konrad1f Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 Zajc -chodziło mi właśnie o dynamiczną jazdę (zauważ do jakiej wypowiedzi się odniosłem) ponadto raczej hamujemy silnikiem poprzez zamknięcie przepustnicy a redukcja wynika z utraty prędkości natomiast zauważyłem że niektórzy używają dźwigni zmiany biegów właśnie zamiast hamulca jeśli decydujemy się na płynne hamowanie silnikiem, dajmy najpierw zwolnić sprzętowi i potem redukujmy a nie odwrotnie, i proszę nie pisać, że jak wcześniej zredukujemy to siła hamowania będzie większa, bo jeśli potrzebujesz większej siły hamowania to na pewno lepsze, i łatwiejsze do kontrolowania będzie użycie tego, co zasadniczo służy do hamowania do napędzania motocykla służy silnik do hamowania (czyt. hamowania a nie zwalniania) służy hamulec (ew. hamulce) Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek146 Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 (edytowane) Widziałem kiedyś jakiś program o czterech kółkach i tam radzili, że należy hamować silnikiem bo jest wtedy mniejsze zużycie paliwa (komputer pokładowy wskazuje zero). Ale jakoś w to zero nie chce mi się wierzyć - przecież silnik by zgasł. A w momencie dodania gazu komp puszcza paliwo i następowało by odpalenie sprzęta "z popychu" z porządnym szarpnięciem. A więc z tym zerowym spalaniem to chyba ściema jakaś. Edytowane 25 Stycznia 2009 przez dudek146 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 na komputerku z wtryskiem ( nie w moto) jak hamuje silnikiem to mi pokazuje 0,01 l/100 km :P nie wiem czy spala coś wtedy czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fuoix Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Widziałem kiedyś jakiś program o czterech kółkach i tam radzili, że należy hamować silnikiem bo jest wtedy mniejsze zużycie paliwa (komputer pokładowy wskazuje zero). Ale jakoś w to zero nie chce mi się wierzyć - przecież silnik by zgasł. A w momencie dodania gazu komp puszcza paliwo i następowało by odpalenie sprzęta "z popychu" z porządnym szarpnięciem. A więc z tym zerowym spalaniem to chyba ściema jakaś. silnik by nie zgasł, tylko byłby napędzany siłą bezwładności poruszającego się pojazdu - do tego nie trzeba paliwa. Edytowane 26 Stycznia 2009 przez fuoix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek146 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) silnik by nie zgasł, tylko byłby napędzany siłą bezwładności poruszającego się pojazdu - do tego nie trzeba paliwa. OK. To rozumiem, ale spróbuj np. w czasie jazdy wyłączyć zapłon, ująć gazu po czym lekko dodać gazu i włącz zapłon... tylko wtedy mocno trzymaj się kierownicy. Oprócz Hondy mam też Junaka i swego czasu coś mi wpadło do kranika paliwa i powodowało zaburzenia w dopływie paliwa, powodowało to, utratę obrotów lub nawet chwilowe zgaśnięcie silnika a po chwili - jak dotarło paliwo to dostawał nagle takiego kopa, ze kask z głowy zrywało. Wiadomo że sterowane kompem wtryski to nie gaźnik, ale nie chce mi się wierzyć, że w czasie hamowania silnikiem nie jest pobierana choćby znikoma dawka paliwa dla potrzymania zapłonu- silnik spalinowy musi cały czas pracować - to nie hybryda. Edytowane 26 Stycznia 2009 przez dudek146 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaba83 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 i tutaj przychylę się do wypowiedzi zająca, np w samochodach z wtryskiem nowszej generacji podczas hamowania silnikiem przy obrotach powyżej ok 1500rpm silnik nie otrzymuje paliwa, dopiero kiedy obroty spadną poniżej tego pułapu silnik otrzymuje mniej więcej taką dawkę jak na biegu jałowym. co do motocykli zasilanych wtryskiem nie orientuję sie w jakim zakresie obrotów następuje ponowne załączenie wtrysków, ale tak jak pisał zając wystarczy się przejachać wymienionymi przez niego sprzętami aby wyczuć kiedy komputer załącza wtryski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 OK. To rozumiem, ale spróbuj np. w czasie jazdy wyłączyć zapłon, ująć gazu po czym lekko dodać gazu i włącz zapłon... tylko wtedy mocno trzymaj się kierownicy. No silnik zapali tylko nie siłą elektryki a bezwładności... Oprócz Hondy mam też Junaka i swego czasu coś mi wpadło do kranika paliwa i powodowało zaburzenia w dopływie paliwa, powodowało to, utratę obrotów lub nawet chwilowe zgaśnięcie silnika a po