Skocz do zawartości

Zbyhoo

Forumowicze
  • Postów

    418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zbyhoo

  1. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    A my wdrapaliśmy się na Górę Żar w sobotę i zjechaliśmy na żarełko do Szczyrku. Na Żarze wiało tak, że szybowce ustawiwszy się pod wiatr, wisiały zupełnie bez ruchu 8O Dla zainteresowanych fotki http://neptun.cti.us.edu.pl/pub/20041030/
  2. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Pozwoliłem sobie dorzucić kilka snimek, oraz - specjalnie dla Nizina :buttrock: (jednak stainless steel :-P) - jego skok na Błędowskiej. Krótki bo też i krótko leciał.
  3. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Ja też dotarłem. Policzyłem tegoroczny sezon i wychodzi mi dokładnie 5921 km od wytoczenia sprzęta w marcu. Słabiutko... Może następny będzie lepszy... Patrząc na Wasze opisy (choćby stronka Siaśki & Pavki) trochę mi wstyd, że taki ze mnie niedzielny motocyklista :-(
  4. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Cześć wszystkim. Pamiętacie mnie jeszcze?? Gofry w Olkuszu są czynne od 1 marca do bodajże ostaniego dnia października. Wszak są to prawdziwie MOTOCYKLOWE GOFRY ;) Otwarte tylko w sezonie :buttrock: Gdybyście się wybierali w sobotę w moje strony (Szlak Orlich Gniazd), dajcie znać, mam wolny dzień nareszcie i chętnie się przyłączę jeśli pogoda będzie znośna. W innym kierunku też chętnie się przyłączę Dopisane: Małe sprostowanie: pokrzaczyło mi się. Nie jadę z Wami, wybieram się na mszę. Może spotkamy się po. Za dużo tych stronic napłodziliście w tym temacie i mam szum informacyjny :?
  5. Zdjecia powinny rozwiac Wasze watpliwosci. Niestety nie znam autora ani nie wiem jak taka przerobke wykonac. Gdzies to znalazlem w sieci i zapisalem. Wyglada bardzo ladnie...
  6. Troche pozno pisze ale rzadko ostatnio zagladam na forum. Uzupelniajac: cylinder 251 ma wiecej zeber krotszych niz podobny od 250 - dokladnie o jedno. Jesli dobrze pamietam w 251 zeber krotszych jest 5 a w 250 cztery. Zebra krotsze to te ponizej wylotu okna wydechowego. A jeszcze latwiej rozroznic cylindry (wszak z reguly mamy tylko jeden przed oczyma) ogladajac odsadzenie mocowania kolanka wydechowego. Wiecie wszyscy, że glowna belka ramy 251 jest krotsza niz 250, wiadomo rowniez, ze z tej przyczyny kolanka maja zupelnie inna krzywizne. Zeby wydech maksymalnie skrocic, konstruktorzy zmienili nawet mocowanie tegoz kolanka, zyskujac dodatkowe milimetry. Mocowanie to w 251 minimalnie tylko wystaje poza obrys zeber, patrzac z boku maszyny, natomiast w 250 wystaje do przodu sporo wiecej. Po tym najlatwiej poznac z ktorym cylindrem mamy do czynienia. A przy okazji: sa tloki na szlif wyzszy niz czwarty?? Spotkalem sie niedawno z informacja, ze mozna robic szesc nadwymiarow, podczas gdy kazda literatura podaje cztery szlify mozliwe do wykonania.
