Skocz do zawartości

Marlew

Forumowicze
  • Postów

    1623
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marlew

  1. Najlepiej wejść na stronę. Tam jest mnóstwo ciekawych informacji. W skrócie - QS jest jedynym mineralnym olejem który skuteczniej smaruje, wolniej się starzeje i jest bardziej odporny na wysokie temperatury niż większość nowoczesnych półsyntetyków i spokojnie dorównuje syntetykom. Ja jezdziłem akurat na 15W50. Właściwości olej zawdzięcza ropie pensylwańskiej która jest unikatem w skali świata jezeli chodzi o zawartość czegoś tam :) Ogólnie za niezłe pieniądze (płaciłem ostatnio za QS 3 lata temu 20 pln/litr) mamy olej na którym silniki chłodzone powietrzem chodzą dużo lepiej niż na "zalecanych" a jednocześnie dzieki swym własnościom smarnym i odporności na temperaturę znika go sporo mniej niż innych. Kurcze - naprawdę nie mam u nich udziałów - po prostu reklamuję dobry olej :icon_rolleyes:
  2. W tym dziale chyba bo jednak olej :icon_rolleyes: Na rynek polski wraca moim zdaniem jeden z najlepszych olejów do zwłaszcza starszych chłodzonych powietrzem silników czyli quaker state. :) Tym razem jego wyłącznym dystrybutorem na POlskę będzie firma tomsol www.tomsol.com.pl Tym samym oświadczam że przy nastepnej wymianie leję do b12 QS. Nigdy żadnego oleju moja stara katana nie brała tak mało jak QS a jednocześnie na żadnym nie pracowała tak gładko. Polecam
  3. W tej chwili największym silnikiem benzynowym jest chyba V6 o pojemności 2.8 (255 km) , przedtem był to silnik 3.2 l V6 montowany w omedze, fronterze i własnie topowych modelach vectry. Całkiem przyzwoity silnik :)
  4. Filtr oczywiście motocyklowy a nie samochodowy?? Na samochodowym w b12 paliwo leciało póki był pełny bak - gdzieś koło 14 l przestawało i zaczynało kapać po kropelce
  5. Jezdziłem pół roku służbową A6 2.5 TDI a znajomy kupił żonie miesiąc temu forestera 2.5... nie ma ZADNEGO porównania - fakt że teraz już nie ma silnika 2.5 tdi tylko 2.7 jest najmniejszy. Ale nawet porównując samochód który dostałem ostatnio na dzień do testów czyli Q7 z silnikiem 3.0 tdi jakieś 230 KM to przy foresterze nie miał szans. niby ta sama moc i napęd na 4 koła ale audi ledwo wyrabia się do 100 w 9 s a forester w 6 ;) a co do Le Mans - nie porównuj specjalnie przygotowanego silnika do seryjnych egzemplarzy. Diesle są świetne bo mało palą i tyle :icon_mrgreen:
  6. A dlaczego niby jezdzę vectorem?? bo potrafię zrobić 4000 km z włączoną klimą i zmieścić się w 5l/100 :icon_mrgreen: ale jak rozmawiamy o osiągach to porównujmy porównywalne: dobry przykład to silniki vw 1.8T vs 1.9 TDI podobna pojemność, turbo, podobna moc a osiągi i elastyczność benzyny górują wyraźnie. no i ten hałas diesla wkurza... porównaj octavię i frotkę silnik diesla pewnie trafi do motocyka ale pewnie do turystyka i pojawi się pewnie zaraz jakaś zautomatyzowana skrzynia... a to już nie będzie to
  7. Nie porównuj turbo z wolnossącym. Chcesz porównać to podobne silniki - np Twój TDI 2.5 l z benzynową jednostką turbodoładowaną... np subaru forester 2.5 :) i wtedy powiedz że diesel jest lepszy... Dlaczego własciciele/uzytkownicy nowoczesnych turbodiesli porównują się zawsze z wolnossącymi jednostkami benzynowymi?? A nie z tymi z turbo... ciekawe dlaczego - moze dlatego że wtedy nie mieliby szansy :biggrin: dla informacji - sam jezdzę dieslem 150 km ale nie usiłuję przekonywać ze jest najlepszy, jest mało elastyczny, głośny ale cholernie ekonomiczny i za to go lubię.
