Skocz do zawartości

Zbyhoo

Forumowicze
  • Postów

    418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zbyhoo

  1. Eee... Nie bądźmy tacy ortodoksyjni! Jak byś się czuł, gdyby Cię nie wpuszczono na zlot 4taktów? Niechby wjeżdżały też inne maszyny, nawet współczesne japonie. Ale myślę, że gdyby imprezę nagłośnić jako zlot dla demoludów i dwusuwów to i tak wielu szlifierkowców nie przyjechałoby sądząc, że impreza dla nich byłaby nudna. Tylko czy ktoś pomyśli o takiej imprezie?? Myślę, że mógłby to być naprawdę duuuuuzy zlot, w sensie ilości maszyn. CZEKAMY na jakąkolwiek inicjatywę! Pozdrówki!
  2. A ja polecam płyn hamulcowy R3 firmy choćby Organika - cena ok. 6,- (sześć) złotych za pół litra :-) Wycieki płynu z układu, o ile ja wiem, nie są uwarunkowane gatunkiem płynu, tylko szczelnością elementów układu... Zatem nie wypisujcie takich rzeczy! Płyn lepszy ma wyższą temp. wrzenia, dzięki czemu układ hamulcowy jest bardziej odporny na przegrzanie, co w MZ "chyba raczej na pewno" niezwykle rzadko zachodzi. Nikt chyba nie jeździ MZtką po torze Poznań, ani nie pokonuje alpejskich serpentyn dając na kolano... Rozumiem, że wielu z nas marzy o polataniu jakimś supersportem po winkielkach, ale na razie jeździmy maszynami marki MZ. Marki o dłuższej historii od każdego japońskiego producenta. Więcej zdrowego rozsądku Panowie! Pozdrówki!
  3. Jeszcze jedno: NIE używaj WD40 ani innych ropopochodnych smarów! Uszczelki tłoczków spuchną od tego i będziesz mial nową robotę. TYLKO miedziana pasta do tloczków na bazie silikonu bodajże. Pozdro!
  4. Najlepiej będzie Zbyhu, jeśli wymienisz płyn wypompowując go przez zacisk. Czyli odkręcasz zacisk od lagi, wyciągasz klocki hamulcowe, wyjmujesz gumowe osłonki tłoczków i pompujesz klamką aż wyjdą tłoczki. Jeśli nie wyjdą, musisz je wyciągnąć. Czasem nie jest to łatwe, musisz je delikatnie podwazyć np śrubokrętem, ale tak, by ich nie uszkodzić (aluminium!) Gdy juz wyjmiesz, wylewasz płyn ze ziorniczka a resztę wypompowujesz klamką. Ja na Twym miejscu przepłukałbym uklad czystym płynem, a dopiero później wlewałbym na gotowo. Kup sobie obowiązkowo pastę miedzianą to smarowania tłoczków (mała tubka za kilka zł). Tłoczki powinny dać się wcisnąć palcami. Obejrzyj koniecznie uszczelnienia tłoczków i stan cylinderków hamulcowych. Najmniejsze podejrzenia co do stanu uszczelek - wywalasz je na hasiok i kupujesz nowe. Komplet uszczelek do pompy i zacisku to bodaj 8,- zeta :-) (nie ma jak MZ!!!). Gdy wszystko złożysz, zalewasz płynem, pompujesz klamką kilka razy, następnie skręcasz kierownicą w lewo na maksa, zdejmujesz pokrywkę zbiorniczka i gumowy mieszek hermetyczny, zakrywasz otwarty zbiorniczek czystą folią lub szmatką i czekasz ok. godziny. Co jakiś czas możesz opukać zacisk i przewód hamulcowy. W taki sposób hamulec odpowietrzy się sam, nie ma konieczności bawienia się odpowietrznikiem, choć oczywiście też mozna tak zrobić, ale po co? Konstruktorzy tego układu ułatwili nam życie znakomicie - zauważ, że przewód cham. jest wkręcony w zacisk wyżej niż odpowietrznik, dzięki czemu pęcherzyki powietrza uciekają do przewodu a stamtąd, przy otwartym zbiorniczku, do atmosfery. Miłej zabawy!
