Skocz do zawartości

KUBAS007

Forumowicze
  • Postów

    283
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KUBAS007

  1. Żaden z Panów nie trafił.. :P Po telefonie do serwisu i informacji ze nowy amortyzator kosztuje 1200 zł poczułem nagły przypływ motywacji i chęci działania... :P Sprawdzając wszystkie możliwe kombinacje amortyzatorów, goleni, sprężyn i tulejek pojawiła się diagnoza iż winny jest ten mały "regulator" na samym dole lagi który w jednej ladze najprawdopodobniej wkręcony chyba jest od innego motocykla, gdyż po wyjęciu obu i sprawdzeniu okazało się ze jeden musi być wkręcony praktycznie maksymalnie a drugi praktycznie wcale aby iglica odpowiedzialna za przepływ oleju była w tym samym położeniu. Ja odruchowo po wymianie ustawiłem je jednakowo nie zwracając uwagi jak były wcześniej stąd uczucie ze jeden amortyzator latał luźno a drugi tłumił dobrze. W każdym razie sytuacja wreszcie została opanowana.. :D Dzięki Panowie za pomoc i do zobaczenia na trasie, a ja lecę korzystać z uroków pogody :cool: :cool:
  2. Witam Niestety podczas wymiany uszczelniaczy okazało się że jeden z przednich amortyzatorów w moim motocyklu nie trzyma. Co ciekawe przed wymianą uszczelniaczy było dobrze no ale to chyba po prostu pech. Mówiąc amortyzator nie trzyma nie miałem na myśli uszczelniacza którego wymieniłem tylko amortyzator znajdujący się w środku rury zawieszenia,odpowiedzialny za hamowanie powrotu, współpracujący ze sprężyna. Z racji ze jest to dosyć mało spotykana usterka może ktoś podpowiedzieć czy przednie amortyzatory w motocyklu się regeneruje? Jeśli nie to gdzieś można kupić czy zostaje tylko serwis?? Szukam po sklepach internetowych ale jedyne co mi proponują z zawieszenia to uszczelniacze .... Pomóżcie bo sezon w trakcie a ja bez motocykla ;/
  3. Napinacz wydaje się na oryginalny. Fotkę może wstawię jutro. Problem jednak występuje nadal, ponieważ po napięciu ręcznie śrubokrętem jest ok. Po krótkim przepałowaniu rozrząd grzechocze od nowa, wiec napinacz nie trzyma. Zostaje mi chyba wymiana na sprawny lub przerobienie na typowo mechaniczny jak proponuje koleś w tym filmiku Co do kosztów nowego napinacza nie orientuje się a z używką może za jakiś czas być to samo. Więc pewnie rozbiorę dokładnie swój sprawdzę sprężynę i wszystko w środku, a jeśli nie będe umiał zaradzić do przerobię na mechaniczny jak na ww. filmiku.
  4. Delikatnie cykało filmik nagrałem telefonem ale nie wrzucałem bo na filmiku nie było tego zbytnio słychać. Problem już rozwiązałem , był nim chyba napinacz a w sumie raczej to ze ktoś przy nim grzebał. Napinacz wyjąłem sprawdziłem jak działa i zamontowałem z powrotem. Po zamontowaniu dwa obroty w celu napięcia i stukotanie ustało. Dobrze zrobiłem? :P bo przyznam się szczerze że nigdy nie kombinowałem z napinaczem w moto. W samochodzie napina on się samoczynnie a w tym przypadku musiałem to zrobić ręcznie. Pytanie brzmi czy zrobiłem porpawnie, czy też powinien on działać automatycznie jak w aucie, a teraz zbyt mocno napiąłem łańcuch ?
