Skocz do zawartości

Zima, jazda zimą: zimno, ślisko i śnieg


Seba
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja jeździłem :D:D przy -18 i śniegu jest meggaa.Tylko nie mam kolców i można łatwo zatrzeć moto 3 full gaz i stoi w miejscu aż zapłon odcina dlatego dałem sobie spokój bo korba nie wiadomo kiedy stzeli :/

 

czekamy do wiosny niestety :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie mam kolców i można łatwo zatrzeć moto 3 full gaz i stoi w miejscu aż zapłon odcina dlatego dałem sobie spokój bo korba nie wiadomo kiedy stzeli :/

 

nie wiem w jakim terenie jeździłeś ale ja mając 8KM pod dupą (mtx80c) nie musiałem gazu cisnąc do oporu żeby zaliczać powerslidy :D a odpuszczaniem gazu sprawiałem że moto jedzie a nie stoi...

 

nawet jak kręcisz bączki to jakby muskacz gaz (wryyy wryyy wiadomo o co chodzi ) i też ładnie idzie kręcić a cisnąc gaz do oporu tylko skracasz żywot silnika i napełniasz kieszenie orlenowi a nic nie zyskujesz :D

 

zobacz jak qpa śmiga na filmiku nie trzyma cały czas gaz do oporu tylko jakby jechał dodaje odpuszcza zmienia biegi itp...

 

oczywiście kwestia głebokości śniegu ja 30 cm (za kostki) na michelin cross competition 120/90-18 byłem w stanie przejechać jak czułem że koło za bardzo sie ślizga to odpuszczałem gazu i powoli do przodu :D

 

oczywiście pierwszy lepszy podjazd i mtx80 by wymiękła(bez kolców by mieliła w miejscu a z kolcami opór śniegu by ją zatrzymał i by zgasła pewnie) ale na zasnieżonej łace faza była

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wkręcałeś je czy kupiłeś takie oponki?

 

sam wkręcał w subforum enduro cross masz obszerny temat kolcowanie opon...

 

na płytki śnieg nie trzeba kolcować ale w głeboki czy jak ktoś chce zaliczać podjazdy to konieczność :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, a ja mieszkam sobie w Szkocji i śnieg oglądam tylko w tiwi :biggrin: (chyba, że trafi się taka anomalia, jak w tym roku).

jest krótki filmik z naszych wypadów.

1:48-2:10 - ja bym się bał o sprzęta :D

GSX750F 2001 -> GSX1300R 2000

http://motogof.tumblr.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1:48-2:10 - ja bym się bał o sprzęta :D

 

 

Jakbyś miał 2 koła z przodu to byś się nie martwił. :biggrin:

 

Git klip. Przypomina mi wycieczki z ziomkami po płd.wsch. wybrzeżu Anglii.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość robert73

ej, jest jakiś kozak który przejeździł zimę?

Wcale nie trzeba byc zadnym "KOZAKIEM" zeby przejezdzic cala zime.Dwa tygodnie temu zaliczylem tez ELEFANTA i uwazam ze sezon trwa caly rok. A posmigac zima to wystarczy tylko troche milosci do swych dwoch kolek i dobry ubior.http://picasaweb.google.pl/kaczka273/ :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zobaczyć majstra, który by wyjechał z mojego osiedla, przejechał całe miasto i dostał się na główną drogę po której faktycznie można jeździć.

 

Po drodze atrakcje takie jak:

- sypki śnieg

- ubity śnieg

- lód

- "wysepki lodowe" o wysokości kilku centymetrów rozsiane po całym pasie w różnej konfiguracji

- błoto pośniegowe

 

Więc jeśli ktoś mieszka przy odśnieżonej trasie lub w mieście - jasne, może sobie latać przy niewielkim mrozie, ale nie każdy tak ma. Jazda zimą - jasne, można, ale nie wszędzie bo warunki są różne mimo względnie takiej samej zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość robert73

Chciałbym zobaczyć majstra, który by wyjechał z mojego osiedla, przejechał całe miasto i dostał się na główną drogę po której faktycznie można jeździć.

 

Po drodze atrakcje takie jak:

- sypki śnieg

- ubity śnieg

- lód

- "wysepki lodowe" o wysokości kilku centymetrów rozsiane po całym pasie w różnej konfiguracji

- błoto pośniegowe

 

Więc jeśli ktoś mieszka przy odśnieżonej trasie lub w mieście - jasne, może sobie latać przy niewielkim mrozie, ale nie każdy tak ma. Jazda zimą - jasne, można, ale nie wszędzie bo warunki są różne mimo względnie takiej samej zimy.

Wyzej masz linka zobacz co sie dzialo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TMI - Mógłbym próbować ale raczej na enduro :bigrazz: U mnie wyjazd z garażu wiąże się z przeprowadzeniem moto przez sypki + ubity snieg pod szlaban a potem przejechanie przez taką nie wiadomo jaką brej i wtedy jest normalny asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zobaczyć majstra, który by wyjechał z mojego osiedla, przejechał całe miasto i dostał się na główną drogę po której faktycznie można jeździć.

 

Po drodze atrakcje takie jak:

- sypki śnieg

- ubity śnieg

- lód

- "wysepki lodowe" o wysokości kilku centymetrów rozsiane po całym pasie w różnej konfiguracji

- błoto pośniegowe

 

 

wypisz-wymaluj moje osiedle :cool:

dopóki nie wyjadę na główną ulicę jest wesoło.. potem nuda

 

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...