  5. Zbyhoo

    Legenda 2 - BMW

    Czekamy z niecierpliwoscia na kolejne odcinki :buttrock: A swoja droga mysle, ze powinienes te opowiesci poslac do jakiegos pisma "branzowego" w Polsce, takie historie sa bardzo cenne w czasach gdy coraz rzadziej spotyka sie ludzi z takim doswiadczeniem na motocyklowych legendach.
  6. Problem taki, że moto stoi 40 km od mojego domu, w ciepłej i suchej piwnicy babcinego domu. U mnie w blaszaku miałaby MZcia znacznie gorsze warunki zimowania. Wiosną dopiero, gdy ją przyprowadzę, zajmę sie tematem. Dzięki za wykaz zębatek! :)
  7. A w jakim kasku należałoby wg Was jeździć na MZcie? Nie jestem juz gówniarzem, nie przerabiam MZtki na światełka i różowe obręcze, jeżdżę bo lubię, mała (na razie) turystyka. Na razie mam jeta z szybą na twarz, jakaś chińszczyzna. Gdy ugruntuję swoje poglądy, kupię coś markowego. Jednak na MZtce koleś w integralu trąci trochę wiejskim szpanerstwem. jeszcze napis bella na szczęce i mamy kompletnego MZciarza, w rozumieniu większej części społeczeństwa...
  8. Najgorsze jest to, że ja nie wiem, jaką zębatkę ma moja MZta :oops: Na pewno jednak beznadziejnie dużą... Wnioskuję, iż fabrycznie były montowane 19-zębowe? Zdaje się, że wersje przystosowane do montazu wózka bocznego miały jeszcze inną ilość zębów?
  9. Sprawdź na http://www.wilmat.torun.com.pl/ Oryginalny tłumik kosztuje 260,- ale są tylko do 251. Do ETZ 150 węgierski tłumik 131,- Nie wiem jaka jest jego jakość, ale mnóstwo osób zakłada te wydechy i raczej nic złego się z nimi nie dzieje. Oryginalny tłumik do 251 istnieje, bo jest produkowany w Turcji przez Kanuni, natomiast do 150 chyba już nie ma oryginałów.
  10. Z bajerów w mym ścigu to: spawana obudowa zegarów, przytarty tłumik po glebie, świeca od fiaciora i cudnie skrzypiące klocki hamulcowe od Columbia Space Shuttle... Wybaczcie - nie mogłem się powstrzymać :lol: :) Bajerki w MZ (typu stroboskopy i diody podświetlające silnik od spodu) kojarzą mi się i zawsze kojarzyć będą z bezguściem i zaściankowatym blichtrem. Nie zrobi się z MZtki Goldasa, to pewne, a każda pseudoprzeróbka wywołuje tylko uśmieszek na twarzy przechodniów i powoduje, że jeźdźcy na MZtkach kojarzeni są z reguły z marną imitacją prawdziwych motocyklistów, chcących dodać sobie animuszu błyskającymy lampkamy. A poważnie: zamierzam założyć wiosną "elektroniczny wzmacniacz iskry", jak ja to nazywam, bo nie jest to elektroniczny układ zapłonowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Do tego chyba mniejsza zębatka zdawcza żeby można było w trasie bez problemów używac piątego biegu do normalnej jazdy. Marzy mi się jeszcze jakaś turystyczna szyba a'la chopper, ale koszt spory i dostępność bliska zeru więc sie jeszcze zastanowię.
  11. Jak będzie za wysoko, to będzie dużo palił i świeca będzie czarna od sadzy. Poza tym silnik powoli schodzi z obrotów przy zbyt wysokim poziomie paliwa.