chwili - jak dotarło paliwo to dostawał nagle takiego kopa, ze kask z głowy zrywało. Bo zapewne sam odruchowo odkręcałeś manetkę... czyli jak spowrotem zapalił to już miałeś bardziej otwartą przepustnicę... Wiadomo że sterowane kompem wtryski to nie gaźnik, ale nie chce mi się wierzyć, że w czasie hamowania silnikiem nie jest pobierana choćby znikoma dawka paliwa dla potrzymania zapłonu- silnik spalinowy musi cały czas pracować - to nie hybryda. Pracować pracuje - ale nic nie spala - przynajmniej na wtrysku. Chociaż jak ktoś w topicu zauważył - może być inaczej zależnie od potrzeb odnośnie płynności jazdy. Ale generalnie silnik nie musi polbierać cały czas paliwa podczas pracy co widać na licznikach chwilowych spalań w pojazdach spalinowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KUBAS007 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 EDIT: Może to przyzwyczajenia z dwusuwa, gdzie bałem sie hamować silnikiem z obawy przed zatarciem. Oczywiście jak dojeżdzam do zakrętu (nie spiesze sie) odpuszcze gaz i pojazd zwalnia, ale to chyba nie o to chodzi ;). Znaczy hamując silnikiem 2T zacieramy go?? Wcześniej nigdy o czymś takim nie slyszalem a ja sie przyznam prawie caly czas hamuje silnikiem i teraz już sam nie wiem... Jak to wkoncu jest?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kenji Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Nie hamuje silnikiem, nie hamuje w ogóle, nie odpalam...nic się nie zużywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żołnierz Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Nie hamuje silnikiem, nie hamuje w ogóle, nie odpalam...nic się nie zużywa. ... najciekawsza wypowiedź w tym temacie! Ile można lać wode i robić z igły widły?! Rozumiem że niektórym sie nudzi i wymyślają jakieś "dziwne" tematy ale wszystko w granicy przyzwoitości. Ja osobiście nigdy się nie zastanawiałem czy hamowanie silnikiem powoduje większe zużycie się podzespołów przeniesienia napędu. :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 ... najciekawsza wypowiedź w tym temacie! Ile można lać wode i robić z igły widły?! Rozumiem że niektórym sie nudzi i wymyślają jakieś "dziwne" tematy ale wszystko w granicy przyzwoitości. Ja osobiście nigdy się nie zastanawiałem czy hamowanie silnikiem powoduje większe zużycie się podzespołów przeniesienia napędu. :crossy: No widzisz, Ty się nie zastanawiałeś, ale ktoś się zastanawiał i założył ten temat. Weź też pod uwagę, że póki co mamy zimę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 No widzisz, Ty się nie zastanawiałeś, ale ktoś się zastanawiał i założył ten temat. Weź też pod uwagę, że póki co mamy zimę...Zima dla 2oo to taki sezon ogórkowy ;) ale jak przyjdzie czas zbioru ogórków, to pustki na forum nastaną, bo wszyscy sprzęty wietrzyć będą :crossy: Co do spalania, to przy hamowaniu silnikiem gaźnikowym jak ktoś już wcześniej zauważył musi ono byś nieznacznie wyższe niż na biegu jałowym, ponieważ wyższe obroty silnika powodują większe podciśnienie i wymuszają wiekszy przepływ powietrza przez przymkniętą przepustnicę. Powietrze z kolei zasysa ze sobą proporcjonalną ilość benzyny, więc skoro więcej powietrza, to i wachy więcej... W silnikach wtryskowych, choć niektórym wydaje się to dziwne, albo niemożliwe rzeczywiście najczęściej występuje zerowa dawka paliwa podczas hamowania silnikiem. I może żeby łatwiej było zrozumieć to zjawisko, to należy się zastanowić jak działa system zasilania silnika. ECU (tzw. 'komputer') na podstawie danych z: -TPS (czujnik położenia przepustnicy - zwykle potencjometr); -czujnika podciśnienia z czujnikiem temperatury wpadającego powietrza lub przepływomierza (przepływomierz już bez zbędnych obliczeń i szacunków dość precyzyjnie podaje masę zasysanego powietrza) -aktualnych obrotów oraz ich tendencji (spadek/stałe/wzrost) -wskazań sondy Lambda (jesli jest) każdorazowo dobiera według tzw. 