Skocz do zawartości

Zbyhoo

Forumowicze
  • Postów

    418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zbyhoo

  1. Do sprzedania mój Bandit 1,2 - po ponad 8 latach posiadania. Kupiony od starego forumowicza - Marlewa... Szczegóły: http://olx.pl/oferta/suzuki-gsf-1200s-bandit-8-lat-w-moich-rekach-CID5-IDeM2qH.html Cena 8500 z kuframi - do uzgodnienia
  2. Witam Mam do sprzedania kompletne roczniki Swiata Motocykli oraz Motocykla z lat 1996- 1999. KLIKNIJ po szczegoly pozdrawiam zbyhoo GSF 1.2, SHL M11, MZ TS
  3. Legendy. Chyba, że ganiasz po czerwonym polu. Mój jak dotąd raz przekroczył 6 / 100, najczęściej notuję spalanie 5,4-5,7 przy normalnej jeździe 20% po mieście, reszta trasa 100-120 km/h. Mnie przeszkadza trochę spora masa, utrudnia to manewrowanie w garażu czy przepchnięcie grata na parkingu, nie mówiąc o podniesieniu w razie paciaka. Podsumowując jednak - zamieniłbym swoją kozę chyba na jeden tylko motocykl - Bandit 1200S z roku 2006/2007 czyli ostatni olejak ale w nowym nadwoziu :-)
  4. Wybieram się z moją lepsza połową na objazd Słowackich zamków, gór i miasteczek, nocleg na kwaterach codzień w innym miejscu, kierunek ze wschodu na zachód, w finale całodzienny pobyt w Pradze z noclegiem w okolicach - chyba że znajdzie sie tania kwatera w samej stolicy Czech. Wyjazd bez szczególnych przygotowań, plany można modyfikować na bieżąco, zero pośpiechu. Prędkości rzędu 90-100 km/h, najchętniej bocznymi drogami. Gdyby ktoś miał podobne plany to chętnie się przyłączymy. Pozdrówki
  5. A nie lepiej zacząć od wyczyszczenia soczewek i szyby? U mnie jest tam sporo kurzu i zastanawiam się czy i jak da się to rozebrać? Może któryś z kolegów przerabiał takie operacje? Po takiej czynności jakieś dobre żarówki Philips i chyba powinno byc lepiej. Ja się nie zdecyduję na ksenon, to jest zbyt duże ryzyko oślepiania innych. Nie bez powodu ksenony w puszkach mają układy samopoziomowania i zmywania szyb reflektorów. A sami wiecie zapewne jak oślepia niewłaściciwe ustawiony ksenon (wrrrr)
  6. Witam kolegów! Wczoraj nabyłem droga kupna Bandita 1200S z roku 2000. Przesiadłszy się po dwóch sezonach z małego Diversiona (wcześniej 3 sezony na ETZ250) stwierdzić muszę, ze to jest motocykl prawie bez wad ;-) Myślałem, że pić będzie jak smok, a tu spalanie w drodze z Wawy za żoną w puszce (czyli przelotowa 90-110) - 4,95 litra na 100 km :( Wady ma trzy - jak dla mnie typowego turysty - ciut za twarde zawieszenie i ciut za wysoko podnóżki dla pasażera. Do tego naprawdę kiepskie, mimo soczewek, światła, szczególnie drogowe - prawie nie widać efektu świecenia tej drugiej żarówki. Reszta naprawdę super - uciąg godny lokomotywy, pewne prowadzenie, mocne hamulce, świetnie wyważony motocykl i bardzo poręczny mimo sporej pojemności, wcale nie ciężki, jak gdzieś tam czytałem. Przy okazji prośba - możecie polecić jakieś forum czy strony z manualami choćby jak poprawić światła. I nurtujące mnie pytanie - czy z tej samej generacji Bandita 600 pasować będą stelaże do dużego GSFa? Pozdrówki
