Skocz do zawartości

Arcer

Forumowicze
  • Postów

    1359
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Arcer

  1. Pozwól, ze zapytam: Znalazłeś te ceny w sklepie internetowym? Bo jeśli tak, i dotyczą one resztek magazynowych ("Restposten"), to z tego co mi wiadomo, nie można ich dostać w salonach, a jedynie przez internet. Na stronie jest pokazany stan całej sieci, ale nie jest powiedziane, że dany kas można w tej cenie dostać w Berlinie - może leży na zapleczu w Hamburgu czy Wiedniu? :-) Jeśli został tylko taki rozmiar, to można przypuszczać, że to właśnie wyprzedaż pozostałości (bo M, L i XL schodzą chyba najszybciej).
  2. Z tym, że za tę kwotę "prawie na pewno" nie będzie to kask zbyt komfortowy. Kupiłem niedawno N62 i hałas jest większy niż w Lazerze LZ6. To pewnie dlatego, że mocowanie szybki jest na wierzchu (Lazer ma skryte pod osłonką). A Lazer kosztuje znacznie poniżej 300 zł. Nie wiem jak jest z Vertigo, ale on też ma gołe zawiasy - a od teraz będę na to zwracał szczególną uwagę. Wolę jednak nieco dłużej się pobawić przy zmianie szyby niż cierpieć na trasie...
  3. Arcer

    [Szukam] Filmiku

    To Rafał Pasierbek vel stunter13. Kilka jego filmikow było podancyh w temacie o RG 80, który sam założyłeś :-). Link do niego: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=32649 i inne: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...ndpost&p=671674 Mam też inne filmiki ze strony ścigacz.pl, ale chyba nie ma ich na YT. Postaram się wrzucić i zamieścić tutaj. Jest to między innymi odcinek "Jednośladu" o całej imprezie.
  4. A kiedykolwiek można było? :icon_twisted: Ale racja, 80 rejestrowane na 50 trzyma cenę (właściwie to niezależnie od pory roku są droższe niż porównywalne 50, że o 80 jako motocykl nie wspomnę). Ja na twoim miejscu bym brał tę DT, zwłaszcza, ze długoterminowe prognozy przewidują mroźny listopad i grudzień, za to ocieplenie od stycznia :-) (Buber podawał w którym temacie przy piwie)
  5. Odgrzebuję temat, ale myślę, że przyda się ta opinia. Otóż właśnie dostałem ten kask i po jeździe próbnej (w małym deszczu) mam bardzo mieszane uczucia. Mianowicie, huczy głośniej niż w Lazerze LZ6. Szybka zaparowuje już teraz (brak pinlocka, zwyczajny antyfog), dopiero otwieranie szyby daje efekt (różne regulacje nawiewami nic nie zmieniają). Naklejki są na lakierze, a nie pod nim i pewnie niedługo zaczną się odklejać. Za to mniej wieje (w Lazerze uszczelka jest węższa, w dodatku piankowa i dopuszcza wiatr do środka). Wyściółka jest wygodniejsza (ale z przodu nie ma gąbki, a jedynie skajopodobny materiał) i gęsto poprzecinana kanałami wentylacyjnymi (jak się sprawują, zobaczę dopiero w przyszłym sezonie). No i jakoś wykonania wcale nie jest taka idealna (na dole dookoła ma plastikową listwę, która wygląda niezbyt solidnie, podczas gdy Lazer jest w całości z jednego materiału i nic nie ma prawa odpadać).Gdybym miał płacić za niego tyle, ile kosztuje na Allegro (ok. 470 zł w malowaniu Grafic), w życiu bym się na niego nie zdecydował. Na szczęście kupiłem w promocji w Louisie za 80 euro i razem ze wszystkimi oplatami kosztował mnie 408 zł. Poza tym dostałem pokrowiec na kask i promocyjny egzemplarz "Motorradu". Jednak jak za tę cenę, odradzam. No, chyba, że mój jest już przeterminowany :-)
  6. Jakie marki jest ten kask? Właśnie kupiłem Nolana N62 z Pinlockiem (jest już w drodze) i liczę, ze będzie mniej parowało - dotąd jeździłem w Lazerze LZ6; podczas jazd wieczornych i porannych przy założonym ocieplaczu na szyję (coś jakby niepełna kominiarka) zaparowauje bardzo szybko. Nawet otwieranie szyby nie zawsze daje efekt.
  7. Miałem dokładnie tak samo. Przez dwa dni miałem w garażu dwa sprzęty, właśnie NS-1 i GPZ. Po powrocie na GPZ-ecie z Białegostoku przejażdżka eneską to byla mordęga! Co z tego, że była leciutka i wąska - skłaniałbym się właśnie ku stwierdzeniu, ze to maszyny pokroju GPZ są odpowiedniej szerokości, na NS-1 jechało się jak na rowerze. Mała masa i szerokość oczywiście jest ważna, ale nie przekładaj jej ponad osiągi, bo to zgubne. Jechałem niedawno Secą (XJ 750 '83) przez 200 km. Po przejażdżce tym mastodontem (260 kg) giepezecik okazał się leciutki i zwinny jak rowerek :-), ale z zachowaniem umiaru. Po prostu jest wygodny i w sam raz. Po wielu kilometrach na 1250 w 4T pierwsza jazda na pięćdziesiątce 2T będzie przeżyciem porównywalnym z przesiadką z dużego diesla do malucha. To nie jedzie! Trzeba kręcić niesamowicie, żeby dało się wytrzymać. Im bardziej wyżylowany silnik, tym jest gorzej. Tak więc złotym środkiem byłaby jakaś 4T o rozsądnej pojemności. Nie jeździłem DR 350, ale może być niegłupim rozwiązaniem, lepszym także od DT 125.
  8. I moze od tamtej pory nie sprawdzałeś zacisków? :-) Upewnij się, czy od drgań nie obluzowują się klemy na akumulatorze i pozostałe połączenia główne, lub też same przewody świateł.
  9. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Jak już wyżej pisałem, Łada od biedy jeszcze by przeszła. Ten konkretny egzemplarz już na OtoMoto widziałem, rzeczywiście, wart swojej ceny. Z tym, że nie będę płacić za transport tak taniego samochodu połowy jego ceny :-). Ale mniej więcej mam jakiejś pojęcie, czego szukać, dziękuję za odpowiedzi.
  10. Arcer