'mapy wtrysku' dawkę paliwa, którą ma podać na każdy cylinder. Czasy otwarcia wtrysków, to są jakieś milisekundy dla wolnych obrotów i odpowiednio więcej dla wyższych prędkości obrotowych, a jeszcze dłuższe czasy dla przyspieszeń (gwałtowne dodanie 'gazu' - odpowiednik dodatkowej mechanicznej pompki w gaźniku reagującej na zdecydowane dodanie gazu). Normalnie wtryski są zamknięte - pompa paliwowa pompuje do nich paliwo, ale one go nie wpuszczają do silnika. I tu może łatwiej będzie zrozumieć że 'komputer' (ECU) wcale nie musi nic odcinać, tylko po prostu nie podaje paliwa jeśli w założeniach swej pracy (w programie) ma wipsany warunek: "jeśli przepustnica jest zamknięta, a obroty wyższe niż... (np.1500rpm), to nie podawać paliwa". Oczywiście przy spadku obrotów poniżej założonego progu warunek ten przestanie obowiązywać i ECU poda (prawie) taką dawkę paliwa jak dla obrotów biegu jałowego, co żadnego szarpnięcia wywołać nie powinno. Przytoczony tu przykład z wyłączeniem zapłonu podczas hamowania silnikiem i ponownym jego włączeniu nie jest za bardzo na miejscu, ponieważ po taki resecie ECU zakłada, że silnik nie był 'na chodzie' dosłownie przed chwilą, więc zaczyna procedurę jak dla silnika uruchamianego po jakimś dłuższym postoju, a więc i z bogatszą mieszanką. Dodatkowo w większości ECU na starcie lubi sobie 'pomachać' silnikiem krokowym odpowiadającym za wolne obroty (kalibracja, ogólne rozruszanie, by się nie zastał), więc taki 'reset' podczas jazdy (hamowania silnikiem) niemal zawsze wywoła lekkie szarpnięcie. Właściwym testem byłoby zamontowanie emulatora wtryskiwaczy (np. takiego jak montują przy LPG) i wtedy do woli odcinać sobie wtryski podczas hamowania silnikiem :) Założę się, że przy gazie puszczonym na zero i obrotach powyżej 1500-2000rpm nie da się zauważyć kiedy wtryski są odłączone, bo i tak nie dostają żadnego 'rozkazu' od ECU. Mam nadzieję, że ci co nie widzieli - uwierzyli ;) a jeśli nie, to mogę podać sposoby jak to 'zobaczyć'... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jako ciekawostka w temacie - w moim modelu bmki (R1100GS) podczas hamowania (silnikiem też) do 0 zdarza się (baardzo rzadko, ale jednak), że komputer za późno się 'ocknie się' i silnik stanie (po zatrzymaniu już). pzdr, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jako ciekawostka w temacie - w moim modelu bmki (R1100GS) podczas hamowania (silnikiem też) do 0 zdarza się (baardzo rzadko, ale jednak), że komputer za późno się 'ocknie się' i silnik stanie (po zatrzymaniu już).Jeśli silnikiem hamujesz do 0 (jak napisałeś), to nie ma się co dziwić - ECU za Ciebie rozrusznika nie uruchomi, a prędkość obrotowa wału korbowego wynosi 0... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek gawlik Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 ignorancja niektórych z kolegów jest po porstu przerażająca... nie musimy się przecież znać na wszystkim, ale jeśli na czym się nie znam to nie upieram się na siłę przy swoim zdaniu, tylko słucham tych wiedzących więcej. To chyba nie jest takie trudne. Co i jak wyjaśnił miras, więc nie ma sensu tego powtarzać. Co do porównania z junakiem to jest to troche inaczej. Jeżeli jadąc odcięty został dopływ paliwa, tak jak pisał dudek146, a następnie to paliwo trafiło z powrotem do gażnika przy otwartej przepustnicy to musiało nastąpić szrpnięcie, bo dawka paliwa, którą podał gaźnik, była zdecydowanie większa od tej podawanej na wolnych obrotach. Gdyby zabrakło ci paliwa na wysokich obrotach, zamknąłbyś przepustnicę, i paliwo doplynęloby z powrotem zanim obroty spadły poniżej powiedzmy tych 2000rpm i wtedy otworzył byś przepustnice, silnik przyspieszyłby płynnie. Różnica przy zużyciu paliwa między gaźnikem a wtryskiem jest jeszcze taka, że zamykając przpustnicę w silniku z wtryskiem, paliwo przestaje być podawane od razu, z precyzją co do którychśtam setnych sekundy. W gaźniku jakie występują pewnie w znaczącej większości naszych moto, czyli w gaźniku podciśnieniowym, zamykając przepustnicę, odcinamy dopływ powietrza, a dopływ benzyny jest zamykany przez przepustnicę podciśnieniową, co zajmuje więcej czasu, więc zużycie w tych sekundach jest większe niż na wolych obrotach, a i samo hamowanie może być troszkę mniej wydajne niż przy wtrysku, przy założeniu, że wszystkie inne warunki są takie same. Co do zużywania zestawu napęodowego to na pewno hamowanie silnikiem powoduje jakieś jego zużycie to nie podlega dyskusji. Im intensywniej hamujemy silnikiem tym jest ono większe, to też oczywiste. Co więcej wydaje mi się że sytuacja kiedy tego zużycia nie będzie wogole mogłaby wystąpić tylko wtedy, kiedy równocześnie z hamulcem, naciskalibyśmy sprzęglo. Ale to tylko teoria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.