  12. Doradź kumplowi, żeby kupił oryginalny tłumik, zamiast tego chińskiego badziewia. Ten tłumik jest "sportowy" tylko z nazwy. W dodatku dźwięk, jaki emituje silnik z tym wydechem, nie przypomina juz MZ, tylko mały, bżdżący skuterek z Indochin. Silnika MZ praktycznie nie da sie juz poprawić bez spadku trwałości lub walorów użytkowych. Jedynie usunięcie wad wynikających z produkcji seryjnej (polerowanie kanałow itp) ma sens, ale porawa osiągów nie jest znacząca. NRDowscy inżynierowie w dwusuwach byli dobrzy. Takie jest moje zdanie.
  13. Ja natomiast kupię SHL M11 w kolorze obojętnym, albo WFM, albo WSK jakikolwiek model, byleby była kompletna i z papierami, i taniooo!!!! Ale takie anonse to raczej na gminnych tablicach ogłoszeń przy (byłych) sklepach GS, a nie na forum motocyklistów. Tu jeśli ktoś coś znalazł za flaszke, to juz dawno wziął dla siebie :lol:
  14. To jest bardzo dobre pytanie!! W ubieglym roku w Lęborku miał byc zlot motocykli, które były sprzedawane po wojnie w polskich sklepach, ale odwołano imprezę z powodów niewiadomych. Czyzby obawiali sie najazdu niezliczonej rzeszy demoludów?? :o Przecież tych motocykli jeżdżą tysiące! Są ludzie, którzy śmigają takimi sprzętami z zamiłowania i z szacunku dla historii naszych ojców i dziadków. Są też i ci, dla których WSK czy MZ są jedynymi dostępnymi maszynami, w sensie ceny zakupu, jak i kosztów utrzymania. Ja na pewno zrobiłbym wszystko, żeby być na takiej imprezie!! Tylko kto i kiedy ją zorganizuje?? W marcowym Świecie Motocykli ma być kalendarz imprez na bieżący sezon. Zobaczymy czy ktoś pomyślał o nas...
  15. Niestety nie złożysz 251 na ramie 250. Innymi słowy musisz szukac tylko i wyłącznie ramy 251. Mają one różne długości głównej belki. Nawet od 150, z którą przecież unifikowano model 251, rama nie pasuje. Dla potwierdzenia - poszukaj danych technicznych tych modeli, w szczególności zwróć uwagę na rozstaw osi. Co do rejestracji moto z inna ramą i silnikiem - można to zrobić, ale musisz mieć papiery na daną część. Zbyhu Ci to opisze, bo on przekładał ramę w swojej Wiesi.
  16. V-tek! Coś ostatnio rzadko pisuję, aż zapomniałem jakie to ciekawe i ogólnorozwojowe zajęcie :D Zbyhu - u Ciebie ogranicznik jest jak nowy, przyjrzałem mu się. Mój wygląda na spawany :D Porównamy już wkrótce :D Kolanko kupiłeś chyba od 251 bo w modelu 250 były kolanka o kształcie bardzo zbliżonym do wycinka okręgu. Można ofkoz jeździć z takim, ale tłumika już się nie powino zamieniać. Kolanko 251 jest "spłaszczone" by błotnik w nie nie uderzał (krótsza główna belka ramy) Gozilla - nasmaruj lekko te tulejki wahacza ale tak, żeby smar nie dostał się na gumowe kielichy łożyskujące zawieszenie silnika (te nakładane jako pierwsze na krótkie rurki przyspawane do ramy stanowiące gniazdo dla osi wahacza). Inaczej guma spuchnie i rozleci się. Ja nie nałożyłem smaru i okrutnie skrzypiało zawieszenie! Obciach był jak fiks :oops: Gdy będziesz skręcał nakrętki na końcach osi wahacza pamiętaj, żeby je tak dociągnąć, by wahacz lekko chodził, ale jeszcze nie opadał pod własnym ciężarem. Na końcu dokręcasz nakrętkę kontrującą. Pozdrówki! Już wkrótce utopimy burą sukę Zimę... dopisane: prostoliniowość lag sprawdza się na pryzmach, po ich rożłożeniu czyli rozdzieleniu rury ślizgowej (tej dolnej) od rury nośnej (górnej). Od biedy mógłbyś na stole traserskim połozyć kompletne lagi, oczywiście tylko rurami nośnymi przykładając do powierzchni stołu, drugi koniec podtrzymując, ale to metoda na wariata.