    NSR80

    NSR 75, a więc po naszemu NS-1 (tam jest chyba takie dodatkowe oznaczenie w nawiasie). Ale metalicznego pogłosu nie powinno być, a już zwłaszcza w 2T.
  11. Arcer

    NSR80

    No to przepraszam. Wiem tylko, że w NS-1 na pewno nic nie powinno zgrzytać przy ruszaniu. To może świadczyć o sporym zużyciu, albo niefachowej naprawie.
  12. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Jeździłem niedawno zagazowaną Temprą znajomego i nie wiem, co z nią było, ale nie odpalała w ogóle bez gazu powyżej 3 tys. obrotów i gasła przy ruszaniu bez tak samo mocnej przegazówki. Pewnie brak regulacji dał się we znaki, ale tamtą akurat nie dało się jechać. Ale jakbym znalażł ładną i zadbaną, to czemu nie :-).
  13. Arcer

    NSR80

    NS-1 80, NSR 75 i NSR 80 to z wyglądu dokładnie to samo (zobacz zdjęcia na BikePics). W razie problemów z odróżnieniem można sprawdzić numer VIN i porównać z tą tabelą. NSR 80 jest chyba najrzadsza, tylko po prostu do NS-jedynek po malowaniu przyklejają nieoryginalne malowidła np. z NSR 125 i już mamy takie niby-NSR 80. Też miałem takie wypełnienia, możliwe że są one oryginalne. Naklejkami to sie nie kieruj, zresztą cały ten egzemplarz jest taki pstrokaty od tych naklejek, że to wygląda komicznie. Za to te plastiki są bardzo praktyczne, i dodają uroku (bez nich NS-1 wygląda chudziutko jak rowerek). Może nie umiesz sprawnie puszczać sprzęgła? Co prawda ten silnik jest wysokoobrotowy, ale przy odrobinie wprawy można nim ruszyć bez podkręcania obrotów powyżej 3k rpm. Przy 4-5 to już jest przesada.
  14. Arcer