  7. Ja śmignąłem małym V-Stromem, bo marzy mi się motocykl o podobnym charakterze - do wszystkiego. W trasę, na polne dróżki, winkli się nie boi i w mieście też daje radę. Pierwsze wrażenie - o kurde jakie to wielkie! Jednak mając 174 cm wzrostu całymi stopami dostawałem do ziemi więc już po chwili było calkiem nieźle. Kontrolki świetnie czytelne, nawet w ostrym słońcu. Ruszam - wrzucenie jedynki bez szarpnięcia sprzętem to dla mnie nowość. Za to kolejne biegi z wyraźnym "gdynk". Manewry bez zarzutu mimo sporej wysokości i dużego, 19-calowego przedniego koła. Pozycja fantastyczna, mógłbym dojechać na Wybrzeże jedynie tankując i kto wie, czy nie dałoby się wrócić nadal żyjąc. Ochrona przed wiatrem super. Jak na upały nawet za super gdyż ni zefirka chłodzącego spocony grzbiet za szybą nie uświadczysz. Za to przy tak stromo ustawionej szybie za owiewką przy prędkościach powyżej 100 tworzy się podciśnienie i kamizelkę odblaskową podciągało mi prawie na głowę :-) Prowadzenie po winklach, jak dla mnie dosiadającego giętkiej XJty, przyjemnie neutralne. Zero walenia się w zakręt czy konieczności wciskania w niego, jak w maszynach z szerokimi tylnymi oponami. Przy tym bardzo dobry komfort i fantastyczne połykanie nierówności. Praca zawieszenia na dziurach zasługuje na najwyższą ocenę. Hamulce bardzo dobrze wyczuwalne i wystarczająco skuteczne. Za to plecaczek przy ostrym gazowaniu i hamowaniu jeździ po kanapie jak worek ziemniaków. Przydałoby się pokrycie siedziska materiałem o porowatej fakturze - przynajmniej w tylnej części. Silnik ciągnie nieźle od 3000, nawet od 2500 można delikatnie jechać i nie szarpie łańcuchem. Dodając gazu przy wyższych obrotach można utrzymać się za mocniejszymi sprzętami do ok 100-120 km/h. Przyspieszenie całkiem do rzeczy, jak na podróżny motocykl o takiej pojemności. I na koniec jedyny minus, niestety całkiem spory - silnik ryczy konkretnie na wyższych obotach przy ostrym dodawaniu gazu. Wiem, powie ktoś - co to za maszyna, której nie słychać, szczególnie przy dynamicznej jeździe. Jednak turystyczny motocykl, którym powinno się pokonywać kilkaset km dziennie, z reguły z plecaczkiem, powinien być cichy. Inaczej nawet mp3 player w uszach nie pomoże i jazda staje się męcząca. Mnie ten ryk przeszkadzał, Ewa miała go dosyć już po 10 minutach. Jedynie spokojne pyrkanie nie spowoduje zmęczenia hałasem, ale nie zawsze tak można. Podsumowując - sprzęt prawie dla mnie. Wsadziłbym tylko kardan, centralną stopkę, silnik R4 i byłby motocykl skorojony na miarę :-)
  8. Chętnie się przyłączę gdyby spotkanie doszło do skutku. Zresztą zapraszam via Olkusz w kierunku Ojcowa, najbliższy zestaw interesujących winkli :-)
  9. Zbyhoo