  17. A po co chcesz zamieniać te jednostki? Duzo łatwiej wlać odpowiednią ilość oleju (w cm3) niż wlewać na czuja, sprawdzać poziom w mm, znowu dolewać jeśli za mało i tak w koło Macieju. Masz menzurkę - jesteś gość ;) Odmierzasz po 230 cm3 na goleń i wlewasz do pustej goleni (tzn po dokładnym wylaniu starego oleju). Dla kontroli możesz zmierzyć poziom po wlaniu, w ETZ 150, 250 i 251 powinno być 330 mm od najgłębszego miejsca w goleni do lustra płynu. Gwinty korków trzeba lekko posmarować hermetikiem albo lepiej silikonem (łatwiej później odkręcić bo silikon tak nie wiąże), w przeciwnym wypadku olej będzie się wydostawał spod korków.
  18. V-tek! Włączenie ssania przy ciepłym silniku spowoduje jego zalanie i natychmiastowe zgaśnięcie. Jeśli tak się dzieje u Ciebie to znaczy, że ssanie działa prawidłowo. Obroty biegu jałowego ustawisz wg książki "Jeżdżę motocyklem MZ", oczywiście kieruj się opisem dla modelu TS250/1 gdyż od tej wersji masz gaźnik w swej maszynie. Trzeba pamiętać, że obroty BJ ustawia się wkrętem składu mieszanki oraz wkrętem oporowym przepustnicy. Wkręt regulacyjny cięgna gazu (ta nakrętka na pokrywie przepustnicy) powinien być zluzowany tak, żeby linka nie uchylała przepustnicy. Oczywiście przed regulacją silnik musi być dobrze rozgrzany. Pozdrówki!
  19. Możecie objasnić dokładnie, gdzie są te Pławniowice? Jeśli mnie wpuścicie, to chętnie przyjadę...
  20. V-tek! Witaj Zbyhu - przyszła koza do woza ;-) Będziesz teraz częstym gościem w tym dziale ;) Twoja Ecia ma mechaniczny regler, moja ma taki sam. Dopóki jest sprawny, nie ma się co bać o wirnik. Niektóre egzemplarze jeżdżą latami z takim reglerem. Zaleta jest taka, że mądry elektryk przeczyści styki, podegnie któryś i regler będzie nadal działał. Jak się elektronik skopci to na śmietnik go można wyrzucić. U mnie tak sie stało. Elektryk powiedział, że miałem źle podłączony, a robiłem wg schematu... Dałem mu stary mechaniczny i hula ładowanie cacy. Najpierw zmierz napięcie ładowania na zaciskach akumulatora, wtedy będziesz wiedział czy to żarówka zjarana, czy coś poważniejszego. Napięcie przy reglerze mechanicznym na wolnych obrotach ma z reguły wartość napiecia akumulatora. Od ok. 2 tys powinno juz osiągać ok 14V. Oczywiście sprawdzasz na włączonych światłach mijania. O książce serwisowej do ETZ wszyscy mówią, że maja tylko ksero, że brudna, że nie mają teraz czasu... Jednego gościa z pl.rec prosiłem się pół roku i tylko pisał, że jak tylko czas będzie to poskanuje. Już dwóch forumowiczów znam, którzy tę książkę mają... Ja się w lutym przypomnę :-) Co do koła - poślę Ci na maila serwisówkę, tam może zobaczysz, jakiej tulejki dystansowej brakuje w tym kole. Pozdrówki!