  7. Szanowni koledzy MZciarze!! Na 95% Waszych pytań znajdziecie odpowiedzi w przyklejonym jak byk na górze Mechaniki MZ temacie :MZ - Technika, Porady, WWW. Wystarczy kiedyś poświęcić ze 2 godzinki, skopiować sobie wszystko i wkleić do jakiegoś wordowskiego pliku. Polecam poza tym używanie opcji "szukaj" - jest jeszcze prościej. KaBaN - wpisz słowa "sprzęgło", "turkocze", "turkoczące", "hałasuje" w różnych "kąbinacjach", również bez polskich znaków i na milion procent coś znajdziesz. Powodów hałasowania sprzęgła może być kilka - zuzycie przekładni głównej, zużycie łożysk sprzęgła - choć te akurat potrafią przeżyć kilka kompletów tarcz. Najczęstszym jednak powodem jest złe wydystansowanie zabieraka sprzęgła - tego z przynitowanym małym kołem przekładni głównej. Luz wzdłużny tegoż mierzy się czujnikiem zegarowym ze specjalnym uchwytem - kto go dziś posiada?? Luz ma mieć wartość 0,05 mm - 0,1 mm. Ustala się go podkładkami o różnych grubościach - to pierwsza podkładka zakładana na czop wału przed sprzęgłem, taka z podtoczeniem. Przy większym luzie niż 0,1 mm zabierak z kołem po prostu uderza cały czas o podtoczenie przy czopie sprzęgłowym wału, a sprawcą tego jest skośne zazębienie kół przekładni głównej, które powoduje ciągłe dociskanie małego koła do wału. Ważne: to nie jest jakoś szczególnie szkodliwe dla trwałości sprzęgła czy wału, oczywiście pod warunkiem, że właśnie ten luz jest powodem turkotania, a nie zużyte łożyska czy koła przekładni. Moja MZ ma chyba najgłośniejsze sprzęgło jakie słyszałem. Dość często dowodem na taką diagnozę może być mniejszy hałas przy całkiem zimnym silniku, kiedy gęsty (bo zimny) olej tłumi w pewnym stopniu te udarowe stuki. U mnie tak właśnie jest.
  8. Na chłodniejsze dni proponuję zakupienie nylonowych spodni podbijanych polarem. Dość trudno je kupić, za to kurtek takich jest mnóstwo więc można poszukać. To powinien być 100% nylon, taki śliski i błyszczący, gęsto tkany. Kupiłem takie porcięta w markecie za 20,- i są rewelacyjne. W wyraźnie zimne dni (~ 10 st C) zakładam je pod dżinsy i jest naprawdę git, gdy ciut cieplej (~15 st C) - na dżinsy, wtedy jajka się mniej pocą :| Niestety w żaden sposób nie chroni taki ubiór przed deszczem, a tym bardziej przy jakichś wywrotkach :cry: Ale jeśli priorytetem musi być kasa to lepsze takie rozwiązanie niż gazety, które wg mnie są do bani - kiedyś wypróbowałem i było mi zimno, w dodatku to szeleszczenie gdy się zejdzie z moto np zatankować... :oops:
  9. Właśnie jestem w takim wieku, że napalanie się przychodzi już z pewnym trudem ;-) Ty Qler, jak pamiętam ze zdjęć tu na forum, miałeś tą SHLkę w całkiem przyzwoitym stanie, tamta jest wyraźnie gorsza - z wyglądu w każdym razie. Zobaczę, może facio zmięknie? A może ktoś z Was chce ją kupić? Jak coś, walcie na PW. Jeśli nie ja, to może ktoś inny ją uratuje przed złomem. Ja chyba nie miałbym czasu, żeby aż tyle przy niej robić...
  10. Nie przypuszczałem, że kiedyś swojemu postowi nadam taki bzdurny tytuł... Ale: jest do kupienia SHL M11W z 1968 r, czyli to końcówka produkcji M11 w ogóle. Moto jest bez papierów, coś zdrowo blokuje przy naciskaniu na kopniak, ale można pokręcić kołem magnesowym. Po cofnięciu wału, kopniak porusza tłokiem do pewnego momentu i znów blokuje (pęknięte pierścienie??), brakuje prawej pokrywy silnika i bocznych osłon blaszanych, tylnej lamy i bagażnika, może jeszcze jakichś detali ale ciemno tam miał. Ogólnie zasyfiony i zaniedbany, ale ponoć jeździł do niedawna. Kolo wołał za "to" 250,- ale ubiłem do 180,- Jestem zakochany w SHLkach i myślę ciężko czy ją wziąć zwłaszcza, że to Wiatr - rzadki już dziś. Ale roboty jest full, kasy też sporo pójdzie, a tu nie mam się za bardzo czym pochwalić. Szkoda jej kurde na złom... Co myślicie? Fenix?? Twoje doświadczenie co podpowiada?