  8. Nie oferują wyższej elastyczności. Na ten temat dyskusja już była. Oferują wyższy moment w bardzo ograniczonym zakresie obrotów. Tak naprawdę jakby wstawić nowoczesnego diesla do motocykla czyli coś w rodzaju 1.3 fiata który ma już chyba w niektórych wersjach 90 KM to wymagałoby to zastosowania co najmniej 6 jak nie 7 biegowej skrzyni a do setki trzeba by było ze 3 razy zmienić bieg... chociaż oczywiście jakby się producen postarał to w tzw niby testach elastyczności 60-100 80-120 pojazd biłby na głowę R1...
  9. Albo ja jestem niedouczony albo filtry powietrza pierze się w enduro (gąbkowe), przemywa i nasącza K&N ale wszystkie pozostałem się wymienia a nie pierze???? Zygzak forumowego Mańka (rocznik 98 - zygzaka nie Mańka :) ) w trasie z 2 osobami + 2 kufry + tankbag i przy prędkościach niskich typu 130 /godz mieścił się w 5/100
  10. Akurat te dane nie mówią kompletnie o tym jaki to jest olej - 15W50 może być mineralny (np QS) może półsyntetyczny a może syntetyczny... Gęstość oleju może nam zasugerować jaką olej ma bazę ale nie determinuje tej cechy.
  11. Jest też podstawowa zasada że będąc w ciąży nie wolno przechodzić pod sznurkiem bo dziecko się udusi pępowiną.... inna podstawowa zasada mówi że jak czarny kot przebiegnie drogę to trzeba splunąć 3 x przez lewe ramię... Jakiś taki złośliwy jestem chyba :biggrin:
  12. Tobie się zaczęło czy słyszałeś od kogoś kto słyszał że komuś się zaczęło?? :biggrin: Jezdzę i jezdzę na tym samochodowym w różnych motocyklach od 50 do ponad 100 KM i nigdy sprzęgło się nie ślizgało na żadnym poza Castrolem Act Evo - akurat motocyklowym.
  13. Bo wszystko jest kwestią jak rozumiemy elastyczność - ale już się powtarzam :biggrin: XJ 600 ma bardzo elastyczny silnik jak każda stara 2-zaworówka, podobnie jak moja stara GS550, są to silniki na których najwyższy bieg można wrzucić przy 50/godz i bez fajerwerków przyśpieszać do maxa. Zdarzyło mi się pojezdzić na Babojagowej SV1000 i szczerze mówiąc mimo 120 KM i mimo tego że jest to V to dla mnie nie jest to silnik elastyczny i wolę charakter silnika z bandita. Dyskusję można toczyć przez następnych parę stron bo dla jednego elastyczność oznacza to że od 3000 obrotów podnosi koło albo zrywa przyczepność a dla drugiego elastyczność oznacza że po 50 m zapina ostatni bieg i zapomina o skrzyni biegów na długo nie oczekując oszałamiających osiągów. Aha - robiłem doświadczenie w sobotę - bandit ruszy na III bez gazu (na wolnych) po czym przyśpieszy bez szarpania do 210 :bigrazz: może ktoś w Vce potrafi coś takiego? :biggrin:
  14. Tak z ciekawości - jaki znalazłes półsyntetyk 10W60? Myślałem że tylko syntetyczny olej może mieć taką wartość górną przy 10 na dole.
