Skocz do zawartości

JĘDRZEJ

E.K.G.
  • Postów

    393
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JĘDRZEJ

  1. Powiem tak, ten pierwszy jest faktycznie gorszy od drugiego, bo odczyty pierwszego są mniej dokładne.Ale ja już w swoim zyciu parę silników rozbierałem i sładalem i korzystałem z tego gorszego klucza, w sumie reklamacji nie było ,nic się nie odkręciło ani nie urwało.Pzdr
  2. Jeżeli jest tak jak jak piszesz to faktycznie.Sam kiedyś miałem okazję przejechać się bodajże aprillą5o cross,która miała wg właściciela 8 kucy.Niby motorower a wygar miała okrutny,z tym że tam był silnik chłodzony cieczą.Tak z ciekawości Cię spytam, ile mocy można wyciągnąć z tego ktm 125.Pzdr.
  3. Ano dlatego ,ze wiedzą co mówią,zerknij sobie kolego w specyfikację ktm 125 EXC ENDURO ROK PROD 2000 i tam są te dane, które podałemw poprzednim poście.Ja dokładnie sprawdzam co piszę, w przeciwieństwie do niektórych .Pzdr
  4. Panowie, czy ktoś tu nie przesadza,KTM125EXC ma 11KM PRZY 7,5 tys obrotów i wadze 100 kg,jak kolega w miarę rozsądnie będzie sobie poczynał pod okiem doświadczonego endurowca to raczej nic mu nie grozi,nie wierzę,że z tak szybko idzie na koło, prawie ze wszystkich biegów,a ma ich 6.Pzdr. :icon_mrgreen:
  5. To jest 600-tka singiel jak wszystko jest spasowane na sicher to moto ma zajebistą kompreche, rozrusznik musi być 100% sprawny,podaj dokładnie co to za model yamahy,to może da się ustalić czy ten typ ma dekompresator,bo bez niego ciężko możę być.Pzdr
  6. Stifler,nie odpalaj silnika!.Najpierw wykręć świczki i kręć go na rozruszniku aż pompa zaciągnie olej, musi zgasnąć kontrolka ciśnienia oleju albo olej musi sie pokazać w przewodach.inaczej silnik będzie przez dobrą chwilę pracowałna sucho :icon_mrgreen: :) Pzdr.
  7. Rozbawiła mnie tu wypowiedż jednego kolegi że z pełną paką można jeżdzić na półsprzęgle.Jak się nie chce wajchować biegami i rusza się z dwójki,bo szybciej,to każde sprzęgło pójdzie w p....u.Ja w kazdym przypadku,staram sie ustępować ciężarówkom,np przy włączaniu się do ruchu czy wyjeżdzie z podporządkowanej,zawsze mniejszy ma większe pole manewru.Natomiast generalnie kierowcy tirów ciągle się spieszą i przez to sa dla nas niebezpieczni.Jak taki gościu gna 90 z 25 tonami ładunkuto jaką ma drogę awaryjnego hamowania?Strach sie bać.Pzdr.
  8. Ja bym nie odpuścił, pogadaj ze sprzedającym konkretnie,jak będzie krecił, to chyba to wyczujesz,na miejsce wziąłbym kogos kto zna ten sprzęt na wylot,i jak cos nie tak by było to powinniście to wyczaić.Mi osobiscie ten bandyta bardzo się podoba iwart jest żeby go obejrzeć na miejscu. Jest to oczywiście mój pogląd, a TY możesz mieć zupełnie inne zdanie.Pzdr.
  9. Mialem tez takie samo moto z tym że CZ 350.Wydaje mi się że masz uszkodzone pierścienie ,z tego co piszesz.Objawy sa typowe.Czasami takie objawy,że silnik gaśnie po nagrzaniu dają uszkodzone kondensatory ale wtedy świczki sa mokre.Jezeli chcesz na dłuższą metę jeżdzić tym sprzętem to zamontuj sobie elektroniczny zapłon.Ja miałem zapłon Prametti (dokładnej nazwy nie pamietam).Na mechanicznym zapłonie też można śmigać ale trzeba go regulować co 2 do 3 tys. km.Pzdr.
  10. Hm....Metodą Shor'a to się mierzy twardość gumy :icon_mrgreen: ,o ile pamiętam.Pzdr
  11. Mówisz o pomiarze twardości metodą ROCKWELLA, TZ Przepraszam,awaria klawiatury :icon_mrgreen: .W nawiązaniu do poprzedniego postu.Twardość byla mierzona twardościomierzem elektronicznym ,jest to pomiar bezinwazyjny.Pzdr.
  12. Ale przecież z mojej poprzedniej wypowiedzi wynika,ze twardośc mierzona była na czopach DOBRYCH , z wymiarem 36h7,bo te dwa czopy złe miały już wymiar 35,6 czyli były szlifowane przez poprzedniego naprawiacza.Notabene powiesił bym dziada za jaja bo na jednym garze założył tłok odwrotnie i zawory waliły w tłok aż miło :bigrazz: .Pzdr.