  11. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Nie przekładajmy godziny wyjazdu, lepiej mieć w zapasie godzinkę niż później gonić zegar! Zwłaszcza, że po południu będą burze, dobrze byłoby uciec przed nimi. Wyjazd z Kraka 09:00 Ja też mam kawałek do punktu zbornego, a maszyna niezbyt chyża. Spać dłużej będziemy po sezonie, teraz trzeba jeździć póki aura łaskawa!
  12. Patyk wyskalowany w litrach. Wsadza się go w otwór baku po uprzednim wykręceniu korka wlewu
  13. Za 1000 zł kupisz jedynie padakę 251 niezdatną do czegokolwiek oprócz sporego remontu (a i to nie zawsze). Te motocykle mają teraz wściekłe ceny. Ja na Twoim miejscu kupiłbym do nauki tanią, zadbaną ETZ150 (jest naprawdę spory wybór ze względu na mniejsze zainteresowanie), pośmigał rok czy dwa, a potem sprzedał i dołożył do 250/251. Oswoisz się z motocyklem, zobaczysz czy ciągnie Cię w stronę enduro czy bardziej w kierunku ścigów (brrr!). Nie ma nic gorszego niż podejście chłopaka, z którym rozmawiałem kilka dni temu. Przyjechał na dość ładnej czarnej 251 i powiedział, że nie ma prawka jeszcze, jeździ nią dopiero 4 dni, a już jest dla niego za słaba... Nie tędy droga!
  14. Takie próby już były kilka razy. Wystarczy spojrzeć w absolutny elementarz każdego forumowego Mzciarza - MZ - Technika, Porady, WWW i na pierwszej stronie jest sporo linków. Niestety jak to zwykle bywa w takich przypadkach, kilka z nich się zdezaktualizowało
  15. Wskaźnik ilości paliwa w baku MZ?? Toż to dziecinna igraszka!! Kto miał kiedyś Trabanta, ten już wie jak to zrobić
  16. Mój wujek w CZ 350 kiedyś miał podobny przypadek - stop świecił cały czas, w dodatku, o ile dobrze pamietam, w czeskich maszynach stop działa nawet przy wyłączonym zapłonie. Absolutnie wszystko zostało sprawdzone - czujnk, kabelek między nim a lampą itp. Kto zgadnie co było nie tak? Otóż pręt tylnego hamulca (cięgno sztywne) był lekko zgięty i dotykał tłumika. Nie pamiętam jak to tam było mocowane, ale prętem lampa dostawała masę i stop świecił tak sobie przez ładnych klka dni...
  17. Piszesz bratku bzdury!!!! Jeśli kierownicę przekręcisz w PRAWO to którędy niby ma wydostać sie pęcherzyk powietrza zabłąkany tuż pod odpowietrznikiem? Otóż nie wydostanie się bo odpowietrznik jest wtedy wyżej niż miejsce wkręcenia przewodu hamulcowego w zacisk! Logicznie myśląc dojdzie się do wniosku, że kierownica ma być skręcona W LEWO!! Zresztą nawet nie myśląc, można o tym przeczytać chocby w "jeżdżę motocyklem MZ". Baczne przyglądanie się temu co przez ręce przechodzi w połączeniu z używaniem kory mózgowej zgodnie z celem jej wytworzenia przez Stwórcę spowoduje, że będziemy wiedzieć coraz więcej... Czego sobie i pozostałym kolegom życzę!!
  18. Jutro będę przejeżdżał obok Castoramy, w której rok temu kupiłem Corr-Active. Nie wiem jednak gdzie jest Szczutowo i czy jest sens posyłać to pocztą. Poszukaj w najbliższej Tobie Castoramie, skoro w Sosnowcu mieli, to w innych miastach też chyba powinni? Gdybys jednak uznał, że mam Ci ją kupić, wyslij mi sms albo zadzwoń na nr telefonu w moim sigu najpóźniej ok 14.