    Szukam kompanów- Kraków

    No i zmieniliśmy zainteresowania na chemiczno - kosmetyczne ;-)
  10. Witam Kumplowi jakieś sk******yny ukradły w Krakowie moto jak w tytule - żółto-srebrna Yamaha TDM 1997, model 4TX, nr rej. KLI 40SW. Moto ma ślady po szlifie na lewym boku - tłumik przytarty i leciutko wygięty ku górze, otarty lakier na lewej stronie ramy, naklejona na tym przezroczysta naklejka, wyraźne ślady lakierowania na lewych plastikach, nowiutka guma Dunlop z przodu. Gdyby ktoś mógł pomóc - kontakt 501 63 53 53, [email protected], gg 4735298 lub Policja 997 foty: http://republika.pl/zbyhoo
  11. Zbyhoo

    POLSKIE MOTOCYKLE

    Zerknijcie na http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83462961 Gdyby człek był milionerem... Napisałem do faceta z prośbą o te fotki, o których pisze, ale echo.
  12. Jest to opisane w książce "Jeżdżę motocyklem MZ". Juz raz wklepywałem ten tekst więc poszukaj choćby po moich postach w Mechanice 2T. A jesli masz modem albo jesteś mega leniwy :-P to postaram się zrobić skan cyfraiem i podesłać na maila, ale nie wiem kiedy bo teraz mam maraton w pracy (4 dni z rzędu po 12h)
  13. Nie kombinujcie z żadnymi modułami z allegro, tylko naprawiajcie oryginała. Z reguły pali się tranzystor mocy. Jeśli MłodyVFR nie poradziłby sobie z naprawą to masz rewelacyjnego gościa, który sie takimi rzeczami od lat zajmuje http://www.republika.pl/digitech/spis.html Znam Andrzeja osobiście i rzadko spotyka się tak życzliwych ludzi. Naprawiałem u niego kiedyś moduły od Trabanta, przy okazji naprawił mi regulator elektroniczny od eMZy za friko, później testowałem jego moduł - też za friko. Naprawdę fajny gość, można z nim pogadać na gg. Często jest zajęty bo teraz nowy warsztat otwiera, ale zawsze doradzi.
  14. Podłącz przewody wg schematu instalacji i powinno grać http://mzetz250.webpark.pl/mz12v.gif http://mzetz250foto2.webpark.pl/etz12v.htm
  15. Chętnie kupiłbym siedzenia "sercowe" od ETZ 250A. Na pewno są o niebo wygodniejsze od cywilnej kanapy. Po 200 km czuję jakbym siedział okrakiem na desce :-/ Może macie namiary na takowe?
  16. W czterobiegowej TS 250 montowano gaźnik 30 N 2-3, natomiast w pięciobiegowej TS250/1 stosowano gaźnik 30 N 2-4. Różniły sie m. in. dyszą główną i ustawieniem wkręta regulacyjnego powietrza biegu jałowego. W modelu ETZ 250 zastosowano gaźnik 30 N 2-5 będący kolejną modyfikacją. 30 N 3-1, stosowany w ETZ 250 od 1987 i we wszystkich 251 zakończył linię berlińskich gaźników
  17. Czy silnik pracuje jeśli starasz się trzymać go na wysokich obrotach, czy w ogóle nie chce pracowac tuż po uruchomieniu? Jeśli pracuje przy mocnym otwarciu gazu z tendencją do natychmiastowego gaśnięcia po przymknięciu przepustnicy to mam tylko jedno pytanie: czy wlewałeś olej na zimę do cylindra? Jeśli tak to jaką ilość? Mogłeś przesadzić z olejem i posklejały się pierścionki. Wlej trochę nafty do cylindra i poczekaj z dobę. Powinno pomóc. Ja tak miałem rok temu i za radą Krzysztofa zaaplikowałem naftę do gara. Jak ręką odjął!
  18. Jeśli tankujemy na stacji, która nie ma w ofercie oleju do silników 2T, to na wariata mozna wlać jakiegokolwiek oleju silnikowego od 4T z taką ilością paliwa by "dopyrkać" do kolejnej stacji.. Oczywiście po dotarciu do takowej należy natychmiast wlać mieszankę już z olejem 2T. Olej 4T zostawi na pewno dużo nagaru, ale MZ czy innego demoluda uchronimy przed zatarciem silnika. Nowoczesne silniki 2T nie zniosą takiego smarowidła!!!