  15. Kredyt na środki transportu ogólnie jest bolesny bo kupujemy coś za powiedzmy 30 tys pln, spłacamy 40 tys a po spłacie to coś jest warte 15 tys.... :flesje: ale zazwyczaj jest to jedyna droga żeby mieć coś na co w życiu nie odłożymy... zresztą jezdzenie motocyklem na emeryturze mnie nie interesuje. Natomiast odnosząc się do kredytów jako takich to są one cholernie opłacalne zwłaszcza na zakup nieruchomości - zamiast płacić za wynajem cudzego spałacamy własne którego cena na dodatek wzrasta min. 10-15% w skali rocznej.
  16. Widzisz - zarównoi Zbycho jak i ja NIGDY tej regulacji nie zrobimy bo obydwaj cenimy bardziej spokojne sumienie niż parę tysięcy plnów
  17. Zbycho bo Ty kolekcjonujesz motocykle a nie sprzedajesz. Ja tam zawsze sprzedaję w miesiąc góra :wink: kwestia zejscia z 20% poniżej ceny rynkowej :flesje: A bandita wziąłem na kredyt ale gotówkowy w moim wioskowym banku :wink: więc nie musiałem AC itd
  18. Od paru lat sytuacja na rynku kredytów jest super stabilna, oprocentowanie wciąż spada, wciąż jest możliwość wzięcia kredytów denominowanych. Od 10 lat wszystko kupuję na kredyt. Spłacam jeden i natychmiast biorę drugi bo jest to dla mnie jedyny sposób żeby się czegoś dorobić. W przypadku pojazdów mech. problemem jest tylko to że biorąc kredyt na więcej niż bodajże 60-70 % wartości pojazdu jesteś zmuszony do wykupienia AC a to w motocyklu kosztuje. Może lepszym rozwiązaniem byłby kredyt odnawialny w koncie a jakby co to motocykl sprzedasz i pokryjesz debet. pzdr
  19. Jestem mało fotogeniczny i prześwietlam klisze... :)
  20. No to mam dobrą wiadomość. Rumunia od 2 lat honoruje dowody osobiste krajów UE, można potwierdzić w ambasadzie. pzdr
  21. 3 lata temu, wyjazd z Brasova (Rumunia) o 7 rano, pzyjazd do Warszawy po ok 1100 km o 23.30 - razem 16,5 godziny. Maksymalna podrózna prędkość w katanie 550 to było 110-120... Połowę drogi padał deszcz :D
  22. I pewnie o Hayabusie napisałbym tak samo :crossy: porównuję z SpeedTriplem który nigdy i w żadnym zakresie nie maił łagodnego charakteru. Po prostu rwał do przodu jak oszalały i 1mm na manetce mógł oznaczac nagłe przyśpieszenie o 20 km/godz lub zerwanie przyczepności. Jesli ktoś jest rozsądny to na Hayabusie też by przeżyła ale kto rozsądny bierze się za jazdę motocyklem.... :D
  23. Tylko nikt kto nie jezdził przyzwoitą szóstką o słusznej pojemności (o ósemkach nie mówię :D ) nie zrozumie czym to się różni od zaczipowanego diesla zrywającego przyczepność na II przy 2000 obr i wysiadającego 1500 obr dalej :crossy:
  24. B12 jako pierwszy? Powiem tak gdybym zaczął od swojego poprzedniego czyli od Speed Triple'a to pewnie długo bym nie pożył ale akurat bandit jeżeli ktoś nie traktuje manetki jako przełącznika on/off ma bardzo łagodny charakter i chociażby ustalając że nie przekraczamy 5tys obr powiedzmy mamy do dyspozycji całkiem żwawą jazdę i max na poziomie 150 km /godz więc spokojnie do nauki wystarczy :D tylko kto tak długo wytrzyma... Bardziej będzie przeszkadzała masa podczas manewrów parkingowych, chociaż tu znów zaletą jest to że podczas tych manewrów nie musimy uzywać manetki, na wolnych obrotach też ruszy. I oczywiście w bajki należy włożyć wysokie spalanie - ze sprzętów jakimi ostatnio jezdziłem (DR800, XJ600, Speed Triple) Bandit w zakresie prędkosci przeze mnie preferowanym (pow 140 zdecydowanie) pali najmniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...