  21. A mnie się marzy 500 Rotax :roll: albo jeszcze lepiej SilverStar... PRZEPIĘKNA MASZYNKA
  22. Witaj! Kolejny MZciarz w okolicy, to cieszy :-) Moim zdaniem skoro wydałeś już tyle na nowe części (w tym wał) to powinieneś zrobić też szlif i założyc nowy tłok z pierścieniami. Zwłaszcza, że wyraźnie wyczuwasz próg na cylindrze. Po założeniu nowego wału skrajne położenia tłoka mogą się odrobinę zmienić, a nawet taka niewielka zmiana może spowodować, że tłok będzie uderzał w próg na cylindrze. Czym to skutkuje - łatwo sobie wyobrazić. Zrób szlif, bedziesz miał silnik jak nowy i jazdę przez kilka lat. Możesz też zmierzyć ciśnienie sprężania i tzw próbę olejową. Mierzysz ciśnienie spręż. "na sucho", później wlewasz trochę oleju do cylindra przez otwór świecy i ponownie mierzysz ciśnienie. Jeśli wzrośnie, będzie to znaczyło, że olej uszczelnił tłok i luz jest już duży. Można też pomierzyć tłok i cylinder. Obliczasz luz montażowy i wiesz co dalej. Powodzenia!
  23. Mnie Krzysztof ten olej odradzal. Mowil, ze jego TS dziwnie pracowala na tym orlenowskim wynalazku, jakby tracila moc i trudniej zapalala. Dziwne mi sie to wydaje, ale komu jak komu, Krzysztofowi wierze. Jezdze na razie na miksolu (1800 km po remoncie kap.), a w skrzyni Hipol ;) Akademicka dyskusja
  24. Tia... A o dopasowaniu przekroju dysz, a co za tym idzie składu mieszanki, do konstrukcji silnika, nie pomyśleliście? Wszak Trophy ma łożyska główne wału smarowane olejem ze skrzynki biegów, natomiast od modelu TS 250/1, czyli takiej, jaką Marian (Billy) dosiada, wzwyż, smarowanie jest mieszankowe! Zasadniczo wpływa to na pewno na nastawy gaźnika. Nie wiem czym taka zmiana gaźnika może skutkować, dlatego Ci nie odpowiedziałem. Z tymi uszczelkami to mały problem, na pewno dopasujesz coś. Odwiedź stronkę http://lo5.ids.bielsko.pl/~piter/default.htm W dziale serwis masz instrukcję obsługi do ES 250/2. Do tego stronka TomkaSHL: http://tomekshl.riders.pl/ Poczytaj wszystko, co mają na tych stronkach, potem ew. pisz do nich, na pewno Ci posłużą radą i pomocy nie odmówią. A TomekSHL to gdzieś na Śląsku mieszka :-) Tu masz serwisówkę do MZ ES http://lo5.ids.bielsko.pl/~piter/serwis/kczes2502.htm Tu jeszcze jeden człowiek na Trophy http://motocykle1.webpark.pl/mz.htm Wszystkie te linki są z pl.rec.motocykle. Możesz też tam szukać, ale nie pisz pochopnie, bo Cię spieprzą zdrowo. Dlatego nasze kochane forum jest wspaniałe! Widać, że z Ciebie porządny MZciarz ;) Pozdrówki!
  25. Witaj w naszym gronie! Trafiłeś w objęcia użytkowników motocykli jednej z najlepszych marek na świecie! :) ;) I nawet niedaleko ode mnie mieszkasz :) Co do uszczelek: w sklepach teraz się kupuje komplety uszczelek (rzemiosło), w których uszczelki pod cylinder oraz pod lewą pokrywę są z cienkiej i sztywnej tektury. Ja założyłem taką pod cylinder i myślę, że wystarczy. Troszkę się tam poci silnik, ale to minimalnie. Raz na jakiś czas wyczyścisz i będzie git. Lewą pokrywę ludzie zkaładają teraz na samym czerwonym silikonie, bez żadnych uszczelek, tylko pokrywa nie może być idealnie odtłuszczona bo trudno będzie ją zdjąć kiedys przy demontażu. Pod głowicę musisz sobie przymierzyć jakąś inną i dociąć żeby pasowała. To jest dość gruba folia aluminiowa (w każdym razie tak wygląda). Nie wiem jaki kształt ma uszczelka w Trophy'ku, weż głowicę do sklepu i przymierz, może od ETZ 250 przypasuje? Albo w domu sobie narysuj na kartonie kształt i przymierzaj po sklepach. Próbuj i pisz. Powodzenia i Pozdrówki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...