  5. Witam Zwracam się do Was z prośbą. Otóż niedawno nabyłem fazera 1000 po dosyć okazyjnej cenie. Jak sie okazało cena była dosyć okazyjna dlatego ze silnik po odpaleniu stuka. Stukanie na moje ucho dochodzi z prawej strony góry silnika. Jakieś sugestie co to może być? rozrząd? napinacz? ustawienie zaworów? panewka? Rozumiem ze przez internet nie zdiagnozujecie mi usterki tylko pytanie brzmi od czego zacząć, co wymaga najmniej pracy a pozwoli już na wstępne wyeliminowanie przyczyn przed wywaleniem silnika na stół? charakterystyczne jest to że, cykanie wystepuje do 4 tys po przekroczeniu tej bariery wg. mnie ustaje i silnik pracuje normalnie. Ktoś ma jakieś sugestie? Czytałem też o wadliwym zaworze EXUP, że czasem on powoduje dziwne stukanie lecz wtedy nie dobiegało by ono chyba z okolic rozrządu?
  6. Kontaktuj sie z tamtym kolesiem. Jesli oszukanych jest więcej zawsze latwiej bedzie .
  7. Bo właściwie może. Allegro nie beirze zadnej odpowiedzialności bo i za co jak do sprzedaży nie doszlo, a sms niby jakims dowodem jest ale równie dobrze moge wysłać komus sms ze nie dostałem wpłaty za worek kartofli i isc z tym na policje. Dla mnie kupowanie poza allegro jest dość ryzykowne, czasem nie powiem bo sie zdarza ale to tylko małe kwoty i jak mi sie spieszy. A sprawdzanie paczki to kurier przeciez odpowiada za uszkodzenia paczki a nie za jej zawartość. Jesli paczka nie jest uszkodzona to kurier swoją prace wykonał i nie do neigo pretensje. Specem w sprawie prawa to ja nie jestem ale takie jest moje zdanie. Chociaż druga sprawa ze jeśli ktoś sprzedaje dużo rzeczy to po porostu mylą czasem paczki. Tak jak ktoś wspomniał gdyby chcial cie zrobic w ch... To wysłałby cos innego a nie lampy warte łącznie cos kolo 100zł :P
  8. A ja sie tak zapytam do ilu jest tam ograniczenie? I ile jechałeś? :rolleyes: Nie mowie ze mialeś za duzo tylko tak z czystej ciekawosci. A wg mnie chodzilo mu o to ze wjechales przed niego przed samym łukiem co moglo go troszke zdenerwować. Różni ludzie po tym świecie krążą.
  9. To ja tak powiem typowo polsko...... Gdybys zgłosil sie do szpitala to dostałbys jeszcze pewnie sporo kasy za taki uszczerbek na zdrowiu, ze o rehabilitacjach z ladnymi pielegniarkami nie wspomne :cool: Oczywiscie przy zalozeniu winy samochodu ;)
  10. A ja pytanie miałbym do Edzia jak tam będzie wyglądał czas realizacji po swietach :) Bo juz sie zbieram z przeróbką od dłuższego czasu ale perspektywa 3 tygodni bez moto nie napawa optymizmem :wink:
  11. Przypuszczam ze nie rozsmarowało. Zakladam ze kierowca tego motocykla albo leży w lub pod autem albo jakies 50 metrów dalej w polu :) Nawet nie widać zbytnio wraku motocykla ani kierowcy. Kamerzysta tylko jedna noge znalazł ktore jakos strasznie mu się spodobała bo caly czas ja pokazywał:)
  12. KUBAS007