  19. Jeśli odłączałeś akumulator mając regler elektroniczny to mógł się uszkodzić. Tak piszą we wszystkich mądrych księgach o MZ. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak miałoby się stać, z eletryki nie jestem aż taki dobry i chętnie wysłuchałbym czyjegoś wyjaśnienia na ten temat. Ale tak piszą i to jest fakt. Może tu jest powód Twoich problemów? Co do cewki - mogłoby to być przyczyną jedynie gdyby ten luz powodował tak duże przesunięcia cewki, że zaciski zwierałyby do masy. Ale gdyby zacisk + uzwojenia pierwotnego dotknął gdzieś ramy to zrobiłoby się małe zwarcie ;-) i nie miałbyś iskry w ogóle.
  20. Zajrzałbym na Twoim miejscu do bezpieczników. Jesli masz jeszcze oryginalną DDRowską skrzynkę to ją wywal od razu. Ona w 100%ach przypadków sprawia problemy, to tylko kwestia czasu. Jak Ci zdechnie silnik to spójrz na kontrolki czy świeci lampka ładowania. Jeśli to nie to obstawiałbym układ zapłonowy w obwodzie niskiego napięcia. Stacyjka, cewka, przerywacz, kondensator. A przede wszystkim przejrzałbym dokładnie WSZYSTKIE przewody tego obwodu. A w ogóle podstawowe pytanie: czy przed zmianą reglera na elektronik nie miałeś takich problemów? Jesli nie to na 90% kłopoty są konsekwencją prac przy instalacji. Może któryś z przewodów się poluzował i przerywa albo gdzieś zwiera. Takie defekty są nieraz najtrudniejsze do zlokalizowania. Ale odwagi! Jak pisał onegdaj Krzysztof MZ-Majster: 80% trudności to postawienie właściwej diagnozy (co i gdzie się zepsuło). Reszta czyli naprawa to już jest pestka.
  21. Piszesz, że ładowanie jest ok, ale zmierzyłes napięcie na klemach aku podczas pracy silnika? Ja wymieniłem 2 lata temu regler na elektronika, pojechałem w trasę i tez mi zdechła. Gdy silnik nie pracował światła były, tylko minimalnie słabsze. Natomiast gdy ją zapaliłem i włączyłem światła to gasła od razu, tylko na wysokich obrotach mozna było utrzymać silnik "przy życiu". Dokulałem się bez śwateł do domu, miernik w łapę a tam 11,5 V na klemach po włączeniu świateł... A regler nówka, elektronik i dobrze podłączony...
  22. I nie przyklejały Ci się muchy?????? 8O :lol:
  23. Wyobraz sobie, ze w moim moto pompa nie cieknie, za to czujniki rozlatuja sie jeden za drugim. Wkrece czujnik, ustawie moment zapalania sie stopu, naciagne koszulke, a czujnik juz nie zwiera. No to regulacja od nowa i tak do skutku. Jak widzisz Twoja teoria jest do kitu, te wlaczniki rozlatuja sie w sensie mechanicznym, a nie na skutek korozji od plynu hamulcowego. Gdzies kiedys czytalem, ze ktos przerobil wlacznik w MZ na mikrostyk i dzialalo super, ale nie znam szczegolow.
  24. Przy montażu simmeringów należy się stosować do jednej kardynalnej zasady: warga uszczelniająca wraz ze sprężynką MUSI być montowana od strony medium, które simmering ma uszczelniać. Dlatego w MZ 250/251 na wale od strony alternatora uszczelniacz powinien być założony wargą i sprężynką w stronę karteru, natomiast po stronie sprzęgła simmering należy założyć sprężynką w stronę komory sprzęgła. Tak stoi w fabrycznych serwisówkach. Dzięki temu podciśnienie panujące w skrzyni korbowej nie będzie powodować zasysania oleju ze sprzęgła, natomiast gdy panuje nadciśnienie w tejże skrzyni, przedmuchów do sprzęgła nie będzie ponieważ olej tam się znajdujący ma wystarczająco dużą gęstość (w porównaniu do powietrza) by im zapobiec. Taka jest moja interpretacja. Faktem jest jednak, że serwisówki zalecają montaż simmeringu po stronie sprzęgła sprężynką do sprzęgła. I tego proponowałbym sie trzymać, zamiast tworzyć nowe zasady budowy silników. Nie ma co się martwić, że zwiększy się objętość szkodliwa skrzyni. To za małe różnice by były odczuwalne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...