szkody też sam sobie naprawia z własnej kieszeni.

W przypadku uznania winnym wypadku sprawca ponosi wszelkie koszty. A naprawa pojazdu pokrzywdzonego to nie musi być wszystko. Sprawa cywilna o odszkodowanie za potencjalne inne straty to dodatkowy temat. Np. zwrot zarobków za okres bez pracy, zwrot kosztów leczenia specjalistycznego. I tego też OC nie pokryje, bo nie funkcjonuje.

 

Cytat za Browarnym z 10.10.2005 - 19:23

"jak mam nadzieję wszyscy wiedzą, najbardziej przejeb...e jest nie mieć prawka i być sprawcą uuu..."

 

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...