    Renault Mascott

    A no tak o mikropeknieciach glowicy zapomniałem :wink: Tez w tym moim to było.
  13. KUBAS007

    Renault Mascott

    U mnie w rodzinie taki jest. Silnik taki sobie musiał mieć robione wtryski podobno była to kwestia paliwa:) Ogolnie troche kasy w remont poszło no ale jezdzi 5 lat i w okresie ciepłym sie ładnie spisuje. Bo w zimie ponizej -20 rzuca palenie :biggrin: Kwestia filtra paliwa umieszonego strasznie nisko ziemi gdzieś przy nadkolu i przy niskich paliwo poprostu zamarza. Najważniejsze pytanie do czego to auto bedzie ci potrzebne bo ja to sie smieje ze to jest taki ciagnik roboczy. Za szybko tym nie pojedziesz ale czy jedzie na pusto czy ma 3 tony naladowane to mu zbyt duzej roznicy nie robi. Zdarzało sie ze przewoził i prawie 5 ton :wink: Mowie oczywiscie o silniku 3.0 Co do spalania to szału nie ma koło 15 trzeba liczyc.
  14. Tak u mnie nierdzewka jest. Shinigami tak powiedział Edek powierdził, wiec nie zostało nic innego jak tylko trzeć :biggrin: Efekt koncowy mi tez sie podoba. Teraz jeszcze tylko za jakis czas przeróbka u Edzia i z wydechem mam spokój :cool: :cool:
  15. Zgadzam się z wami. Gdyby oddało się do warsztatu zrobiliby to szybciej i ładniej, ale ja osobiscie lubie sobie pogrzebac przy motorze i wyszlo na to ze za niecałe 20 zl mam dużo lepiej wyglądający tłumik. Najpierw tarłem papierem 800 później jak już wszystkie rysy grubsze poszly to 1500 2000 2500 a na koniec polerka z pasta Autosol chyba. Wiadomo ze te najgłębsze rysy zostały ale żeby je zobaczyć to trzeba sie przyjżeć. Nie kombinowałem żeby było idealnie bo niedługo tłumik leci na przeróbkę do Edzia i jak wróci do może dopiero poprawie.
  16. Nie wiem całkiem możliwe ze nie jest to chromowane. Nie znam się na tym aż tak dobrze, dlatego pytam :wink: Z polerowaniem metali nie mam doświadczenia ale planowałem tak jak z lakierem. Papierem ściernym stopniowo a na koniec polerkę i pastę farecle. Dałoby rade to w ten sposób? Czytałem tez ze są specjalne pasty do polerowania metali ale aktualnie takich nie mam niestety. Głownie chodziło mi o to czy jak zaczne trzeć papierem to nie zrobię gorzej niż jest. Ale jesli nie jest to warstwa chromu to nie mam czego zedrzeć więc mogę sie brać do pracy. Dobrze myśle? :rolleyes: :rolleyes:
  17. Witam. Otóż mam problem Mam porysowany wydech w mojej SV. Chciałbym go przerobić lub kupić inny. Najbardziej by mi odpowiadała przeróbka u Edzia ale ta opcja wchodzi tylko w grę gdyby dało się ten tłumik doprowadzić do ładnego stanu. Po prostu mam pytanie jak to jest z polerowaniem tłumika. Czy te moje rysy nie sa za głębokie, czy w ogóle da się ładnie spolerować oryginalny wydech bo jak się domyślam jest on z kwasowki i jest chromowany. Czy próbując go polerować nie zrobię jeszcze gorzej? Bo jesli dałoby sie go przepolerować to odrazy bym go wysyłał do Edzia, a jesli nie poszukałbym jakiegoś akcesoryjnego. w załącznikach wysyłam kilka zdjęc tłumika.
  18. Nie wiem czy to kwestia tego ze jestem młody i głupi czy ze mój motocykl dla niektórych jest zbyt słaby ale ja jakoś nie mam strasznych problemów przy suchym asfalcie przy temp takich jak dzisiaj ok 5 stopni. Logiczne jest ze nie jest to ta przyczepność co przy ponad 20 stopniach i w zakretach nie ma co przesadzać, ale nie przesadzajcie ze jazda przy takich temp to prawie igranie ze śmiercią ;)
  19. Już znalazłem na odpowiedz w necie też ale dzięki :) W wakacje w razie gdyby mi się nudziło już mam pomysł na zajęcie tego wolnego czasu. A co do tematu to ta polerka nie głupia sprawa. Tylko na sam koniec jakby ktoś się zdecydował to niech pamięta ze trzeba oczywiście bezbarwnym prysnąć bo w przeciwnym razie długo by się taki efekt nie utrzymał ;) Ale panowie jeszcze takie małe pytanko. Jeśli wypolerujemy papierem wodnym a później przelecimy to pasta to lakierem się tego nie pokryje bo będzie tłuste... A jeśli najpierw lakierem to pasta nie ma sensu przecież. Czy do polerowania aluminiowego wahacza jest jakaś specjalna pasta??