    Bardzo tani samochód

    A ja tak właśnie jeżdżę samochodem - zwykle nie przekraczam setki. Jako nie czuję potrzeby szybszej jazdy samochodem, a i opanowanie katamaranu mam jeszcze zbyt małe. Wyżywam się na dwóch kółkach :crossy: . Więc w moich rękach każde auto będzie ekonomiczne :cool: .
  15. Dokładnie taką torbę Metro posiadam od tygodnia (stargowałem 5 zł na MotoTargu :-)), a dziś właśnie wziąłem ją do szkoły. W drodze powrotnej wsadziłem do niej kask pasażera, było tam też kilka książek, pirórnik, butelka z napojem i bambetle basenowe (ręcznik, okularki). Udalo mi się nawet zsunąć jeden z dwóch suwaków regulacyjnych do połowy. Trochę dziwnie to wygląda przy noszeniu na plecach (jak się nosi rozłożoną, wygląda jak akordeon :-)), ale jest bardzo praktyczna. Aha, wie ktoś, gdzie można dostać magnesy do niej? Zgubiłem jeden (nie wiem nawet jak to się stało), a wolę sobie dokupić kilka na zapas...
  16. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Wartburga tez niedawno oglądałem, blacha jest w nim taka gruba, że kilofem by sie nie dało przebić na wylot. Oczywiście też go rozważam w wyborze. Ma jeszcze jeden plus, jak powiedział mi jeden z właścicieli: jak już doszczętnie zgnije, to z ramy zrobi przyczepkę :-P. Pytanie tylko, czy to ma napęd na przód, czy tył? Nie mam pojęcia...
  17. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Zaczyna powolo do mnie docierać, że tak tanie autko nie będzie ekonomiczne :-). Ale myślę, że nie ma co się zastanawiać nad konkretnym modelem, lepiej poszukać czegoś w dobrym stanie. Jeśli kupię Fiata, będę się cieszył jego wyglądem :-), a jeśli trafi się Łada, to już też niewiele będzie brakowało do tego klasycznego wyglądu włoskiej limuzyny :notworthy: . Z tym, że musi to być coś dużego gabarytowo. Nie mam zamiaru się kisić w cienkim, zresztą reszta punktów mojego planu (np. wożenie znajomych) wzięłaby w łeb. Jeśli ktoś ma jakieś inne propozycje, proszę pisać, ale ja swoje poszukiwania prowadzę raczej na własną rękę. Browarny - propozycja ciekawa, ale mam za daleko :rolleyes:
  18. Moi znajomi, którzy nie wpłacili przed odbiorem, czekali na dokument ze da tygodnie. Ja wpłaciłem 71 zł od razu po egzaminie, to efekt był już po 6 dniach. Opłaca się to w okienku/pokoju, gdzie wydawane sa też prawa jazdy. Zresztą, powiedzą ci co i jak.
  19. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Przed 10 minutami, gdy obejrzalem reortaż o Skodzie 101S z lat 70. :-). Ale tak na rozsądek, szkody były nieporównywalnie mniejsze, a to była stłuczka przy 40 km/h, nie więcej. Silnik zniszczony przy takiej drobnej kolizji? Nieciekawa wizja...
  20. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Ale nie zawsze mogę przewidzieć, czy będę na imprezie krótko, czy dłużej - mam zawsze brać ze sobą plecak i pakowac do niego cały ekwipunek? Lubię czasem przejechać się "po cywilnemu", bo na takiej imprezie wyglądam w stroju motocyklowym jak idiota (kiedyś cały dzień chodziłem po szkole w butach do jazdy, które wyglądają prawie jak kalosze :-)) Tak się nieszczęśliwie składa, że ja w swojej miejscowości nie mam żadnej Szybkiej Kolei Wiejskiej albo nocnych autobusów podwiejskich. Wybacz, ale nie jesteś miarodajnym przykładem w tej kwestii. Twoje posty skłaniają mnie do opinii, że wozisz swoimi jednośladami nawet sprzęt AGD :-). Cały ten mój plan jest na razie w powijakach, bo póki pogoda pozwala, jeżdżę motocyklem - ale nie mieszkam w Afryce, cztery koła i dach nad nimi prędzej czy później bedą potrzebne. Fiata wybrałem dlatego, że ma chyba najlepszy stosunek oferowanej "pojemności" (mam na mysli kabinę) do ceny. Do Corsy zbyt wiele się nie zmieści, Fiesty i inne takie też odpadają, a na większe samochody może mi już zwyczajnie zabraknąć pieniędzy. Jeśli nie na zakup, to na doprowadzenie do stanu używalności (im wyższa technika, tym większa ambicja, by ją przywrócić do pełni funkcjonalności, a Fiat - no cóż, byle jechał i się nie rozpadł na pół :-)) Serio zastanawiam się też nad Ładą. Jest brzydsza, ale nowocześniejsza, (podobno) bardziej ekonomiczna, i muszę potwierdzić, że to czołg :-). Kiedyś bylem naocznym świadkiem czołowej kolizji Łady kumpla z jakąś BMW - w bejcy rozwalony caly przód, praktycznie do połowy komory silnika zmiażdżona, a w Ładzie pękła... wycieraczka reflektora :)
  21. U mnie wiadomość była na stronie 6 dni po egzaminie, a może było do odbioru już wcześniej? Tak więc nie było tak źle. A na egzamin czekałem 7 dni od zapisania się :-).
  22. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Może i tak, ale co z ogniskowiczkami? ;) W ten sposób zyskuje sie przecież ich uznanie :icon_razz: Powiedzmy, że pod tym względem jestem bardzo wyczulony, bo tak jak ty nie znosisz jeździć samochodem i wszystkim polecasz komunikację miejską, tak ja nie cierpię wracać nad ranem smagany powiewami przenikliwe zimnego wiatru, w dodatku marznąc w tyłek od siedzenia, którego nijak nie można wytrzeć :-). Poza tym, aż mnie skręca, gdy widzę, że motocykl cierpi, gdy osiada na nim rosa :rolleyes: O zimowych prablemach z odpalaniem też myślałem, ale trzymałbym go w garażu (temp. ok. 5 st. C, gdy na dworze jest -30).
  23. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Hmmm... Masz rację. Ale nie chodzi mi rozpoczęcie kolekcji starych samochodów, po prostu Fiata rozważam głownie dlatego, że z tych aut, ktore mieszczą się w moich możliwościach finansowych, wizualnie najbardzie mi się podoba. Ale jeśli muszę np. zabrac z ogniska 4 osoby, robi się nieciekawie :-). Zresztą da się jeździć tylko ok. do 1:00, a jeśli wracam nad ranem, to cały motocykl jest mokry.
  24. Arcer