  19. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Nareszcie Góra (dziś w liczbie mnogiej) do Mahometa przybyła. Śmiem jednak zauważyć, że to nie ta "gofrarnia" 8) zatem raz jeszcze będziecie proszeni o przybycie i skosztowanie tych właściwych. Poza tym ruiny X-wiecznego Kościółka Św. Jana ... To trzeba obejrzeć! Może Pawloo będzie bardziej zabytkami zainteresowany ;-P
  20. Przyjacielu! Czy zmierzyłeś napięcie w instalacji podczas pracy silnika? Jesli nie to woltomierz lub miernik uniwersalny w dłoń, odpal silnik i sprawdz jakie masz napięcie na zaciskach akumulatora przy włączonych światłach i na różnych obrotach silnika. Powinno być ok 14,4 - 14,6 V, w każdym razie nie mniej niż 14V. Jeśli będzie 13,5V to aku będzie wymagał co jakiś czas doładowania. Zmierz i pisz co zobaczyłeś. Poza tym czytałeś już czy Ci się nie chce? Szkoda, że nie bo tam są podstawy wiedzy o MZtkach. Poza tym samodzielne grzebanie w ustawieniach regulatora napiecia bez DOBREJ wiedzy może spowodować spore straty w instalacji.
  21. Ciekawe Przyjacielu czy czytałes przyklejony jak byk w każdym dziale temat "Zmiany na forum - powrót do korzeni"? Wisial tam ładnych kilka dni, teraz jest przyklejony w dziale "przy piwie". Uprasza się w nim o przremyślenie treści posta, któego zamierza się właśnie wysłać. Spójrz teraz na swój tekst i powiedz co wnosi on do całokształtu forum? Czego nowego i wartościowego mogą się z niego dowiedzieć czytający? No, to następnym razem przejrzyj co napisałeś zanim wyślesz.
  22. Będzie pasował. Wały w obu modelach są takie same, tylko łożysko w stopie korbowodu ETZ 250 ma większą wytrzymałość niż w TS 250/1. Napisz gdy dostaniesz ten ściągacz, bo ja tez chcę go sobie zanabyć. Dobrze Krzychu, że to Ty napisałeś. Ja jestem za smarkaty na tym forum, żeby im zwracać uwagę. Poziom tego działu forum siegnął dna... Pisze tu teraz w zasadzie kilku ptysiów, których posty przypominają zabawę dzieci w piaskownicy, pardon - w doklejanie do swych maszyn stroboskopów i wyciskanie 130 km/h z ETZ 150. Moderator przestał juz reagować, powinno nam to dać do myślenia. Jak widzę np Veteranosa, który spłodził 634 posty w ciągu czterech miesięcy, to mi się odechciewa tu zaglądać. Do tego koledzy zakładający klub MZ i Jawy... Najsamprzód wypadałoby z ortografii języka polskiego się dokształcić, następnie ze znajomości obsługi swych maszyn, jak również z umiejętności logicznego myślenia oraz posługiwania się opcją "szukaj" przy wystąpieniu jakiejś niesprawności, zamiast pytac siedemnasty raz np o sposób regulacji poziomu paliwa w gaźniku, a na samym końcu dopiero tworzyć Klub z prawdziwego zdarzenia. Inaczej będzie to twór, który rozsypie się po pierwszym sezonie. Czego absolutnie nie życząc - pozdrawiam serdecznie!
  23. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Jak mniemam, stawiacie również :smile2: :)
  24. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Ja jadę, chociaż prognoza średnia szczerze mówiąc, jak zwykle zresztą w weekend ;) Wieczorem ma byc znośniej, za to jutro podczas powrotu pewnie nas nie oszczędzi
  25. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    Muzyk wycofał się z propozycji wyjazdu do Oświęcimia, zostawimy sobie to zatem na inną okazję. Ja proponuję, korzystając z ogłoszonych przez Pawloo Dni Dziedzictwa Kulturowego Małopolski, zwiedzić jakies obiekty na terenie Krakowa i okolic. W zasadzie nawet bez motocykla można byłoby się obejść (a łaaaa!!!! nie bijcieeee!!!) Chciałbym wejść na Wieżę Mariacką, zwiedzić Muzeum Inżynierii Miejskiej (może będzie otwarte i za free :D ) i może jeszcze gdzieś. Na końcu lody w jakimś fajnym miejscu, w ramach odpoczynku tyłka od siodełka motocyklowego... Co Wy na to?? na pewno już nie będziecie ze mna gadać :-P P.S. Bazylikę Mniejszą w Olkuszu możecie odwiedzić w każdej niemal chwili, przy okazji pokażę Wam kilka ciekawych miejsc w Srebrnym Grodzie!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...