  20. Może głupie pytanie ale ogólnie samemu domowymi sposobami da sie jakaś stal doprowadzić do takiego połysku? Nie chodzi mi konkretnie o lagi ale widziałem takie felgi czy inne elementy i interesuje mnie jak to uzyskać? Normalnie papierem wodnym i potem pasta?
  21. Jazda zima to fajna zabawa ja jak miałem z 14 lat i ogara 200 śmigałem w zimę. Do dzis nie zapomne jednej historii.. Motor nie chical odpalic ze starteru tylko na pych wiec odpalilem w garazu i mowie jade w teren jade polna drozka chce wiechac na łąkę snieg po kostki zawialo tak ze nic nie widac a ja chce wiechac przez mostek. No i taki rozpedzony na drugim biegu probuje wjechac mowie probuje bo okazalo sie ze mostek prowadzacy do tej łąki jest metr o bok a ja wpadlem do rowu bo byla taka zamiec ze wystzko rowno bylo usypane :biggrin: w jednej chiwli ja i motor nagle znikelismy jakbysmy sie zapadli pod ziemie :icon_razz: Mina przejeżdżającego kolesia w aucie bezcenna poprostu :biggrin: moto oczywiscie zgasło i nie moglem odpali no i pchac do domu trzeba bylo ale i tak sie cieszylem jak glupi :icon_razz: :icon_razz:
  22. No to ja tez sie pochwale :biggrin: DZisiaj o godzinie 9 rano dwie kateogrie A i B za pierwszym razem w WORD w Koninie:):)
  23. Po to aby otrzymac dokument ktory pozwoli mi legalnie śmigać motorem i autem a w konsekwencji uczyc sie jezdzic :biggrin: Panowie nie oszukujmy sie moze za waszych czasow bylo inaczej chociaz po roznych opowiesciach np dominika bylo jeszcze smieszniej :biggrin: Ale teraz 90 % szkół jak nie 100 uczy jak zdac egzamin, i tak to trzeba traktowac prznajmniej ja to tak traktuje. Kurs Pj aby miec dokument a jesli chiclabym sie nauczyc jezdzic to albo ide na kurs doszkalajacy albo probuje sam sie nauczyc :bigrazz: Co nie zmienia faktu ze podstawy takie jak znaki przepisy itp uczymy sie kursie prawa jazdy i to by bylo na tyle:)
  24. Częsciowo sie z tobą zgodze ze sa ludzie ktorzy uważaja sie za "miszczów" kierownicy a nie umieja podstawowych manewrow ale sa tez tacy ktorzy maja juz jakies pojecie o jezdzie ale maja swoje nawyki(nieakceptowane przez egzaminatora) Ja np trzymalem reke na biegach gdzie powienienem caly czas na kierwonicy i ciezko bylo mi sie przestawic ( mowie o aucie) i pewnie zaraz uslysze ze to jest zle i pewnie kazdy z was jezdzac po miescie w korkach trzyma kierwnice dwoma rekoma :biggrin: Tak samo sa rzeczy ktorych nieudowodnisz ezgaminatorowi a za ktore moze cie usadzic np zbyt malo dynamiczna jazda, wymuszenia itp. Tego mu nie udowodnisz. Jesli ty jestes na tyle "inteligentny" zeby sie z nim klocic zakladac sprawe itp to zycze ci szczescia :bigrazz: tzreba zrozumiec pewna sprawe moze zacytuje mojego instruktora " my na kursie uczywy was jak jezdzic zeby sie podobalo szanownemu panu egzaminatorowi, z normalna jazda ma to nieduzo wspolnego" :notworthy:
  25. Równie dobrze zawsze może ci powiedzieć ze wymusiłeś mimo iz tego nie zrobiles nie udowodnisz mu tego..:) Wszystko zalerzy od humoru egzaminatora.. Nie mowie ze umiejetnosci nie trzeba miec ale SZCZESCIE to podstawa...:):) Znam ludzi ktorzy zdali za pierwszym a nie umiejac cofac, i w druga strone znam ludzi ktorzy jezdzili od gimnazjum a zdaja za 5 razem mimo ze bardzo dobrze jezdza (chcoiaz to zer jezdzili wczesniej to wada bo masz juz swoje nawyki) No ale juz bo maly OT sie robi.. :bigrazz:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...