    Bardzo tani samochód

    Nie opieram się tylko na wspomnieniach o fiacie wujaszka, ale i taty - grzebał przy nim, owszem, ale jak trzeba było jechać, to jechał. Spalanie - jeśli nawet spali tego gazu 10 litrów (zanim się rozgrzeje), to wychodzi jakieś 22 zł/100 km. To ja za jazdę Kawą tyle płacę. Po NS-1 już nic mnie nie zaskoczy (paliła 6 l/100 km + olej). Favoritkę też rozważam, ale wieloletni użytkownik, a znajomy ojca odradza mi ją, bo pali nawet więcej niż fiacior. To możliwe? P.S. Benzynę mógłbym przecież zalewać ze wschodu, mam niedaleko :-). A do autka z katalizatorem ołowianki już nie mógłbym wlać. EDIT: Browarny, wybacz, ale Polonezy mi się nie podobają. Jeśli już miałby byc poldek, to chociaż z silnikiem 1.4 albo 1.9D.
  25. Arcer

    Bardzo tani samochód

    W jakim sensie komfort? Nie zależy mi na ogrzewaniu uszu za pomocą kolan. Prawie 11 lat z mego żywota przejeździłem jako pasażer malucha i nie chcę do tego wracać. We Fiatach 500/600 potrzebuję szyberdachu, żeby się tam zmieścić razem z głową - a nie o to chodzi w samochodzie na zimę. Poza tym są koszmarnie brzydkie, a silnik 0.7 brzęczy jak malczan :-).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...