  13. Ciekawe rzeczy tu słyszę, ale wsadze kij w mrowisko.Ostatnio z kolegą rozebraliśmy silnik od ZZR 1100 , stukały panewki główne, a właściwie dwie.Daliśmy wał do sprawdzenia twardości na czopach głównych tych które nie były uszkodzone,no i okazało się że twardość nie przekraczała 28HRC.Z tego wynika że czopy nie były utwardzane,o błednym odczycie twardości nie ma mowy, było to sprawdzane kilkakrotnie.No i teraz pytanie,czy czopy trzeba obrabiać cieplnie do wysokiej twardości?.przecież azotowanie lub nawęglanie,no i potem obróbka hartowaniem to twardość rzędu ponad 50 HRC,no może po odpuszczenio do 45 HRC.Co o tym sądzicie?.Pzdr
  14. Nie wiem jak jest w Twoim moto, ale u mnie w GSX-sie najpierw trzeba wykręcić,ze środka lagi trzpień z wewnętrznym sześciokątem,u mnie sześciokąt 22,podejrzewam że to samo jest u Ciebie,ja też mało lagi nie rozerwałem, dopiero po dokładnym przeanalizowaniu rysunku załapałem o co chodzi.Pzdr. i powodzenia. :icon_twisted:
  15. Mam taki sam motocykl co Twój, ale nigdy czegioś takiego nie miałem,z Twojego opisu wynika że masz za bogatą mieszankę,a zawory ustawia się bardzo łatwo bo są sterowane dżwigniami, luzy na obu są takie same i wynoszą od o,12 do 0,08 na zimnym silniku.Pzdr
  16. PSH załóż sobie licznik rowerowy ma on możliwość regulacji w zalezności od obwodu koła i pokazuje v do 200km /h.Pzdr.
  17. Sonda lambda jest w kolektorze wydechowym , tak że zmienianie tłumików jej nie przeszkadza,natomiast przy zmianie wydechów w silniku gaznikowym bezwzględnie trzeba wyregulować gażniki,czyli zmiana dysz głównych i regulacja biegu jałowego.Pcdr.
  18. Potwierdzam , z przodu mam ferodo i faktycznie są bardzo głośne piszczą niemożebnie.Pzdr.
  19. Ja na zimę zawsze tankuję bak do pełna a do benzyny dolewam preparat liqui moly i gażniki zostawiam zalane z tym że co 2-3 tygodnie zaglądam do moto i przekręcam kranik w poz "rozruch" żeby uzupełnić ewentualne niedobory paliwa w gaznikach, tak na 15 minut ,a potem przekręcam na podciśnienie.Moto przez całą zime nie odpalam.Rozruch zimnego silnika na postoju to tak jakbyś przejechał 400 -500km.Jezeli odpalisz moto to najlepiej od razu jechać ,czas złapania optymalnej temperatury pracy silnika jest wtedy najkrótszy i jego zużycie najmniejsze.Oczywiście sa różne szkoły postępowania ,ja jednak stosuję te rozwiązania ,które opisałem powyżej .Pzdr.
  20. Wyśmigałem dziś ponad 120 km.Jest tak ciepło ze w ogóle nie zmarzłem , ale spotkałem tylko dwa motocykle. Chyba jednak wiara generalnie odstawiła sprzęty. Pzdr.
  21. Weż ze soba litr oleju, wyrzuć termostat i w drogę. po 50 km powinno ustać dymienie.Ztym że co 20 km zatrzymaj sie i sprawdż poziom oleju. Jeżeli po 50 km dymi dalej to sprawdż poziom oleju, jeżeli jest bez zmian to dały ciala wtryski, czyli zły skład mieszanki,co sie wiąze z zajebiście dużym zużyciem paliwa.Pzdr.
  22. Ja uważam że stara japonia była robiona bardziej solidnie, nawet jak moto miało poważnego dzwona to można było coś jeszcze naprawić.Obecnie produkowane motocykle są super pod względem stylistyki imocy ale,jak to mówią odkąd do produkcji zaczeli wtrącać się ksiegowi to oszczędności w produkcji poszły za daleko.Pzdr
  23. Młody oczywiście że regler przekracza dopuszczalne watrtości pradu ładowania przy rozładowanym w p....u aku.Tylko czy półgodzinne chechłanie rozrusznikiem to jest normalne zjawisko ,wybacz ale nie.MOTO ma zapalac od razu a nie po sto drugiej próbie. Jak komuś to nie przeszkadza to niech kupuje dwa aku w sezonie :banghead: Bo na pewno jedno nie starczy .Pzdr.
  24. Aluminium to na pewno to nie jest, tylko jakiś stop z domieszka tego metalu.Można to spawać ale tylko w osłonie argonu [to taki gaz szlachetny który nie pozwala utleniać się stopom duralowym]Znajdż jakiś zakład który stosuje takie technologie.W argonie spawają czesto firmy które wykonują częsci dla przemysłu spożywczego bądż drobiarskiego.Jak masz kumpli którzy pływają pod żaglami to ich spytaj, wszystkie okucia do takielunku są wykonane ze stali nierdzewnej a ta jest tez spawana w ośłonie argonu.Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...